Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Zapomniałam odpisać, że ja mam podgrzewacz do chusteczek Neno.
Zgadzam się z Adą, ja gdyby nie forum, pewnie połowy rzeczy bym nie wiedziała. Mi fizjo powiedziała, ze próba trakcyjna na koniec trzeciego miesiąca. Robiła ją, powiedziała, że jest ujemna, ale dodała wtedy, ze mamy ją tak podnosić i nosić, żeby nie trzymać głowy, a wtedy próba wyjdzie okej. Nie był to dla niej żaden problem.
I dalej trzymam się wersji, że teraz w tych czasach sporo mamy na głowie. Chyba za dużo. Nakładamy na siebie i na dzieci dużą presję. Chcemy, by rozwijały się według podręcznika, ciagle chcemy więcej, lepiej. Niby fajnie mieć cel i dbać o jak najlepszy rozwój dziecka, ale trzeba uważać, żeby w tym wszystkim gdzieś nie oszaleć.
Oczywiście to moje zdanie tylko. Sama korzystam z usług fizjo, ale tak jak pisałam, nie panikuję, że mała czegoś nie potrafi, bo jeszcze wczoraj sama wkładałam jej grzechotkę do ręki, a dzisiaj już sama ją złapała, gdy jej podlozylam.
Moja mała tak się nauczyła południowego spaceru, że dzisiaj mimo deszczu musiałam wyjść na spacer.
Lało jak nie wiem, ale tak się domagała wózka, że nie miałam wyjścia.jaina_proudmoore, Aneta8, Lolla, Ada.. 31, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, mk_bambino lubią tę wiadomość
-
Dziękuję za odpowiedzi odnośnie leżenia na brzuchu. U nas mała lubi, ale jeszcze dość szybko się męczy. Im częściej układamy, tym ten czas leżenia się wydłuża. Przy leżeniu pozycja nie jest zupełnie prawidłowa, trzeba trochę korygować.
Dobuska zgadzam się z tym, że nie ma co przesadnie dbać o rozwoj w każdym obszarze. Nie na wszystko też mamy wpływ. U mnie starsze mają trochę problemów z postawą, mimo, że wiele robimy w tym kierunku. Często jest to niestety kwestia genetyczno-neurologiczna. Tak powiedziała nam jedna fizjoterapeutka.
Falk, u mnie jeszcze mąż zawozi do przedszkola. Na szczęście pracuje z domu, więc ma taką możliwość. Choć przez to wydłuża mu się dzień pracy.Jeżdżąc musiałabym brać też średnią i póki jest zimno, nie uśmiecha mi się bawić w zdejmowanie i zakładanie kurtek, czapek itd, a potem zapinanie fotelików. Dla malutkiej nie mamy bazy, więc trochęz tym schodzi. I ogolnie mamy niezły tetris z fotelikami, bo 3 z tyłu ledwo wchodzą. Jak będzie ciepło, pewnie zacznę sama jeździć, bo przynajmniej odejdzie to ubieranie. Od września dwie będą w placówkach. Do tego w odległości, którą można pokonać spacerkiem, więc będzie łatwiej.
Ada.. 31, Aneta8, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, mk_bambino, dobuska lubią tę wiadomość
-
My dziś byliśmy na 1 spacerze. Akurat nie padało i było naprawdę ładnie- super powietrze i ptaszki ładnie śpiewały🙂 ogólnie to raczej spacerujemy chociaż raz dziennie. No chyba że jakieś tsunami za oknem, ale deszcz nam nie straszny😉
My nosimy 68. I powoli wyrastamy z tego rozmiaru jeśli chodzi o body i pajace. Te z hm są jeszcze ok. Moje dziecko jest długie ale smukłe i często coś na długość jest już na styk ale jest tak szerokie że dwóch takich Wiktorkow by w to weszło.
