Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kciuki za wizyty, szczególnie u Kokosowej. Kalcia pokoik piękny taki w moim stylu. Skąd masz baldachim? Też mi się marzy tylko brudny róż! Wiem, że to łapacz kurzu i przy pierwszym dziecku nie miałam ale teraz marzy mi się taka fanaberia😂 kkkrrraaa współczuję sytuacji z mężem. Mojemu też często daleko do ideału męża. Głową muru nie przebijesz. Raz jest lepiej raz gorzej. Najgorsze jest to ,że jak ktoś z boku popatrzy na nas to może mieć wrażenie rodziny idealnej.Może Twój się jeszcze opamięta. Może wydarzy się kiedyś coś co zmieni jego zachowanie
Trzymam za Was kciuki.Kookosowa, kkkaaarrr, kalcia lubią tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Atyde no spychologia działa w takim przypadku. Wszyscy nie winni a dzieciak zarażony. I tego bardzo się martwię też w naszym przypadku. Może głupio że czytam różne fora ale już kilkanaście przypadków było gdzie lekarz mówi rutynowa plastyka mała śmiertelnośc a mimo to można bobasa stracić. I tego się boje i na to się przygotowuje. Głupio to zabrzmi ale wolę mieć wszystkie opcje w głowie.
Teraz na Bielanach też jakaś bakteria panuje. Zresztą w każdym szpitalu może sie coś takiego przytrafić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 13:08
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
nick nieaktualnyMilanka wrote:Sunshine, a w szpitalu też można "chcieć" ta lepsza szczepionkę? W jaki sposób o ty m powiadomić personel? Trzeba ją kupić przed porodem i mieć ze sobą, czy np. Męża wygonic po porodzie do apteki?
Milanka lubi tę wiadomość
-
Plan porodu ostatnio miałam ale nie wiem czy ktoś na niego patrzył. Ostatecznie i tak skończylo się CC. Co do szczepień to ja z racji swojego zawodu jestem za. Na własne oczy codziennie widzę te różne bakteryjki mniej i więcej groźne i wiem, że po prostu opowieści o nich to nie bajki i legendy sprzed 100 lat. Ale równocześnie szanuje decyzję o nie szczepieniu, każdy musi zdecydować sam a nawet powinien.
-
Nuska miała podana witaminę k, nic więcej. I u mojej Jadzi nawet gdyby była szczepiona to to wina tego nie była, bo była zarazona szczepem bakterii szpitalnych, które są obecne tylko i wyłącznie na oiomach i są odporne na większość antybiotyków. Dlatego (jak się później dowiedziałam). Zwlekali z wydaniem wypisu, bo miałam prawo zgłosić to do sanepidu i oddział mialby kontrolę, a przez te trzy miesiące wszystko tak pewnie wyczyscili że już by problemu nie było jakby przyszedł sanepid.
silent lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Kiniorek91 wrote:Milanka ja mam tętno około 100-110... Rzadko kiedy niżej... Ale to mam od początku ciąży...
Kiniorku, to podwyższone. Byłaś u kardiologa? Norma to 90-100. U mnie też rzadko kiedy jest poniżej 100, najwięcej to ok 140 miałam. Już przy minimalnie podwyższonym, czuję że coś się zaczyna dziać. Muszę się wtedy położyć i ustabilizowac serce. To jest tachykardia. Póki co tylko u mnie, bobas nie ma. -
ManiaM wrote:Macie jakąś listę dokumentów które trzeba
Uzyskać po urodzeniu dziecka? T.j w jakiej kolejności trzeba dokonać wszystkich formalności, w usc, przychodni , pracodawca? Co z jakimś becikowym itd?
Później do USC, ale zabij mnie nie wiem czy miałam tam jakieś dokumenty czy co.i tam też nadadzą pesel dziecku, i pesel potrzebujesz do wniosku o becik.
A wniosek na becik bierzesz w gops, tam masz w środku zaświadczenie do lekarza prowadzącego ciąże, że pozostawała s pod jego opieka od minimum 10 tygodnie ciąży, zaświadczenie o zatrudnieniu lub pity z dochodem, teraz będzie za rok 2017, no i wypełniony wniosek składasz do gops, mają miesiąc na wydanie decyzji. Próg dochodowy to niecałe 2000 na osobę w rodzinie, dziecko też wliczas - czyli jak jest was 3 to 6000 nie może przekraczac twój dochód. A i masz rok na złożenie tego wniosku - o ile dobrze pamiętamWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 13:23
nuśka91, ManiaM lubią tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Sunshine tak jak pisałam nie jestem ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem. Szczepiło się dzieci od lat i to jest normalne nie demonizuję tego. Ale tak jak wspomniałam w mojej rodzinie był śmiertelny wypadek poszczepienny i troszkę inaczej na to patrzę. Jeżeli chodzi o kręgi medyczne to właśnie podałam dwa przykłady lekarza i położnej, które odroczyły szczepienia
Absolutnie nie boję się płaczu u dziecka czy czegoś takiego, boje się, że podadzą za dużą dawkę szczepionki ( tak jak u mojej cioci) co spowodowało śmierć noworodka. Boje się, że nie będą lekarze mieli bladego pojęcia w pierwszej dobie życia czy dziecko jest na tyle odporne, że po tygodniu się dowiem iż moje dziecko właśnie ma gruźlicę bo zostało aktywnie zarażone przez szczepienie. Więc myślę, że trochę na wyrost jest twierdzenie, że ludzie nie szczepią dzieci bo nie chcą żeby płakało... Ale oczywiście zgadzam się z faktem, że każdy ma swój rozum i kwestia szczepień nie powinna podlegać dyskusji bo każdy ma inne podejście i nie ma co się przekonywać na wzajem
-
Atyde patrzyłam na zdjęcia ale ja nie mam Instagrama więc jej nie obserwuje.
Statystyki sa po naszej stronie ale ja wiem że czasem choćbym się zaparła to natura zrobi swoje. Mąż nie chce słuchać jak kracze ale ja muszę mieć i pozytywne nastawienie jak i negatywne. Wtedy mniejszy szok mnie czeka.
Ja nadal czekam. O losie tu powinni dawać numerki na godziny. To by się człowiek zdążył przejść na obiad. A tak to sklepowe bułki bo nic innego nie ma.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Aaga wrote:Meerici nie mogą zaszczepić dziecka w szpitalu bez Twojej zgody. My rozmawialiśmy z położną, prowadzącą lekarką i najbliższymi, którzy mają dzieci i planujemy szczepić dziecko dopiero w 3 miesiącu życia. W szpitalu tak jak wspomniałam nie mogą tego zrobić bez Twojej zgody potem jedynie sanepid Cię ściga
Czy któraś z Was jeszcze nie ma spakowanej torby i ogarniętych ubranek dla dziecka? Mnie te rozmiary pokonują i nie umiem dojść jakie ubranka będą odpowiednie na wyjście ze szpitala.kasia1518
-
Ja właśnie w poradni anestezjologicznej i jest poślizg...
Dzisiaj chyba dzien ciężki,bo teź bym ponarzekała..
Kiniorek mi wlasnie zmierzyli cisnienie,u mnie takie 100/60 to norma ;p tu puls wyszedl jakos 100-110 teraz.
Za szczepieniami podstawowymi jestem,skojarzone niezbyt. I mmr bede zamieniala jak z Polą.
Piękne macie mebelki i pokoiki maluszkow! Brzusie tez,chociaz dzisiaj draźnia nas chyba bardziej ;p -
Kiniorek, tętno akurat normalne w ciąży. Ciężka pogoda dziś, odpocznij.
Nuśka, co do spania to polecam zrolować zwykła tetrowa pieluszkę i kłaść dziecko na zmianę na jeden i drugi boczek zabezpieczając tetra - w nocy. Bo jeśli drzemkuje za dnia to może leżeć na wznak, na brzuszku. Najważniejsze żeby te pozycje mu zmieniać to główka się nie odgniecie 😊
Co do szczepień - szczepimy. Ale to jest temat grząski i ile mam, tyle zdań, wiec wypowiadam się dla siebie jeśli ktoś chce wiedzieć ilościowo jak to się rozkłada, ale moja racja nie jest wcale lepsza od innych racji 😊Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Kookosowa wrote:Atyde patrzyłam na zdjęcia ale ja nie mam Instagrama więc jej nie obserwuje.
Statystyki sa po naszej stronie ale ja wiem że czasem choćbym się zaparła to natura zrobi swoje. Mąż nie chce słuchać jak kracze ale ja muszę mieć i pozytywne nastawienie jak i negatywne. Wtedy mniejszy szok mnie czeka.
Ja nadal czekam. O losie tu powinni dawać numerki na godziny. To by się człowiek zdążył przejść na obiad. A tak to sklepowe bułki bo nic innego nie ma.
Kookosowa wiem, że ci trudno, i miałam mimo wszystko takie myśli jak i ty, ale uwierz mi wcale nie było mi łatwiej jak stalo się jak się stało. Także jednak z perspektywy własnych doświadczeń polecam myśleć pozytywnie, bo będzie wszystko dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 13:35
Kookosowa lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Witam się w 9 miesiącu
mój obwód brzuchola to już 115cm, ło rany
Mnie osobiście bardzo drażni fakt, że o powikłaniach poszczepiennych się w pl mówić nie pozwala, wręcz zakrzykuje się rodziców. Kiedyś wierzyłam w tej kwestii lekarzom i za tzw lepsze szczepionki płaciliśmy w aptece ciężko uciułane pieniądze wierząc, że robimy lepiej dla dziecka. Szkoda, że te super szczepionki potem z hukiem wycofano a moje dziecko zapłaciło zdrowiem za naszą ślepa wiarę w to co mówi lekarz i plakaty straszące rodziców chorobami na które jednym remedium są szczepienia. W Polsce ten temat to jest ogulnie masakra jak dla mnie. Nop u mojego dziecka tez przez lekarza nie zostal zgłoszony bo lekarz to zbagatelizował, od tamtej pory w pl leczyliśmy dziecko tylko prywatnie i lekarz który również pracował w szpitalu na neonatologii wiele lat, powiedział nam sporo ważnych rzeczy o szczepieniach które sa ukrywane, i je odradzał (ten prywatny). Jak ktoś mi mówi o teoriach spiskowych w tym temacie to aż mnie trzesie, bo na własnym dziecku się przekonałam, że ten spisek to bardziej w druga stronę. Każdy ma swój rozum powinien robić jak chce, tylko żeby wiedza była zarówno za jak i przeciw, aby móc świadomie podjąć decyzję. Temu dziecku które teraz się urodzi nic nie pozwolę wstrzyknąć nawet wit k wybiorę ta doustną, bo w tej w zastrzyku jest dodatkowo nikiel. A jeszcze tak sobie myśle, bo mówicie ze ludzie ze wschodu przynoszą choroby do pl i jest argument za szczepieniem. Na zachodzie jest więcej ludzi je tylko ze wschodu ale z całego świata z Afryki przecież i Azji i mimo to nie ma obowiązku szczepien a już napewno nie szczepi się w pierwszej dobie.Aaga, kalcia lubią tę wiadomość
-
Atyde wrote:http://dzieciaki-cudaki.pl/blog/ to jest jej blog, ma jedno dziecko z ZD, drugie adoptowala z ZD i teraz urodziła syna zdrowego. Te dzieci są przecudne. A utozszamiam się z tym, bo u jagodki też było podejrzenie ZD i w niczym nam to nie przeszkadzało z mężem
Kookosowa wiem, że ci trudno, i miałam mimo wszystko takie myśli jak i ty, ale uwierz mi wcale nie było mi łatwiej jak stalo się jak się stało. Także jednak z perspektywy własnych doświadczeń polecam myśleć pozytywnie, bo będzie wszystko dobrze!
Była ta rodzinka dziś w programie śniadaniowym - cudne były te dzieciakiJak to ładnie powiedzieli dzieci z ZD dostają dodatkowy chromosom miłości
Oooo wyparzanie butelek i smoczków dobrze, że przypomniałaś kasia!! Muszę jeszcze podgrzewacz do butelek kupić. -
moni05 wrote:Kiniorek, tętno akurat normalne w ciąży. Ciężka pogoda dziś, odpocznij.
Nuśka, co do spania to polecam zrolować zwykła tetrowa pieluszkę i kłaść dziecko na zmianę na jeden i drugi boczek zabezpieczając tetra - w nocy. Bo jeśli drzemkuje za dnia to może leżeć na wznak, na brzuszku. Najważniejsze żeby te pozycje mu zmieniać to główka się nie odgniecie 😊
Co do szczepień - szczepimy. Ale to jest temat grząski i ile mam, tyle zdań, wiec wypowiadam się dla siebie jeśli ktoś chce wiedzieć ilościowo jak to się rozkłada, ale moja racja nie jest wcale lepsza od innych racji 😊
Moni, u mnie lekarze stoją na stanowisku do 100. Puls powyżej 100 jest już podwyższony. Najniższy przy którym miałam Kiniorkowe objawy to 105, najwyższy ok 140. Może też każdy organizm inaczej reaguje, teraz mam 119 i wycieczka z sypialni do kuchni to był maraton. Ręce mdleja, nogi jak z waty, serce stuka.
-
kasia1518 wrote:Ja nie mam 🙂 pakowanie toreb planuje na koniec września ( no może połowę). Ciuszki po córce wyprane - no ale nie mogę się wziąć za prasowanie. Nowych trochę dokupilam- część już przyszła. Rzeczy kosmetyczno-apteczne kupione i dla małej i dla mnie - także część już ogarnięta. Zostaje najgorsze- prasowanie, pakowanie toreb i jeszcze muszę uporać nosidełko i gondole oraz wyparzyć butelki, smoczki i laktator
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 13:55