Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kkkaaarrr wypisz wymaluj ja. Wiem co czujesz, ta niepewność jest okropna. Ja wczoraj postawiłam teściowa w gotowości do małej. Skurcze co 10 minut około minuty, przy tym szły z krzyza. Czułam znowu to napierania na pochwę. Oszaleje... jeszcze nie mogłam iść pod ciepktprysznic, bo leciała ruda woda!!! Wykończą mnie takir noce... rodzę nie rodzę. Z córka tez tak nie miałam... a ta niepewność mnie wykończy psychicznie. Siedzę w kolejce do lekarza, dwie panie przede mną. Odbieram wynik gbs, zobaczymy czy mnie w ogóle zbada, bo tydzień twmu nie chciał...
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Kotecki gratulacje!!
Widzę ze wczoraj nie tylko mi dokuczały skurcze i złe samopoczucie. U mnie twardnienia były moze co 15 czasem 20 minut wieczorem przez 1.5h. Do tego kłucia w szyjce i to wszystko jak leżę, przy chodzeniu mniej. Przekręcenie się w nocy z boku na bok graniczy z cudem. Mąż za kazdym razem pyta czy wszystko ok bo przy tym stękam jak stara baba. Jeszcze 4 dni wytrzymać.Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio
-
Ja czekam na obchod i meza z normalnym chlebem. Sniadanie zjem po obchodzie na wszelki wypadek.
Spanie na tym łóżku to dramat. Jestem cala obolała, pachwiny i spojenie bola ze ledwo ide do łazienki. W nocy skurcze i teraz tez się pisza. Regularne po 100. I je czuje juz w pochwie. No skads to rozwarcie sie wzięło. Ale nie bola tylko je czuje.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Dzień dobry dziewczyny. Mimo tych wszystkich trudnych sytuacji i niepewności dobrego dnia wszystkim!23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Kotecki gratulacje🍼🍾słodziak z niego😍niech rośnie zdrowo👍ja w nocy na sikanie z 6razy wstaje ale tak to śpię jak kamień,podobno zaczęłam chrapać🤪mały szaleje od rana trzeba wstawać bo mnie ssie☺️dużo cierpliwości dla dziewczyn w szpitalach trzymam za Was kciuki👍ja jeszcze 4dni i mam nadzieję że wytrzymam.
Aguuula;2525, Kotecki lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Moje porodowe miały 70 i też nie czułam.
Teraz mam lekkie, ale wszystko zaglusza ta cholerna ósemkaprędzej urodze i nie poczuję niż przestanie dziad boleć.
Masakra, że to akurat teraz musiało Cię dopaść. Mam nadzieje że ktoś jednak na to coś poradziprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Spirit wrote:Ja nie śpię,od wczoraj mam skurcze
tylko że u mnie za wcześnie. Liczę że przejdą bo jak nie to muszę iść po sterydy A to się wiąże z zostaniem w szpitalu:/ tyle dobrze że mój gruby i z wagą mocno do przodu także jakby coś to nie będzie tragedii . . .
Kurczę to bardzo wcześniemam nadzieje ze jednak nic się nie rozkręci, leżysz cały czas? Super że waga malucha dobra, ale jchodzi tez o dojrzałość. Im bliżej terminu porodu tym lepiej.
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Jak tak Was czytam to tymbardziej się boję, że nie będę wiedziała kiedy rodze 😱 niby nie da się skurczow porodowych z niczym pomylić, a jednak się da 😀
-
emikey wrote:Maz zabrał mnie na ten film o striptisie z J. LO haha. Dowiedziałam Się w kinie, że poszliśmy na "Hustlers / Ślicznotki" . Popatrzył sobie na cycki i tylki. Jak tylko weszłam do kina dostałam skurczy. Ale to ze stresu bo pierwszy raz Gabe zostawiłam śpiącego z kimkolwiek. Mamy kamery w domu to co chwilę sprawdzałam czy śpi. Daniel cały film nawalal mi po zebrach, chyba głośniki byly za głośne i mu nie podpasowaly.
Haha Emikey, nie brzmi to jak najlepsza randka światamam nadzieje że jednak troszkę się zrelaksowałaś.
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Spirit wrote:Wiem że waga to nie wszystko ale zawsze lepiej 2 kilogramy niż 1200. No na razie leżę zobaczymy jak dalej
Tak tak, jasne. 2 kg to super waga, nie chciałam Cię straszyć ani nastawiać negatywnie. Masz kontakt z lekarzem? Może warto to podglądnąć?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualny
-
kalcia wrote:Kkkaaarrr wypisz wymaluj ja. Wiem co czujesz, ta niepewność jest okropna. Ja wczoraj postawiłam teściowa w gotowości do małej. Skurcze co 10 minut około minuty, przy tym szły z krzyza. Czułam znowu to napierania na pochwę. Oszaleje... jeszcze nie mogłam iść pod ciepktprysznic, bo leciała ruda woda!!! Wykończą mnie takir noce... rodzę nie rodzę. Z córka tez tak nie miałam... a ta niepewność mnie wykończy psychicznie. Siedzę w kolejce do lekarza, dwie panie przede mną. Odbieram wynik gbs, zobaczymy czy mnie w ogóle zbada, bo tydzień twmu nie chciał...
-
Spirit wrote:Wiem że waga to nie wszystko ale zawsze lepiej 2 kilogramy niż 1200. No na razie leżę zobaczymy jak dalej
Dalej masz te skurcze? Ładuj w siebie nospę. Ja wczoraj miałam cały dzień może nie typowe skurcze, ale co chwile twardnienia i ból jak na okres. Też napędziło mi to stracha i tylko to skłoniło mnie do spakowania torby. Dziś już dobrze. Pewnie u Ciebie też się wyciszy. -
kkkaaarrr wrote:Kochane, ja zwariuje!! Mialam skurcze co 10m, czyli tak jak kazali mi przyjechac do szpitala, ale jakos malo bolalo.. nie mniej jednak, wiedzac ze mam szyjke 'idealna do rodzenia' i ze 'jak tylko beda skurcze to bardzo szybko pani urodzi' pojechalam na IP. Zrobili ktg, cos sie pisalo, ale skurcze za slabe z tym nie urodze. Plamieniami sie nie przejmowac, pewnie szyjka pracuje i naczynka malutkie pekaja. Kazali wrocic do domu i sie wyspac i czekac az skurcze beda silne, z tym ze jak juz beda silne to przyjezdzac natychmiast. Wiec siedze jak na bombie teraz. A ja sie zaczynam tym troche stresowac podchodzilam do tego tematu na duzym luzie a teraz przez ta niepewnosc na czym stoje jestem mimo wszystko zdenerwowana. Niby plamieniami sie nie przejmowac, ale kurde skads to leci, a teraz po nocy nawet jakby wiecej i wez tu sie nie przejmuj... Brzuch troche twardy, troche boli, ale to wszystko takie 'troche'. Wystarczajaco duzo aby przeszkadzalo i rodzilo niepokoj a za malo aby urodzic. Syn byl laskawszy, jak sie zdecydowal wychodzic to siup i juz, a teraz mam chyba niezdecydowana ksiezniczke...