Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
wiktoriaa wrote:Eh Konieczynka dzięki, nie pocieszyłaś mnie 😁 domaga się w nocy piersi co chwilę i co najlepsze w ogóle nie je! Czasem coś pociągnie, a tak to trzyma sobie w buzi. Jak wyciągnę to rozgrywa się dramat. Za wygodna jestem żeby parę nocy poświęcić i z tym skończyć eh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2021, 16:49
kasia1518
-
No nic chyba musze poczekać na pierwszy tydzień lutego jak to będzie wyglądać u Gabrysi gdy mnie nie będzie 8h.
U nas górna trójka na wierzchu, przebijała się jak miała ostatnio gorączkę.
Udało mi się wypracować ze w nocy na karmienie nie musze brać jej na ręce- kładę z boku na dużą poduszkę i pije na śpiocha. Ulga dla mnie, bo już mi ja ciężko się wyciągało żeby nie obudzić.
Dodatkowo jak się budzi to zaczęła mi wołać si si ... posadziłam 2 razy tak na nocnik i poszło siku. Ale tylko po nocy i po drzemce zrobi - takie bardziej wysadzanie, choć sama mówi si si. W dzień nie wola, chociaż ostatnio woła ale już jak zrobi w pampersa... staje pod drzwiami łazienki i si si , patrzę a pampers ciepły.
Gabrysia to jak robi coś czego nie wolno, to sama chodzi i mówi nu nu nu machając przy tym paluszkiem ☝Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2021, 15:05
kasia1518
-
kasia1518 wrote:Jednak mimo prob nic jej nie podpasowalo. Przynajmniej eliminacja smoczka Cie nie czeka. Mnie to minęło z Zosia i dlatego teraz nie mam pojęcia jak podejść do tematu
-
U mnie bodźcem do odstawienia (bo już długo się do tego przygotowywałam) była noc z cycem w buzi, gdzie czułam że nie ssie efektywnie tylko trzyma. I po godzinie mordowania się zabrałam w końcu Pierś, a Lidia się rozbudziła i do 2.00 byla walka żeby ją uśpić. Wtedy karmilam ja po raz ostatni. Potem do rana już nie dałam. I tak wytrzymałyśmy. Najgorsza była pierwsza i druga noc. A dziś już praktycznie spała cały czas.
Mam trochę kaca moralnego i takie poczucie wyrodnej matki, która odbiera dziecku coś niezastąpionego. Ale ona w końcu śpi! Warto było. Pewnie będzie jeszcze różnie. Ale te noc spędziła w swoim łóżeczku. Pierwszy raz od urodzenia. 🙈
I w końcu udało się spotkać na sesji zdjęciowej. Lidia dostała taki prezent na urodziny, ale wiecznie było coś. To kwarantanna, to chora, to ja chora, to Pani fotograf czasu nie miała bo sesje świąteczne. Więc dziś mieliśmy sesje robiona Lidce. I powiem wam że bałam się powtórki z rozrywki ze będzie płakać. A wzięłam banki mydlane i tak się rozkręciła ze mam nadzieję że będą śliczne fotki.
Kaszkę w domu zawsze jakąś rezerwowa mam.
A owsianki "co się na winie". Zazwyczaj na mleku owsianym lub wodzie. Z owocami głównie, czasem dodam chia (nie lubi Lidka), kiedyś dałam kakao (naturalne)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2021, 20:26
-
wiktoriaa wrote:Dziewczyny a jaka owsianke dajecie dzieciom?
Czy Wasze dzieci jedzą jeszcze kaszę?
Jeszcze za jakieś 2 tyg podaje mleko krowie, mam jeszcze jeden karton 1200g bebilonu , więc jak się będzie już kończyło to podam normalne, liczę że załapie jak Zosia i skończy się robienie mieszanek. Z każdym dzieckiem inne podejście, Zosi w grudniu odstawiałam dopiero mm , wiec miała 28mcy , taka wygoda ze z Gabrysia już chce to zrobić 😁wiktoriaa lubi tę wiadomość
kasia1518
-
wiktoriaa wrote:Dziewczyny a jaka owsianke dajecie dzieciom?
Czy Wasze dzieci jedzą jeszcze kaszę?
Czasem z takiej ugotowanej kaszki smażę placki.wiktoriaa lubi tę wiadomość
-
Julia po odstawieniu piersi też dużo lepiej spala w nocy. Teraz wzięliśmy się za smoczek, tzn nie dostaje do zasypiania, dawałam jej w nocy, ale muszę się wziąć i za to. Teraz ma katar, więc może to jest dobry moment 🤔
Jeśli chodzi o nocnik to Julka też bardzo ładnie i często wola. Jak ja zapytam czy idziemy siusiu to gna do łazienki i od razu siku. Czasami ciągnie mnie do łazienki sama i coś robi.
Kaszek nie jemy. Gotuję jej kaszę manna, płatki jaglane, płatki błyskawiczne owsiane, ew same platki na mleku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2021, 23:30
aga90, Zimri, wiktoriaa, sandrina22, kasia1518, Konieczynka lubią tę wiadomość
-
Lidia miała bal karnawałowy w żłobku w stylu Hollywood.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2021, 14:27
aga90, kasia1518, sandrina22, wiktoriaa, Karooo93, Zimri lubią tę wiadomość
-
Miśka06 wrote:Hej mamusie żłobkowych dzieci! Mam pytanie, ile dzieci i opiekunek jest w waszych żłobkach?
Miśka06 lubi tę wiadomość
-
Ogólnie jestem 1 osoba na 8 dzieci, jeśli dziecko jest poniżej roku wtedy jest 1 na 5. W prywatnych być może jestem więcej opiekunkę niż przewiduje ustawa. W państwowych zazwyczaj na 21 dzieci są 4 opiekunki, gdzie ogarniają i jedzenie i sprzątanie. Jeśli jednej nie ma, no to trudno 🤷😒
-
Miśka06 wrote:Hej mamusie żłobkowych dzieci! Mam pytanie, ile dzieci i opiekunek jest w waszych żłobkach?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2021, 14:21
kasia1518
-
U Lidii sa 2 Panie na 8 dzieci. W całej placówce jest 40 dzieci - grupy żłobkowe roczniaków i dwulatków oraz grupy przedszkolne trzy i czterolatków. W sumie nie wiem ile Pan pracuje ale w Lidki grupie zawsze jest jedna Pani na rano czyli 6.30 lub 7 a druga na 8 lub 9. Więc w ciągu dnia pracuja obie, po 15 grupy już są łączone bo któraś z kobiet kończy pracę. I w prywatnym Nauczycielki pracują po 8h na dobę na etat, w Państwowych z karty Nauczyciela chyba po 5h. Karo zgadza się?
Równo od tygodnia nie karmię już piersią. Już nie czuje napływu mleka, nie muszę nic a nic ściągać. Choć jak przycisne brodawke to leci. Za to Lidia dobrze pamięta że mama może mieć mleczko. Dziś w nocy mąż chciał odespać bo ten tydzień on przejął wartę nocną (biedny zmęczony po tygodniu pobudek, a pomyśleć że ja 16miesięcy nie spałam) i Lidka jak wyczuła że to ja, to się rozwyła, szarpała mnie za koszule, musiałam zbudzić męża żeby on ją przejął. Walczył z nią jeszcze z godzinę póki nie usnęła, nie płakała już tylko nie mogła usnąć.
Dziewczyny, ile ona może jeszcze pamiętąć o karmieniu???