X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 29 października 2020, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandrina22 wrote:
    Aguuula a on nie je całych grup podobnych produktów czy tylko wybranych? Tzn ziemniaka nie ruszy a marchewkę czy banana zje? A miękkie rzeczy jak mu dasz bezpośrednio do buzi to zje czy wypluje?
    U nas tak zje ale jak ma na stoliku to rozwłuczy, bo to fajna zabawa.
    Przepraszam jeśli już o tym pisałaś i nie doczytałam 😘

    Mój też ma teraz fazę na suche. On, który bał się chleba do ręki wziąć, teraz by się z kromką nie rozstawał. Może to taki etap🤷
    Teraz wypluwa wszystkie miękkie nawet jak mu bezpośrednio pakuję do buzi, ale wczesniej banana np. jadł. Wręcz się zajadał. Bułkę też zje. Może to faktycznie taki etap? Choć on nigdy mi nie jadł tyle by się najeść i zastąpić mleko posiłkiem. Przy początkach rozszerzania diety jadł papki pięknie. Musiałam go ograniczać.
    Teraz warzywa rozgniata.
    2 dni temu smakował mu rosół z makaronem. Zjadł AŻ 6 łyżeczek.

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 29 października 2020, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ciekawe. Mi się wydaje, że jakby miał jakąś nadwrażliwość, to by była od początku a nie z czasem.
    Do neurologopedy nie zaszkodzi się wybrać. Zrobi wywiad, sprawdzi wędzidełka i podniebienie. Przynajmniej się uspokoisz :)

    Aguuula;2525 lubi tę wiadomość

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 30 października 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O dupe rozbić te testy, mąż do dziś nie ma wyniku A dziś mu się kończy chorobowe!

    syy26iye928jhyb7.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 30 października 2020, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiktoriaa wrote:
    O dupe rozbić te testy, mąż do dziś nie ma wyniku A dziś mu się kończy chorobowe!
    Coś słyszałam że próbki są przekazywane do innych województw bo nie każde się wyrabia np. Nasze Lubelskie ma problem i wysyłają na pomorze, dlatego tak długo się czeka na wynik. Ja się właśnie zbieram na kolejny test. Chyba będzie dobrze bo już mi węch wraca

    Karooo93 lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 30 października 2020, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie test negatywny i wyszły przeciwciała, także super. Mam już to za sobą.

    Konieczynka, ammarylis, wiktoriaa, aga90 lubią tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 30 października 2020, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiktoriaa wrote:
    O dupe rozbić te testy, mąż do dziś nie ma wyniku A dziś mu się kończy chorobowe!

    W Białymstoku 11 osób z laboratorium ma Covid. Reszta pracuje robiąc nadgodziny ale i tak z niczym się nie wyrabiają. Próby jadą do Warszawy.

    Lidia mi dziś zaczyna gorączkować. I też mam rozkminke dlaczego...

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 30 października 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia super wiadomość!

    O kurde Konieczynka nie zazdroszczę sytuacji

    syy26iye928jhyb7.png
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2039 849

    Wysłany: 31 października 2020, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli faktycznie miałam covida to zniosłam go łagodnie. Lekka gorączka i nic nie czuje. Ani perfumow ani domestosa ani kupy małego. Sernik upiekłam i mówię do męża ze jakiś dziwny bo w domu w ogóle nie pachnie domowym ciastem:p
    Dziwna ta choroba. Jedni szpital a inni luzik. Jak dla mnie to zwykły katar gorszy bo zawsze mi idzie na zatoki. Także dziewczyny luz. Boimy się tego co nieznane.

  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 31 października 2020, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Jeśli faktycznie miałam covida to zniosłam go łagodnie. Lekka gorączka i nic nie czuje. Ani perfumow ani domestosa ani kupy małego. Sernik upiekłam i mówię do męża ze jakiś dziwny bo w domu w ogóle nie pachnie domowym ciastem:p
    Dziwna ta choroba. Jedni szpital a inni luzik. Jak dla mnie to zwykły katar gorszy bo zawsze mi idzie na zatoki. Także dziewczyny luz. Boimy się tego co nieznane.

