X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 14 marca 2019, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Kiniorek, nie musisz od razu brać prysznica, można się przecież podmyć kilka razy dziennie (ja takie 3-4 i tak mam w nawyku, od nastolatki) i zmienić bieliznę :)
    To tak jak ja. Dlatego wolę mieć wannę niż prysznic. Siadasz na krawędzi i tyle. A do prysznica trzeba wlazic.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Irka Przyjaciółka
    Postów: 97 124

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Przyszłam trochę ponarzekac. Podpisuje się pod postami dziewczyn, które się tak źle czują. Wczoraj cały dzień mnie muliło, dzisiaj zapowiada się to samo. Czuję, że nadchodzi ten moment kiedy trzeba będzie przytulić sedes. Z dnia na dzień coraz gorzej. Masakra. Nie mogę nic jeść. Wysłałam męża po jabłka i pepsi, na chwilę pomagają. Z córką czułam się dużo lepiej a teraz tragedia.

    sce8joy.png
    di3k7n9.png
  • Kasiulina Autorytet
    Postów: 467 1250

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neroli wrote:
    Powiem Wam, ze jeszcze 4 tygodnie temu nie wiedzialam co to sa mdlosci i niewierzyłam, ze mozna sie az tak źle czuć jak opisywały to niektore kobiety... Teraz juz wiem i dziekuje za ten poranek, bo zjadlam kanapki z nutella i czesc z szynka serem i musztarda i bylo pyszne.

    Wiem, ze jak przyjdzie wieczor to czar prysnie. Wczoraj az mnie telepalo z tego mulenia. Psychicznie sobie z tym nie radze. Zjadlam lody o 22.00 i troszke ulzylo. Gotowwc nie moge, mam problem z nalozeniem zarcia psu. Czasem mam taka ochote na konkretna rzecz, ze wydrapalabym dziure w scianie.

    Jutro mam wizyte o 18.00... I tez bzikuje strasznie. Mam nadzieje, ze jest tak jak ktoras z Was napisala -mdlosci swiadcza o silnej ciazy. Wydaje mi sie ze zemdleje przed gabinetem !..

    Myje sie dwa razy dziennie, bo czesto siusiam i biore lutkę. Tak ogolnie wygladam na codzien jak czarownica... Nie malowalam sie juz 6 tygodni, a kiedys codziennie. Chyba za wczesnie wlaczylam tryb mamusi ;) ale tak mi dobrze i błogo...

    Mam pytanko, czy czujecie czasem tam na dole w brzuszku takie 'przelewanie'.. Bulgotki ?? Ja jestem pewna ze to jest tylko w jednym konkretnym miejscu i nie w jelitach. Czytalam na necie ze moze to oznaczac przelewanie sie wod plodowych jak dzieciatke wykonuje ruchy ktorych nie czujemy normalnie. Wiele kobiet odczuwa takie bulgotki ponoc. A jak u Was?
    Ja wczoraj czułam bulgotanie :)

    Neroli lubi tę wiadomość

    l22nuay3rw9afu96.png
    2nn3s65g9yfjqtl3.png
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie odziwo dzis spokój. Wsunełam sniadanie bez zwrotu! Wymioty od soboty miałam. Dzis póki co ok. Mam nadzieję ze tak juz pozostanie... Czyżby tylko kilkudniowe były? Zobaczymy co przyniosą kolejne dni...

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • ManiaM Autorytet
    Postów: 588 569

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do bulgotania, też miałam kilka takich dni .
    Co do objawów: zazdroszczę wszystkim które mają, ponieważ u mnie od dwóch dni ustapily wszystkie, dosłownie, aż zaczęłam się martwić... Wizyta dopiero za 11 dni.
    Zaczęłam 10 tc czy to już ten czas żeby zaczynały ustępować?
    Co do detektorów, fajna sprawa, w takiej chwili żałuję że nie mam. Tylko czy w tak wczesnym etapie już można wyczuć tym tętno?
    Dziewczyny które mają: jakie modele ? Zastanawiam się czy nie kupić dla świętego spokoju bo zaczynam wariować .