Zgadzam się z Ada..31 i Dobuska jeśli chodzi o rozwój dziecka. Ja np w ogóle nie raczkowalam. Dobrze że dopiero jako osoba dorosła dowiedziałam się jakie to może mieć negatywne konsekwencje 😁
Ja cały czas się łapie na tym że za bardzo skupiam się na tych umiejętnościach które maluch powinien mieć. Niestety ja już mam taki charakter że dużo od siebie wymagam i od innych, bliskich mi również. Muszę się bardzo pilnować żeby ta nadgorliwością dziecku krzywdy nie zrobić. Na szczęście mój mały mnie zawstydza jeśli chodzi o jego rozwój bo najlepiej sobie radzi jak daje mu spokój i się nie wtrącam. Tylko jestem obok. Dlatego staram się mu nie przeszkadzać. Nie wszystko musi być po mojemu.jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Aneta8, Joana23, Ada.. 31, AnSan89, mk_bambino, dobuska lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Ja w ciąży przytyłam max 2 kg, tuż przed przyjęciem do szpitala było 1,5 kg [położne dziwnie na mnie patrzyły, jak o tym mówiłam]. Także, jak wyjęli ze mnie Balbinkę to już byłam na minusie w stosunku sprzed ciąży . Powoli ze mnie potem jeszcze schodziła woda i działały hormony, więc przed Świętami byłam 12 kg w dół. Przy mojej sylwetce, wypadałoby tą tendencję utrzymać (schudnąć jeszcze), ale na razie się nie cisnę. Najpierw muszę załatwić urofizjo.
Mam pecha do spodni, rok temu kupiłam dzwony, bo tak strasznie je lubię, długo czekałam na jakiś fajny model. Nawet się zastanawiałam czy kupować, bo gdzieś tam majaczył transfer w tle. No i pochodziłam w nich dwa tygodnie, potem mnie zaczął brzuch cisnąć, bo już w ciąży byłam. Teraz po porodzie próbuję w nie wejść, a one wiszą 😅.
Większość sukienek mam zabudowanych na biuście, więc odpadają, obecnie na imprezy łażę w spodniach + bluzkach, co i tak przed ciążą lubiłam.
Nie wiem nawet jaki obecnie mam rozmiar. Nie wiem też, w jakim rozmiarze chodzi Balbinka... Bo większość ubranek, jakie mamy nie ma metek. W zasadzie to porównywałam je tak na oko - wyrosła już z pierwszych szpitalnych ubranek, z których jedno miało metkę 56. Body 56 na siłę się jeszcze na niej dopina... ale raczej to 62 nosi. Pajacyki już jej dwa rozmiary zmienialiśmy (56 odeszły w odstawkę, teraz niektóre większe są na nią za małe)... Zamówiłam właśnie na allegro lokalnie paczkę ubranek 62 + 68 - mam nadzieję, że tam będą rozmiary to w końcu się dowiem . Podejrzewam, że po prostu idzie nam dziewczyna w długość a nie wagę i ma teraz jakoś 63+ cm długości.
jaina_proudmoore - u mnie Balbinka śpi w łóżku na boku. To jest prawie taka pozycja jak tutaj: https://lovi.pl/porady/narzedzia/pomoc-laktacyjna/pozycje-do-karmienia-piersia Pozycja leżąca – mama na boku. Tylko ja podkładam rękę pod głowę Balbinki, inaczej nie mogę kontrolować jak wciągnęła sutek... No i mi niewygodnie.
Staram się zasypiać jak najbardziej od niej odchylona, żeby mogła w razie czego złapać powietrze. Zaczynam też ją karmić najpierw od środka łóżka (żeby nie zasnąć, jak jest między nami), potem od strony dostawki. Najczęściej odkładam ją do dostawki na noc (w dostawce, kanapie i koszu Mojżesza śpi na plecach), ale czasami nad ranem po prostu nie chcę, żeby się rozbudziła - więc leży obok mnie.
Czkawka może podobno wynikać z przebodźcowania lub zimna lub po prostu bez powodu. Sprawdź, czy kiedy ogląda książeczkę nie jest mu za zimno (moja np. szybko marźnie na macie, bo ciągnie od balkonu). Zazwyczaj w ogóle nie reaguję, czasem biorę ją na pierś.
