X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 24 marca 2019, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj mialam heft... Ale nawet nie wiem po czym. A tak to juz jest ok
    Dzis mam dzien lenia. Tzn pranie zrobilam jedno bo szkoda pogody. Po obiedzie mam posprzatane. Mlody na Lidze talentow i bedzie kolo 17 w domu. Wiec leze sobie i moze sie zdrzemne...

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 24 marca 2019, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    APrzybylska wrote:
    Jakbym czytała o sobie. Po poronieniu nie mogłam się oderwać od netu. Lekarz w sumie nic nie powiedział żeby czekać, a tu różne opinie: 3 cykle, 6 ... Ja miałam drugi zabieg (po pierwszym "coś" zostało i dostałam zakażenia) 21.05, okres dostałam 26.06 i to był pierwszy dzień ciąży z córeczką. Też miałam 32 lata. Wszystko będzie dobrze!

    Nuśka współczuję, wiem jakie to okropne uczucie. Mam nadzieję, że to był Twój pierwszy i ostatni raz.

    Mi młode lekarki w szpitalu mówiły żeby próbować po 3 cyklach ale ostrzegły że następnego dnia przy wypisie usłyszę od lekarzy 'starszej daty' żeby odczekać 6 miesięcy. I tak faktycznie się stało. Powiedzieli że endometrium musi się zregenerować i potrzeba na to kilku miesięcy. A guzik prawda bo na konsultacji u mojej lekarki jak zmierzyła endometrium to wyszło że już po miesiącu urosło to takiej grubości która jest w stanie utrzymać ciąże. Moja ginekolog najpierw zalecała po 3 cyklach, potem powiedziała że po 2 można próbować. Jak organizm jest gotowy to da radę wcześniej.

  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 24 marca 2019, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meerici wrote:
    Niektórzy olbrzymie kwoty płacą za ten przywilej, inni zachodzą jakby z powietrza. Powiem szczerze, że ja do teraz nie rozumiem jak można wpaść, po prostu mój umysł tego nie pojmuje czym jest ciąża z wpadki. A już za cholerę nie wiem jak zachodzą w ciążę pary, które twierdzą, że się zabezpieczają :P

    Oj można- mam koleżankę która zaszła w ciążę mając założona spirale- jak poszła do lekarza który jej zakładał to nie mógł uwierzyć ☺ także i takie rzeczy się dzieją

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • meerici Autorytet
    Postów: 473 412

    Wysłany: 24 marca 2019, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do 11/12 tygodnia rzygałam, bo po prostu było mi niedobrze, nieważne czy na głodnego, czy po jedzeniu, po prostu zwracałam. A teraz już bardzo sporadycznie i to tylko jak zjem coś ciężkiego albo mi coś zaśmierdzi np. psia karma. Pojawił się też ból piersi, do tej pory tylko piekło, czułam jakby gorąc od środka, a teraz ewidentnie boli. I kolejna rzecz, chociaż ciężko mi stwierdzić czy to objaw ciąży - cały czas kicham! Nie jestem na nic uczulona, nie jestem też przeziębiona, a ciągle kicham. Najważniejsze z tego wszystkiego, że odzyskałam siły, mogę już normalnie egzystować, a nie non stop w łóżku z walącym sercem jak tylko się podniosę. Apetyt też się polepszył.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 14:58

    🤵🏽‍♀️34
    ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
    🤵🏻‍♂️34 ⭐
    2019 - Angelius GM - amh 0,14;
    bakteria, po wyleczeniu -> Cud 👶💗
    2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
    ✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
    -> ❄ 5BB -> ET ❌
    ✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
    ✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
    ✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
    Decyzja o AZ 🔮
    Czeka na nas 3BB 🌼-> maj 2025 ?
  • meerici Autorytet
    Postów: 473 412

    Wysłany: 24 marca 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Oj można- mam koleżankę która zaszła w ciążę mając założona spirale- jak poszła do lekarza który jej zakładał to nie mógł uwierzyć ☺ także i takie rzeczy się dzieją
    Widocznie tak miało być i już :)

    🤵🏽‍♀️34
    ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
    🤵🏻‍♂️34 ⭐
    2019 - Angelius GM - amh 0,14;
    bakteria, po wyleczeniu -> Cud 👶💗
    2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
    ✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
    -> ❄ 5BB -> ET ❌
    ✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
    ✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
    ✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
    Decyzja o AZ 🔮
    Czeka na nas 3BB 🌼-> maj 2025 ?
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlansie probuje spac z fasolka, ta poduszka. Jaka ona wygodna :)

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • meerici Autorytet
    Postów: 473 412

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mi się jakoś teraz przypomniało, z takich idiotyzmów z okresu starań :P jak byliśmy w trasie to pokazywałam palcem wszystkie przelatujące bociany, bo a nóż to pomoże :D u nas zawsze się mówiło, że jak pokażesz bociana palcem to będzie dzidzia w domu :P człowiek nawet przesądów się trzymał, żeby się udało !

