Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyManiaM u mnie przekręcanie się z boku na bok to koszmar. Takie uroki końcówki ciąży
Kiniorek myślę, że bardzo ciężko przewidzieć, jak się będziesz czuła pod koniec września. Z jednej strony po cc powinno być już wszystko ok, ale z drugiej strony Twoje spojenie w 2 tygodnie może się nie naprawić i dawać Ci nadal nieźle w kość. -
nick nieaktualnyKiniorek91 wrote:Dziewczyny. Jak to jest. Bo ja w sumie zielona. Może być tak ze jest wszystko ok a np wody same odchodzą mimo że na badaniach nie ma skracającego szyjki i rozwarcia? Bo ja nawet nie wiem jak taki naturalny poród się odbywa... Bo co, idzie sobie kobieta, nic się nie spodziewa i nagle się wszystko zaczyna? Głupie pytanie, ale tak myślę czy byłabym emw stanie poznać że to już.
Tak bylo wlasnie u mmieo 15 miałam wizyte bylo wszystko super szykka trzymała o 1 odeszły wody a o 1.30 zwijałam sie z bólu 🙂
-
Kiniorek dasz radę
ja pierwszą cc miałam 10.08, 16.08 wyszłam że szpitala że zdjęty szwem, a 18.08 jechaliśmy 100 km na ślub mojego brata i na mszę założyłam pantofle na obcasie. Potem oczywiście swoje odleżałam dochodząc do siebie ale byłam i dałam radę
-
aga_ni wrote:Mi jeszcze wypłaca pracodawca, bo jestem b krótko na zwolnieniu, ale zaraz przejmuje ZUS. Zwolnienie mam co 2 tygodnie wystawiane. Czy to znaczy ze każde z nich będzie wystawiane z takim opóźnieniem? I wypłacane każde osobno w kwocie proporcjonalnej, tak? No i czemu piszecie ze to pracodawca ma coś dosłać do zusu, z tego co wiem to zwolnienie od lekarza automatycznie wędruje do zusu, prawda?
Zwolnienie elektronicznie idzie do pracodawcy i ZUSU - ZUS go nie dotyka dopóki pracodawca, jako że jest Twoim płatnikiem skladek, nie dosle Z-3.
Wszystko jest ładnie opisane na stronie ZUSU - ZUS.pl potem świadczenia potem zasiłki potem zasiłek chorobowy potem z ubezpieczenia chorobowego i na końcu niezbędne dokumenty -
Dasz radę ale będzie A męcząco i będziesz jeszcze chodzić taka zmięta B maluszka na imprezę się nie boisz tak szybko? Jednak sezon chorobowy powoli plus laktacja itp. Realne w każdym razie ale to już sama musisz wiedzieć czy warto2017 #1
2019 #2
-
Piękne brzuszki macie wszystkie!
Widzę też, że sytuacje szpitalne w miarę opanowane także super 🙂
Dziewczyny ja też mam straszne huśtawki nastroju, przez weekend były chyba wszystkie emocje, euforia, wściekłość, strach radość, napłakałam się za całą ciążę 😉 a w taki stan się wpędziłam, bo zdecydowaliśmy się przenieść na te ostatnie chwile do mojej rodziny bliżej szpitala (sama pani doktor nam tak zasugerowała!) i z jednej strony jestem spokojniejsza, ale z drugiej wiecie jak to jest siedzieć nie u siebie. Nie swoje łóżko, nie swój prysznic, no generalnie mniej swobody i komfortu. I do tego babcia, która każe mi popijać witaminy wodą z Lichenia 🤦🏼♀️ No ja pierdut 🤦🏼♀️ Nie wspomnę o reżimie jedzeniowym do jakiego próbuje mnie przekonać... Do tego wszystkiego chyba nabawiłam się żylaków warg sromowych, moje krocze ledwo zipie, czuje się wrakiem. Na pogodę to akurat nie narzekam, jestem fanką jesieni, deszczu i całe szczęście, że lato za nami uff 🙂
Coś czuję, że zacznie się od Kiniorka w piątek a potem ruszy lawinowo 😜🤵🏽♀️34
ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
🤵🏻♂️34 ⭐
2019 - Angelius GM - amh 0,14;
bakteria, po wyleczeniu -> Cud 👶💗
2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
-> ❄ 5BB -> ET ❌
✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
Decyzja o AZ 🔮
Czeka na nas 3BB 🌼-> transfer czerwiec 2025! -
sunshine03 wrote:ManiaM u mnie przekręcanie się z boku na bok to koszmar. Takie uroki końcówki ciąży
Kiniorek myślę, że bardzo ciężko przewidzieć, jak się będziesz czuła pod koniec września. Z jednej strony po cc powinno być już wszystko ok, ale z drugiej strony Twoje spojenie w 2 tygodnie może się nie naprawić i dawać Ci nadal nieźle w kość.
Mam wrażenie że brzuch zaraz pęknie, dziecko wypełnia wszystko, macice podbrzusze aż po same piersi .
Apropo piersi, od tego leżenia albo nie wiem od czego , rozkrecila mi się laktacja. Jeszcze się dziecko nie urodziło A ja czuje że gdybym odpalila laktator to wykarmila bym porodówke haha. Cycki jak głazy, bolą, i zalewam szpitalne łóżko mlekiem, wszystko jest sztywne. Któraś tak ma?Aaga lubi tę wiadomość
-
Maniam mnie strasznie pali u gory brzucha po prawej stronie. Akurat widze ze on sie tu wypycha bardziej i to palenie myslalam ze to żebra ale teraz wiem ze skora i niestety jak sie obracam z boku na bok to i boli gora brzucha i dół.
Mleko az tak nie leci jeszcze ale nacisne piers to sika. No i czuje czeste kłucie prosto w sutkach.
Merici wspolczuje żylaków. Tez jej mam. I od kilku dni od lezenia juz mam lekkie krwawienia z jednego. Jeszcze chwile to zejdzie po porodzie samo.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kiniorek jako chrzestny mąż płacił za chrzest i daliśmy w kopercie 500. A jako gosc to mysle ze mozna mniej. Judka prezentów nie dostala. Same koperty. Za to Łukasz dostal dwie biblie i klocki i tez same koperty.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Olliiii wrote:No to dobrze, że nie jestem sama 😉 Myślałam, że te ostatnie tygodnie będą jakieś weselsze, pełne ekscytacji. A tu z jednej strony smutek, że jeszcze tyle czasu do spotkania z maluchem, z drugiej strach, że jednak tak mało czasu i jak to będzie. No emocjonalny rollercoaster 😅
Oliii ładnie to opisałaś. Ja do tego mam jeszcze ostatnie zrywy wicia gniazda, ciagle sobie coś wymyślam co jeszcze trzeba kupić (niekoniecznie dla dziecka, np wycieraczki pod drzwi, wymyśliłam sobie dzisiaj ze koniecznie potrzebujemy nowych). I bardzo łatwo się wzruszam. Na weselu w sobotę ciagle mnie coś wzruszało. I mam takie różne myśli i samopoczucie od: ‚jezusmaria jestem już taka obolała i niezgrabna, niech to się już skończy’ do „ale fajnie się czuje, w ogóle jakbym w ciąży nie była, mogę jeszcze chodzić i chodzić z maluchem w brzuchu”Olliiii lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
eemmiilliiaa wrote:Z tego co mi kiedyś tłumaczyła Pani z ZUSU, to tak - proporcjonalnie do wystawionego z zwolnienia. Co do wielkości opóźnienia, to podobno w dużej mierze zależy, gdzie siedzibę ma pracodawca - im większe miasto tym szansa na późniejszą wypłatę jest większa. Ja jestem ze Świnoujścia a pracodawca ma siedzibę w Wawie - tam podobno są często wielkie opóźnienia (przy pierwszej zwolce Pani w ZUSIE podpowiedziała, zebym nie przywiązywała się mocno do już wyznaczonej daty wypłaty, bo może się to jeszcze nie raz przesunąć).
Zwolnienie elektronicznie idzie do pracodawcy i ZUSU - ZUS go nie dotyka dopóki pracodawca, jako że jest Twoim płatnikiem skladek, nie dosle Z-3.
Wszystko jest ładnie opisane na stronie ZUSU - ZUS.pl potem świadczenia potem zasiłki potem zasiłek chorobowy potem z ubezpieczenia chorobowego i na końcu niezbędne dokumenty
Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie!eemmiilliiaa, mia4444 lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Ja mało piszę, bo czasu brak, ale odpiszę Kiniorkowi- no ja absolutnie bym nie szła! I to nie ze względu na siebie a dziecko. Zresztą jak się Kinia urodziła miesiąc później była komunia siostrzenicy, ze 2-3 godz.drogi od Łodzi, nie pojechaliśmy i do tej pory nie żałuję. Nie chciałam żeby tłum ciotek i dzieci zaglądał mi do wózka, tu coś charnie, tam zakaszle. A u Ciebie 2 tyg maluszek i sezon jesienny? No może ja przeczulana jestem, ale taki noworodek to nie ma w ogóle odporności, o złapanie syfa nie trudno. Dla mnie nie, nie i jeszcze raz nie.
moni05, kalcia lubią tę wiadomość
-
ManiaM wrote:No co do hamowania porodu to dziś na noc jak będzie się kończyła moja 3 kroplowka z salbutanolu to mają mi odstawić i zobaczymy co się wydarzy, jak macica zareaguje. Trochę się boję. Mi się stawia brzuch ale nie jakoś boleśnie, tylko mnie przytyka. Mam nadzieję że nie urodze w nocy .
Czy wy też Macie dyskomfort w podbrzuszu przywracając się z boku na bok, podnosząc z łóżka itp? Bo ja mam tak nisko dziecko że takie ruchy sprawiają bol .23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Kokosowa, no to wiesz o czym mówię 😕 bierzesz coś na to? Mi lekarka poleciła Cyclo3fort, ale dopiero 1 tabletkę wzięłam, wiec nie wiem 😕
Kiniorek, ja byłam w maju na chrzcie i jak robiłam rekonesans ile się daje to zwykli goście od 200 do 400, zaś rodzice chrzestni od 500 wzwyż. Różne są opinie, ale ja uważam że nie ma też co przesadzać i dawać tyle, ile niektórzy dostają na wesele.🤵🏽♀️34
ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
🤵🏻♂️34 ⭐
2019 - Angelius GM - amh 0,14;
bakteria, po wyleczeniu -> Cud 👶💗
2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
-> ❄ 5BB -> ET ❌
✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
Decyzja o AZ 🔮
Czeka na nas 3BB 🌼-> transfer czerwiec 2025! -
Merici nic nie biore. Jak brałam acard to super mi to znikło. Teraz juz nie biore od dawna bo przed porodem potem znowu zaczne.
Staraj sie nie obciazac podwozia teraz juz dzidzie ciazkie wiec dlugie siedzenie czy stanie powoduje ucisk na zyly.
meerici lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
No właśnie mi napisała, bo wie że ciężko czasem u nas z kasą. I że mamy się nie wydurniac z żadnymi prezentami ani nic. Tylko przyjechać jak się będę dobrze czuć i mały oczywiście. Już widziałam w sumie fajne pamiatki na necie z dedykacją. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
-
Olliiii wrote:No to dobrze, że nie jestem sama 😉 Myślałam, że te ostatnie tygodnie będą jakieś weselsze, pełne ekscytacji. A tu z jednej strony smutek, że jeszcze tyle czasu do spotkania z maluchem, z drugiej strach, że jednak tak mało czasu i jak to będzie. No emocjonalny rollercoaster 😅
Ja ostatnio mam depresyjne nastroje. Całą dotychczasową radość nagle zastąpił strach i jakiś dziwny smutek. Że kończy się jakiś etap, tylko my i nasz pierwszy synek. Chociaż tak bardzo marzyłam o dwójce. Panika jak to będzie z dwójką, jak ja dam radę. Raczej jestem typem ch*jowej Pani domu. Ja chyba nie dam rady. Wiem, że każda się boi.. Ale u mnie ostatnio nie ma radości... Tylko strach. Mam nadzieję, że to przyjdzie.Olliiii lubi tę wiadomość