Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja po domu w skarpetkach z gumową podeszwą, bo w zwykłych skarpetach się ślizga i nie mam zamiaru kupować jej kapci bo sama nie cierpię 😉
A ja mam do Was pytanie. Do jakiej temperatury wychodzicie na spacery w mróz? U nas od jutra ma być bardzo zimno i tak się zastanawiam jaka jest temperatura graniczna. W zeszłym roku nie było tak zimno więc teraz zgłupiałam. Szczerze mówiąc, to nie uśmiecha mi się się siedzenie 3 dni w domu bo do tej pory tylko kilka dni było takich że nie wychodziłyśmy i jak jest pora spaceru to Hanię rozpiera energia ale nie chcę też przesadzić. W necie piszą że -10Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2021, 22:05
-
Ja z kolei w sumie ubrań, ani butów nie kupuję. Wszystko mam od koleżanki 😊
No i jak dostaję dwie torby butów, które w większej mierze są założone kilka razy to po prostu nie widzę sensu kupowania nowych.
A tak to dzieciaki u nas w skarpetkach zazwyczaj, albo na bosaka.
Julka jak tylko usłyszy słowo idziemy to już biegnie z butami 🙈
My wychodzimy póki co cały czas na dwór, dzisiaj było u nas -5, byliśmy 1,5h na sankach. Julka to w sumie na pupie zjeżdżała 😂 także ja pewnie bym wychodziła, tylko że ja trochę hartuje te swoje dzieciory 😂 -
Gdy zapytać Fina lub Rosjanina to pewnie granicą była by dużo nizsza. Do - 50 np 🤣
Kiedyś widziałam stare zdjęcia z przedszkola z Syberii gdzie dzieci kladziono spać na dworze na drzemke na takich leżaczkach, opatulone w śpiworach.
I takie filmiki z hartowania jak na śniegu matki z niemowlakami polewały się woda. Zaraz okrywały i uciekały do domu.
Dla mnie coś nie do przejścia 🤣
Chyba najważniejsze żeby nieprzyjemnego wiatru nie było. I odpowiedni ubiór.
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki. Odstawiamy się od piersi. Basta, koniec, decyzja zapadła.
Noc straszna. Do 2 nie spała. O 6 wstała na cyca i nie dostała to lament był straszny. Mąż ja zabrał do kuchni, odmawiała jedzenia. Ani owsianki ani kanapki. Zjadła dopiero o 9.
😪 -
My dziś na Lubelszczyźnie -7, ale słonko się przebijało i nie było wiatru , więc myślę że spokojnie do -10 można, chyba że silny wiatr. U nas jutro w dzień -14 ma być, więc raczej nie wyjdziemy, bo w poniedziałek Gabrysia ma szczepienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 08:25
wiktoriaa, aga90, Konieczynka lubią tę wiadomość
kasia1518
-
Ooo, to ja widze, że to weekend na odstawienie. Ja w sumie tego nie planowałam, ale wczoraj przedłużyła mi się bardzo wizyta u syna lekarza, wróciłam późno, a tam Nina śpi. Spała pięknie, jedna z lepszych nocy od dawna. No i jak już raz poszła spać bez cyca to trzeba pociągnąć temat. Zaraz nas czeka usypianie bez cycusia. Trzymajcie kciuki!!
wiktoriaa lubi tę wiadomość
-
Dawno mnie nie było, ale końcówka roku bardzo intensywna. Dość mocno zaangażowałam się w akcję charytatywną i udało się zebrać w prawie 5 miesięcy 9,5 mln na leczenie chłopca w wieku mojej Matyldy. Mnóstwo czasu ale radość i satysfakcja nie do opisania.
Wiktoria nic się nie martw my też cały czas się karmimy 😁 i pewnie to trochę potrwa chociaż ja cały czas mam problem z prawą piersią i w lutym znów idę do onkologa 😔 poprzednio byłam w grudniu i lekarz zalecił odstawić małą ale to jeszcze nie nasz czas.
Co do butów to ze starszą córką wszystkie buty po 200- 300 zł. Wkładki od pierwszych kroków zgodnie z zaleceniami ortopedy i fizjoterapeuty i tak do 7 lat. Efekt bardzo marny wręcz usłyszałam, że przez takie buty stopa nie pracuje. Teraz jeszcze nie byłam na kontroli chodu i jakoś mi się nie spieszy. Po domu też w samych skarpetkach, a na dworzu w używanych bucikach (ale nie po siostrze bo tamtych założyć nie chciał) więc moje zdanie że i tu trzeba znaleźć umiar (przy starszej za bardzo słuchałam wszystkich specjalistów 😉)wiktoriaa, aga90 lubią tę wiadomość
-
A właśnie byłyście dziewczyny na kontroli bioderek jak dzieci zaczęły chodzić?bo moja koleżanka dzwoniła i lekarz jej powiedział że teraz NFZ nie refunduje już tej drugiej wizyty i jeśli coś ją niepokoi lub po prostu chce coś sprawdzić to zaprasza ale na wizytę prywatną
-
Noc super. Mąż wstać musiał raz, na 20-30min. Był placz ale nie takie schizy jak przy mnie. Boję się dzisiejszej nocy bo mąż wyjeżdża wieczorem. Musi być jutro rano w Łodzi a inaczej od nas nie dojedzie jak z noclegiem w Warszawie. Jedzie pociągiem po auto służbowe.
Zobaczymy.
A my na dobranoc nie karmimy się już od października. Tylko te noce co 2h mnie wykańczały.
Postanowiłam, zawzięłam się i odstawiamy cyca. Dziwnie mi z tym. I cieszę się na myśl o jajecznicy lub kawie z mlekiem. Ale rok temu walczylam o laktacje a teraz sama to kończę.
Na domiar złego zauważyłam że trójki z góry idą. Więc te nocki może przez ból takie niespokojne.
Czas pokaże.
Miłej niedzieli.
U nas - 22' i słoneczko. Śniegu w opór.
kasia1518, aga90 lubią tę wiadomość
-
Konieczynka no to super ! Myślę że jak już 2 noce była bez piersi, to będzie tylko lepiej.
Ja nie byłam na kontroli chodu. Byłam na 2 wizytach, druga jak miała 7mcy i wtedy mi powiedział że biodra są już gotowe do stania i chodu i żebym się nie zdziwiła jak szybko zacznie chodzić. Zlecił kolejna wizytę 3mc po tym jak zacznie chodzić ( czyli powinnam iść w grudniu), ale sobie darowałam.
Z Zosia byłam jak miała 23mc bo się często przewracała cale wakacje, ale powiedziała że to normalne kolo 2 roku życia i ze wszystko jest wporządku. Jak mnie coś zaniepokoi to pójdę i z Gabrysia , narazie nie planuje. Oczywiście wszystkie wizyty prywatne.
U nas w domu chodzi w kapciach zetpol, ale ostatnio coraz częściej sciąga i w skarpetach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 11:22
kasia1518
-
Szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałam że są jeszcze jakieś kontrolne wizyty u ortopedy. Ja nie widzę potrzeby więc nie będę się wybierać.
A na spacer na sankach się dziś wybraliśmy było -13 ale piękne słoneczko i bardzo przyjemnie. Jakieś 45 minut spacerowaliśmy. -
Ja tez nie wiedziałam o kontroli bioderek. Mieliśmy trzy usg i lekarz się zdziwił ze tak dużo. Nic nie wspominał żeby coś kontrolować.
My tez zbieraliśmy rok temu na dziewczynkę z rodziny ze sma. Ale wtedy było 9 tych zbiórek wiec było łatwiej. Efekty leczenia bardzo widoczne. Ale raczej nie będzie chodzić.
Z karmieniem u nas było tak ze jak przez przypadek usnął bez cyca to przestał
Się w nocy budzić. Dlatego go oddawałam komuś do uśpienia. I udało się jakoś lekko to przejść a zupełnie bym się nie spodziewała.
Młody mi cały czas się kładzie na moim brzuchu odkąd jestem w ciąży. Myślicie ze takie dzieci mogą coś wyczuwać ?
Moj mały wózka nie lubi a sanki mu się bardzo spodobały. Zaciesz na buźce jak jedzie -
Melduje sie po nocy. Chyba sukces. Karmienia nie było. Obudziła się jak zwykle o 23 i płacz. Ale tłumaczyłam, tuliła, zaczełam kołysać na ręku a tego nie robiłam od może roku. Usnęła. W nocy budziła się jeszcze na chwilę, piła wodę, zasypiała. Za to ja spałam tak czujnie jak nigdy. A o 3 jeszcze syn przyszedł, chciał z nami spać, niestety już w trójkę byłoby ciasno. Ranek tylko paskudny, mąż zazwyczaj dużo ogarnia, a dziś jak go nie było to wszystko sama. Jeszcze starszak coś się nastawił że nie pójdzie do przedszkola, z auta musiałam go nieść bo tak się ociągał że masakra. Pod apteką byłam o 8.00 a powinnam o tej porze już stać przy okienku.
Za to mój maż z takimi przygodami jedzie po te służbówkę. Wczoraj pociag z Białegostoku był spoźniony tylko ponad 2,5h. Więc w Warszawie był o 23 a nie 20.30
Dziś o 8 miał ruszać dalej do Łodzi, pociąg jeszcze nie przyjechał i nie wiadomo kiedy będzie. Do tego ta jego służbówka jest na letnich oponach. No żart!
A dzieci z przedszkola miał odebrać bo ja dziś 8-19 w robocie.wiktoriaa, kasia1518 lubią tę wiadomość