Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kostecki gratuluję
kto następny?
My się bujamy z laktacja i niestety dokarmianie. Mały jest strasznym ssakiem ale moje cyce nie dają tyle co potrzebano nic... Nie będę przecież głodzić. A wisi mi na cycu dobra godzinę raz na jednym raz na drugim zanim pójdę po butelkę... Mam nadzieję że sie rozkula jak w domu laktator wyciągnę ...
-
nuśka91 wrote:Dziewczyny wygotowałam właśnie rzeczy i wewnątrz smoczków (lovi) zostały krople wody. Myślałam, że da się je rozmontować żeby wodę wytrząsnąć, ale chyba nie ma takiej możliwości. Dzieje Wam się coś takiego? Ta woda sama wyparuje?2017 #1
2019 #2
-
18 września o 11:01 pojawił się Wiktor. Wazy 3750 i ma 50cm. Ciagle mnie ssie. Cesarka nic nie boli ale potem napierdala ze hej jestem na silnych prochach bo dodatkowo mam gorączkę. Dzięki za kciuki i powodzenia dla was![/QUOTE]
M Boże jaki cudny, nawet na zdjęciu wygląda na "miękkiego" jakkolwiek dziwnie to brzmi,takiego do tuleniamój miał taką dziwną skórę A Twój to jak z reklamy oliwki czy balsamu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2019, 06:13
Kotecki lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Kotecki, gratulacje! 😘🎉 rośnijcie zdrowo 😊 szybkiego dojścia do formy 😊
Kotecki lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Konieczynka wrote:Kotecki gratulacje, dużo zdrowia. Obys szybko doszła do siebie.
Kto jeszcze spać nie może? Koło 3 obudził mnie skurcz, potem mała zaczęła szaleć w brzuchu. Nabrałam do głowy że może może to już ale kilka skurczy to nie TO. I teraz walam się po łóżku. Znowu będę nieprzytomna cały dzień.tylko że u mnie za wcześnie. Liczę że przejdą bo jak nie to muszę iść po sterydy A to się wiąże z zostaniem w szpitalu:/ tyle dobrze że mój gruby i z wagą mocno do przodu także jakby coś to nie będzie tragedii . . .
Dominika32 lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Ja nie śpię, bo mnie obudzili o 5:30, wiadomo. Skończyłam zbiórkę, poszłam na krew (znów 3 probówki), żyły już mam tak wykończone pobieraniem co dwa dni (a u mnie można tylko z dłoni), ze nie wiem gdzie oni założą wenflon do porodu 😕 czekam na wyniki do wieczora lub jak uda mi się ogarnąć to centrum informacji pacjenta szybciej. Jest taka apka i ponoć można się połączyć ze szpitalnym labo i mieć podglad we wszystkie wyniki. Człowiek się całe życie uczy 🤷🏻♀️
Kkkaaarrr, jak tam? 😊Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
brunetka91 wrote:Też nie śpię, bo znów się spocilam 🤦♀️
I pobrali mi znów krew z rana, nie wiem po co 🤷♀️2017 #1
2019 #2
-
Kotecki gratuluję!!🥰🥰
Kkaarr jak u Was?
Spirit i jak skurcze?
U mnie noc pół na pół. Spałam na zmianę robiąc okłady. Mam mega bolaca pół twarzy,buzi otworzyć nie mogę a zębów scisnąć.. dobrze,że dziś wizyta,może on coś poradzi.
Kalcia daj znać po wizycieKotecki lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Kotecki- gratulacje!🙂
To kto jeszcze rodzi?
Już się nie będę chwalić przespana nocą. Dziś oka nie zmruzylam. Oczywiście na sam koniec zmagam się z hemoroidami, dziadostwo przypaletalo się po pierwszym porodzie i tak sobie pojawia się i znika... Wspominam je nawet gorzej niż sam poród. Przez 2 tygodnie na tyłku usiąść nie mogłam. Jeszcze mi się w nocy wydawało że wody mi się sacza, rano aż tą specjalną wkładkę założyłam. Do tego skurcze, brzuch mi się boleśnie spina co jakiś czas.
No zobaczymy co będzie z tego🙄 -
nick nieaktualny
-
Kochane, ja zwariuje!! Mialam skurcze co 10m, czyli tak jak kazali mi przyjechac do szpitala, ale jakos malo bolalo.. nie mniej jednak, wiedzac ze mam szyjke 'idealna do rodzenia' i ze 'jak tylko beda skurcze to bardzo szybko pani urodzi' pojechalam na IP. Zrobili ktg, cos sie pisalo, ale skurcze za slabe z tym nie urodze. Plamieniami sie nie przejmowac, pewnie szyjka pracuje i naczynka malutkie pekaja. Kazali wrocic do domu i sie wyspac i czekac az skurcze beda silne, z tym ze jak juz beda silne to przyjezdzac natychmiast. Wiec siedze jak na bombie teraz. A ja sie zaczynam tym troche stresowac podchodzilam do tego tematu na duzym luzie a teraz przez ta niepewnosc na czym stoje jestem mimo wszystko zdenerwowana. Niby plamieniami sie nie przejmowac, ale kurde skads to leci, a teraz po nocy nawet jakby wiecej i wez tu sie nie przejmuj... Brzuch troche twardy, troche boli, ale to wszystko takie 'troche'. Wystarczajaco duzo aby przeszkadzalo i rodzilo niepokoj a za malo aby urodzic. Syn byl laskawszy, jak sie zdecydowal wychodzic to siup i juz, a teraz mam chyba niezdecydowana ksiezniczke...
kalcia lubi tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Kotecki gratuluję!!🥰🥰
Kkaarr jak u Was?
Spirit i jak skurcze?
U mnie noc pół na pół. Spałam na zmianę robiąc okłady. Mam mega bolaca pół twarzy,buzi otworzyć nie mogę a zębów scisnąć.. dobrze,że dziś wizyta,może on coś poradzi.
Kalcia daj znać po wizycie2017 #1
2019 #2
-
Dzień dobry dziewczyny.
Kotecki gratuluję 🎊 cudny maluszek🥰
Dziewczyny współczuję Wam tych szpitali i niepewnosci🥺
Ja właśnie czekam w laboratorium z tym przeklętym gbs😅 i pozostałymi.
Na dworze znów zimno jak diabli.
Nie bardzo mam co na siebie z tym brzuchem zarzucić a na kilka/kilkanaście dni nie warto kupowac😆Kotecki lubi tę wiadomość
Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