Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U nas też pielucha z kupa nie robi na małej wrażenia. Mi bardziej ta świadomość przeszkadza😄
Z odbijaniem z kolei to ja małej wcale nie odbijam😅 nawet nie ulewa zbyt często.. Najczęściej ulewa jak ja złapie czkawka po karmieniu. Co czkniecie to po trochu wypływa nadmiar tego co wypila😅
Małej wyszły jakieś małe krosteczki na buzce. Wydaje mi się że starsze też takie miały i że jak pytałam wtedy położna czy lekarke to mówiła że to naturalne zmiany skórne i same zejda. Jutro chce położna spytać i się upewnić dla własnego spokoju. U którejś też takie są? Malutkie w kolorze delikatnie czerwonym..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2019, 16:30
Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
kkkaaarrr wrote:To ja moze napisze cos kontrowersyjnego, ale... przy Borysie zajelo mi mniej wiecej miesiac, aby dojsc do wniosku, ze sen dla malego dziecka jest najwazniejszy. Jest on wazniejszy od czystej pupy, czystych ubran itd. W nocy dzieci nie przewijam, w ogole gdy zasypiaja w trakcie czy po jedzeniu to nie przewijam. Tak, spia z kupa wiele godzin. Czy sa nieszczesliwe? Nie wiem, ale zakladam, ze nie. Nina, owszem z kupa i litrem siuskow spala dzis od 21 do 10 z 2 przerwami o 2 i 6, kazda po 10 minut. Ja wyspana, ona wyspana.
Podobnie z odbijaniem, nie odbijam, najwyzej uleje, owszem, bedzie brzydko pachnialo, przebiore jak sie wyspi.
Ja wiem, kazde dziecko inne, ale u mnie przy obydwu to podejscie sie sprawdzilo, moze na poczatku swiadomosc tej kupy jest trudna, ale tak dlugo jak pupa sie nie odparza to moim zdaniem warto sobie w glowie poprzestawiac i dac dziecku spacPaulina -
mia4444 wrote:Hehe. A jak się czujesz, masz.rozwarcie?
mia4444 lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
aga_ni wrote:Dziewczyny, czy możecie mi napisać jak po kolei wyglada wasz rytuał karmienia? Ja chyba coś złe robię. Władek się budzi wiec go karmie z jednej piersi. Je maks 15 min i zaczyna przysypiał. - za nic nie chce jeść dalej . Odbijam go. Czasem coś jeszcz swoje- zwykle nie. Idę go przebrać, wtedy się budzi. W trakcie przebierania ulewa, po przebieraniu karmie go z drugiej piersi, zwykle jeszcze krócej bo już nie chce jeść dalej.
Albo go odkładam na śpiocha, wtedy oczywiście zaczyna się drzeć j okazuje się ze chce jescze, albo go odbijam j i tez zwykle się okazuje ze chce jeszcze. I tak się to powtarza, aż naprawdę sie nie zmęczy najedzony. w międzyczasie słyszę ze chyba znowu coś zrobił i pieluchę (ale nie wiem czy na pewno) ale go już nie przebieram żeby go znowu noe rozbudzać. Ostatecznie go odkładam a jemu się ulewa w łóżeczku. Całość trwa godzinę. Co robię źle? Czy wy przebieranie maluchy przed i po karmieniu?2017 #1
2019 #2
-
Monalisa88 wrote:U nas też pielucha z kupa nie robi na małej wrażenia. Mi bardziej ta świadomość przeszkadza😄
Z odbijaniem z kolei to ja małej wcale nie odbijam😅 nawet nie ulewa zbyt często.. Najczęściej ulewa jak ja złapie czkawka po karmieniu. Co czkniecie to po trochu wypływa nadmiar tego co wypila😅
Małej wyszły jakieś małe krosteczki na buzce. Wydaje mi się że starsze też takie miały i że jak pytałam wtedy położna czy lekarke to mówiła że to naturalne zmiany skórne i same zejda. Jutro chce położna spytać i się upewnić dla własnego spokoju. U którejś też takie są? Malutkie w kolorze delikatnie czerwonym..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2019, 17:12
-
aga_ni wrote:Dziewczyny, czy możecie mi napisać jak po kolei wyglada wasz rytuał karmienia? Ja chyba coś złe robię. Władek się budzi wiec go karmie z jednej piersi. Je maks 15 min i zaczyna przysypiał. - za nic nie chce jeść dalej . Odbijam go. Czasem coś jeszcz swoje- zwykle nie. Idę go przebrać, wtedy się budzi. W trakcie przebierania ulewa, po przebieraniu karmie go z drugiej piersi, zwykle jeszcze krócej bo już nie chce jeść dalej.
Albo go odkładam na śpiocha, wtedy oczywiście zaczyna się drzeć j okazuje się ze chce jescze, albo go odbijam j i tez zwykle się okazuje ze chce jeszcze. I tak się to powtarza, aż naprawdę sie nie zmęczy najedzony. w międzyczasie słyszę ze chyba znowu coś zrobił i pieluchę (ale nie wiem czy na pewno) ale go już nie przebieram żeby go znowu noe rozbudzać. Ostatecznie go odkładam a jemu się ulewa w łóżeczku. Całość trwa godzinę. Co robię źle? Czy wy przebieranie maluchy przed i po karmieniu?
U nas też problem z odbijaniem, bardzo rzadko się udaje a niby robimy ok... Największe bekanie jest jak młody leży na mnie na brzuchu -
eemmiilliiaa wrote:Moni a Biogaie podajesz przed w trakcie czy po karmieniu? Czy skoro nie jest opisane na ulotce, to nie ma znaczenia?
eemmiilliiaa lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Monalisa u nas też zasyfiona twarz. Położna mówi, że to normalne. Przemywać przegotowaną woda, można pomazac bephantenem.
Czytam, jakie macie problemy z dziećmi, ze sobą i aż głupio mi pisać. I nas wszystko hula. Maly fajnie śpi, dobrze je, przybiera na wadze, jak szalony, a i tak czasami narzekam. Od dzisiaj nie wybudzam w nocy na karmienie. Tak ustaliliśmy z położną. Pewnie będzie mi ciężko się przestawić, ale sen najważniejszy. Dzisiaj przespałam porę karmienia i mały spał 6,5godziny. A pewnie pospalby i dłużej.
Czasem u nas też ciężko z cierpliwościa do starszaka. Ma 17 miesięcy i jest na etapie testowania, na ile może sobie pozwolić. Niekiedy jest okropny, ale już wiem, że kocham moich chłopców tak samo mocno. Jak na nich patrzę, to serce mi tak rośnie, że nawet nie mogę tego opisać ❤️moni05 lubi tę wiadomość
-
Co do przewijania, to u nas w szpitalu bardzo pilnowali, żeby nie przewijać noworodków po karmieniu że względu na możliwość zachłyśnięcia.
Ja przewijam przed karmieniem, ale zazwyczaj muszę to zrobić raz jeszcze po, no w trakcie idą takie kupy, że szok :p -
Ja przebieram po karmieniu, zawsze 💩 jest podczas jedzenia. Ostatnio zmieniłam rodzaj pieluch bo tyłek czerwony był i się poprawiło.
Krostki czerwone na buzi i u nas się pojawiły, dziś pediatra ją oglądała i kazała przemawiać tylko solą fizjologiczną i samo ma zniknąć.
Trochę to pewnie śmiesznie zabrzmi ale ja też mam problem z karmieniem... Dla odmiany mam za dużo pokarmu, czasem mam wrażenie że piersi mi eksplodują ;( mała zje troszkę i śpi a mi cieknie mleko z lewej a prawa tak boli że po karmieniu mam aż wypieki na policzkach.
