X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • ManiaM Autorytet
    Postów: 588 569

    Wysłany: 12 października 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Póki co bez oxy zaczęło ruszać. Skurcze póki co jakieś są ale nie często i nie silne. Ok 5 cm już za nami.
    #live porodowy 🤭

    adella1, Monalisa88, ammarylis, wiktoriaa, przedszkolanka:), Klaudia2016, lena198808, Kookosowa, moni05, KasiaP, japonka, aga_ni, sunshine03, silent, mia4444, Cabrera, Aaga, kasia1518, brunetka91 lubią tę wiadomość


    oar843r8hxms7jm7.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 12 października 2019, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z czysta premedytacją dam małemu mm w nocy. Od porodu nie spałam praktycznie bo on ciągle na cycu. Chciałam sprawdzić czy po mm pójdzie spać. I poszedł. Spał od 22:30 do 1:20. Jak mnie. Obudził to myślałam, zd spałam 2 dni. potem dostał cyca I nie zasnął. Mleka mam bardzo dużo aż mu kapię po brodzie, jak straci na chwilę sutek to aż strumień pod ciśnieniem strzela a mimo tego moim mlekiem się nie najada. Dlaczego? Więc znów dojadl mm. Wpiepszyl 120ml (po cycu) I zasnął. Spał Do 4:50. Nie wiem czemu tak jest. Ale co się na spałam to moje.

    przedszkolanka:), moni05, aga_ni, sunshine03, mia4444, kasia1518 lubią tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 12 października 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey wyspana i szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko !;)

    ManiaM jeszcze chwila <3

    sunshine03 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 12 października 2019, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey chyba normalne. Mm jest trudniej trawi one, bardziej ciezkostrawne i dłużej zalega w brzuszku. A mleko kobiece ma to do siebie ze szybko się trawi. Przy wyłącznym mm przerwy co 3h a na cycu i co godzinę moze jeść.

    Tej nocy moja Lidia budziła się sama na jedzenie, co bardzo mnie cieszy. Co prawda 4 razy ale tak latwiej niż najpierw obudzić siebie a potem tego spiocha.

    Mania trzymam kciuki, niech już wychodzi bobas.

    Przedszkolanka ja wczoraj ryczlam pod prysznicem. Czasem trzeba! Głównie przez poczucie samotności, siedzę z Małą cały dzień sama. Mąż wiecznie ma coś do zrobienia, to ojcu pomaga na wiosce, to próbuje dorobić. Za szybko się ucieszyłam z jego L4 do końca miesiąca. Niby czas spędza pożytecznie ale mnie czasem przytłacza obecna sytuacja.

    Dziewczyny po porodzie, jak wasze brzuchy.? Ja miałam taki wielki bebzon, teraz skóra jak u starego dziada, do tego rozstęp na rozstepie. Nie mogę na siebie patrzeć nago. I ogromne cycki. Przerażające...

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 12 października 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniam super. Polowa z glowy i widzisz kazda kobieta inaczej czuje porod. Nie musi bolec okropnie. Kciuki nadal zacisniete.

    Emikey a je z butli twoje odciagniete? Slyszysz jak ssie? Moze on wisi bo nie ciągnie tylko spi.

    Koniczynka ja na swoj brzuch nie patrze. Po tym wielowodziu juz sie sporo wchłoneło ale mimo wszystko wisi skóra. Pomarszczona i galeretowata. Nawet nie marze o płaskim brzuchu jak kiedys.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Goemi Autorytet
    Postów: 253 172

    Wysłany: 12 października 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj też przepłakałam pół dnia a dziś jak straszydło mam oczy. Niestety wróciłam z córką do szpitala ;( jest 10 doba a ona traci na wadze. Pobieranie krwi i motylek na ręku przerosły mnie. Nie chciałem podać glukozy doustnie to dostała 3 kroplówki z glukozy. Generalnie nie przyjęli nas na neonatologię tylko oddział dziecięcy a tu tyle chorych dzieci że szok. Lekarz mnie pociesza że 10 dni i nas wypuszcza ale na szczęście wszystkie badania są ok. Bilirubina 14 ale standard w weekend nic się nie robi więc siedzę jak w więzieniu na takim łóżku że masakra

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2019, 11:26

  • olala2910 Koleżanka
    Postów: 38 121

    Wysłany: 12 października 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamą :) u mnie termin 22, ale jak nie ruszy do piątku to ide na oddział na wywołanie. Mania kciuki za szybki poród. Zazdroszczę ze u wielu z Was idzie w miarę sprawnie. Jak sobie przypomnę pierwszy poród to mam dreszcze... bóle przez 2 dni okropne a rozwarcie nie szło. Mam nadzieje ze teraz będzie lepiej... czytam Was cały czas i życzę Wam i Waszym malucha wszystkiego najlepszego

    mia4444, Kookosowa lubią tę wiadomość

    3i49cwa1vxvg0gz5.png
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 12 października 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania super ze się samo zaczęło :) ja tak 6 dni leżałam z wodami zanim poszło. Czekamy na dalszą relację :)

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 12 października 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goemi wrote:
    Ja wczoraj też przepłakałam pół dnia a dziś jak straszydło mam oczy. Niestety wróciłam z córką do szpitala ;( jest 10 doba a ona traci na wadze. Pobieranie krwi i motylek na ręku przerosły mnie. Nie chciałem podać glukozy doustnie to dostała 3 kroplówki z glukozy. Generalnie nie przyjęli nas na neonatologię tylko oddział dziecięcy a tu tyle chorych dzieci że szok. Lekarz mnie pociesza że 10 dni i nas wypuszcza ale na szczęście wszystkie badania są ok. Bilirubina 14 ale standard w weekend nic się nie robi więc siedzę jak w więzieniu na takim łóżku że masakra
    Goemi współczuję... U mnie ładnie wyszedł z zoltaczki i przybiera na wadze na MM, to było dla mnie trudne że nie daje rady z piersi ale powtarzam sobie ze to dla jego dobra teraz. Co do glukozy rozumiem Twoje opory :/

    Goemi lubi tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 12 października 2019, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny. U nas termin minął wczoraj, melduje się w grupie 40+ (chyba sama w niej jestem?) Cieszę się na ładny weekend, że będę mogła pójść na wybory j ogólnie stram się nastawić pozytywnie bo co mi da jęczenie, że mógłby już wyjść. Ogólnie wydaje mi się ze lepiej czekać spokojnie aż się akcja zacznie niż kłaść się do szpitala na wywołanie, chociaż wiadomo w pewnym momencie już nie ma wyboru. Męczą mnie skurcze, ale sobie tłumacze ze to dobrze, taki trening przed główna akcja.

    Czytam każdy wpis o maluchach i staram się coś zapamiętać żeby wiedzieć co robić z małym jak się urodzi, ale wydaje mi się to jakaś abstrakcja na razie.

    Trzymajcie się dziewczyny i płaczcie kiedy macie ochotę! Lepiej tak niż tłamsić smutek w sobie. Jak wam w ogóle idzie wracanie do formy? Tzn nie chodzi mo absolutnie o to żebyście miały cokolwiek robić w tym kierunku tylko ciekawa jestem czy to tak samo się robi ze waga spada, obrzęki schodzą i przychodzi taki dzień kiedy można wstać normalnie bez obolałego ciała wieloryba? :)

    moni05, mia4444 lubią tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 12 października 2019, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goemi, bardzo mi przykro, że znalazłyście się w takiej sytuacji 😢 mam nadzieje, że rzeczywiście będzie tak, jak mówi lekarz i nie potrwa to długo. Życzę Ci dużo siły! ✊🏻✊🏻 Dasz radę 😘

    Co do mleka cisnę cały czas kp... ale już opróżnia dwie piersi i mam wrażenie, że mu nie starcza... 😞 tzn w nocy jak ma dłuższe przerwy (mam na myśli 2-2,5h) i obie piersi najdą do pełna to się najada. Ale za dnia je pierś, za pół h drugą i skrzeczy dalej, nerwowo i niespokojnie szuka, to chyba już nie jest zwykła potrzeba ssania bo sam smoczek rzadko daje radę. No a cycki puste 🤷🏻‍♀️ Liczę na to, że jeszcze się dostosują do jego potrzeb...

