Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Olliiii wrote:Ehh tak też myślałam
może ewentualnie jakieś chustonosidlo? 🤔 Szukam jakiegoś sposobu na tego mojego płaczka 🙈
Jupik mi poleciła Caboo Close. Kupiłam na olx używane za 150 zł. Jeszcze nie doszło, dam znać jak będę używać czy u nas też się sprawdza ☺️Olliiii lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chce zacząć mrozić mleko w razie gdybym np chciała gdzieś wyjść i mam takie pytania:
1. Na blogu Hafija przeczytałam, żeby nie ściągać więcej niż 60ml mleka na dzień, bo więcej może za bardzo pobudzić laktacje, czy stosujecie się do tego? Aktualnie mam ten nawał i mogłabym ściągać więcej, ale właśnie boję się, że potem będę miała wiecznie nabrzmiałe piersi, bo dam im sygnał, że o tyle więcej potrzebują wyprodukować.
2. Wiem, że trzeba ściągać mleko po jedzeniu dziecka, ale jeżeli zje z jednej piersi a nie z dwóch to tą której nie jadł nie ruszam i ściągam ile się da tylko z tej którą jadł? Dobrze to rozumiem?
3. Nawet jeżeli gdzieś wyjdę to muszę ściągnąć mleko w porze która przypadnie na karmienie? Czy jak już mi się unormuje laktacja i piersi będą miękkie to wytrzymam przez czas jednego karmienia i nie pięknę? 😀
4. Czy nocnego pokarmu nie można dawać w dzień i odwrotnie? Wiem, że mają różne składy, ale czy coś się stanie tak jednorazowo? Nocny pokarm jest od ok 20:00 do 8:00 rano tak?
5. (to nie jest związane z laktacją) Czy to prawda, że od około 4-5 miesiąca dzieci śpią DUŻO gorzej w nocy niż teraz? Dziś to przeczytałam i jestem przerażona 😱
Wiem, że może głupie pytania, ale tylko na to nie znalazłam odpowiedzi więc liczę na Was 😊
-
Jupik, o tak, bo on generalnie jest cudowny, ale coś mu się mocno poprzestawiało... trzeba ponaprawiać i cieszyć się, że w ogóle jest chętny do jakichkolwiek zmian. Ale jak szlam spać na 2h to zrobiłam mu kawę. Jak wróciłam była nieruszona i lodowata. Praktyka go zweryfikowała... 😋
Nuśka - jedno wielkie NIE WIEM, aleee... chętnie wyślę Ci woreczki do mrożenia pokarmu. Kupiłam z lanilosha, miałam wielkie plany, a wszyscy wiedza, co z nich wyszło...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Nuska ja sie naczytalam I nasluchalam o sciaganiu mleka, a robie to juz ponad dwa miesiace I metoda prob I bledow doszlam do pewnego schematu. Przechodzilam kilka kryzysow I nawalow. Moje spostrzezenia:
1. Nawet przy "flapach" czyt. Cyckach jak rodzynki mleko lecialo I nie byl to wyznacznik ilosci pokarmu (nie wiem gdzie ono sie chowalo)
2. Sciagam z obu piersi do konca czyli poki leci mleko bo gdy sciagalam po 60ml max to wiecej nie bylo potem szans sciagac a w razie kryzysu mleka bylo duzo mniej, ale przy nawale ograniczalam sie do np 80ml wlasnie zeby nie pobudzac mocniej piersi.
3. Podaje mleko do 6 godz (niby mozna do 8 ale jakos wole krocej je trzymac) I glownie podaje z nocy nawet w dzien bo jest bardziej tresciwe. Nie wiem w jakis godzinach jest nocny pokarm bo wszedzie pisze inaczej ja widelki sama sobie ograniczylam tak 23-5.
4. Jak chcialam laczyc dwie porcje to czekam az osiagna ta sama temp do woreczka do mrozenia pokarmu I do zamrazarki na max 3msc
5. Aktualnie w koncu ustabilizowala mi sie laktacja I sciagam po ok. 200ml z obu piersi, odciagam sie 4-5 razy dziennie. Nawet jak w nocy zrobie dluzsza przerwe to cycki nie sa nabrzmiale I bolesne (nie wiem jak by bylo np po 10 godz bez sciagania) ale zanim sie ustabilizowalo I pominelam jedno odciaganie to byl dramat
6. Przystawiam mloda I dopiero potem sciagam, dwa razy dziennie dostaje sama butle z lekami I wtedy jak wypada sciaganie to robie to bez przystawiania I tyle.