    Jupik lubi tę wiadomość

    🤵🏽‍♀️34
    ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
    🤵🏻‍♂️34 ⭐
    2019 - Angelius GM - amh 0,14;
    bakteria, po wyleczeniu -> Cud 👶💗
    2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
    ✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
    -> ❄ 5BB -> ET ❌
    ✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
    ✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
    ✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
    Decyzja o AZ 🔮
    Czeka na nas 3BB 🌼-> maj 2025 ?
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meerici ja katar mialam większość pierwszej ciąży i nie byl to chorobowy ;)

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To o ja się podzielę swoją historia... mężatką jestem od 2012 roku, ślub zaraz po studiach, pierwsza praca znaleziona, więc stwierdziliśmy że będziemy się starać jak disrsne umowę na stałe- trwało to 1.5 roku. Po tym czasie zaczęliśmy starania; po 3mc okazało się że mam nowotwór- czerniaka złośliwego- było to jak wyrok ... szpital , operacja- na szczęście obeszło się bez chemii, ale usłyszałam od lekarzy " przez min. 2 lata nie może Pani zajść w ciążę, bo hormony mogą spowodować nawrót choroby" , po tym czasie znowu zaczęliśmy się starać- jakieś 15 cykli pod okiem lekarza, badania, monitoring owulacji itp. Wszystko było ok u mnie i u męża nasienie książkowe. Było 5 IUI i nic. Wrzesień 2017 tragedia w rodzinie- szwagierce zmarł 7 miesięczny synek na sepse meingokokowa- po tym czasie stwierdziliśmy że do wiosny robimy sobie przerwę... bez lekarzy, witamin, monitoringow owulacji- no i po 3 mc w grudniowym cyklu byłam w ciąży. Po pierwszej ciąży się nie zabezpieczalismy bo szybko chcieliśmy mieć drugie- dr kazała piczrjac po CC te pół roku , więc w środku cyklu po prostu unikalam męża, no ale raz mi nie wyszło- zaczął się dobierać do mnie w środku nocy i uległam i tak oto jestem w ciąży- tym razem wyszło za pierwszym razem ☺

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meerici wrote:
    Tak mi się jakoś teraz przypomniało, z takich idiotyzmów z okresu starań :P jak byliśmy w trasie to pokazywałam palcem wszystkie przelatujące bociany, bo a nóż to pomoże :D u nas zawsze się mówiło, że jak pokażesz bociana palcem to będzie dzidzia w domu :P człowiek nawet przesądów się trzymał, żeby się udało !
    U mnie tydzień przed ślubem 2 siedziały na dachu, mój tata jest bliźniakiem, wszyscy mi dwójkę wróżyli i ani jednego nie przyniosły dziady :)
    Ja dzisiaj rano miałam przytulanko z wc, normalnie w szoku byłam

    syy26iye928jhyb7.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja dorzuce jeszcze swoja historie. O pierwsza ciążę staralismy sie rok. Ostatnie kilka miesiecy juz pod okiem kliniki nieplodbosci. Wszystkie badania obojga wzorowe. Lekarz zaproponowal IUI, zdecydowalismy sie w maju 2015. Udalo się! Ciąża rozwijala sie ksiazkowo az do 27tyg gdy zaniepokoil mnie brak ruchow coreczki. Pojechalam na IP. Niestety nie zyla. Indukcja porodu. 8 listopada 2015 powitalismy i pozegnalismy swoja córeczkę. Bylo mi bardzo ciezko, ale wiedzialam, ze nie moge obrazic sie na los i ze jesli decyzje o kolejnej ciazy bedziemy odkladac to bedzie tylko trudniej. W styczniu 2016 pojechalismy odreagowac na maly urlop do ciepelka i tam wlasnie, calkiem naturalnie udalo sie wystarac o Boryska. Wtedy mowili, ze zaszlam tak szybko bo organizm byl jeszcze w hormobalnym trybie ciaza po tej pierwszej.. Od pazdziernuka 2016 mamy wspaniałego synka, ktorego we wrzesniu 2018 malo nie zabral nam zlosliwy nowotwor. Lekarze jednak podjeli kilka trudnych, ale dobrych decyzji i do konca leczenia na onkologii zostalo nam dokladnie 9 dni :) chcielismy rodzenstwa dla syna, ale starania odkladalismy ze wzgledu na jego chorobe. Raz jeden w styczniu pozwolilismy sobie zaszalec i tak jestem w ciazy o pare miesiecy wczesniej niz planowalismy. Mysle, ze gdybysmy starali sie tak na serio, z termometrem lub innym wspomaganiem to znow bylyby miesiące walki, a przez to ze bylismy nastawieni, ze to jeszcze nie teraz to sie udalo.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Kasiulina Autorytet
    Postów: 467 1250

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 wrote:
    Kurde kłuje mnie pod zebrami w okolicy wątroby... :/ Chyba sie wszystko przemieszcze bo inaczej tego nie wytlumacze skad...

    Tez sie ciesze, ze do Was dolaczylam :)
    Też to miałam ! Straszny ból I lekarz stwierdził,że to od kręgosłupa.

    l22nuay3rw9afu96.png
    2nn3s65g9yfjqtl3.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Oj można- mam koleżankę która zaszła w ciążę mając założona spirale- jak poszła do lekarza który jej zakładał to nie mógł uwierzyć ☺ także i takie rzeczy się dzieją
    Mam w rodzinie taka osobę. 0,5% szansy/ryzyka no i to 0,5% szansy ma Już 6 lat :)

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia współczuję choroby. Mam nadzieję że już to za tobą.

    U nas były stresy ale nigdy nie staraliśmy się tak mocno żeby liczyć dni, mierzyć temperatury. Zawsze uważałam że kiedyś będzie i poddałam się losowi.
    Przed ślubem skończyliśmy używać plastrów antykoncepcyjnych. Ja uczulona na lateks więc inna antykoncepcja nie wchodziła w grę.
    Zaszłam w pierwszą ciążę w marcu ( ślub w czerwcu) radość, plany. I 23 kwietnia miałam mieć pierwsze USG w 7 tyg i zaczęli się krwawienie. Oczyściła się sama w domu. Wiedziała tylko mama i mąż.
    Druga ciąża tydzień po obronie w lipcu. Już byliśmy rok po ślubie. Lekkie obawy ale czułam że musi się udać. Na USG było ich dwoje. Przy czym jedno się nie rozwinęło. Ciąża zagrożona, podtrzymana. Jajo się wchłonęło i mamy jedną córeczkę ( która jest jak ich dwoje) :)
    W sierpniu znowu ciąża. Akurat po powrocie z urlopu nad morzem. Wszystkim powiedzieliśmy. Ta się skończyła zabiegiem w październiku. Poronienie wstrzymane.
    A w styczniu nie spodziewanie znowu się udało. Poprostu tak musiało być. Żadna ciąża nie była starana. Z mężem podjęliśmy decyzję że chcemy dzieci i spontanicznie na nie czekaliśmy :)


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 24 marca 2019, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1518, kkkaaarrr, jak czytam Wasze historie to jakoś moje problemy wydają się mniejsze... Kasia dobrze że wyszłaś z tego i udało się zostać mamą (i to podwójną niedługo), kkkaaarrr kciuki za zdrowie synka. Teraz już wszystko musi być z górki.

    kkkaaarrr, kasia1518 lubią tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Karooo93 Autorytet
    Postów: 603 549

    Wysłany: 24 marca 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej rzeczywiście niektóre historię, aż są straszne 😐
    Teraz już musi być tylko dobrze!

    6ff2db1f3a.png
    e787fc5cda.png
  • CodziennoscM Ekspertka
    Postów: 232 184

    Wysłany: 24 marca 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko, jestem u teściów. Utuczą mnie w jeden dzień :) dobrze, że mieszkają daleko, bo na bank bym sie zrobiła kulką :)

    Insta: @CodziennoscM
    h44ehqvkxg5mefqn.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 24 marca 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    japonka wrote:
    Kasia1518, kkkaaarrr, jak czytam Wasze historie to jakoś moje problemy wydają się mniejsze... Kasia dobrze że wyszłaś z tego i udało się zostać mamą (i to podwójną niedługo), kkkaaarrr kciuki za zdrowie synka. Teraz już wszystko musi być z górki.


    To samo miałam napisać...

    Moja druga ciąża jak już pisałam była szokiem. W domu przechodzę kryzys małżeński. W 9 tyg bolały mnie bardzo ledzwia bo ogromnej sprzeczne z mężem z powodu zasranej teściowej. Pisałam o tym. Wtedy zostawiłam wojtka z mężem i żeby naprac spokoju dla drugiego dziecka pojechałam na noc do moich rodziców. Wtedy ledzwia bolały. Na drugi dzień musiałam jechać na usg żeby sprawdzić. Wtedy w nocy... To jest straszne... Czułam... Ze chciałam żeby serduszko przestało bić... Teraz gdy podniosła się troszkę emocjonalnie nie umiem sobie wybaczyć... Czytając o waszych staraniach o poronienia h które sama zresztą przeszłam czuje się jak głupia. Choćbym rozwiosla sie z mężem to to dziecko niczemu nie jest winne i ma prawo żyć a ja zrobię wszystko żeby było dobrze.

    Z teściową i szwagierka nie gadam od 2 tyg i zdecydowanie przez to że przestały istnieć w moim małżeństwie jest mi lepiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2019, 20:04

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2019, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od samego rana leze w lozku, doleczam kaszel. Mąż poszedl do mamy na urodziny. Dzis pierwszy raz wymiotowałam...chcialam tylko wyciagnac mieso dla psa z lodówki. Koszmar :/ ciezko to zatrzymac jak sie zacznie.

  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 24 marca 2019, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pomocy.. nie mogę nic do picia odrazu nie dobrze mi. Macie radę na to ??

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
‹‹ 270 271 272 273 274 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