    Z tą kupa najgorzej. Można dziecko odparzyć 🙈
    A tak serio to chyba bardziej boję się nie samego Covida u siebie, ale ze zarazę bliskich, szczególnie rodziców lub dziadków po 90lat każde. Przerażająca jest niewydolność służby zdrowia, brak miejsc w szpitalach, brak personelu itd. A nawet jakby teraz na tej kwarantannie potrzebowała pomocy to kto mnie zbada Jeśli złamie nogę to nikt jej nie będzie chciał złożyć. System nawala na pełnej linii.
    Ja i Lilia mialysmy wymaz z gardła pobrany w środę, nadal nie ma wyniku. A Pani w sanepidzie skwitowała "po co to było w ogóle robić". No teraz też sie zastanawiam, trzeba iść od poniedziałku do pracy i ewentualnie zarażać.
    A czuję się osłabiona i mam stan podgorączkowy, do 38,2 max. Węch jest, smak też, tylko wyniku brak. Może zwykle przeziębienie mnie bierze.
    Do tego pląba miz zęba wypadła. Chodzę z dziura 😭
    A Lidia temperaturę chyba od zębów miała, kto to wie zresztą dlaczego.

    I muszę się pochwalić. Starszak zjadł surówkę z czerwonej kapusty z jabłkiem i poprosił o dokładkę. Myślałam że nigdy to nie nastąpi, gdzie moje dziecko upomni się o warzywa.

    Wiktoria a mąż ma wynik?

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 31 października 2020, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po 5 dniach w końcu pojawił się wynik męża. Znaleziono rna wirusa. Ciekawe. To co mieliśmy miesiąc temu wszyscy to raczej był covid teraz dzięki Bogu nic nikomu nie jest. Ale wszystko w tym państwie leży i kwiczy. Od tamtego piątku jest na chorobowym. W piątek miał zlecenie, w poniedziałek rano pobrany wymaz. Wczoraj wieczorem był wynik. Siedzimy 9 dni w domu, wychodzimy na podwórko. A kurwa kwarantanne liczą od pozytywnego testu czyli od wczoraj. Mąż ma do 8 listopada, a my później do 18 listopada. Jutro pewnie będzie policja na kontrolę. O kwarantannie wie bo zajrzał na IKP. Normalnie porażka. Najbardziej się boję żeby dziecko się nie rozchorowało bo normalnie ciężko uzyskać pomoc A na kwarantannie to już w ogóle można zapomnieć. Niby dla mnie nic się nie zmieniło bo i tak siedzimy w domu ale sama świadomość tego że nawet na spacer nie można to porażka.

    syy26iye928jhyb7.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 31 października 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu są wyniki. Oba negatywne. Sama nie wiem czy to dobrze 🤣
    Źle się czuje. Jakis inny wirus mnie dopadł.

    Obejrzałam Wiadomości na TVP. Pierwszy raz od miesięcy. Czuję się jak po praniu mózgu 🤪🤪🤪

    Wiktoria a nie od pobrania próby. U nas sanepid tak liczy. Przynajmniej tak mi się wydaje. Ja czekałam od środy do soboty na wynik. I chyba ren wirus nie jest aż tak zakaźny skoro dwa maluchy będące po 8h z sobą, nie zaraziły się od siebie. A u syna w przedszkolu to już zupełnie paranoja. Nauczycielka z innej grupy był objawowy a całe przedszkole na kwarantannie.

    I miałam napisać o jedzeniu Lidki. Ogólnie nie mam na co narzekać. Ale pierwszy gryz to koszmar. Muszę wręcz wepchac do buzi żeby załapała że to coś dobrego. Czasem jak weźmie za dużo to wypluwa ale zaraz je dalej. I muszą ja karmić. Wcześniej jadła sama a w żłobku karmią i teraz tylko buzię otwiera.
    I za nic nie chce siedzieć w krzesełku.

