Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, miłego weekendu.
Mam pytanie: bolą was więzadła macicy jeszcze ? Bo ja mam tak że budzę się z bólu, ani na lewy bok ani na prawy się przewrócić, tylko na plecach jest ok, i tak myślę czy to normalnie czy nadwyrezylam od wiecznego kochania po 30 razy dziennie...🤔
-
mia4444 wrote:Dziewczyny jak myslicie można już oddychnac po polowkowych ? .
Ja co chwilę sobie mówiłam: "usłyszę serduszko odetchnę, po pierwszych prenatalnych odetchnę, minie pierwszy trymestr odetchnę, będę po połówowych odetchnę, itd..." jestem prawie miesiąc po połówkowych i w środę leciałam przerażona do lekarza bo nie czułam ruchów. Więc myślę, że już chyba do końca życia nie odetchniemyAtyde, mia4444, meerici lubią tę wiadomość
-
Olii ja czekam zawsze do tych tygodni gdzie mogą dziecko uratować - jest mi lżej psychicznie , później żeby odciągnąć do reszty tygodni
chyba my - mamy już tak mamy że się martwimy o wszystko
Mania M mnie więzadła na dzień dzisiejszy nie bolą, myślę że to też indywidualna sprawa, może taka twoja naturachyba że faktycznie jakaś pozycja seksualna mogła mieć wpływ na to że ci się naciagnely. Ale myślę że ten objaw to nic złego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 08:15
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Aaga wrote:Ja co chwilę sobie mówiłam: "usłyszę serduszko odetchnę, po pierwszych prenatalnych odetchnę, minie pierwszy trymestr odetchnę, będę po połówowych odetchnę, itd..." jestem prawie miesiąc po połówkowych i w środę leciałam przerażona do lekarza bo nie czułam ruchów. Więc myślę, że już chyba do końca życia nie odetchniemy
mia4444 lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Atyde wrote:Mia ja odetchnelam z ulga, bo narządy są już ukształtowane i zdrowe, a to najważniejsze ( poprzednia córką miała wadę serca) . Odetchnelam, ale uważam, że póki nie urodzisz wszystko może się wydarzyć, także ja jestem pesymistka trochę z natury, ale fakt faktem odetchnelam
Mi lekarz mówił że coś nie jest domkniete z serduszkiem ale nie mam.sie tym wogole martwić bo sie domknie później, i gratulowal zdrowego bobasa. I sama nie wiem.co myśleć.❤❤❤.
-
japonka wrote:Witam w 22 tygodniu
dzisiaj 2 razy zostałam zaproszona do kasy bez kolejki i raz mi ktoś ustąpił miejsca w tramwaju jak tylko weszłam. To chyba czuję się oficjalnie w ciąży
Mi lekarz mówił że coś z serduszkiem nie jest domkniete ale tym nie mam się wogole martwić bo sie domknie później I gratulowal zdrowego bobasa. I sama nie wiem.co myśleć.japonka lubi tę wiadomość
❤❤❤.
-
Dzień dobry
Ja chyba nie odetchnę nigdy w życiu. Cała ciążę się martwię żeby było dobrze żeby siedziało jak najdłużej. A potem martwię się o dziecko żeby zdrowe, żeby nie zrobiło sobie krzywdytaki los mamy.
mia4444 lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
mia4444 wrote:Mi lekarz mówił że coś nie jest domkniete z serduszkiem ale nie mam.sie tym wogole martwić bo sie domknie później, i gratulowal zdrowego bobasa. I sama nie wiem.co myśleć.
mia4444 lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r. -
Mania, Wiktoria - z pachwina mam to samo... ale TYLKO lewa mnie boli, ciągnie aż do uda. Nie mogę w ogóle siedzieć za długo ani półleżeć na tym lewym boku 😕 mówił mi lekarz, że to normalne, mały uciska, w 6 miesiącu podwaja masę, wiec bardzo mocno się wszystko tam rozciąga... dzisiaj siku co godzina, tak mi hopsał po pęcherzu 😂 jestem niewyspana 😋Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Dzień dobry Kochane! Brunetka, Japonka, śliczne brzuszki!
W Austrii nie ma w ogóle zwyczaju przepuszczania kobiet w ciąży. W ogóle z ustępowaniem miejsc jest słabo, chociaż w komunikacji trąbią że ktoś może bardziej potrzebować. Raz tylko mi się zdarzyło że jakaś staruszka w sklepie mi zaczęła zakupy z koszyka wypakowywać i mówić jaki to cud, ciąża, to było mega miłeGeneralnie "ciąża to nie choroba", nie ma tylu zwolnień, praca do końca 7 miesiąca itp.