Niestety chyba muszę spotkać z doradcą laktacyjnym bo już pomału mam dość.
Dziś na wrażeniu 4 kg równo - to tak na pocieszenie -
_nova wrote:Monalisa u nas też zasyfiona twarz. Położna mówi, że to normalne. Przemywać przegotowaną woda, można pomazac bephantenem.
Czytam, jakie macie problemy z dziećmi, ze sobą i aż głupio mi pisać. I nas wszystko hula. Maly fajnie śpi, dobrze je, przybiera na wadze, jak szalony, a i tak czasami narzekam. Od dzisiaj nie wybudzam w nocy na karmienie. Tak ustaliliśmy z położną. Pewnie będzie mi ciężko się przestawić, ale sen najważniejszy. Dzisiaj przespałam porę karmienia i mały spał 6,5godziny. A pewnie pospalby i dłużej.
Czasem u nas też ciężko z cierpliwościa do starszaka. Ma 17 miesięcy i jest na etapie testowania, na ile może sobie pozwolić. Niekiedy jest okropny, ale już wiem, że kocham moich chłopców tak samo mocno. Jak na nich patrzę, to serce mi tak rośnie, że nawet nie mogę tego opisać ❤️dziś u nas przespaliśmy w nocy raz 2 i później 3 h, to dla nas najlepsza noc od porodu, luksus jak nie wiadomo co.
Paulina -
Spirit wrote:Lekarz nie sprawdzał bo stwierdził że jak Cięcię to nie trzeba :p A ja się czuje ciężka plus stres:p wolałam mieć po rozpoczęciu akcji niż na zimno,na zimno na sama myśl mi słabo
❤❤❤.
-
paulina2811 wrote:Mój Boże zazdroszczę Ci!
dziś u nas przespaliśmy w nocy raz 2 i później 3 h, to dla nas najlepsza noc od porodu, luksus jak nie wiadomo co.
To, że mały tyle spał, nie znaczy, że ja też pospalam :p zamiast iść spać razem z dziećmi, matka się w końcu wydepilowala, strzeliła se maseczkę, otworzyła winko 0 i obejrzała film z mężem. Później w nocy jeszcze starszak skutecznie przerwał mój sen. Ale serio, nie narzekam. Obudziłam się całkiem wyspana. -
_nova wrote:To, że mały tyle spał, nie znaczy, że ja też pospalam :p zamiast iść spać razem z dziećmi, matka się w końcu wydepilowala, strzeliła se maseczkę, otworzyła winko 0 i obejrzała film z mężem. Później w nocy jeszcze starszak skutecznie przerwał mój sen. Ale serio, nie narzekam. Obudziłam się całkiem wyspana.
_nova, Aaga, Aguuula;2525 lubią tę wiadomość
Paulina -
Aga_ni, ile osób tyle opinii. Feli ulewa to raz, a dwa niemal zawsze się obsra jak karmię. Więc u mnie zawsze jest przewijanie PO karmieniu. W nocy wygląda to tak: cyc, odbicie (8 na 10 razy odbije) i dopiero wtedy przewijam (8 na 10 razy jest obsrany po kp). U mnie przewijanie przed nie miałoby absolutnie sensu, poza tym ja tam nie mam komfortu jak dziecko mi łazi/śpi z gównem w majtkach, choć zgodzę się z kkkaaarrr, że sen to świętość i najlepiej dziecka nie wybudzać jak nie ma potrzeby. Kinia się nie budziła na nocne karmienie i jej nie budziłam. Feli się budzi, ale o tyle fajnie, że on jest mega spokojny i nawet jak przysnie na cycu/odbiciu, to raczej przy przewijaniu też się nie wybudza. Tak więc na każde dziecko trzeba znaleźć swój własny sposób dobrany do dziecka. Na pewno też sobie jakiś wypracujesz
aga_ni lubi tę wiadomość