Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Spirit a dla czego CC? Jakieś przeciwskazania zdrowotne?
Jak to jest z druga ciąża po CC. Córkę rodziłam 12 godzin po czym na ktg tętno zaczęło spać i na salę. Była owinięta pępowina i dzięki Bogu za to CC.
Teraz bym chciała naturalnie mimo wszystko. Ale czy pozwolą jak już cię cieli?
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kookosowa wrote:Spirit a dla czego CC? Jakieś przeciwskazania zdrowotne?
Jak to jest z druga ciąża po CC. Córkę rodziłam 12 godzin po czym na ktg tętno zaczęło spać i na salę. Była owinięta pępowina i dzięki Bogu za to CC.
Teraz bym chciała naturalnie mimo wszystko. Ale czy pozwolą jak już cię cieli?
Wszystko zależy od tego jak na koniec ciąży będzie zachowywała się blizna po CC
Ja też jestem po CC (i też u mnie zaczęło się porodem siłami natury), ale teraz ponownie nastawiam się na poród SN, gdyż po CC kiepsko dochodziłam do siebiePierwsze dwa tygodnie to codziennie ryczałam z bólu jak zrywałam się do maleństwa, bo tak mnie ciągnęła rana po CC.. dopiero jak ściągnęli szwy to było lepiej.
-
XYZ89 wrote:Wszystko zależy od tego jak na koniec ciąży będzie zachowywała się blizna po CC
Ja też jestem po CC (i też u mnie zaczęło się porodem siłami natury), ale teraz ponownie nastawiam się na poród SN, gdyż po CC kiepsko dochodziłam do siebiePierwsze dwa tygodnie to codziennie ryczałam z bólu jak zrywałam się do maleństwa, bo tak mnie ciągnęła rana po CC.. dopiero jak ściągnęli szwy to było lepiej.
Oj tak. Ja do tej pory mam lęk przed kichaniem.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Js kiedys slyszalam takoe ladne okreslenie, ze po cc w kolejnej ciazy rozwiazaniem z wyboru jest rowniez cc, ale jesli kobieta chce i nie ma innych przeciwskazan to mozna sn
Ja rodzilam sn, bez znieczulenia, ale w trybie ekspres. Pierwsze skurcze o 3.30, przed 5 na IP rozwarcie 7cm, o 7.50 bylo po wszystkimZycze sobie takiego samego kolejnego porodu
Kookosowa lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Js kiedys slyszalam takoe ladne okreslenie, ze po cc w kolejnej ciazy rozwiazaniem z wyboru jest rowniez cc, ale jesli kobieta chce i nie ma innych przeciwskazan to mozna sn
Ja rodzilam sn, bez znieczulenia, ale w trybie ekspres. Pierwsze skurcze o 3.30, przed 5 na IP rozwarcie 7cm, o 7.50 bylo po wszystkimZycze sobie takiego samego kolejnego porodu
No to faktycznie szybko. To z drugim będzie szybciej
U mnie wody odeszły 6.45. w szpitalu zero akcji więc podwójna oxy i mi poszło do 8 cm. W sumie bez bólowo. Lekkie skórcze. Siedziałam na sali z mamą i mężem i rozmawialiśmy normalnie. Ale dlugo. A o 19 na CC.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Ja miałam ciężki poród, ale jak się później napatrzylam na dziewczyny po cc (a długo byłam w szpitalu), to dziękowalam lekarzowi, że się nie dał namówić na operację. Biedne ledwo wstawaly z łóżka a ja 6 godzin po porodzie byłam już pod prysznicem. Mam nadzieję, że teraz też uda się SN
-
kkkaaarrr wrote:Js kiedys slyszalam takoe ladne okreslenie, ze po cc w kolejnej ciazy rozwiazaniem z wyboru jest rowniez cc, ale jesli kobieta chce i nie ma innych przeciwskazan to mozna sn
Ja rodzilam sn, bez znieczulenia, ale w trybie ekspres. Pierwsze skurcze o 3.30, przed 5 na IP rozwarcie 7cm, o 7.50 bylo po wszystkimZycze sobie takiego samego kolejnego porodu
To ja przy rozwarciu 7-8 cm myślałam, że zacznę chodzić po ścianach.. ale skurcze macicy w ogóle mi nie przeszkadzały.. tylko bóle krzyżowe były nie do zniesienia.. A Cc było, bo niestety moja Kluska okazała się za duża na moją zwężoną miednicęi dalej iść nie chciało...
Teraz mam nadzieję, że drugi dzidziol będzie jakimś cudem trochę mniejszy -
Ołł yeeea nadrobiłam!
Witam nowe dziewczyny, gratuluję Wam
U mnie ostatnio zwrot zawsze z rana a w ciągu dnia to różnie. Jutro wybieram się na badania tylko zapomniałam sobie kubka na siuśki kupić...
Ja czuję skurcze w łydkach więc w poniedziałek na wizycie powiem o tym lekarzowi.
W nocy czuję kłócie jak przewracam się z boku na bok i powoli brzuch daje o sobie znać by na nim nie spać...
Paolka _25 -
U mnie mdłości drugi dzień lżejsze do południa.
Co do porodu to mnie straszyli bo ja mala i waska a na ip mialam 4cm.,zanim zrobili lewatywe to 8cm.i zaraz parte 3 min.i wsiolicze na rekord teraz;p
Cc to ostatnie co bym chciała..
Agu u mnie to bardziej od zastania i leżenia ;p
Czekam na tesciow,za godzine maja sie dowiedziec.. -
przedszkolanka:) wrote:U mnie mdłości drugi dzień lżejsze do południa.
Co do porodu to mnie straszyli bo ja mala i waska a na ip mialam 4cm.,zanim zrobili lewatywe to 8cm.i zaraz parte 3 min.i wsiolicze na rekord teraz;p
Cc to ostatnie co bym chciała..
Agu u mnie to bardziej od zastania i leżenia ;p
Czekam na tesciow,za godzine maja sie dowiedziec..
Przedszkolanka, abyś na ulicy albo w samochodzie tym razem nie urodziła:-P
U mnie 2 porody sn, nie wspominam ich źle. Drugi trwał 2 godziny od przyjazdu do szpitala. Tak się córci spieszylo.
Dziś mam kulminacje objawów:-\przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Adella ja do rana chcialam czekac,mąź mi kazal jechac( to byla 22 ja juź do spania szłam ;p) a teraz mamy dalej do szpitala to kto wie
ale teź się spieszyc nie chce by za dlugo nie leżeć przed
Nie pociesze,u Ciebie chyba właśnie się rozkreca dopiero.. -
Ja miałam CC i wspominam bardzo miło. Zawsze chciałam rodzić sn, ale jak już jestem po CC i wiem czego się spodziewać to teraz też chyba zdecyduje się na CC. Choć lekarka na wczorajszej wizycie powiedziała że od razu CC bo macica może nie wytrzymać SN - ogólnie że tak wcześnie to jest to ciąża wysokiego ryzyka . Zobaczymy co moja gin powie 16.03.
Nie ukrywam że po CC był ból jak cholera ale do zniesienia- najgorzej z pozycji leżącej rwało ale jak już usiadłam było ok. Tyle że dzieckiem nie musiałam się non stop zajmować bo córeczka leżała na intensywnej terapii więc na pewno było mi dużo łatwiej- także na pewno nie mogę się porównać do opieki nad dzieckiem 24h po CC.kasia1518
-
przedszkolanka:) wrote:Adella ja do rana chcialam czekac,mąź mi kazal jechac( to byla 22 ja juź do spania szłam ;p) a teraz mamy dalej do szpitala to kto wie
ale teź się spieszyc nie chce by za dlugo nie leżeć przed
Nie pociesze,u Ciebie chyba właśnie się rozkreca dopiero..
Ja też czekałam, musiałam w środku nocy męża budzić. Nie wiedział o co chodzi:-P
Przedszkolanka, właśnie wiem:-\ A mąż będzie dopiero za 4 godziny. Jak ja dzieci ujarzmie?
Napisz potem jak reakcja teściów.przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Spirit a dla czego CC? Jakieś przeciwskazania zdrowotne?
Jak to jest z druga ciąża po CC. Córkę rodziłam 12 godzin po czym na ktg tętno zaczęło spać i na salę. Była owinięta pępowina i dzięki Bogu za to CC.
Teraz bym chciała naturalnie mimo wszystko. Ale czy pozwolą jak już cię cieli?2017 #1
2019 #2
-
Dziewczyny, hej. Jednak jest zakażenie toxoplazmozą... Co by długo nie mówić antybiotyki, kontrole, wizyty...
Prenatalne z tej okazji robią mi na NFZ. Wizytę u genetyka mam 12.03.
A... I awansowałam na "ciąża zagrożona"...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Jej, to tylko ja tu źle wspominam poród SN.. u mnie pierwsze skurcze w nocy z niedzieli na pon.wielkanocny, pół nocy nie spałam, ale skurcze rzadko, więc czekaliśmy aż się rozkręcą. Niestety w pon.to samo, rzadkie ale bardzo już bolesne skurcze. Wieczorem zmordowana pojechałam na ktg, a tam położna do mnie, że mam wrócić za 2 dni, bo to nie są TE skurcze. Ale jak to jak mnie już TAK cholernie bolą.. wróciłam do domu i w nocy zaczęło się rozkręcać, bardzo bolesne skurcze coraz częściej, noc nieprzespana w ogóle, a ja wyję z bólu. Rano popłynęła krew, więc do szpitala (a położna przez tel.ze jeszcze mam czekać, taaa). A w szpitalu rozwarcie 6 i na porodówkę.. dali mi znieczulenie i miałam 1,5 godz.odpoczynku, wow. Po czym rozwarcie 9 i usłyszałam, że drugiego znieczulenia nie dostanę, bo mi to spowolni akcję.. Skutek był taki, że wróciły zajebiste skurcze, których nie byłam w stanie znieść, a dziecko mimo skurczy nie schodziło i tak w dół. W międzyczasie przebijali pęcherz, bo nie chciały wody odejść, a jak przebili wody zielone. Więc dawaj jeszcze oxy, żeby przyspieszyć poród. Skurcze już takie, że umierałam z bólu, i tak parlam przy max.bolesnosci ze 2 godz.i dopiero Kinia wyszła o 15.30.. MASAKRA. Myślałam, że umrę i już mi to nawet było obojętne, byleby przestało boleć. Oczywiście oprócz krocza poszła szyjka macicy, i w ogóle cud, że Kini przy tym porodzie się nic nie stało. Jak myślę, że miałabym przez to przechodzić ponownie to płakać mi się chce. I co ciekawe na kwietniowkach dużo dziewczyn z SN miało kiepkie porody, jak czytałam to u mnie nawet nie było najgorzej. Chyba jakiś pechowy miesiąc był..
-
nick nieaktualny
-
moni05 wrote:Dziewczyny, hej. Jednak jest zakażenie toxoplazmozą... Co by długo nie mówić antybiotyki, kontrole, wizyty...
Prenatalne z tej okazji robią mi na NFZ. Wizytę u genetyka mam 12.03.
A... I awansowałam na "ciąża zagrożona"...
Moni, współczujęmam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Kurczę, chyba też mi czas się wybrać do gin.i porobić w końcu badania krwi..