Co do panikowania to ja odetchnęłam po 12 tygodniu i teraz jestem oazą spokoju. Co mnie dziwi bo zawsze byłam panikarą i widziałam wszystko na czarno. Chyba właśnie ta atmosfera spokoju wśród lekarzy mi się udzieliła. I jak na początku miałam wątpliwości, że wizyty rzadko, że to czy tamto, to powiem Wam że teraz bardzo to doceniam. Pomogło mi to przetrwać i się odpowiednio nastawić.
A teraz wcinam sałatę z pomidorkami koktajlowymi, grapefruitem i truskawkami. Do tego balsamico i bazyliowa oliwa. Uwielbiam owoce w sałatce 😍
Miłego weekendu kochaneWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 09:50
ammarylis lubi tę wiadomość
-
Hej
Witam w 25 tygodniu 😍
Ja mam od wczoraj jakieś bóle i skurcze jelit i nisko mnie brzuch boli. Nie wiem czy to przez to lozysko,czy mały się tak układa czy co.. staram się odpoczywać i jesc jak najzdrowiej bo może przegięlam ostatnio.
Miłego dnia 😊 -
Witam wszystkich.Ja w tej ciąży jestem straszna panikara, wszystko chyba przez poronienie w zeszłym roku, potem test Pappa no i w pracy często bywałam na OIOMie noworodkowym. Chociaż już 4 lekarzy powiedzialo że mogę spać spokojnie to jednak się nakręcam. W poprzedniej ciąży czekałam do magicznego 26 go tygodnia.I potem już czułam że będzie dobrze. Wczoraj też mnie w nocy brzuch rozbolał bo przyjechał mój mężuś o dwunastej w nocy i oświadczył że o 8 rano znów wyjeżdża i wróci popołudniu a na wieczór zaprosił gości. Więc znowu wszystko na mojej głowie. Mam ochotę wyprowadzić się do rodziców.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 10:11
-
Jeśli chodzi o mnie to jestem niestety panikarą. Od początku ciąży jestem na zwolnieniu (dowiedziałam się o ciąży w pracy w Niemczech i od razu dostałam zakaz pracy) i to też działa na moją niekorzyść bo mam za dużo czasu na myślenie. W poniedziałek mam wizytę i już od kilku dni chodzę poddenerwowana
. Zazdroszczę dziewczynom,które potrafią spokojnie podejść do sprawy. Ja tak samo jak niektóre z Was, na początku odliczałam byle do 12stego tygodnia, później do 20stego a dzisiaj wchodzę w 26 tydzień i boję się tak samo jak na początku
-
nick nieaktualnyŚliczne brzuchy Dziewczyny
Ja się mocno uspokoiłam od czasu, jak czuję ruchy...
Ale martwić to my się będziemy przecież do końca życia.
Ja się trochę obawiam, bo mam z lekka nadopiekuńczy charakter...już mi eM. zapowiedział, że on nie da zrobić z syna "ciepłej kluchy"
No ale nic, na razie mam nadzieję, że aktywność dziecka w brzuchu nie przekłada się na jego aktywność po porodzie, bo moje najbardziej wariuje w nocy.
W ogóle zauważyłam, że chyba nie lubi jak leżę na boku, bo wierci się wtedy niemiłosiernie...chyba najlepiej mu na wznak, ale to przecież niewskazana pozycja...
Ps. mnie jeszcze nikt nigdy nie przepuścił w kolejce, ani nie ustąpił miejscachyba rzeczywiście zacznę brzuch wypinać
-
nick nieaktualnyDzisiaj musiałam na chwilę do biura przyjechać i właśnie uświadomiłam sobie, że jeśli od poniedziałku pójdę na L4, to dziś jestem ostatni dzień w biurze
.
Choć pewnie i tak będę musiała tu jeszcze kilka razy podjechać...
Ale to meega dziwne uczucie
moni05 lubi tę wiadomość
-
Ja też raczej spokojnie, może dlatego że kolejna ciąża, choć z tylu głowy mam ten 32tc i będzie to pewnie moment przełomowy u mnie , no i to że Zosia się dusila, więc codziennie muszę czuć ruchy maleństwa- to takie dwie rzeczy które siedzą w głowie. Reszta jakoś mniej obchodzi jak coś boli, ciągnie to jakoś tak mi się normalne wydaje .
Pozdrawiam Dziewczynki i miłego weekendu- niech ten upał jak najmniej doskwiera ☺mia4444 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualny