Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny.
Koniczynka - wszystkiego najlepszego! Spokoju i zdrowia przede wszystkim. Nie zazdroszczę sytuacji z teściową.
Ale sama słodziaki widzę 🥰♥️
My jesteśmy aktualnie u moich rodziców. Miało być niby bezpieczniej niż w Warszawie, a dookoło słyszę tylko o covidzie. Ten ma, tamten ma 🙈
Ja w sumie mam 2 pytania do Was.
1. Czy Wasi dziadkowie bawią się z dzieciakami?
Ja jak jestem u swoich to poza włączeniem bajki i daniem cukierka,bądź innego gowna! To nic poza tym. Denerwuje mnie to strasznie i mega zniechęca do przyjeżdżania ...
2. Macie moze jakiś pomysł jak reagować na brzydkie słownictwo u Jaśka ? 🙈 Ja już nie mam pomysłów ... Rozmowy, prośby, kary, nagrody, brak reakcji nic nie działa.
Cały czas tylko dupka, kupka, Ty dupo ... Mi już ręce opadają.Konieczynka lubi tę wiadomość
-
Karooo moja mama jest u nas co tydzień, a raczej u małego i poświęca mu całą swoją uwagę. Z teściami widzimy się rzadko z powodu choroby teściowej, ale mimo, że nie bawią się z małym to poświęcają mu uwagę i widać, że cieszą się z tych chwil razem.
Co do przekleństw - może ignorować? Na mnie to działało za młodu 😂😂
-
Dziękuję za życzenia 😍
Karoo moja mama z Lidia umie się bawic, z synem też choć często mu pozwala na bajki jak jest u nich. Tata z Małą nie wie co robić, albo ja goni, zaczepia lub podrzuca, albo na nią patrzy, a ona go bardzo lubi. Z synem latem chętnie na rowerze jeździł, ale w domu to tylko bajki. A jak włącza się bajkę to wyłącza dziecko i nie ma z nim kontaktu. Mama dała mu kawałek szarlotki przy bajce to jadł godzinę. 🤦♀️
Teść dziećmi się nie interesuje, czasem coś zagada ale to tyle. A teściowa to już pisałam że starszym się zajmie nawet fajnie tylko nakarmi świństwami, a młodsza jej się boi bo nie zna. Na ręce nie ma opcji żeby wzięła.
Jeśli chodzi o dupy i kupy, syn miał taką krótka fazę na dupe. Bawiło go to słowo i nasze reakcje. Tak zwracal uwagę. -
Karooo, moi teście tak, właściwie to sama teściowa, nie siądzie tylko ciągle zajmuje i bawi się z dziewczynkami. Dziś pojechałam na 1.5h to wypiłam herbatkę, a ona zbudowała z krzeseł i koca domek i się bawiły, albo klocki czy w chowanego, non stop. Dlatego moja Gabrysia się już nie boi, dziadka nadal się boi ... bo on siedzi tylko i ciągle mówi... Gabrysiu chodź do dziadzia, o ona 5 bieg włącza i do mamy 🙂 natomiast moi rodzice nakupia zabawek i zadowoleni, widzimy się ze 3-4 razy w roku , starsza jeszcze mój tata nosi czasami na rękach albo książeczki oglądają, no a Gabrysia się nie daje. A słodycze dają jedni i drudzy, choć teście mniej bo często się widzimy i zwracam uwagę, a moim jak zwrócę, to słyszę... No nie przesadzaj widzę wnuki kilka razy w roku.
W kwestii brzydkich słów nie pomogę, jeszcze tego nie przerabialismy, więc nie wiem co się sprawdzakasia1518
-
Kokosowa fajnie, że się odezwałaś i że wszystko u Was dobrze. Konieczynka wszystkiego dobrego 💐 Moi rodzice zawsze bawią się z dziećmi. Nie powiem bo synowi też bajki włączają jak jest u nich długo albo jak tam nocuje, no ale on już ma 8 lat. Teść nigdy dziećmi się nie zajmuje- przynajmniej moimi. Laury to na rękach nawet jeszcze nie miał. Teściowa z Wikim ma dobry kontakt ale Laura jej nie zna w ogóle i tylko na nią płacze. Teście nigdy nie wzięli jej na spacer, nie zaproponowali,że z nią zostaną chociaż teść pracuje 10 minut drogi od naszego domu. Interesuje ich bardziej wnuczka od córki. Co do mowy to moja woła na mnie tata i koniec. Mama nie umie...i w ogóle cały czas sobie coś opowiada ale konkretnych słów to jest mało w tych opowieściach 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 22:28
Konieczynka, Kookosowa lubią tę wiadomość
-
Moi rodzice też się bawią z majka. Wiadomo że babcia więcej ale dziadek też daje radę. Słodkie już też jej próbowała dawać ale od razu podnoszę głos. Wiem że jej przed tym nie uchronie bo sama bardzo lubię, ale chciałbym to jak najdłużej odwlec w czasie. Już mnie nie ruszają teksty typu ale ta twoja mama niedobra nawet gryza Ci nie da, albo jak Ty możesz maja jeść te ohydne jogurty naturalne, fuj. Daj jej danonka. A twoja kuzynka daje Julce(2 miesiące starszej od Mai) Monte i żyje 🤦♀️ ostatnio moja mama chciała jej dać chipsa spróbować no myślałam że trzasne. Już nawet tata jej zwraca uwagę ale i tak co jakiś czas próbuje. Już czekam jak jej da Kinder niespodzianke.
Jak jedziemy do teściów to oni się Mają nie zajmują, bo ona ich po prostu nie zna. Może ze 3 razy teściowa ją miała na rękach. Chrzestny był ją odwiedzić po porodzie i na roczek. A potem teksty Maja ale z Ciebie dzikus nie pójdziesz nawet do cioci. No nie pójdzie jak Cię nie zna. Ale skoro ciężko przyjechać to ja nalegać nie będę. Życie -
Karooo, u nas na brzydkie slowa najlepiej dziala absolutny brak reakcji. Gdy kilka miesiecy temu pojawil sie 'debil' reagowalismy i do dzis powtarza. Na nastepne (a niestety czesto slyszy meza rozmowy z osobami z pracy, ktore uzywaja k... jak przecinka) absolutne zero reakcji i sie nie przyjely.
-
U nas dziś zęby dokuczaja... maruda od rana , slina po pępek, wkłada całe rączki do buzi i 37.5 ma temperature. Chyba dalej czwórki jej dokuczaja bo nie są całe na wierzchu tylko część a widzę że na górzę dziąsła purpurowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2020, 15:36
kasia1518
-
U nas niestety trwa to już ok. 2 miesięcy... W poniedziałek będziemy próbować z tablicą manipulacyjna ... Bo już naprawdę nie ma ani pomyslow, ani sił, jak dziennie pojawia się 100 razy słowo dupa 😣
Jeśli chodzi o zabawy, to teściowie bardziej są zaangażowani, zarówno babcia jak i dziadek. Bawią się, ale słodycze i bajki też są. Moi to oprócz włączenia bajek i dania słodyczy to nic innego do zaoferowania. No babcia czasami na dwór wyjdzie ... -
Karooo może spróbuj mu powiedzieć co to słowo oznacza, że to pupa, wg mnie też nie zwracać uwagi i przeczekać. U nas brzydkie słowa zazwyczaj "przychodziły" Z przedszkola. Starałam się je ignorować, ale raz padłam ze śmiechu. Byliśmy na spacerze i okazało się że trzeba szybko wrócić a moja wtedy trzy latka mówi "to siadam do wózka i zapier... " do dziś to pamiętam.
Co do wirusa to od tygodnia mam mega problem z piersią, ból nie do wytrzymania do tego zaczęła z niej lecieć krew. Umówiłam się na tele poradę, oczywiście dzień trzeba poczekać na od dzwonienie, i jaka diagnoza - COVID. Dostałam antybiotyk i gratis kwarantanne. Wczoraj miała test i dziś wynik negatywny a cały czas dostaje sms, że mam kwarantanne.
Na szczęście trochę jest lepiej po antybiotykukasia1518, Kookosowa lubią tę wiadomość
-
Ja pierdziele Goemi to już przychodzi ludzkie pojęcie naprawdę! No kurde wszystkie inne choroby przestały istnieć! Dobrze że chociaż antybiotyk pomaga.
A mąż wczoraj jeszcze dzwonił do sanepidu Pani zdziwiona że nikt do nas nie dzwonił, obiecała że do końca dnia ktoś oddzwoni żeby zebrać wywiad bo w niedzielę mąż kończy izolację i my przechodzimy na tą 7dniowa kwarantanne. I co? Cisza! W dupie nas mają. Ja już nie mam sił, będziemy siedzieć bez żadnego wklepania w system bo to jest normalnie cyrk. -
Temperatura jak na zęby to chyba za wysoka.
W przychodni gdzie chodziłam na rehabilitację z Matyldą przez covid nie ma chętnych do ćwiczeń. Wczoraj konsultacja lekarska po zakończeniu rehabilitacji w sierpniu a od przyszłego tygodnia zaczynamy kolejną rehabilitację i to dwa razy w tygodniu ;)poprzednio czekałam ok 7 m-cy. -
Boszzz dziewczyny jestem załamana. Jestem po 4 pobudce na picie w nocy ( tzn pobudek było więcej, ale tyle razy musiałam się pofatygować po butlę). Od 20 godz wypił 4x180 ml🤦🤦🤦 przy czym ostatnie to prawie samą wodę zrobiłam. Kolejna noc z rzędu.
Jak macie pomysł jak ograniczyć to nocne picie albo czemu tyle razy wstaje to poratujcie 😭😭
-
Kasia jeszcze za wcześnie, żeby temp była po tym szczepieniu.
Mi pielęgniarka mówiła, że ewentualna wcześniejsza gorączka może właśnie z zębów wynikać. Zadzwoń na wszelki wypadek do przychodni, żeby jakąś przypadkową infekcję wykluczyć.
Daj jutro ( a raczej dzisiaj 🙄) znać jak noc minęła i czy przeszło.
Goemi wow super, że tak szybko się udało z rehabilitacją.
-
Nocka straszna... płacz i temperatura 39. Płacz z bólu ewidentnie, nic nie pomagało... noszenie, lulanie, masowanie. Do 1 nie spala wcale, później ze 2h pospala ciągiem i nad ranem też ze 2h, wzięłam ja do nas do łóżka. Wydaje mi się że zęby bo nie chce jeść a jak dostaje coś do zgryzienia to widać że ja to boli, mleka też bardzo nie chce, wypiła 150ml koło 2 na śpiocha, a tak to 30-60ml . Widać że zmrozony gryzak jej ulge przynosi. Tylko ta gorączka bardzo wysoka, na szczęście daje się ją zbić. O 6 dałam paracetamol, zobaczymy czy jeszcze będzie rosła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2020, 12:04
kasia1518