Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
_nova wrote:Co do przewijania, to u nas w szpitalu bardzo pilnowali, żeby nie przewijać noworodków po karmieniu że względu na możliwość zachłyśnięcia.
Ja przewijam przed karmieniem, ale zazwyczaj muszę to zrobić raz jeszcze po, no w trakcie idą takie kupy, że szok :p
Mamy to samo. Pielucha przed a ledwo poczuje mleko odrazu idzie kupsko. I zaraz sie denerwuje bo krolewski zad i trzeba przerwe robic przewijac i znowu. Wczoraj na jedno karmienie poszlo 4 pieluchy hehe
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
nick nieaktualnyMy z kupa nie dalibyśmy rady, zapaszek taki, ze szok 😱😱
U nas rytuał wyglada tak, ze młody się budzi i raczej natychmiast musi dostać jeść. Je najpierw z piersi, odbicie (tu nie zawsze), potem butla na zbudowanie masy i odbicie (odbija prawie zawsze jak stary żul 😂), potem jeszcze chwila w pionie i delikatnie przebierany (kupy często idą w trakcie jedzenia).
Niestety zawsze ulewa, ale dopóki nie jest przemoczony mocno, to nie przebieram (a bywało, ze musiałam 3 x w nocy przewijać i przebierać 🤦♀️).
A kapiemy codziennie (głównie przez częste kupki i ulewanie), młody sama kąpiel lubi, nie lubi być z mój wyciągany
Dziewczyny nierozpakowane, oczywiscie cały czas wam kibicujemy, meldujcie się na bieżąco ✊✊✊moni05, mia4444 lubią tę wiadomość
-
Cambrera ja kapie Bartka w zlewie. Mamy tu taka opcję wkladamy folie w zlew i lejemy. Mini wanienka wychodzi. Ale ten sie kreci jak wąż. Kapiemy codziennie wiadomo ze w szpitalu to na szybko i bez ceregieli ale w domu to bedziemy sie chlapac dluzej.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Monalisa88 wrote:Aga_ni ja mała najpierw przebiera potem karmie i odkładam do łóżeczka. No chyba że słyszę że kupka to przebieram jeszcze raz ale te kupki w trakcie karmienia były pierwsze dni. Teraz przeważnie jak się przebudzi robi albo w trakcie drzemki😅
Konieczynka ja przy trzeciej się trzymam twardo i karmie siedząc, a nie jak obie cory w łóżku na lezaco co się kończyło moim zaśnięciem i wspólne spanie w lozku😅 młodsza cora bodajże po 3 roku zycia uwziela się na spanie z rodzicami a że niewygodnie było to ostatecznie spalismy z mężem osobno przez 2(!) lata. Co oczywiście źle wplywalo na relacje małżeńskie ciągle kłótnie itd.. Więc teraz nie uczę najmniejszej spania w naszym łóżku. Ma swoje😏 tak samo unikam bujania czy usypiania na rękach. Aż czasem mam wyrzuty że taka konsekwentna się zrobiłam przy trzecim dziecku.. 🙄 Ale malutka jeszcze ze mną współpracuje. Podkreślam... Jeszcze😅 -
wiktoriaa wrote:Dziewczyny po Cc czy skóra tuż nad linią cięcia jest u Was taka grubsza? Dziwnie mi z tym jak dotykam, dość że tm miejsce całe takie jakieś odrętwiałe to jeszcze takie twardePaulina
-
Dziewczyny, czy po 10 dniach po porodzie nadal krwawilyscie taka żywa/ciemna krwią? U mnie kilka dni po porodzie była już taka jasna wydzielina, a od wczoraj czyli 10 dni po porodzie znowu normalne krwawienie i pobolewa brzuch. Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego z tym, że od wczoraj 3-4 razy dziennie karmie piersią.
-
mia4444 wrote:To dlatego masz cesarske?
jak nie zdążę dojechać do szpitala a zacznie się samo to mogę próbować Ale jak nie to grzecznie idę na ustalony termin wierzaC że lekarze wiedzą co robią proponując cięcię:p
Silent jak synek? Będziesz mieć wyniki przed długim weekendem czy dopiero po coś ruszy?mia4444 lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Spirit wrote:No bo poprzednia była cerarka,odeszły wody a reszta mimo wspomagania nie ruszyła. Teraz rozważałam próbę ale boję się o Blizne i do tego dziecko zapowiada się duże podobno
jak nie zdążę dojechać do szpitala a zacznie się samo to mogę próbować Ale jak nie to grzecznie idę na ustalony termin wierzaC że lekarze wiedzą co robią proponując cięcię:p
Silent jak synek? Będziesz mieć wyniki przed długim weekendem czy dopiero po coś ruszy?
Hej! Z rezonansu wyszło niedokrwienie prawej półkuli i to było przyczyną drgawek. W tej całej ch... ej diagnozie dobre jest to, że nie ma obrzęku i jakis tam przesunięć, tętnice są w porządku, przepływy też. Mówią, że rokowania dobre. Ale to neonatolodzy, jeszcze nie było konsultacji neuro. Po podaniu jednej dawki drgawki póki co nie pojawiły się, ale takie niedokrwienie cofa się długo, następny rezonans za 3 miesiące. Gniewek zachowuje się jak normalny noworodek, dzwiga głowę, nie ma niedowladow, robi próbę trakcji, je jak smok...
No i jutro go zabieramy i szukamy prywatnie neurologa na szybko. Okropnie się cieszę ale i okropnie boję, że drgawki wrócą, a wtedy musimy dzwonić po karetkę i zrobią mu pogłębioną diagnostykę na oddziale neurologicznym.
A Ty jak? Wielki dzień pojutrze?
-
Oliii u mnie zaraz 5 tygodni a jeszcze krwawie, tylko na brązowo raczej. Czasem poleci trochę jasnej krwi. Ale właśnie jakoś koło 10 dni po miałam tak że dwa dni jak na koniec okresu, a potem kolejny dzień tak się ze mnie lało że tylko do WC biegałam. Teraz już jest tak że na upartego na 1 podpasce bym przechodziła dzień a zmieniam ze względu na higiene a nie ma stan rzeczy
😉
Dziwny dziś wieczór miałam. Lidka wstała koło 16.30 po drzemce prawie 3h. Z wrzaskiem bo głodna. Zjadła i wrzask - dlaczego nie wiem. Coś bolało? Uspokoiła się może po pół godziny. Dokarmiłam i było ok. Leżała w wózku sama co się nie zdarza, chwila trwała 10minut. Potem rączki, przysypiala na chwilkę a jak chciałam odłożyć to się budziła. Znowu wrzask koło 18,ale to tak jakby ze skóry obdzierali. Piersi nie chciała, płakała i ona i ja. O 19 usnela. Ja szczęśliwa że choć trochę odsapne, szczęście trwało 15min. Znowu do cyca, znowu nie chce. To do kąpieli, w wodzie się uspokaja, ale po wyjęciu znowu obdzieranie że skóry, aż tchu jej brak. Mąż próbował ratować sytuację, ale w którymś momencie odłożył wrzaskuna na przewijak i wyszedł. Znowu rączki. Zaraz mąż ja przejął, ponosil chwilę i przynosi mi ją mówiąc że głodna. Ja wściekła bo w końcu ona nie chce jeść, ale przystawilam i zjadła z jednej piersi, odbilam, zjadła z drugiej. Rzadkie dla niej. I leżala widocznie zadowolona. Niedawno usnela sama z siebie. Bez noszenia, kołysania. Tylko jej śpiewałan Grechuty cichosza. Nie wiem co mi odbiło grunt że dziecko śpi.
I o co chodzi. Skąd te wrzaski? Kolka, czy coś boli? Czy to ból życia jak przeczytałam na którymś blogu. 🤷♀️
Co do spania z mężem to u nas od dawna coś nie tak. Po złamaniu ręki przez męża w sierpniu nie śpimy razem a wcześniej jak on chrapal to ja szłam do salonu bo nie mogłam spać, a w ciąży i tak słabo spałam. Teraz z niemowlakiem śpię lepiej niż z brzuszkiem. -
Spirit wrote:Najpierw ho przebierz to potem jak zaśnie do karmienia to już nie trzeba budzić
To ma sens, ale ze młody mi zasypiał w trakcie karmienia, przy jednej piersi po około 10 minutach to pomyślałam ze to sposób żeby go obudzić i dokończyć karmienie.
Była dzisiaj u nas polozna 😍 omg co za cudowna kobieta!!! Była 1,5 godziny. Nauczyłam się więcej niż przez cała szkole rodzenia, bawiłam się super, a dziecko miało taka kąpiel jak w najlepszym SPA! Po zważeniu okazało się ze Władek wazy dokładnie tyle samo co przy urodzeniu a ma 5 dni. Wiec już się nie martwię ze go glodzę, nie będę się katować długim karmieniem i noe będę karmić za każdym razem jak mlody chce possać. Wiec może tez zacznę przebierać przed karmieniem.moni05, Jupik lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
japonka wrote:Aga, nie przewijaj po karmieniu tylko przed, podobno jak się dziecko naje i podnosi mu się bioderka to może się zachłysnąć, a pewnie przez to ulewa.
U nas też problem z odbijaniem, bardzo rzadko się udaje a niby robimy ok... Największe bekanie jest jak młody leży na mnie na brzuchu
Słusznie!
U nas odbijanie wydarza się w kilka minut i po prostu pilnuje młodego po karmieniu. Odwracam go tyłem do mnie i tak jakby stawiam pionowo.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
silent wrote:Hej! Z rezonansu wyszło niedokrwienie prawej półkuli i to było przyczyną drgawek. W tej całej ch... ej diagnozie dobre jest to, że nie ma obrzęku i jakis tam przesunięć, tętnice są w porządku, przepływy też. Mówią, że rokowania dobre. Ale to neonatolodzy, jeszcze nie było konsultacji neuro. Po podaniu jednej dawki drgawki póki co nie pojawiły się, ale takie niedokrwienie cofa się długo, następny rezonans za 3 miesiące. Gniewek zachowuje się jak normalny noworodek, dzwiga głowę, nie ma niedowladow, robi próbę trakcji, je jak smok...
No i jutro go zabieramy i szukamy prywatnie neurologa na szybko. Okropnie się cieszę ale i okropnie boję, że drgawki wrócą, a wtedy musimy dzwonić po karetkę i zrobią mu pogłębioną diagnostykę na oddziale neurologicznym.
A Ty jak? Wielki dzień pojutrze?
Super że możecie ho zabrać już jutrobo takie dojeżdżanie musiałobyC strasznie męczące dla Ciebie.
I tak,ja w środę,już z nerwów nie śpię po nocachAle nic trzeba przeżyć.
2017 #1
2019 #2
-
paulina2811 wrote:U mnie mięciutkie i delikatnie odrętwiałe
U mnie tez, tzn całkiem odrętwiałe, miękkie j jeszcze chyba opuchnięte ale tk dopiero 5dxien po cc.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!