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 1 listopada 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas (Warszawa) sanepid leży na całego. Kwarantanna, którą powina być objęta Nina kończy się dziś. Kontaktu od sanepidu się nie doczekaliśmy, jutro wracamy do normalności - Nina do żłobka, Borys do przedszkola, a ja do biura. Nina miała w tym tygodniu katar i jeden dzień temp w granicach 38. Po teleporadzie raczej nie covid, ale cholera ich wie. Korci mnie aby zrobic ten test na przeciwciala, przynajmniej bysmy wiedzieli czy mamy to za soba, tylko przeszlismy bezobjawowo.

    Wiktoria, sprawdzcie czy oby na pewno musicie siedziec do 18.11, bo w zeszłym tugodniu zmieniły się przepisy, że domownicy osoby na kwarantannie nie są objęci kwarantanną.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 1 listopada 2020, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.money.pl/gospodarka/sanepid-automat-telefoniczny-powiadomi-nas-o-nalozonej-kwarantannie-6570592314731200a.html

    Teraz sanepid chyba nie ma obowiązku zawiadamiać każdy przechodzi automatycznie na kwarantanne. Na mnie IKP nie pisze nic. Jakby dziś przyjechała policja to mąż zapyta.

    syy26iye928jhyb7.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 1 listopada 2020, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiktoriaa wrote:
    https://www.money.pl/gospodarka/sanepid-automat-telefoniczny-powiadomi-nas-o-nalozonej-kwarantannie-6570592314731200a.html

    Teraz sanepid chyba nie ma obowiązku zawiadamiać każdy przechodzi automatycznie na kwarantanne. Na mnie IKP nie pisze nic. Jakby dziś przyjechała policja to mąż zapyta.
    No wreszcie poszli po rozum do glowy i wprowadzili jakas automatyzacje!
    No i rzeczywiscie ciebie moga objac, bo maz jest pozytywny. U nas byl inny przypadek, bo Nina miala kontakt, ale nikt na test nie skierowal, wiec przynajmniej w papierach jest negatywna.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 1 listopada 2020, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    No wreszcie poszli po rozum do glowy i wprowadzili jakas automatyzacje!
    No i rzeczywiscie ciebie moga objac, bo maz jest pozytywny. U nas byl inny przypadek, bo Nina miala kontakt, ale nikt na test nie skierowal, wiec przynajmniej w papierach jest negatywna.
    U nas też jest taki przypadek że 4.5 letnie dziecko miało kontakt z osobą zarażoną dziecko jest na kwarantannie ale domownicy już nie

    syy26iye928jhyb7.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 1 listopada 2020, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Była policja sprawdzić męża, pytał o nas a oni mówią że nie wiedzą żeby się skontaktować z sanepidem ale w dzisiejszych czasach to graniczy z cudem. Niby przechodzimy automatycznie na kwarantanne ale sanepid powinien dać znać od kiedy do kiedy

    syy26iye928jhyb7.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 listopada 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem taka zła... chciałam Szczepic w czwartek... A od piątku wstrzymało szczepienia... ponoć decyzja odgórna. Specjalnie chciałam na początku miesiąca żeby później meingokoki nie były przed świętami... i d**a z moich planów

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1354

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia a ja myślałam że szczepionki tylko mi zespuly nastrój.
    U nas przychodnia szczepi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2020, 12:18

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konieczynka, ja ( mimo że też mało co zwracam uwagę swojej teściowej) w tym wypadku, zareagowałabym na bieżąco. Zapytałabym najspokojniej jak potrafię, dlaczego tak zrobiła, skoro obiecała Ci 3sztuki? Sama zresztą zapytała ile jest Ci potrzebne. Wcale się nie dziwię że tak się czujesz, bo teściowa nie postąpiła w porządku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2020, 12:37

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 2 listopada 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orientuję się któraś , czy mogę na własną odpowiedzialność zaszczepić? Podpisze im jakieś oświadczenie w przychodni czy co tylko będą chcieli , ale kurde chce szczepic. Mała jest zdrowa, jest już po covid. Wiadomo że przecież to nie potrwa do 15 listopada, tylko dłużej. W ogóle gdzie mogę znaleźć informacje że jest to odgórna decyzja?

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
‹‹ 1688 1689 1690 1691 1692 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