Moj wniosek jest jeden poki latkacja sie nie unormuje to zadne rady nie pomoga. U mnie cycki musialy przejsc przez to wszystko zeby od jakis dwoch tygodni funkcjonowac sobie spokojnie bez bolu, kryzysow, nawalow itd. A sciagam dlatego ze mloda je przez kapturki I boje sie ze to niewystarczajaco pobudza piersi do produkcji I ze mleko mi sie zatrzyma. Zaznaczam ze nie mam pojecia jak to funkcjonuje gdy dziecko je ladnie bezposrednio z piersi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2019, 04:27
-
Dziewczyny mam problem
Mala tak w nocy fika w lozeczku ze jak sie przebudzam to ma glowe przy szczebelkach, gdyby byly szerzej ustawione to by ja wciskala miedzy. Dzis jednego nawet ssala... Co zrobic zeby nie zrobila sobie krzywdy? Ochraniacze na lozeczko odpadaja bo by mi sie udusila... Cala rozkopuje sie z kocyka I rozka I jakims cudem przemierza odleglosc z, srodka lozeczka na jego bok. Najlepsze jest to ze robi to zawsze jak spie a nigdy jak z mezem lezymy wieczorem w lozku I mamy na nia oko wtedy spi nieruchomo. -
Co do karmienia piersią... u mnie z jednej piersi odciagam 20 ml , z drugiej już prawie wcale nie leci. Trwa już to dłuższy czas. U nas karmienie mieszane ale ile muszę się namęczyć zeby sciagnac 100 ml na jedno karmienie... przy takiej ilości mm 1 butla dziennie mojego to kropla w morzu. Podjęłam decyzję że kończę z tym, nie będę męczyć siebie o dziecka. Przykro mi trochę ale natura jakoś ze mną nie chce współpracować .
Stąd moje pytanie, co zrobić żeby już do końca wyciszyć laktacje w tej drugiej piersi ? Rzadziej odciągac i z czasem zniknie
Edit. Aaga u mnie to samo. Macie klin pod materac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2019, 04:39
-
Konieczynka wrote:U mnie fatalny drugi dzień. Wiski, wrzaski, ryk... Do tego odwiedki, chyba ostatnie. Więcej nikogo nie zaproszę bo 2,5h gości i noszenia placzacego dziecka.
Dziewczyny wydaje mi się że mylicie nietolerancje laktozy i alergie na biało mleka krowiego. To zupełnie dwie inne sprawy. Laktoza to cukier mleczny - czy pijecie mleko krowie czy nie w waszym mleku będzie, najwięcej w pierwszej fazie. A białko krowie może uczulac i jego eliminacja powinna znieść objawy.
Konieczynka dzięki za ten komentarz, ja właśnie tego noe rozumiałam. Czy to znaczy ze jeśli pediatra kazała mi odstawić nabiał to nie powinnam tez pic mleka bez laktozy bo tam nadal jest białko mleka krowiego?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Nuska, co do pytań 1-4 - ja nigdy nie szlam jakimiś schematani, ściągalam jak miałam co, nie bałam się o pobudzenie, wręcz na to liczyłam, bo miałam mało mleka. Jak mrozilam to tylko datę pisałam na woreczku, bez podziału na dzienne i nocne- bez przesady. Ważne żeby trzymać mrożone właśnie nie więcej niż 2-3 mce. I tyle. Ale każdy musi u siebie wypracować co działa, jak Aaga pisze, metodą prób i błędów.
Ale ja odpowiem na 5 pytaniechoć nie wiem co czytałaś i z czym to gorsze spanie niby jest związane. Ale u mnie Kinga od początku przesypiala noce. Spała najpierw 24-6, potem 24-7, potem 23-7 itd., wydłużałam jej ten sen i było super. I zaczęła mi się budzić na karmienie dopiero jakoś ok.6-7 mca. Moja siostra uprzedzała mnie też że tak będzie, u niektórych dzieci jest to wcześniej, dziecko rośnie, ma większe zapotrzebowanie na jedzenie i stąd zmiana. Nie wejście w to jest dla twardych- dziecko płacze i nie daje mu się jeść, i wtedy ze 2-3 nocki jest ciężko, potem już się nie budzi, bo wie, że i tak nie dostanie. Ja tam nie byłam w stanie tego zrobić, więc zaczęłam karmić. Najpierw była 1 pobudka, potem zrobiły się 2. No ale musiałam to uciąć jak zaszłam w ciążę (bo nie wyobrażalam sobie wstawania w nocy do dwójki) no i chciałam w ciąży jeszcze po prostu.. pospać i się wysypiac), wiedząc, że potem będzie ciężko. I ucielam. Moje dziecko dość szybko przystosowuje się do zmian (odstawienie od cyca, rezygnacja z butelki i smoczka- wszystko bez problemu). I tu też nie było źle. Sposób z neta i rada siostry- dawać więcej treściowego jedzenia w dzień, większy obiad i kolacja, a w nocy robić mm z coraz mniejszej ilości mleka, az w końcu dać wodę zamiast mleka. U nas zajęło chyba tydzień. Od tamtej pory Kinia mi śpi w nocy bez żadnych przerw 11 godzin. Po dzieciach znajomych wiem, że jak się tego nie utnie i utrzyma dziecku nocne karmienie to można się i dwa lata bujać że wstawaniem w nocy. No nie dziękuję, postoje, nie dla mnie.
-
Aaga wrote:Dziewczyny mam problem
Mala tak w nocy fika w lozeczku ze jak sie przebudzam to ma glowe przy szczebelkach, gdyby byly szerzej ustawione to by ja wciskala miedzy. Dzis jednego nawet ssala... Co zrobic zeby nie zrobila sobie krzywdy? Ochraniacze na lozeczko odpadaja bo by mi sie udusila... Cala rozkopuje sie z kocyka I rozka I jakims cudem przemierza odleglosc z, srodka lozeczka na jego bok. Najlepsze jest to ze robi to zawsze jak spie a nigdy jak z mezem lezymy wieczorem w lozku I mamy na nia oko wtedy spi nieruchomo.
U mnie Kinia fikala później, od ok.7 mca, i od tamtej pory śpi...w łóżeczku turystycznym (włożyłam do niego zwykły materac). Takie mi akrobacje w nocy wyprawiała, i jak się budziła, że nawet ochraniacze nie pomogły. -
Moje dziecko chyba wyczuło, że rozważałam wczoraj w myślach ucieczkę do ciepłych krajów bez niego i męża i spało dzisiaj od 23 do 8 z jedną pobudką na mleko o 4 🙈
Dziewczyny KP, czy Wam też z piersi zrobiły się małe flaczki, mniejsze niż przed ciąża? Ja miałam rozmiar B, a teraz to już jest A 😐moni05 lubi tę wiadomość
-
aga_ni wrote:Konieczynka dzięki za ten komentarz, ja właśnie tego noe rozumiałam. Czy to znaczy ze jeśli pediatra kazała mi odstawić nabiał to nie powinnam tez pic mleka bez laktozy bo tam nadal jest białko mleka krowiego?
Dokładnie, mleko bez laktozy czyli cukru mlecznego, nadal ma to samo bialko. Do kawy możesz dać mleka roślinne, są też takie jogurty.
I nie mylić alergii na mleko krowie z białkiem kurzym. Syn ma alergie na to i na to. Ale można mieć "pojedynczo".
Ollli też mam flaczki. Ale u mnie z C w ciąży doszłam do G, teraz kupić musiałam H. W żaden sposób nie zmienia to ilości mleka. Z synem też tak miałam a mleka nie było.
Moja chyba też się wystraszyla że matka odejdzie, spała od 22 a o 4 ja się obudziłam jakąś wystraszony że nie karmilam jeszcze. To ja budziłam to tak słabo przybiera. Po 10 dniach jak strzeliła kupę to waga wyszło że spadła o 100 g 🤦♀️
Kookosowa wrote:Koniczynka wiski? Jestes z podlasia?
Tak 😃 zapomniałam że reszta Polski tak nie mówi. 😋 Ponad 11 lat mieszkalam w Białymstoku, teraz od czerwca się wyprowadziłam w" akalice" 😉
Najpierw jak przeczytałam Twój post to pomyślałam o alkoholu whisky 🥃Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2019, 09:04
-
Dzień dobry dziewczyny🌷
U nas wczoraj miesiąc od porodu. Z tej okazji rozlozylam małej mate. Nie jest nią jakoś szczególnie jeszcze zainteresowana ale za to moja siedmiolatka się tam kładzie z mala😅 a Karolinka leżąc na niej wczoraj zasnela😏wieczór ciężki chyba czuła że tata po miesiącu wolnego ma brak chęci wracać do pracy i nie mogła zasnąć do 24😣 ostatnia godzinę opadalam z sił i też naskoczylam na męża że mógłby czasem ja wziąść i się nią zająć a nie jest to tylko na mojej głowie.. Więc widzę że u prawie każdej tak jest.. Zasnęła o 24 to obudziła się po 5 na karmienie.
Przeraża mnie myśl jutrzejszego poranka z trójka i cały ten armagedon szykowania do szkoły. Młodsza nie chce jeździć szkolnym autobusem więc będę musiała ja zawieść a to się łączy ze będę musiała gdzieś malutka nakarmic przed wyjazdem i zostawić ja z teściową. Pierwszy raz🙄😣 z mężem malutka zostawala jak jechałam na wywiadowki do córek.
Do tego codziennie dobija mnie z rana okropny ból głowy. 🙄 Ostatni raz takie coś przechodziła w pierwszej połowie ciąży. Do teraz nie wiem co było przyczyną.
Spokojnego dnia Wam życzę. 🌷
Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Konieczynka, mleko to wiem, że mam bo wystarczy, że kilka godzin ssaka nie nakarmie i już mam głazy zamiast piersi 🙄 ale myślałam, że przy KP będą większe, a nie jakieś małe rodzynki 😑
Jutro mąż wraca do pracy, więc przyjmę wszystkie rady jak uspokoić płaczące, przepraszam, wyjące dziecko 🙏🏻 już trzęsę portkami 🙈 pełny podziw dla mam kilku dzieci, że ogarniacie. -
Olliiii wrote:Konieczynka, mleko to wiem, że mam bo wystarczy, że kilka godzin ssaka nie nakarmie i już mam głazy zamiast piersi 🙄 ale myślałam, że przy KP będą większe, a nie jakieś małe rodzynki 😑
Jutro mąż wraca do pracy, więc przyjmę wszystkie rady jak uspokoić płaczące, przepraszam, wyjące dziecko 🙏🏻 już trzęsę portkami 🙈 pełny podziw dla mam kilku dzieci, że ogarniacie.
Przy Kini sprawdzało się bujanie góra dół (nie z boku na bok), i liczenie przy tym-raz, dwa, raz, dwa. To ją uspokajało. A potem czasem wystarczało samo już samo liczenie ;-P.
Cycki jak karmię i mam mleko są spoko. Jak sflaczały po kp Kini to z rozmiaru B zrobił się flak B- jakby ktoś powietrze spuścił i zostawiłjuż się boję jak to będzie wyglądać po karmieniu Fela. Jestem przeciwna ingerencji w ciało ludzkie, ale serio, jakieś implanty, żeby je wypchać by się przydały..
-
Aaga wrote:Dziewczyny mam problem
Mala tak w nocy fika w lozeczku ze jak sie przebudzam to ma glowe przy szczebelkach, gdyby byly szerzej ustawione to by ja wciskala miedzy. Dzis jednego nawet ssala... Co zrobic zeby nie zrobila sobie krzywdy? Ochraniacze na lozeczko odpadaja bo by mi sie udusila... Cala rozkopuje sie z kocyka I rozka I jakims cudem przemierza odleglosc z, srodka lozeczka na jego bok. Najlepsze jest to ze robi to zawsze jak spie a nigdy jak z mezem lezymy wieczorem w lozku I mamy na nia oko wtedy spi nieruchomo.kupiony w empiku
Aaga lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Olliiii wrote:Konieczynka, mleko to wiem, że mam bo wystarczy, że kilka godzin ssaka nie nakarmie i już mam głazy zamiast piersi 🙄 ale myślałam, że przy KP będą większe, a nie jakieś małe rodzynki 😑
Jutro mąż wraca do pracy, więc przyjmę wszystkie rady jak uspokoić płaczące, przepraszam, wyjące dziecko 🙏🏻 już trzęsę portkami 🙈 pełny podziw dla mam kilku dzieci, że ogarniacie.
Mój mąż wrócił do pracy w czwartek, jak młody skończył 2 tygodnie. Niestety Władek jest coraz bardziej wymagający. Apogeum osiągnął dzisiaj w nocy. Właściwie to spokojnie spał wczoraj wieczorem do 20:30 i potem dopiero dzisiaj pd 12:00 w południe. Cała noc - masakra. My używamy: odgłos suszarki oraz muzyka relaksacyjna ze Spotify, bujanie góra dół na piłce (wtedy trzymam go pionowo- w innej pozycji placze), staje z nim pod okapem w kuchni, bujam w łóżeczku (mamy dostawkę chicco z biegunami), smoczek, kładzenie na brzuszku, zabieram do łóżka i albo kładę na sobie albo obok i przytulam, sprawdzam czy mu się nie ulał j nie ma mokro przy twarzy (nienawidzi tego i wtedy placze), suszarka (ciepły strumień na brzuszek).
Zamówiłam tulik, chce kupić chustę i zamówiłam matę do leżenia. Przetestuje tez termofor. Jeszcze nie wiem jak to zadziała.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!