    oar843r8hxms7jm7.png
  • XYZ89 Ekspertka
    Postów: 125 135

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    To ja mam trochę inaczej. Ja nie mam czasu myśleć o ciąży zbytnio. Syn zapewnia mi zajęcie. Czuję się fatalnie więc wiem, że jestem W ciąży ale jest inaczej niż z Gaba. Wtedy myślałam co tam dzidzia robi, czy jak się schyle to będzie ok. Mąż się ostatnio pytał czy gadam do brzucha. No nie gadam. Bo gadam do syna. Nie myślę co będzie na usg. Będzie co będzie. Nic nie zmienię i tak. Czasem myślę, że może to krzywdzące dla tego nowego dziecka ale ono sobie tam świetnie daje rade a ja muszę ogarnąć wszystko w kolo. Może też inaczej do tego podchodzę bo nigdy nie straciłam ciąży i nigdy nie miałam problemu z zajściem w ciążę. Decyzja, szybka piłka i 2 kreski. Na dzień dzisiejszy jak myślę o porodzie to myślę, że będę musiała zostawić syna. On jeszcze nigdy nie był beze mnie. Nie wiem czy mamy ktore już mają dziecko, zwłaszcza malutkie tak mają, czy coś ze mną jest nie tak.


    Ja też mam takie obawy, jak moja zareaguje, jak zniknę na czas porodu... W dodatku nie wiem jak Wy, ale my jesteśmy zdani sami na siebie, wiec zostanie sama z moim Mężem (będzie musiał jakoś wziąć wolne z pracy) i martwie sie już o nich oboje jak dadzą radę :) Oby nie było komplikacji i zebym szybko wróciła do domu, bo ostatnim 8 dni w szpitalu to byla wiecznosc... a teraz jeszcze córeczka w domu, to bedę tęsknić jeszcze bardziej..

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tyle dobrze ze tesciowa pietro nizej. Mam jednak nadzieje ze moja mama w koncu z nl wroci, bo nie ukrywam, ze za nia tesknie i brakuje mi jej blizej (50km ode mnie mieszkaja). Zawsze moglam do niej wybyc na weekend gdy bylo wolne, a tak jak tylko moj tata jest i pracuje to na noc to na dzien to ciezko sie zgadac ...

    Mlodego przygotuje w razie czego, ze jak tata bedzie na noc, to on bedzie musial zejsc do babci a ja bede dzwonic na pogotowie i do mojego. Gdyby sie akcja jakims cudem zaczela jak bedziemy sami w domu

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Dominika32 Autorytet
    Postów: 692 591

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Dziewczyny zabijta mnie!
    Wyspalam sie,nic mnie nie boli,nie mdli...ja oszaleje!
    Poprostu Psychiatra mi potrzebny i to 24/24
    wczoraj "sraczka" ze boli dzisiaj ze przestalo..

    Szkoda ze nie ma jakiejs zlotej zasady dla nas wszystkich...
    Nie chce uywac detektora codziennie ale chyba musze:(

    w57vrjjgdjn1sode.png

    qdkkkqi1yy4kqg9a.png

    lprkcwa1u3xyt21v.png

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mnie od początku ciąży tylko z 5 razy zemdliło ale bez wymiotów i mam ciężkie piersi. Na tym koniec objawów jakichkolwiek. Więc myślę, że to kwestia indywidualna.

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • Paulina099 Autorytet
    Postów: 496 194

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na szczęście tez bez wymiotów. Pare raze tylko mnir mulilo. Ale od kilku dni zdecydowanie lepiej. No i syn dzisiaj pospal do 8.
    Pierwsza ciąże miałam całkowicie bezobjawowa. Także liczę, ze ta przebiegnie w miarę podobnie.
    Ale 2 leci zdecydowanie inaczej i szybciej. Nie ma się tyle czasu na zastawianie się i czytanie. Pewnie gdyby były jakieś inne nieznane objawy to byłby strach.

