X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zonaboba gratuluje bety ;)
    To jak takie bóle sa ok to juź spokojnie do jutra czekam ;) i tak cały czas leżę praktycznie.

    Kiniorek za tydzień tlusty czwartek! Ja się modle by do tej pory mdłości minęły bo ja słodyczy nie lubie ale pączka nie odmówię-a w tym roku miałam plan jeść ile sie da ;p

    Jupik i u mnie wczoraj jazda z usypianiem byla aż usnęła z moim. W sumie dobrze bo muszą się przyzwyczajać,ale ja się niepotrzebnie denerwowałam..

    Zonaboba lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik mnie wlasnie zmulilo. A ze prawie godz po obiedzie to gdzies to siedzi i skonczylo sie na naciaganiu... dobrze ze zupe ogorkowa dzisiaj zjadlam to nie bedzie strat... Na noc wezme witaminy. Ciekawe czy to bedzie mialo jakis efekt

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i mam wyniki morfologii, niestety startuje z hemoglobina pod kreską :( 11.3 przy normie od 12 to nie najlepszy początek. Jejkuuuu! Tak strasznie nie chce łykać żelaza, ja po tym załatwiam się raz na 10 dni cierpiąc okrutnie przez większość tego czasu :( Przynajmniej mam prawdopodobne wytłumaczenie tego dlaczego jest mi słabo. Z drugiej strony, w poprzedniej ciąży pamiętam, że spadłam poniżej 10 i czułam się dobrze, ale to było jakoś w 2 trymestrze, więc ciężko porównywać.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr zrób zupę z buraków,buraki z ziemniakami,może wybije.

    Mnie muli cały dzień dzisiaj.

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • _nova Autorytet
    Postów: 351 405

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 dopóki nie przeczytałam Twojego wpisu, to nie wiedzialam, że domowy paczek, to coś, co MUSZĘ zjeść! Tak mi smaka narobiłaś. Posiedzę. Poczekam, aż przejdzie.

    Ja wracam od lakarza właśnie. Mój mały człowiek ma 4,5mm i przepięknie bijące serduszko! Jechałam tam z duszą na ramieniu, bo po otrzymaniu wypisu ze szpitala trochę się podlamalam. Robili mi tam betę: wynik 17000, a po 48 godzinach - 19000. Wzrost na poziomie 11%, więc każdy kalkulator mówił, że jest źle. A tu taka niespodzianka! Jestem tak szczęśliwa, że zaraz się poryczę. Mało lekarza nie wycalowalam!

    przedszkolanka:), kkkaaarrr, zmyslowa, Jupik, Kookosowa, Cabrera, sunshine03, borsuk, nowa na dzielni, nuśka91, Zonaboba lubią tę wiadomość

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nova super :) co do paczka to obiecalam mlodemu ze bedziemy robic w przyszlym tygodniu ;) na razie mezowi truje zeby mi ze sklepu przywiozl albo eklerka xD ma smaki baba

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zonaboba wrote:
    Czyli bóle krzyża mogą być we wczesnej ciąży?
    Nie wiem ja mam , ale mogą być od noszenia mojej 6.5kg Zosi

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 20 lutego 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zonaboba, mogą, niestety :/
    Ja przy @ też mam zawsze bóle krzyżowe, przy porodzie miałam, więc i teraz się pojawiają, ale wieczorami, po tych bardziej ruchliwych dniach.

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • zmyslowa Koleżanka
    Postów: 57 10

    Wysłany: 20 lutego 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _nova wrote:
    Kiniorek91 dopóki nie przeczytałam Twojego wpisu, to nie wiedzialam, że domowy paczek, to coś, co MUSZĘ zjeść! Tak mi smaka narobiłaś. Posiedzę. Poczekam, aż przejdzie.

    Ja wracam od lakarza właśnie. Mój mały człowiek ma 4,5mm i przepięknie bijące serduszko! Jechałam tam z duszą na ramieniu, bo po otrzymaniu wypisu ze szpitala trochę się podlamalam. Robili mi tam betę: wynik 17000, a po 48 godzinach - 19000. Wzrost na poziomie 11%, więc każdy kalkulator mówił, że jest źle. A tu taka niespodzianka! Jestem tak szczęśliwa, że zaraz się poryczę. Mało lekarza nie wycalowalam!
    Cudowna wiadomość...najważniejsze, że wszystko jest ok:)


    Moje serduszka w niebie:(
    04.2011 [*]
    10.2018 [*]
    12.2018 [*]
    27.02.2019-MOJE DWA KOCHANE ANIOŁKI [*][*] 9TYDZ.
  • zmyslowa Koleżanka
    Postów: 57 10

    Wysłany: 20 lutego 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Zonaboba, mogą, niestety :/
    Ja przy @ też mam zawsze bóle krzyżowe, przy porodzie miałam, więc i teraz się pojawiają, ale wieczorami, po tych bardziej ruchliwych dniach.
    U Mnie niestety bóle krzyża( trwały od około 5 tyg do 11 tyg) zwiastowały obumarcie zarodka...dlatego każdy ból nawet ten najmniejszy to strach w Moich myślach... wiadomo,że każda kobieta i każda ciąża jest inna...ogólnie poza ciążą to krzyż mnie bolał po ciężkim fizycznym dniu lub przed miesiączką


    Moje serduszka w niebie:(
    04.2011 [*]
    10.2018 [*]
    12.2018 [*]
    27.02.2019-MOJE DWA KOCHANE ANIOŁKI [*][*] 9TYDZ.
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 20 lutego 2019, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmyslowa. Ja nic nie czulam. Przy pustym jaju nic nie zapowiada ze sie cos zle dzieje poki lekarz nie stwierdzi... Najbardziej boli mnie fakt ze lekarz u ktorego bylam w zastepstwie musial wiedziec ze nic z tego nie bedzie i chcial mnie do gabinetu prywatnie zapisac od razu bo to sorzet nie ten i musi sie bardziej przyjrzeć...
    Dopiero moj mi wytlumaczyl ze sie nie rozwinal zarodek a pecherzyk zoltkowy zaczal sie wchlaniac... Zeszly rok byl najgorszym w moim zyciu i nie zycze tego co przezylam przez okragle 12msc zadnemu wrogowi...

    Teraz nie moge sie doczekac az zobacze malenstwo znowu. Jeszcze 13dni

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 20 lutego 2019, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zmyslowa wrote:
    U Mnie niestety bóle krzyża( trwały od około 5 tyg do 11 tyg) zwiastowały obumarcie zarodka...dlatego każdy ból nawet ten najmniejszy to strach w Moich myślach... wiadomo,że każda kobieta i każda ciąża jest inna...ogólnie poza ciążą to krzyż mnie bolał po ciężkim fizycznym dniu lub przed miesiączką

    W jaki sposób (medycznie) były one związane z obumarciem zarodka?

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    W jaki sposób (medycznie) były one związane z obumarciem zarodka?
    W żaden. Bóle pojawiają się w zdrowej ciąży również.

    W mojej poprzedniej ciąży zarodek obumarł i objawów tego było dosłownie zero. Miałam cały czas dolegliwości ciążowe, mdłości i wymioty.

    Jedynym objawem ciąży obumarłej jest obraz usg i ewentualnie krwawienie, jeśli zacznie się już samoistne poronienie. W poronieniu zatrzymanym organizm głupieje i myśli, że cały czas jest w ciąży.

  • borsuk Autorytet
    Postów: 1073 1117

    Wysłany: 20 lutego 2019, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _nova wrote:
    Kiniorek91 dopóki nie przeczytałam Twojego wpisu, to nie wiedzialam, że domowy paczek, to coś, co MUSZĘ zjeść! Tak mi smaka narobiłaś. Posiedzę. Poczekam, aż przejdzie.

    Ja wracam od lakarza właśnie. Mój mały człowiek ma 4,5mm i przepięknie bijące serduszko! Jechałam tam z duszą na ramieniu, bo po otrzymaniu wypisu ze szpitala trochę się podlamalam. Robili mi tam betę: wynik 17000, a po 48 godzinach - 19000. Wzrost na poziomie 11%, więc każdy kalkulator mówił, że jest źle. A tu taka niespodzianka! Jestem tak szczęśliwa, że zaraz się poryczę. Mało lekarza nie wycalowalam!
    Super wiadomość :)

    _nova lubi tę wiadomość

    Mama cudownego Wojtka (10.03.2017 <3)
    mhsvj44jj2ebmsak.png
    Strata w 11tc- poronienie zatrzymane 2.04.19😪
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 20 lutego 2019, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine03 wrote:
    W żaden. Bóle pojawiają się w zdrowej ciąży również.

    W mojej poprzedniej ciąży zarodek obumarł i objawów tego było dosłownie zero. Miałam cały czas dolegliwości ciążowe, mdłości i wymioty.

    Jedynym objawem ciąży obumarłej jest obraz usg i ewentualnie krwawienie, jeśli zacznie się już samoistne poronienie. W poronieniu zatrzymanym organizm głupieje i myśli, że cały czas jest w ciąży.

    Dlatego się właśnie zastanawiałam...
    To takie przykre, że tak często popadamy w paranoję (ja również! I to non stop :))

    Dziękuję Ci za to, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem.
    Ja przeżyłam 3 ciąże biochemiczne, poronienia nie, więc stąd te, może dziwne pytania.

