Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
przedszkolanka:), ammarylis, moni05, Karooo93, sandrina22, Spirit, kasia1518, adella1, Neroli, Konieczynka, aga_ni, wiktoriaa, Kookosowa, KasiaP, Olala, sunshine03, ManiaM, Monalisa88, Klaudia2016, Jupik, silent, Milanka, japonka, kkkaaarrr, lena198808, mia4444, Aaga, Cabrera lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry! Wielkie gratulacje dla wszystkich dzielnych dziewczyn które już maja maluchy ze sobą i jeszcze większe kciuki za wszystkie które są w trakcie akcji i nie mogą się doczekać.
Konieczynka, marzyłabym o takim porodzie, dobrze się to czytało, dzięki za ten opis. Przedszkolanka, u Ciebie tez super poszło! Moni, myślimy tu o Tobie żebyś w weekend tez już utuliła maleństwo. Nuśka, brawo Ty, czekamy na relacje jak znajdziesz chwile.
To kto teraz. Kalcia, Emikey, Sunshine? Jak u Was???
Ja chyba jeszcze trochę zaczekamco prawda mam skurcze które mnie w nocy potrafią obudzić i ból okresowy ale nie ciagle i objawy się wyciszają co jakiś czas i nic się nie dzieje. Niepotrzebnie się nastawiłam ma ten poród we wrześniu kiedy mój mąż był jeszcze w starej pracy, bez nadgodzin j służbowych wyjazdów. Od 1 października zaczyna nowa dużo bardziej wymagająca prace. Super się zaczyna bo pracodawca mu obiecał brak zagranicznych szkoleń po czym zadzwonili z hrów z info ze jest wyjazd 4-8 tygodni w listopadzie. Czy Wasi mężowie będą z Wami w domu po porodzie, na urlopie? Jak długo?
Konieczynka, moni05, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
moni05 wrote:Przedszkolanko, tak, ale jeśli poród postępuje, rozwarcie idzie, skurcze są efektywne to ja nie mam zastrzeżeń. Na początku cieszyłam się i traktowałam ból jak progres - boli = działa, za niedługo będzie młody. Ale kiedy bóle zmieniły się w bóle typowo oksytocynowe, zlokalizowane w krzyżu + rwanie podbrzusza, które nie spinalo macicy, trwało non stop i nie wpływało na rozwarcie, bo przez 10h miało wciąż 3cm mimo masażu szyjki w trakcie i zastrzyku na jej rozluźnienie, to ja już nie byłam taka odważna i dzielna... może mam mniejszy próg bólu, ale dla mnie ten ból był niepotrzebny i męczący, bo nic, zupełnie nic nie wniósł
moni05 lubi tę wiadomość
-
Nuska gratulacje!!
Aga-ni mój nie będzie mógł niestety wziąć urlopu, także przez większość dnia będę sama. No ale w sumie to na co on by mi był non stop potrzebny, skoro dziecka nie nakarmi 😅 jedzenie mi przyszykuje i jakoś damy radę. No chyba, że cc wypadnie to wtedy opiekę na mnie weźmie.
-
Nuśka, gratulacje, super że wsparłaś team sn
jak odpoczniesz czekamy na relację
Dominikaśliczna Misia.
Co do męża mój też ma nową pracę od dwóch tygodni więc urlopu nie będzie, tylko 2 dni ustawowe tu mu przysługują. Pracuje na popołudnia tylko, więc do 13 będzie ze mną w domu czy tam zakupy mi zrobi, a popołudnia do jakiejś 22.30 będę sama. Jeśli będzie bardzo ciężko to ściągnę moją mamę z Polski, ale na początek chce spróbować samaaga_ni lubi tę wiadomość
-
emikey wrote:Ja rozumiem bo tak miałam z Gaba. Jak boli ale człowiek wie, że idzie to idzie przeżyć a jak człowiekowi mówią nic, nic, nic, nic to człowiek chce umrzec. Ale dla pocieszenia. Zapomnisz. Zobacz poród 2,5 dnia z Gaba a rok po tym zdecydowałam się na 2
tylko martwię się... ponad miesiąc czasu mam białkomocz. Na poziomie min. 5,5g gdzie powyżej 3,5g uznawane jest to za wartość znaczna i niebezpieczna. Trzeba to leczyć a ja leżę z tym miesiąc. A moje nerki pracują nie tylko za mnie... jeśli młody będzie miał białkomocz i problem z nerkami już od urodzenia to im nie daruje...
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
emikey wrote:Jupik urodziłas czy gratulować ci wstąpienia do klubu 40plus?
40+ się kłania..
Kurde, moja siostra (mieszka w UK) pierwszego syna przenosiła 2 tyg (bo u was podobno wcześniej nic nie robią)- czytaj jak już miała iść do szpitala po tych 2 tyg.to dopiero jej się akcja zaczęła..
Jak myślę o tym, że mam nawet tydzień dłużej łazić z tym brzuchem to już mnie to wkurza.. syn widzę po ojcu jednak- nigdzie mu się nie spieszy i na wszystko ma czas. -
Nuśka gratulacje! ❤️ Czułam, że coś z tego będzie 😀
-
Spirit wrote:W trakcie zabiegu Ci powiedzieli "rachunek będzie 600zł"czy jako wcześniej m tym rozmawiali z Tobą? Ja po synku tak krwawi łan A raczej wypadły ze mnie takie ogrome płaty krwi że mężowi kazałam położne wołać bo myślałam że to fragmenty łożyska
Ale za to potem było krócej
-
moni05 wrote:Wiem o tym
tylko martwię się... ponad miesiąc czasu mam białkomocz. Na poziomie min. 5,5g gdzie powyżej 3,5g uznawane jest to za wartość znaczna i niebezpieczna. Trzeba to leczyć a ja leżę z tym miesiąc. A moje nerki pracują nie tylko za mnie... jeśli młody będzie miał białkomocz i problem z nerkami już od urodzenia to im nie daruje...