Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cabrera no właśnie tez się zdziwiłam
ja w pierwszej ciąży na tym etapie tez miałam szyjkę zgładzona i już 3 cm rozwarcia i nikt mnie nie chciał kłaść. Ja bym tez się nie położyła. Wole ta pierwsza fazę w domu na spokojnie- oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań
ja już po jednym porodzie i uwierz mi, ze jeśli trafisz do szpitala to zawsze ktoś będzie chciał maczać palce i pomoc. A to oxy, a to masaż szyjki, a to przebicie pęcherza. Bardzo często jest to niepotrzebne, ale nikt nie chce żeby pacjentka dwa dni rodziła, dlatego lepiej siedzieć w domu w tej pierwszej fazie do regularnych skurczy czy odejścia wód
Cabrera lubi tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Ale was dziś zasypie i zamęcze
Przypomniało mi się ze któraś z was pytała jak się czułyśmy dzień przed porodem w pierwszej ciąży, czy były jakieś znaki?
Ja dzień przed porodem byłam na ktg-4 dni po terminie i Kosia ciagle spała, w ogóle na ktg nic nie wyszło- miałam 3 cm rozwarcia. Polozna ja budziła ale nic. Kazała nam przyjechać następnego dnia o innej godzinie. Tego dnia mało się ruszała. A następnego na ktg już były skurcze, których nie czułam i 4 cm rozwarciai polozna mówi ze rodzę
3,5 godziny i Kosie tulilismy
ManiaM lubi tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Hej. Ja tylko melduje że laktacja mi stanęła
wzięłam laktosan. Mam sobie małego przystawiać 15-20min do piersi jak się o ubudzi i po mleczko iść. Walczymy. Oby się rozkręciło. W nocy 3godz próbowałam go karmić i uspokajać ale nici... Dopiero jak dostał butle to zasnal. Ale kochany jest
nie mogę narzekać bo serio praktycznie je i śpi
-
nick nieaktualnycodziennie rano wchodzę i myślę, czy ktoś w nocy nie urodził
niestety nie jestem to też jaNic się nie dzieję, zdecydowanie nie rodzę, dzisiaj noc średnia, więc na pocieszenie i ze względu na pogodę dzisiaj jadę na spacer po galerii. Szkoda tylko, że jestem za gruba na jesienne kolekcje
ale chociaż sobie pooglądam i zrobię kolejny spacer "na wywołanie", który i tak nic nie da
jutro wizyta, może się czegoś dowiem, choć boję się, że usłyszę "do porodu daleka droga"aga_ni, Cabrera lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry dziewczyny!
Kotecki, powodzenia dzisiaj!
Pola, piękna waga bliźniaków, leżcie tak sobie jeszcze z tydzień albo dłużej.
Ale zazdroszczę wszystkim które czuja ze to już!!! U mnie nic się nie dzieje, tzn mam jakiestam skurcze, kłucie w szyjce, ale wiem że to to nie to. Zreszta dopiero pojutrze będę miała ciąże donoszoną.
Na bakterie w moczu dostałam femisept uro tylko wiec zakładam że to nic poważnego. Przeziębienie lekko mi odpuściło. Byłam dzisiaj umówiona z koleżanka na mieście, ale nie wiem czy sobie nie doleżeć jeszcze jeden dzień dla pewności, że się nie rozchoruje na dobre. Problem w tym że jak jestem w domu wpadam w marazm. Tez tak macie? Mi wystarczy jeden dzień nie wychodzenia z domu i już smutek. Podziwiam wszystkie które przetrwały czas przymusowego leżenia w domu, ja bym chyba wyładowała u terapeuty, ja potrzebuje do życia drugiego człowieka, powietrza i aktywności. A może to po prostu spadek nastroju, ostatnio zaczynam być mniej stabilna emocjonalnie.pOla34 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Monalisa88 wrote:Pola ja jeszcze rodze w Poznaniu ale planuje po raz 3 w Raszei:) jakoś tak mi łatwiej że świadomością że znam ten szpital już.
Przepraszam, właśnie Monalisa....Pewnie, ze łatwiej jak się zna i wie co i jak. Ja zdecydowałam odkryć nowe tereny, narazie nie żałuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 09:49
-
Dlaczego tu ta baba i ten dziad nie moga byc mili. Serio jakby im kto w gacie narobił. Gdyby nie ciezarne to by nie mieli kasy na chleb a traktuja tu kazda jakby za kare musieli patrzeć na nas. Godzina 10 a dopiero 5 pacjentek. Slyszalam przez drzwi jak ta profesor mówi do tego dziada ze ona cos ma na 14 więc niech spojrzy wkoncu na pacjentke. Masakra jakas
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kiniorek kciuki, żeby laktacyja się jednak rozkręciła na dobre ✊
Brunetka fatalnie, że nie przechodzi... Ty chcesz rodzić sn? Jeśli tak to obyś jak najszybciej doszła do siebie, żebyś miała siłę.
Moni lepiej byłoby gdyby ta zbiórka wyszła ok, ale może jak będzie średnio to zaczą u Ciebie wywoływanie.
Kokosowa a czemu chodzisz do dziada a nie do jakiegoś fajnego lekarza? 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 10:05
moni05 lubi tę wiadomość
-
Kiniorek, pamietaj, mleko zaczyna sie produkowac w twojej głowie. Bądź pozytywnie nastawiona, myśl że dasz radę, nie wyrzucaj sobie że leci za mało, myśl o kp jak o najwspanialszej rzeczy na ziemi. Powinno pomóc, a na pewno nie zaszkodzi
kalcia, Konieczynka, KasiaP lubią tę wiadomość
-
Jestem po ktg. 7skurczy do 100 dolecialo. Położna w przychodni już mówiła że jak będę czuć że się rozkręca mam od razu mówić. Teraz czekam na badanie u mojej gin.
moni05, aga_ni, Kookosowa, kkkaaarrr, kasia1518, wiktoriaa, KasiaP, Cabrera, silent, japonka, Milanka, Jupik, ManiaM, nuśka91, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
kalcia wrote:Sunshine to wizytyjesz jutro ze mną i Przedszkolanka
Aga nie zazdrość, bo u niektórych się okaże ze jeszcze przenoszą, np jahaha
Haha, no tak, kto wie jak to się potoczy. Fajnie ze macie jutro wizyty, pewnie się dowiecie coś więcej czy poród się rozkręca. Sunshine, Kalcia, Przedszkolanka kciuki za jutrzejsze wizyty!kalcia, sunshine03, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Kookosowa wrote:Dlaczego tu ta baba i ten dziad nie moga byc mili. Serio jakby im kto w gacie narobił. Gdyby nie ciezarne to by nie mieli kasy na chleb a traktuja tu kazda jakby za kare musieli patrzeć na nas. Godzina 10 a dopiero 5 pacjentek. Slyszalam przez drzwi jak ta profesor mówi do tego dziada ze ona cos ma na 14 więc niech spojrzy wkoncu na pacjentke. Masakra jakas
Porażkamam nadzieje ze Cię jednak nie położą do szpitala dzisiaj. Chyba bym się o to wykłócała jakbym widziała ze nie ma wskazań. I może warto panu doktorowi zwrócić uwagę spokojnie, tak żeby mu się głupio zrobiło, np ze ta diagnoza Cię tak nie stresuje jak wizyta u niego.
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualnyA mi się bardzo podoba ta emocjonująca końcówka tutaj 😍
Codziennie szansa na nowego Maluszka, czy to planowego (Kotecki) czy tez niespodziankę (Monalisa, dajesz ✊).
Naprawdę robi się ciekawie 😂
Ps. My sobie możemy chcieć wybierać daty, ale najlepsze jest to, ze to raczej nasze dzieci (tudzież natura) o tym decydujądla mnie to fascynujące!!
Kookosowa, pOla34, sandrina22, kasia1518, moni05, Jupik, nuśka91 lubią tę wiadomość