Ostatnio Balbinka płacze po karmieniu i próbuje bić mnie. Dokładniej to w trakcie karmienia jest spokojna, na koniec przysypia, ale jak ją odstawię (np. żeby zmienić pierś) albo sama się odsysa, to po chwili łapie cycka i się z nim siłuje. Najczęściej wtedy ma mokrą pieluchę lub robi kupę/puszcza bąki. A jak ją odkładam i płacze to znaczy, że trzeba ją odbić/odbeknąć. Wtedy się uspokaja.
Jeheria co do objętości mleka (700 ml) - czasami nasze piersi produkują mniej mleka objętościowo, ale o lepszym - lepiej dopasowanym, tłustszym składzie. Chodzi mi o to, że jak jest ciepło to produkują bardziej mleko w postaci napoju, a jak jest zimno to bardziej jako posiłek, jak ma biegunkę to częściej mleko jest wodniste itd.
Kasiastaraczka - zielony stolec przy karmieniu piersią może też nie być objawem niczego... A może być powiązany np. z infekcją wirusową - piszesz, że ma początki kataru. Widziałam nawet wpis na fb (a nie wchodzę tam w zasadzie jak nie muszę) mamypediatry na ten temat.
Joana23 - jeśli mała ma przyrosty OK, to nie ma potrzeby ani jej dobudzać ani samemu zbierać laktatorem. Możliwe, że po kilku dniach piersi "sie przyzwyczają" do takiego trybu, ale jak chcesz ściągnąć na zapas albo sobie ulżyć to świetny moment. Ja też nad ranem czasem budzę się z mokrą koszulą, czasem już na siłę wpycham małej cycek.
U mnie niestety znowu przyrosty takie se (chociaż mamy ostatnią wagę tuż przed podaniem rotawirusa i wierzę, że wtedy te przyrosty były mniejsze). Ale pediatra stwierdziła, że to pogodne dziecko i nie wygląda na zagłodzone, być może po prostu tak potrzebuje i jest drobne.
Przepraszam, że nie złożyłam Wam wszystkim życzeń, ale ... jakoś tak nie zdążyłam. Zrobiliśmy sobie dłuższe wakacje i łącznie byliśmy u "dziadków" przed 4 dni. W czwartek cały dzień nas pakowałam, na szczęście Balbinka dała mi szanse na to, bo zaczęła się dobrze bawić na macie edukacyjnej. Wieczorem wskoczyliśmy jeszcze na zakupy i raptem o 2 w nocy w Wielki Piątek zajechaliśmy do moich rodziców.
Wizytę u mojej części rodziny Balbinka zaliczyła wzorowo. Prawie w ogóle nie płakała, spała dużo - bo pogoda była ciężka, jadła prawie pod zegarek co dwie godziny (oprócz nocy). Poznała też kuzynki, tu muszę pochwalić, bo dziewczyny były świetnie przygotowane - najpierw tylko zajrzały do kosza Mojżesza jak mała spała i poszły się same bawić. Potem to tylko z daleka zaczepiały - pokazywały zabawki, łapały za nogi, śmiały się i gadały.
Moja siostra powiedziała, że Balbinka prawie w ogóle nie płacze, a nawet jeśli to tak od niechcenia. Mówiła to w momencie, kiedy ta darła się całą swoją mocą, na cały regulator. To już drugi taki komentarz .
U teściów byliśmy od soboty do poniedziałku - było troszkę gorzej, bo Balbinka miała jakąś kolkę i dużo bąków. Ale też do przeżycia. Na pewno denerwowała się pod wieczór, bo nie podobały jej się warunki - w salonie non stop grał telewizor i były zapalone jasne światła. Szczęście w nieszczęściu, że odwołano śniadanie Wielkanocne (odwiedziny dalszej rodziny), bo wszyscy się pochorowali. Niestety, również my załapaliśmy katar.
Trochę na wizycie zdenerwowało mnie zachowanie psa. Musimy chyba bardziej wyrażać swoje zdanie, albo rzadziej tam jeździć. Nie obraźcie się za to, co napiszę, ale zawsze byłam wychowywana, że pies czy kot to też zwierze i zawsze może mu coś skoczyć do łba (zwłaszcza, jak to pies nieswój). Wkurzałam się jak pies wkładał głowę do kosza Mojżesza powąchać sobie rączki dziecka. Słabo mi się robiło jak karmiłam Młodą, a pies wskoczył na oparcie fotela, bo to jego oparcie. Prawie z łapami jej na głowę!
Od wtorku ciągle czuwamy, bo Balbinka miała szczepienie na meningokoki. Słyszeliśmy, że dzieci po nich źle reagują. Od razu po podaniu szczepionki dostała paracetamol, niestety wieczorem musiała dostać drugi, bo się darła wniebogłosy, miała nogę opuchniętą i pojękiwała przez sen. Potem kilka godzin przerwy. O 11 w środę, jak ją karmiłam - odkryłam, że jest bardzo gorąca. Miala ponad 38 stopni, więc wjechał kolejny paracetamol . Na szczęście, resztę środy jakoś przetrwała, głównie śpiąc i domagając się jedzenia.
W ogóle, pediatra stwierdziła, że ma słaby przyrost (a pielęgniarki musiały ją dwa razy mierzyć, bo nie wierzyły jaka długość im wyszła. Drugi raz zmierzyły tak, żeby im się zgadzało w papierach🤦♀️). Normalnie dostalibyśmy zalecenie MM, ale dziecko pogodne. Dostaliśmy za to zalecenie probiotyku i skierowanie na USG brzucha (w związku z tamtą krwistą kupą). Przełożyliśmy też szczepienie na rotawirusa z tego powodu (mogło być wzięte z meningokokami, będzie z kolejną dawką 6w1).
Kasiastaraczka, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, Aneta8, mk_bambino lubią tę wiadomość
-
Dla mnie rozwój motoryczny jest bardzo ważny bo po prostu ułatwia mi rodzicielstwo. Więc chce sobie ułatwić życie to korzystam z usług fizjo i ćwiczę.
Macius do momentu kiedy usiadł był bardzo absorbujący jak Mateusz podobnie. Na macie sam nie polezal. Obiadów nie gotowałam bo nie było kiedy. Mateusz co gorsze w dzień śpi praktycznie na mnie. Jak usiadł potem czworakowal i chodził to była już bajka. Dzięki ćwiczeniom miał prawidłowe wzorce i nie musiałam za nim biegać że się przewróci bo np głowa leci do tyłu. Nigdy nie upadł na głowę bo miał stabilne ciało i mimo że zaczął chodzić na 9 m-cy był na to gotowy. Wtedy odżyłam jak usiadł a było to na 6 m-cy.
Dziś Mateuszek dał mamie prezent w nocy i zasnął na noc o 20:10, pobudki były 23:30, 2:30 i 5 a o 6 rozpoczął dzień. Tyle że w nocy jadł nerwowo, kręcił się przez co ulewal bo łykał powietrze jedząc.
W ogóle praca języka polepszyła się, podczas ćwiczeń nie oporuje i do podniebienia ładnie go podnosi, swobodnie.
Myślę że teraz musi na nowo nauczyć się jeść bo właśnie ulewa ostatnio mi bardziej. Albo się przejada? 🤷♀️
Jaina a jak wizyta u logopedy na kontroli?
Myśliwa a jaka długość im wyszła? Dajesz paracetamol w czopku czy doustnie? Fajnie że odwiedziny się udały.
Ja jutro mam gina. Co do wagi w końcu się zważyłam u siostry. Ważę 56 kg. A przed ciąża ok 58. W dniu porodu 70 (z butami i w ciuchach).
W święta zjadłam 1 kawałek sernika, następnego dnia zupe zabielona śmietana i bułkę z zapieczonyn masłem. Nie zauważyłam zmian u Mateusza. Muszę zrobić naleśniki z mlekiem i jak przejdą, będę testować ser żółty.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, Aneta8, Kasiastaraczka, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Kasia super że już nie musisz dokarmiać, naprawdę jesteś wytrwała w KP, dobra robota!
Dobuska co za ulga że już Liwia przybiera bardzo dobrze
My rzadko niestety chodzimy na spacery bo Mateusz nie lubi 🤷♀️jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Aneta8, Ada.. 31, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość
-
Cholerka, zaczął się u nas czas rozglądania podczas karmienia.. Pogaduchy z karniszem lub z lampą są bardziej interesujące od cycka jakie macie na to rady? Mama fizjoterapeuta wchodzi karmic do tipi Powiem Wam, że jak tak dalej pójdzie to za jakiś czas też sobie sprawimy
Jeheria, ładny wynik z wagą! 56kg to moja waga sprzed ciazy tylko, że ja przykoksilam 18kg 🫣 jeszcze 3 zostały mi do zrzucenia Super, że Mati nie ma uczulenia na BMK
Dzisiaj zrobiłam próbę trakcji i niestety do kitu. Ale Kajka ma jeszcze czas staram się nie spinać, ale dalej będę z nią ćwiczyć
Stokrotka, Kajka tak jak i Wiktor - długa i chuda śmiesznie na niej wiszą te bodziaki
Myśliwa, co do piesków - to normalne, że chcą powąchać co to nowego do nich przyszło. Ty przyszłaś na jego/jej terytorium, także reakcja psa jak najbardziej uzasadniona. Można poprosić wtedy właściciela, żeby czuwał, czy pies ni leć więcej nie zrobi. Jeśli właściciel wie jakie poes ma zapędy to powinien go odizolować. No i miejsce do karmienia niestety mocno niefortunne. Myślę, że następnym razem powinnaś usiąść gdzie indziej, żeby wszystkim było dobrze To jest psa bezpieczne miejsce, jego miejsce i może być po prostu niepocieszony, że ktoś mu je zabiera.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2022, 11:31
Kasiastaraczka, jaina_proudmoore, Aneta8, mk_bambino, Ada.. 31, dobuska lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry,
MyŚliwa tak, wiem,że to może być też objaw wirusa,ale te zielone kupki pojawiły się jeszcze przed świętami, później była zmiana na żółte, później znowu zielone,ale już takie jaśniejsze i dziś żółta,więc to może alergia,hmmm
Jeheira dzięki 😚
Heh mój Tadzio też często w dzień śpi na mnie, ale jak zaśnie przy cycu to nie mam serca go odkładać i tak sobie z nim siedzę
Ale powiem Wam,że wczoraj zgrywalam zdjęcia z lutego i niewiarygodne jaki malutki był ten mój synek. Pomyślałam,że teraz to takie piękne chwile trwają, chciałabym je zatrzymać,a z drugiej strony super jest też rozwój
Joana u nas też są obserwacje otoczenia i trochę nerwów
Ja przekładam o z cyca do cyca i układam też w taką fasolkę https://www.maluchy.pl/artykuly/jak-karmic-piersia-butelka_1.jpg
Moja cdl radzi też karmienie na leżąco lub wyłapanie tego momentu kiedy budzi się z drzemki i wtedy zaproponować pierś
He he właśnie w święta Tadzio dostał tipi od chrzestnej,ale zostawiliśmy na razie u mojej mamy-tu w mieszkaniu nie mamy za bardzo miejsca...
jaina_proudmoore, Aneta8, Joana23, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Hej dziewczyny,
Dziś byliśmy u pediatry. Kawaler waży 5.15 kg i mierzy 59 cm.
Dziwne bo ma pajacyki na 56 🤣🤣firmy KleKle i z niektórych mu stopy wypadają. Tez poszedł na długość, w bok na razie nie. Chyba wrodzi się w dziadka 🧐dostał dziś 2 dawkę na rotawirusa. Pani pediatra nie miała zastrzeżeń do niego / obejrzała go i zbadała dokładnie- rotacja głowy i bioderek . 🙂następna wizyta 19.05 i wtedy szczepienie już.
Mówiłam o karmieniu to powiedziała, że to z dnia na dzień się zmienia po prostu i matka natura wie co robi 🙂
Mój wczoraj nie chciał jeść cycka i rzucił się na butle ok 21, chyba to kwestia przyzwyczajenia po prostu 🤷♀️
@Jeheria - rozumiem ze dbasz o małego i starszego. Każda z nas zrobi co uważa w temacie rozwoju własnego dziecka. Według mnie to jak z uczeniem się czytania, pisania czy jazdy na rowerze. Na wszystko przyjdzie pora jeśli dziecko jest gotowe 🙂💪 Jako rodzice powinnismy wspomagać, nie przeszkadzać 🙂być obok i czuwać. Prawidłowe wzorce są ważne, ale tez trzeba się na tym temacie znać. Dziecko uczy się według mnie samo.. czasem jedyne co trzeba to być obok. Pamietam jak dziadek uczył mnie jazdy na rowerze, a nagle puścił kijek i pojechałam sama w świat .. a raczej w pokrzywy do pasa 🤣🤣
@Joana - sto procent racji jeśli chodzi o temat psa - to jego terytorium wiec normalne ze wącha i sprawdza.
Co do karmienia to warto oczy zasłonić lekko, mój wtedy wraca do piersi. Ale jest ciężko chwilami bo się odwraca do szafy, lampy, tv itd 🤦♀️Wczoraj to jadł 10 min, porem zasnął i obudził się po 10 i ciumkał z 3x i poszedł dalej spać 🤣dobry artysta z niego.
@Kasia- masz racje, czas mija szybko i widać zmiany na każdym kroku w zachowaniu naszych dzieci 🙂
Myślałam o tym czasie, który już nie wróci, a był i trudny i piękny na swój sposób. Taka mała bezbronna fasolka od urodzenia, przyklejona do mamy wiecznie, a teraz już lampa ciekawsza hehe
My dziś wyszliśmy na spacer 🙂
Po spacerze mały znów zjadł i poszedł spać😇Kasiastaraczka, Joana23, Aneta8, Stokrotka 86, mk_bambino, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Ja muszę karmić chodząc, skacząc, z szumem też mam małe cycki ale wychodzi nam ta pozycja fasolki
Joana jeszcze Mateusz ma takie krostki delikatne na policzkach ale miał takie pryszcze czerwone z białymi końcami. Najpierw próbuje bmk z obróbka cieplną a potem ser żółty, jogurt a na koncu mleko. Więc zobaczymy jak pójdzie dalej bo dopiero jestem na 1 etapie.
Dziewczyny a wy karmicie przed i po drzemce? Czy rano też macie uczucie że jest za dużo mleka? Że dziecko rano nie opróżnia piersi do końca? Ja tak mam, za to wieczorem mogłoby być go więcej.
Jaina zgadzam się z Tobą jednak wielu rodziców szkodzi dzieciom źle je nosząc itd i potem dziecko obraca się przez głowę odginając ja do tyłu. I już nie ma prawidłowego wzorca. Samo sobie tego nie naprawi. A w dzisiejszej dobie internetu to każdy może się znać chociaż trochę na tych wzorcach, wystarczy trochę poczytać.jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Aneta8, Stokrotka 86, Ada.. 31 lubią tę wiadomość
-
Hi hi moje piersi się nadają do tej pozycji 😁
Jeheira super jakbyście pozytywnie przeszli te prowokację bmk i nie potrzebowali już diety
Ja też mam takie wrażenie,że z rana jest więcej mleka niż wieczorem,ale czytałam,że to jest związane z prolaktyną
Aneta8, jaina_proudmoore, Ada.. 31, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Witam się na kabelkach 😆 byłam dziś po południu podłączyć się pod holter. Przede mną jeszcze echo serca i sporo badań z krwi. Zobaczymy co tam wyjdzie wszystko zebrane do kupy przez kardiologa.
Jaina nasze chłopaczki podobni gabarytowo ☺️ Maksio tez już przekroczył próg 5 kg i ostatnio w pomiarach u lekarza wyszedl na 58 cm 🙂Ada.. 31, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, Joana23, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Aneta8 wrote:Witam się na kabelkach 😆 byłam dziś po południu podłączyć się pod holter. Przede mną jeszcze echo serca i sporo badań z krwi. Zobaczymy co tam wyjdzie wszystko zebrane do kupy przez kardiologa.
Jaina nasze chłopaczki podobni gabarytowo ☺️ Maksio tez już przekroczył próg 5 kg i ostatnio w pomiarach u lekarza wyszedl na 58 cm 🙂
Powodzenia z holterem 🙂💝
Waga wadze nierówna / wyślę ci foto na fb do porównania 🙃Aneta8 lubi tę wiadomość
-
Hej😊😊
Janina super przyrost 💪💪 i najważniejsze że pediatra nie widzi żadnych nieprawidłowości bo my to sobie czasem same wkręcany a doktor Google nie pomaga 😜😜
Aneta współczuję holtera, raz miałam i to jeszcze w 8 miesiącu ciąży 😅😅
Zazdroszczę Wam dziewczyny tego kp u mnie już powoli się kończy i tak się cieszę że chociaż tyle wytrwałam na kpi
Kaja teraz śpi już ponad 2 godziny, ale do południa silnila się i cały czas rączki w buzi 😅😅
Wczoraj pierwszy raz głośno się śmiała, zresztą widać zmiany każdego dnia.
W niedzielę chrzest, moja siostra jej zamówiła piękne ubranko z Anglii i chyba nie zdąży na czas😔😔 jutro będę coś kupować na szybko.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8, Kasiastaraczka, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość
-
Aneta, mam nadzieję, że wyniki z holtera będą idealne
Jeheria, mam podobne podejście do wzorców i do tego jak „podejść” do rozwoju dziecka. Stopuję tylko siebie w głowie, żeby nie patrzeć tak mocno na czas kiedy maluch ma osiągnąć takie i inne umiejętności. Kajka z dnia na dzień zaczęła ładnie podnosić główkę, a już w pewnym momencie miałam czarne myśli w głowie. Ale dzień w dzień ćwiczyłyśmy brzuszek i zaskoczyło
Z ilością mleka mam identycznie - rano rzeka, a wieczorem panika czy wystarczy i czy nie dokarmić troszkę (już dwie porcje tak zmarnowaliśmy - ja myślałam, że mała jest ciagle głodna, ale zanim mleko się rozmroziło, to wyciumkala ile trzeba i zasnela 🤭😩)
A dziewczyny kiedy jest szczepienie na meningokoki?
Ada, tyle czasu na KPI? Wow, szacun! Naprawdę to trzeba mieć zacięcie..jaina_proudmoore, Ada.. 31, Kasiastaraczka, dobuska, Stokrotka 86, mk_bambino lubią tę wiadomość
-
Ada gratuluję sukcesu z karmieniem małej! Super, że udało się tyle czasu ☺️
Szkoda, że nie dojdzie to ubranko. Życzę Wam pięknej uroczystości 🤍
Joana, a jakie mieliście ćwiczenia? Ja tez staram się zachować zdrowy rozsądek jeśli chodzi o osiągane umiejętności, ale już trochę mnie martwi to, że M nie podnosi tej główki. W sobotę kończy 4 miesiące urodzeniowe / 2,5 korygowane i w ogóle nie ogarnia, żeby podpierać się na przedramionach. Bo samą główkę ma silną i potrafi unieść.. ale tylko zaczynamy ćwiczenie na podpieranie się na przedramieniu trzymając go na boku od razu za zaczyna płakać 😔 w sobotę mamy tez neurologa, zobaczymy co powie.jaina_proudmoore, Ada.. 31, Kasiastaraczka, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Aneta, my mamy w przeciwieństwie do Was napięte bareczki. Kajka jest małym koksem dlatego my się skupialiśmy na mięśniach brzuszka i na rozluźnianiu bareczkow. Te ćwiczenia to takie standardy - łączenie rączek w lini środkowej, dotykanie prawej raczki do lewej nóżki (i odwrotnie). Zachęcaliśmy małą do patrzenia w stronę pępka. Leżenie na brzuszku najpierw praktykowaliśmy na naszych nogach, nosiliśmy Kaję na „samolocik”. Pózniej zamiast nóg była poduszka do karmienia, ostatecznie mały wałeczek z ręcznika położony na macie (pod bareczkami).
Ada.. 31, jaina_proudmoore, Kasiastaraczka, Aneta8, MyŚliwa, dobuska, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość