Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zjadłam pół ananasa i normalnie zdechne od mdlosci. A mówiłam mężowi kup mi po jednym ananasie na dzień. Tego się nie da jeść w takich ilościach
herbata z liści malin też ochyda. Włazenie po schodach to też jak wyprawa w Himalaje. Tylko seksy spoko. Muszę się skupić na tych ostatnich haha.
KasiaP, moni05, sunshine03, kalcia, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
Ja już od dawna mam pępek wypchnięty. I ciemną kreche
U mnie dobre wieści. Szyjka nie skróciła się, a nawet trochę wydłużyła przez tydzień. Teraz ma 2,0 cmtakże może i nawet dotrwam do terminu.
Konieczynka, Kookosowa, sandrina22, moni05, wiktoriaa, przedszkolanka:), silent, KasiaP, aga_ni, mia4444, Jupik, kasia1518, nuśka91, pOla34 lubią tę wiadomość
-
Hejka,mam już termin cesarki:-)
27.09 Teraz tylko nogi zacisnąć i dotrwać
Jutro mam termin u swojego gina,ciekawe co powie jak mu dam list że szpitala że mam wskazania do cesarkiprzedszkolanka:), silent, moni05, Kookosowa, KasiaP, mia4444, Jupik, kasia1518, nuśka91, pOla34 lubią tę wiadomość
-
Konieczynka, ja na wypłatę z ZUSu zawsze czekam więcej niz jest 'ustawowo'. Od dnia wystawienia L4, pracodawca ma max tydzień na dostarczenie dokumentów (oczywiście zawsze są w ostatni dzień u mnie dosylaja) potem jest niby 30 dni na decyzję - u mnie jest to ok 35 dni. I za każdym razem data wypłaty przewidziana jest za 7 dni.
De facto czekam od wystawienia zwolki do wpłaty średnio 49 dni. I tak mam w każdym miesiącu... Ogólnie płynność finansową na zwolnieniu podupada na maxa -
Dziewczyny. Jak to jest. Bo ja w sumie zielona. Może być tak ze jest wszystko ok a np wody same odchodzą mimo że na badaniach nie ma skracającego szyjki i rozwarcia? Bo ja nawet nie wiem jak taki naturalny poród się odbywa... Bo co, idzie sobie kobieta, nic się nie spodziewa i nagle się wszystko zaczyna? Głupie pytanie, ale tak myślę czy byłabym emw stanie poznać że to już.
-
Silent piekny brzuszek. Zdjecje super.
Kiniorek mysle ze ciezko to przegapic. Jak jestes niepewna to na pewno to nie czas. Mi wody odeszly z judka i to chlusnelo. Mimo ze szyjka 1.5 cm a rozejscie na pol opuszka czyli nic. Akcji poza wodami nie miałamsilent lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kokosowa po prostu z ciekawości bo ja nic nie wiem. Piszą dziewczyny na FB że urodziły szybko. Że wody odeszły i tyle. I się zastanawiałam czy coś czuć wcześniej.
Ja już wolałam jak było słońce. Bardziej optymistycznie było za oknem.
Wiecie, mały we śnie był bardzo podobny do Kasperka. Ciekawe jak będzie wyglądać rzeczywiscie. Żeby był zdrowy i silny. A reszta nie ważna -
Kiniorek ja już nie pamiętam czy coś przed czułam. Ale skoro nie pamiętam to pewnie było jak codziennie. Wody odeszły i tyle. Pojechaliśmy. W sumie teraz jakbym miała czekać na skurcze to bym chyba w domu rodziła bo mnie skurcze nie bolały aż do 7 cm a potem to jak na okres. teraz mam i na ktg się piszą po 100 ja nic nie czuję tylko napięcie a szyjka się nie zmienia. ja czekam na wody albo na skierowanie na CC hehe
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Czy wy też na tej końcówce ciąży macie takie wahania nastroju? 😥 Ja od tygodnia czuje taka depresję jak nigdy. Nie wiem juz sama czy to ciąża czy to ta pogoda 😕
-
Silent bardzo ładny arbuz
te nasze brzuchy wyglądają trochę jak doczepione.
Emilia dzięki za odpowiedź co do ZUS. Masakra ile się czeka. A teraz za lipiec brakuje mi 400zl, jakoś tak wyszło że tyle pracodawca mniej mi przelał. Więc nawet jak dostanę to poprostu miliony. A potem to chyba wypłacana jest kwota adekwatna do zwolnienia a nie za miesiąc jak dobrze myślę.
Kiniorek rozsmieszylas mnie
Mi się zaczęło od odejścia wód, tak filmowo. Położyłam się spać ale nie mogłam usunąć bo już jakieś tam skurcze były. Ale nie mocne. Ogólnie miałam wtedy bardzo intensywny dzień. Sex wieczorem. I jak się położyłam syn mnie kopal, usłyszałam takie kliknięcie w momencie gdy worek owodniowy pękł. Było bardzo cicho w domu, bo równo o północy. I poczuła że robi się mokro. Doszłam do korytarza i wtedy poleciało. Wodospadnie wiem ile tych wód było ale dochodziły jeszcze do 8 rano.
A o 1 w nocy jak byliśmy w szpitalu to mnie polozn zapytała czemu podkładu nie założyłam a ja jej na to że włożyłam 2 ale przeciekly. ;P
Po odejściu wód skurcze bardzo silne się zaczęły. W połowie skurczu było 100 i rosło uciekając daleko poza skalę. Więc nie wiem do ilu dochodziło.
Olii tak mam. Płacze bez powodu. Wczoraj dlatego że nie mogłam nic znaleźć w co się mieszcze żeby do kościoła pójść. Czasem mąż coś powie iechcacy a ja już placz. Ciężko mi w tym stanie i ze mną też ciężko.Olliiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŚliczne brzuszki ❤️❤️
My po wizycie, ktg Ok, poza tym dobre i złe wieści: waga wróciła do normy, mały ma Ok 2600 gram 🥰 (między 2500 a 2700, nogi na 38 tc, a brzuszek na 33 tc)
Ale...
Szyjka całkiem zgładzona, praktycznie zanikła 😱 na szczęście nie ma rozwarcia! Przez weekend czułam bol pęcherza, chciałam nawet dziś mocz powtórzyć (tydzień temu był Ok), ale wyniku i tak nie miałabym do wizyty...
Wiec młody jest już nisko...
Kolejna wizyta za 10 dni, leki do tego czasu utrzymujemy, gbs pobrany...
Jutro powtarzam mocz dla pewności...
Ps. Lekarz tez powiedział, ze na tym etapie porodu już nie powstrzymują...moni05, Dominika32, Olliiii, kalcia, silent, Jupik, kasia1518, nuśka91, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Konieczynka wrote:Silent bardzo ładny arbuz
te nasze brzuchy wyglądają trochę jak doczepione.
Emilia dzięki za odpowiedź co do ZUS. Masakra ile się czeka. A teraz za lipiec brakuje mi 400zl, jakoś tak wyszło że tyle pracodawca mniej mi przelał. Więc nawet jak dostanę to poprostu miliony. A potem to chyba wypłacana jest kwota adekwatna do zwolnienia a nie za miesiąc jak dobrze myślę.
Kiniorek rozsmieszylas mnie
Mi się zaczęło od odejścia wód, tak filmowo. Położyłam się spać ale nie mogłam usunąć bo już jakieś tam skurcze były. Ale nie mocne. Ogólnie miałam wtedy bardzo intensywny dzień. Sex wieczorem. I jak się położyłam syn mnie kopal, usłyszałam takie kliknięcie w momencie gdy worek owodniowy pękł. Było bardzo cicho w domu, bo równo o północy. I poczuła że robi się mokro. Doszłam do korytarza i wtedy poleciało. Wodospadnie wiem ile tych wód było ale dochodziły jeszcze do 8 rano.
A o 1 w nocy jak byliśmy w szpitalu to mnie polozn zapytała czemu podkładu nie założyłam a ja jej na to że włożyłam 2 ale przeciekly. ;P
Po odejściu wód skurcze bardzo silne się zaczęły. W połowie skurczu było 100 i rosło uciekając daleko poza skalę. Więc nie wiem do ilu dochodziło.
Olii tak mam. Płacze bez powodu. Wczoraj dlatego że nie mogłam nic znaleźć w co się mieszcze żeby do kościoła pójść. Czasem mąż coś powie iechcacy a ja już placz. Ciężko mi w tym stanie i ze mną też ciężko. -
Dominika, super, ze wszystko poszło po Twojej myśli 😘 nieważne co powie lekarz, ważne, ze będzie tak, jak chciałaś żeby było. 😊
Śliczne macie brzuszki. Jeny. Jeszcze chwila i nasi lokatorzy będą po drugiej stronie. 🤭
Oli, ja mam deprechę non stop, co obecna sytuacja jeszcze wzmacnia. Chyba to normalne, bo już fizycznie jest gorzej i psychika idzie w parze... 🤷🏻♀️
Cabrera, to jednak prawda, że nie hamują porodu, tak jak mi powiedzieli. No, ale nie urodziłam. To mam nadzieje, że kiedy przyjdzie pora to Twój poród będzie szybki i lekki dzięki tej szyjce ✊🏻✊🏻 Dobrze, ze waga w porządku 😊Cabrera, Dominika32, Olliiii lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
eemmiilliiaa wrote:Tak, adekwatnie do zwolnienia- u mnie wychodzi akurat zwolnienie co miesiąc.
Mi jeszcze wypłaca pracodawca, bo jestem b krótko na zwolnieniu, ale zaraz przejmuje ZUS. Zwolnienie mam co 2 tygodnie wystawiane. Czy to znaczy ze każde z nich będzie wystawiane z takim opóźnieniem? I wypłacane każde osobno w kwocie proporcjonalnej, tak? No i czemu piszecie ze to pracodawca ma coś dosłać do zusu, z tego co wiem to zwolnienie od lekarza automatycznie wędruje do zusu, prawda?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
No co do hamowania porodu to dziś na noc jak będzie się kończyła moja 3 kroplowka z salbutanolu to mają mi odstawić i zobaczymy co się wydarzy, jak macica zareaguje. Trochę się boję. Mi się stawia brzuch ale nie jakoś boleśnie, tylko mnie przytyka. Mam nadzieję że nie urodze w nocy .
Czy wy też Macie dyskomfort w podbrzuszu przywracając się z boku na bok, podnosząc z łóżka itp? Bo ja mam tak nisko dziecko że takie ruchy sprawiają bol .
-
No to dobrze, że nie jestem sama 😉 Myślałam, że te ostatnie tygodnie będą jakieś weselsze, pełne ekscytacji. A tu z jednej strony smutek, że jeszcze tyle czasu do spotkania z maluchem, z drugiej strach, że jednak tak mało czasu i jak to będzie. No emocjonalny rollercoaster 😅