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 12 października 2019, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania, doczekałaś się :) 12.10 będzie Twój :)

    3uqruv0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Z czysta premedytacją dam małemu mm w nocy. Od porodu nie spałam praktycznie bo on ciągle na cycu. Chciałam sprawdzić czy po mm pójdzie spać. I poszedł. Spał od 22:30 do 1:20. Jak mnie. Obudził to myślałam, zd spałam 2 dni. potem dostał cyca I nie zasnął. Mleka mam bardzo dużo aż mu kapię po brodzie, jak straci na chwilę sutek to aż strumień pod ciśnieniem strzela a mimo tego moim mlekiem się nie najada. Dlaczego? Więc znów dojadl mm. Wpiepszyl 120ml (po cycu) I zasnął. Spał Do 4:50. Nie wiem czemu tak jest. Ale co się na spałam to moje.
    Emikey ja daję mojemu mm na wieczór właśnie tak koło 23-24 bo zazwyczaj tak wychodzi, że jest głodny i mam spokój do 3-4, wtedy kp. Potem się budzi koło 6-7 i też kp.
    Wczoraj stwierdziłam ze nie możemy go tak przekarmiać, bo w tydzień przybrał 0.5kg i lepiej, żeby było bez mm to miałam pobudkę prawie co godzinę 🙈 także dzisiaj wracam do mm na noc, żeby się wyspać :) mimo że wcale o to jakoś szczególnie nie walczyłam to laktacja rozkręciła się, tak, że jest jak u Ciebie, leje mu się po brodzie, samo cieknie, strzela mlekiem 🙈 jak olałam przejmowanie się, odpuściłam psychicznie, że mm nic strasznego, a kp to nie konieczność to mleko poleciało szerokim strumieniem samo bez żadnego laktatora, femaltikerow i tym podobnych. Smoczek ani butelka nic nam nie zaburzyły młody nie jest zadowolony, jak je dostaje 😁 ale wcina z butli też.

    Mleko własne jest lekkostrawne i przelatuje jak woda właściwie. Na mm trochę dłużej się trawi i brzuszek pełny to dłużej śpi ;)

    Wczoraj też wyszłam pozałatwiać trochę spraw na mieście, do sklepu, poczułam sie jak człowiek, z makijażem 😁 mąż go nakarmił butelką z mm, wszyscy zadowoleni 😁

    U mnie laktator i dawanie swojego mleka z butli odpada, w szpitalu korzystałam i mam taki wstręt do tego urządzenia, że nawet wolę o nim nie myśleć :)

  • Zimri Autorytet
    Postów: 327 338

    Wysłany: 12 października 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy Was nadrobię 😊
    My dziś wychodzimy że szpitala.
    Pierwsze 2 dni po cc naprawdę ciężkie, byłam pewna, że będzie gorzej, a jestem. Miło zaskoczona.
    Mieliśmy spadek masy 11%ale.juz od 3 pomiarow6nadrabia. 2 razy na butle w szpitalu się skusilam, a teraz mam nawał mleka. Mała nigdy 2 na raz nie opóźnia. Muszę zacząć laktator em ściągać nadmiar bo pekna.
    Jeśli od wtorku urodziły się maluchy to gratuluję i powodzenia dla tych w dwu paku jeszcze.
    https://naforum.zapodaj.net/3878c642b2fe.jpg.html

    Karooo93, Konieczynka, Kookosowa lubią tę wiadomość

    tb738ribhpbf794l.png
    lprkcwa1ivv4h570.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2019, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Jak wam w ogóle idzie wracanie do formy? Tzn nie chodzi mo absolutnie o to żebyście miały cokolwiek robić w tym kierunku tylko ciekawa jestem czy to tak samo się robi ze waga spada, obrzęki schodzą i przychodzi taki dzień kiedy można wstać normalnie bez obolałego ciała wieloryba? :)

    Bez brzucha zdecydowanie lepiej 😁 ja nie tęsknię za brzucholem!!! 😁

    U mnie z 11-12kg, które przytyłam obecnie zostało już 2-2,5kg :)
    Brzuch już prawie jak przed ciążą, tylko taki flakowaty ;)
    Rana po nacięciu dość długo mnie bolała, wlasciwie dzisiaj jest mój pierwszy dzień bez ibuprofenu, zobaczymy czy uda mi się go przeżyć :)
    Z siadaniem już coraz lepiej idzie :)

    Obrączki jeszcze nie mogę założyć, bo palce nadal spuchnięte, ale już i tak o wiele mniej, więc schodzi :)

    aga_ni lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Goemi, bardzo mi przykro, że znalazłyście się w takiej sytuacji 😢 mam nadzieje, że rzeczywiście będzie tak, jak mówi lekarz i nie potrwa to długo. Życzę Ci dużo siły! ✊🏻✊🏻 Dasz radę 😘

    Co do mleka cisnę cały czas kp... ale już opróżnia dwie piersi i mam wrażenie, że mu nie starcza... 😞 tzn w nocy jak ma dłuższe przerwy (mam na myśli 2-2,5h) i obie piersi najdą do pełna to się najada. Ale za dnia je pierś, za pół h drugą i skrzeczy dalej, nerwowo i niespokojnie szuka, to chyba już nie jest zwykła potrzeba ssania bo sam smoczek rzadko daje radę. No a cycki puste 🤷🏻‍♀️ Liczę na to, że jeszcze się dostosują do jego potrzeb...
    Kochana u mnie jest podobna sytuacja, do tego 2x dziennie podawaliśmy mm, bo myśleliśmy, że taki głodny. I w tydzień przybrał prawie pół kilograma 🙈 położna kazała nam dawać smoczka i mu się aż tak nie poddawać, bo to tylko taki silny odruch ssania.

    Jak będziesz wiedziała, jak przybiera to może wtedy przestaniesz się martwić :)

    U nas na taki bunt dzienny i wiszenie na cycku pomogło kładzenie na brzuszku na klacie :) czyli kangurowanie :) i jak zaśnie, a zasypia momentalnie to do łóżeczka ;)

    moni05 lubi tę wiadomość

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 12 października 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    Maniam super. Polowa z glowy i widzisz kazda kobieta inaczej czuje porod. Nie musi bolec okropnie. Kciuki nadal zacisniete.

    Emikey a je z butli twoje odciagniete? Slyszysz jak ssie? Moze on wisi bo nie ciągnie tylko spi.

    Koniczynka ja na swoj brzuch nie patrze. Po tym wielowodziu juz sie sporo wchłoneło ale mimo wszystko wisi skóra. Pomarszczona i galeretowata. Nawet nie marze o płaskim brzuchu jak kiedys.
    Je moje z butli. Też się nie najada nim. Znaczy nawet jak wypije 125ml to za chwilę pcha piastki do gęby. Jak je z cyca to słyszę ze przełyka. Kupę też strzela po moim. Tyle tylko, ze mógłby być na cycu non stop. Jak przyśnie i mu wyciągnę sutek to 5 min i znów wola jeść. Także będzie dostawał mm jak ja już nie będę mogła wytrzmywwc bez snu. Bo te 2-3h snu dla mnie to teraz taki luksus ze szok. Dziś czuję się jak nowonarodzona.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 12 października 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine03 wrote:
    Emikey ja daję mojemu mm na wieczór właśnie tak koło 23-24 bo zazwyczaj tak wychodzi, że jest głodny i mam spokój do 3-4, wtedy kp. Potem się budzi koło 6-7 i też kp.
    Wczoraj stwierdziłam ze nie możemy go tak przekarmiać, bo w tydzień przybrał 0.5kg i lepiej, żeby było bez mm to miałam pobudkę prawie co godzinę 🙈 także dzisiaj wracam do mm na noc, żeby się wyspać :) mimo że wcale o to jakoś szczególnie nie walczyłam to laktacja rozkręciła się, tak, że jest jak u Ciebie, leje mu się po brodzie, samo cieknie, strzela mlekiem 🙈 jak olałam przejmowanie się, odpuściłam psychicznie, że mm nic strasznego, a kp to nie konieczność to mleko poleciało szerokim strumieniem samo bez żadnego laktatora, femaltikerow i tym podobnych. Smoczek ani butelka nic nam nie zaburzyły młody nie jest zadowolony, jak je dostaje 😁 ale wcina z butli też.