  • Paulina099 Autorytet
    Postów: 496 194

    Wysłany: 14 marca 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ustawiłam w końcu suwaczek.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2021, 00:32

    Neroli lubi tę wiadomość

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ89 wrote:
    Ja też mam takie obawy, jak moja zareaguje, jak zniknę na czas porodu... W dodatku nie wiem jak Wy, ale my jesteśmy zdani sami na siebie, wiec zostanie sama z moim Mężem (będzie musiał jakoś wziąć wolne z pracy) i martwie sie już o nich oboje jak dadzą radę :) Oby nie było komplikacji i zebym szybko wróciła do domu, bo ostatnim 8 dni w szpitalu to byla wiecznosc... a teraz jeszcze córeczka w domu, to bedę tęsknić jeszcze bardziej..
    No my w UK też tylko we 3. Chciałabym żeby mąż bym przy mnie podczas porodu ale się nie da bo z kim zostawimy małego. I przeraża mnie myśl, że znikne małemu a potem wrócę z nowym dzieckiem :/ nie wiem co tak małe dziecko sobie pomyśli.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • ManiaM Autorytet
    Postów: 588 569

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropo wkładek. Wydzielina na nich w ciazy powinna mieć kolor biały lub lekko żółty tak ?


    oar843r8hxms7jm7.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuska, tak to pewnie ten sam wózek ;-) i widzę, że nie tylko my na nim jedziemy- Kasiulinek, żarcie psu daje mąż, bo ja nie jestem w stanie ;-)

    Co do prysznica- wow! Ja przy was to brudas ale trudno- biorę raz na dwa/trzy dni. Wieczorem tragedia, wymioty, albo mega mdłości, więc rzadko jestem w stanie, w ciągu dnia zapomnij, bo jak Kinia śpi śpię razem z nią, pozostaje rano, jak mi mąż przed wyjściem do pracy dziecko przejmie mam chwilę dla siebie. No ale zmieniam wkładki ze 2 razy dziennie, mam chusteczki do higieny. Pod pachami umyję się codziennie. No ale i tak wyglądam jak nieogarus, o umalowaniu sie zapomnij. Ale mąż chyba przywykł- druga ciąża, widzi jak się męczę, i tak mi mówi, że jestem piękna. Pewnie kłamie, ale przynajmniej w dobrej wierze ;-)

    Dla mnie też ta ciąża spokojniejsza. Tamta po wielu latach, więc miałam takie przeświadczenie, że to moja jedyna i ostatnia szansa na dziecko. Chuchalam i dmuchalam. Tabletki paracetamolu nie wzięłam. Przeżywałam wszystko. Teraz jest inaczej. Też się trochę cykam, żeby było ok, ale mimo wszystko jesteśmy bardziej wyluzowani, bo mąż też. Tyle, że ja w przeciwieństwie do was nie mam wyrzutów, że Kinie skrzywdzę. Wręcz przeciwnie- jestem przekonana że rodzeństwo wyjdzie jej na dobre. Nigdy nie chciałam, żeby była małym rozwydrzonym potworkiem, który trzyma tylko spódnicę mamy i myśli, że wszystko kręci się wokół niej. Oj nie! I tak ją chowam i ona nie jest za bardzo mamusina (choć ostatnio przerabiamy jakiś skok więc trochę za bardzo na mnie wisi), i z mężem ma super kontakt i bez problemu się nią zajmie, jak będę w szpitalu. A na czas porodu mam nadzieję, że zostanie z babcią i też będzie ok. A że będzie musiała przywyknąć, że nie ma już rodziców na wyłączność- no będzie musiała. I dobrze jej to zrobi.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze co dziwne, mój lekarz liczy, że 11t2d to już 12 tydzień bo 11 skończony. Chyba nieczęste podejście wśród lekarzy?

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • Dominika32 Autorytet
    Postów: 692 591

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina2811 wrote:
    I jeszcze co dziwne, mój lekarz liczy, że 11t2d to już 12 tydzień bo 11 skończony. Chyba nieczęste podejście wśród lekarzy?