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Dlatego się właśnie zastanawiałam...
    To takie przykre, że tak często popadamy w paranoję (ja również! I to non stop :))

    Dziękuję Ci za to, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem.
    Ja przeżyłam 3 ciąże biochemiczne, poronienia nie, więc stąd te, może dziwne pytania.
    trzeba być dobrej myśli :) co ma być to i tak będzie, a nasze schizowanie niestety w niczym nie pomaga, wręcz przeciwnie :)

    moni05 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Dzis mam 6+0 od ost okresu. Wybralam sie do lekarza prywatnie w miescie moich rodzicow bo juz mnie ciekawosc zzerala. Jedna ciaze poronilam. Lekarz dosyc dziwny, a mial multum pacjentek. Pecherzyk jest. Sam mi nic nie wytlumaczyl ale z pomiarow na zdjeciu wynika ze d1 -1,31 cm
    D2 - 1,83 cm. Nie wiem ktore oznacza pecherzyk ale sadze ze to pierwsze.
    Zarodka nie mierzyl ale widac cos malutkiego i powiedzial ze mam zrobic kolejne usg za 2 tyg. Poki co obraz usg b.dobry. zapisal mi jeszcze Polocard ..ze niby uchroni przed poronieniem.czy ktoras z Was go zazywa ?
    Czy powinnam sie martwic ze zarodek jest za maly?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neroli wrote:
    Witajcie. Dzis mam 6+0 od ost okresu. Wybralam sie do lekarza prywatnie w miescie moich rodzicow bo juz mnie ciekawosc zzerala. Jedna ciaze poronilam. Lekarz dosyc dziwny, a mial multum pacjentek. Pecherzyk jest. Sam mi nic nie wytlumaczyl ale z pomiarow na zdjeciu wynika ze d1 -1,31 cm
    D2 - 1,83 cm. Nie wiem ktore oznacza pecherzyk ale sadze ze to pierwsze.
    Zarodka nie mierzyl ale widac cos malutkiego i powiedzial ze mam zrobic kolejne usg za 2 tyg. Poki co obraz usg b.dobry. zapisal mi jeszcze Polocard ..ze niby uchroni przed poronieniem.czy ktoras z Was go zazywa ?
    Czy powinnam sie martwic ze zarodek jest za maly?
    Neroli nie martw się, w 6+0 może nie być jeszcze zarodka :)

    ja biorę Acard, to to samo co Polocard. Też po poronieniu zalecony. Bardzo dużo dziewczyn go bierze :) jeśli zarodek ma wady genetyczne to przed poronieniem nie uchroni wiadomo, ale jeśli to sprawy zakrzepowe to pomoże :)

    Neroli lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2019, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny. Udzielam się rzadko, ale moja wizyta coraz blizej - w piątek 22.02. Dzis zblizam sie do konca 7 tygodnia (6+6)

    Bardzo się cieszę Waszym szczęściem i po cichu powiem, ze zazdroszcze objawów! Ja mialam przez tydzien mdlosci i od poczatku twarde i obolale piersi. Od piatku dolegliwosci brak! Co innego jak sie ich nie w ogole a co innego gdy ustaja zatem jestem niestety przygotowana na najgorsze. Nie mam juz pomysłu co bym miala dalej robic, jak dzialać, jesli ten scenariusz się sprawdzi jestem na heparynie luteinie i acardzie :-(

    Pozdrawiam Was cieplo!

  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 20 lutego 2019, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neroli wrote:
    Witajcie. Dzis mam 6+0 od ost okresu. Wybralam sie do lekarza prywatnie w miescie moich rodzicow bo juz mnie ciekawosc zzerala. Jedna ciaze poronilam. Lekarz dosyc dziwny, a mial multum pacjentek. Pecherzyk jest. Sam mi nic nie wytlumaczyl ale z pomiarow na zdjeciu wynika ze d1 -1,31 cm
    D2 - 1,83 cm. Nie wiem ktore oznacza pecherzyk ale sadze ze to pierwsze.
    Zarodka nie mierzyl ale widac cos malutkiego i powiedzial ze mam zrobic kolejne usg za 2 tyg. Poki co obraz usg b.dobry. zapisal mi jeszcze Polocard ..ze niby uchroni przed poronieniem.czy ktoras z Was go zazywa ?
    Czy powinnam sie martwic ze zarodek jest za maly?

    Mi lekarz zapisał acard po poronieniu. To to samo co polocard. I brałam miesiąc i zaszłam plus mam brać teraz nadal. Pomaga w ukrwieniu macicy przez to lepiej jest zagnieździć się dziecku a potem przez lepsze ukrwienie je odżywia.

    Neroli lubi tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
‹‹ 126 127 128 129 130 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