    Mleko własne jest lekkostrawne i przelatuje jak woda właściwie. Na mm trochę dłużej się trawi i brzuszek pełny to dłużej śpi ;)

    Wczoraj też wyszłam pozałatwiać trochę spraw na mieście, do sklepu, poczułam sie jak człowiek, z makijażem 😁 mąż go nakarmił butelką z mm, wszyscy zadowoleni 😁

    U mnie laktator i dawanie swojego mleka z butli odpada, w szpitalu korzystałam i mam taki wstręt do tego urządzenia, że nawet wolę o nim nie myśleć :)
    Mojemu bez różnicy czy cyc czy butla oby leciało mleko potokami xD

    sunshine03 lubi tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 12 października 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goemi wrote:
    Ja wczoraj też przepłakałam pół dnia a dziś jak straszydło mam oczy. Niestety wróciłam z córką do szpitala ;( jest 10 doba a ona traci na wadze. Pobieranie krwi i motylek na ręku przerosły mnie. Nie chciałem podać glukozy doustnie to dostała 3 kroplówki z glukozy. Generalnie nie przyjęli nas na neonatologię tylko oddział dziecięcy a tu tyle chorych dzieci że szok. Lekarz mnie pociesza że 10 dni i nas wypuszcza ale na szczęście wszystkie badania są ok. Bilirubina 14 ale standard w weekend nic się nie robi więc siedzę jak w więzieniu na takim łóżku że masakra

    Goemi, trzymajcie się! Dawaj znać jak sytuacja. Dobrze ze wszystkie badania są ok. Podtuczą małą, nie martw sie glukoza, jak trzeba to trzeba, byle szybko poszło i szybko do domu.

    Goemi lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Monalisa88 Autorytet
    Postów: 471 286

    Wysłany: 12 października 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny

    Goemi trzymaj się! Życzę byście szybko wrocili do domku
    ManiaM szybkiego porodu

    My dziś też wychodzimy do domku.
    Nie licząc dwóch dokarmien mm przez za niski cukier w noc po urodzeniu jesteśmy cały czas na cycu. Dziś rano już nawał pokarmu🙄 małej co prawda na siłę nie wmusze piersi co 3 h ale mniej więcej sama się budzi raz co 3 co 4 co 2h. W nocy inaczej bo dostała o 23 później o 3 ciumknela kilka razy i dopiero o 6tej co się najadla. Ale wazyli i spadek jest ok.
    Za 3h będzie druga doba wezmą posiew i będziemy jechać. Młodsza córka od rana podekscytowany że dziś wracam z Karolinka. A Starsza nie okazuje zbyt emocji więc się dowiem jak ja zobacze😅 jestem ciekawa ich reakcji i jak to teraz bedzie😄 mam nadzieję że nie będą zazdrosne. I będą rozumiały że taki maluch więcej uwagi potrzebuje..
    Wszystkim życzę słonecznego i spokojnego weekendu:)

    Za dziewczyny które dalej czekają na rozwój akcji trzymam kciuki mocno:)

    moni05, Goemi lubią tę wiadomość

    Karolina 10.10.2019💞
    Lena 8.11.2012💞
    Samantha 27.10.2009💞

‹‹ 1322 1323 1324 1325 1326 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