    Moj liczy tak samo

    w57vrjjgdjn1sode.png

    qdkkkqi1yy4kqg9a.png

    lprkcwa1u3xyt21v.png

  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniam od bialej do zoltej jest prawidlowa. Gdy pojawiaja sie grudki moze to swiadczyc o infekcji. Duzo w necie jest informacji :)

    Jupik u nas troche inaczej bo mlody ma 8lat. On juz ma swoje nawyki wyprawcowane, swoje widzimisie, swoje sciezki. Nie chcialam tez zeby byl sam, jedynak. Nie wien jak to wyjdzie z taka roznica wieku ale mysle ze nie bedzie zle :)

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Nuska, tak to pewnie ten sam wózek ;-) i widzę, że nie tylko my na nim jedziemy- Kasiulinek, żarcie psu daje mąż, bo ja nie jestem w stanie ;-)

    Co do prysznica- wow! Ja przy was to brudas ale trudno- biorę raz na dwa/trzy dni. Wieczorem tragedia, wymioty, albo mega mdłości, więc rzadko jestem w stanie, w ciągu dnia zapomnij, bo jak Kinia śpi śpię razem z nią, pozostaje rano, jak mi mąż przed wyjściem do pracy dziecko przejmie mam chwilę dla siebie. No ale zmieniam wkładki ze 2 razy dziennie, mam chusteczki do higieny. Pod pachami umyję się codziennie. No ale i tak wyglądam jak nieogarus, o umalowaniu sie zapomnij. Ale mąż chyba przywykł- druga ciąża, widzi jak się męczę, i tak mi mówi, że jestem piękna. Pewnie kłamie, ale przynajmniej w dobrej wierze ;-)

    Dla mnie też ta ciąża spokojniejsza. Tamta po wielu latach, więc miałam takie przeświadczenie, że to moja jedyna i ostatnia szansa na dziecko. Chuchalam i dmuchalam. Tabletki paracetamolu nie wzięłam. Przeżywałam wszystko. Teraz jest inaczej. Też się trochę cykam, żeby było ok, ale mimo wszystko jesteśmy bardziej wyluzowani, bo mąż też. Tyle, że ja w przeciwieństwie do was nie mam wyrzutów, że Kinie skrzywdzę. Wręcz przeciwnie- jestem przekonana że rodzeństwo wyjdzie jej na dobre. Nigdy nie chciałam, żeby była małym rozwydrzonym potworkiem, który trzyma tylko spódnicę mamy i myśli, że wszystko kręci się wokół niej. Oj nie! I tak ją chowam i ona nie jest za bardzo mamusina (choć ostatnio przerabiamy jakiś skok więc trochę za bardzo na mnie wisi), i z mężem ma super kontakt i bez problemu się nią zajmie, jak będę w szpitalu. A na czas porodu mam nadzieję, że zostanie z babcią i też będzie ok. A że będzie musiała przywyknąć, że nie ma już rodziców na wyłączność- no będzie musiała. I dobrze jej to zrobi.
    Tez nie wyobrażam sobie, żeby syn był jedynakiem. Robimy to dla niego, żeby nie był sam a nie dla własnego kaprysu. Ale jednak trochę mi go szkoda bo jest za mały żeby teraz zrozumiec co się dzieje. Mam nadzieję, że kiedyś doceni :P

    Jupik lubi tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 wrote:
    Maniam od bialej do zoltej jest prawidlowa. Gdy pojawiaja sie grudki moze to swiadczyc o infekcji. Duzo w necie jest informacji :)

    Jupik u nas troche inaczej bo mlody ma 8lat. On juz ma swoje nawyki wyprawcowane, swoje widzimisie, swoje sciezki. Nie chcialam tez zeby byl sam, jedynak. Nie wien jak to wyjdzie z taka roznica wieku ale mysle ze nie bedzie zle :)
    8 lat to spora różnica. Jako dzieci nie będą się razem bawić ani mieć wspólnych zainteresiwan ale po 20 się wszystko wyrowna :) ostatnio gadałam o tym z koleżanką która ma siostrę właśnie 8 lat młodsza. Mówiła, że z siostrą dopiero teraz łapie kontakt kiedy ona ma 30 a siostra 22. Sama chce różnice między swoimi dziećmi 7 lat więc chyba nie jest tak źle :P zreszto zawsze lepiej późno niż wcale :)

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
‹‹ 216 217 218 219 220 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