Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mia4444 wrote:Dziewczyny pomocy.. nie mogę nic do picia odrazu nie dobrze mi. Macie radę na to ??
Musisz się zmusić. Odwodnienie, nawet w małym stopniu, jest szalenie niebezpieczne.mia4444 lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
mia4444 wrote:Dziewczyny pomocy.. nie mogę nic do picia odrazu nie dobrze mi. Macie radę na to ??
Miałam tak samo na tym etapie, musiałam zmieniać co kilka dni najpierw wchodziła tylko cola, potem sok jabłkowy, następnie pomarańczowy - próbuj rożnych rzeczy zwłaszcza tych których normalnie nie pijesz czasem mozna sie zdziwićmia4444 lubi tę wiadomość
-
Dominika32 wrote:Siedzicie po turecku? Bo ja tylko tak siedzę i mąż do mnie że gniote dziecko...
Bałwan:)
Ja nie umiem. Nie wiem czemu. Jakos mi ciezko nogi skrzyzowac...
Ale sie dzisian kijowo czuje. Serio. Jakos powietrze ze mnie uszlo. Nie mam do niczego sily i ta gonitwa do wc...Nie zjadlam dzisiaj duzo a czuje sie jakby mnie mialo rozsadzic znowu od srodka... Fakt znowu mam 2 dni przestoju. Jutro jabluszka musze kupic i kiwi...
-
nick nieaktualny
-
kkkaaarrr trzymam kciuki żeby u Twojego dziecka skończyło się jak u mnie.
Choć w listopadzie, jak robiłam badania kontrolne, miałam lekki stes, bo na usg wyszło że mam coś na śledzionie - na szczęście mój onkolog szybko zadziałał i miałam w ekspresowym tempie tomograf i wyszło że nic nie ma, jakaś mała torbielka, która się sama wchłonęła. Wtedy zapytałam onkologa o kolejna ciążę, czy mogę, to stwierdził, że jak dam radę z małym dzieckiem które ma 5mc, to on nie widzi przeciwwskazań ☺kkkaaarrr lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Dziewczyny, a ja czytam te historie i mi serce rośnie, że jest tak dużo fajnych i silnych kobiet, które mimo przeciwności dążą do tego upragnionego celu. Dzieciaki będą mieć (lub już mają) super mamy
Saaara, wiesz co, w emocjach, a już szczególnie tych związane z kryzysem w związku, to myśli się głupoty, nie przejmuj się. Najważniejsze, żeby dojść do siebie i wejść znów na ten dobry tora kryzysy mają to do siebie, że mijają.
-
Neroli wrote:Przy naglym kichnieciu zakuło mnie w podbrzuszu od tego napiecia. Sory ze tak nagle wystrzelam i zmieniam temat. Miewacie tak ?
ja się boję kichać bo czuje wtedy skurcze macicy i to mnie przeraża. Ale większość kobiet choruje podczas ciąży więc to chyba nie może zagrażać maluszkom
Bardzo poruszające te Wasze historie. Aż się łezka kręci. Człowiek jednak nie zdaje sobie sprawy jak jest silny i ile może przeżyć. Teraz życie nam to musi wynagrodzić -
Jupik masz racje. Ja na poczatku z mezem mialam ciezko. Ogolnie tez duzo tabletki anty zrobily mi wode z mozgu i potrafilam robic burze w szklance wody. Ogarnelam sie o postaralam zeby nie zniszczyc tego co budowalismy.
Jutro z mezem mamy 13lat w zwiazku.
13 lat temu poznalam pierwszego prawdziwego faceta w moim zyciu.
13 lat temu macjac ttlko 15lat zdecydowalam sie na zwiazek z kims o prawie 4lata statszego.
13 lat temu zdecywdowalam sie na zwiazek na odleglosc widzac sie tylko w weekendy.
13 lat temu pokochalam kogos przez GADU GADU
13 lat temu stiwerdzilam ze albo on, albo zaden!
A w pazdzierniku 9lat po slubiemia4444, Kookosowa, kasia1518, _nova, japonka, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
Kiniorek91 wrote:Jupik masz racje. Ja na poczatku z mezem mialam ciezko. Ogolnie tez duzo tabletki anty zrobily mi wode z mozgu i potrafilam robic burze w szklance wody. Ogarnelam sie o postaralam zeby nie zniszczyc tego co budowalismy.
Jutro z mezem mamy 13lat w zwiazku.
13 lat temu poznalam pierwszego prawdziwego faceta w moim zyciu.
13 lat temu macjac ttlko 15lat zdecydowalam sie na zwiazek z kims o prawie 4lata statszego.
13 lat temu zdecywdowalam sie na zwiazek na odleglosc widzac sie tylko w weekendy.
13 lat temu pokochalam kogos przez GADU GADU
13 lat temu stiwerdzilam ze albo on, albo zaden!
A w pazdzierniku 9lat po slubie
Mi minęło 10lat związku, a w sierpniu 5 po ślubie, chociaż nie raz miałam ochotę go zabić albo spakować i odesłać do mamusi -
Kiniorek, oby tak dalej!
No mi się nawet nie chce zagłębiać w temat, bo ja już też zaliczyłam wyprowadzkę od męża i chyba ze 2 poważne kryzysy, gdzie związek wisiał na włosku. Ale jakoś przetrwaliśmy i nagrodą jest nasze dzieckoi teraz kolejne. My niedługo mamy 7 rocznicę ślubu, i serio, nie myślałam, że jej doczekamy
-
Neroli wrote:Przy naglym kichnieciu zakuło mnie w podbrzuszu od tego napiecia. Sory ze tak nagle wystrzelam i zmieniam temat. Miewacie tak ?
Ja też tak mam jak kicham lub kaszle, mega mocno zaboli i po chwili przechodzi. Tak jakby coś miało się urwać. Ale to chyba jest normalneAwaria_90, Neroli lubią tę wiadomość
-
Kiniorek gratulacje
najlepszego dla was.
U nas w lutym 7 rocznica związku a w czerwcu będzie 5 lat po ślubie.
Co do kichania to tak mocno napina się brzuch i też uważam jak kicham bo ścięgna bolą. Po CC dziewczyny (jak której się trafi) też uważajcie z kichaniem i kaszlem bo takie napięcie to ból niedozniesienia.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku