Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sarrrra wrote:Od początku ta ciąża ma mniejsze wartosci
Przyrost jest ok 150 proc. Mimo wszystko powtórzę w pon.
Przyrost jest dobry. Może po prostu owulacja się przesunęła
sunshine03 lubi tę wiadomość
2019.11.14 dwa bijące serduszka
2019.12.27 dziewczynki;)
2020.06.18 po drugiej stronie lustra;-)
ponad 4 lata starań; 2019.02. poronienie 9tc
-
trodde wrote:Ja miałam iść do lekarza dopiero na początku lutego, ale przyspieszę wizytę. Zaczęłam delikatnie plamić i znowu się boję. Niby tylko kilka brązowych plamek, ale jutro na wszelki wypadek poleżę i może nic się nie będzie działo.
Ja w pierwszej ciąży byłam na zwolnieniu prawie od początku i powiem Wam, że miałam już dosyć. Teraz spróbuję trochę popracować, mimo że też mam strasznie stresującą robotę. Siedzenie w domu i myślenie nie wyszło mi na dobre. -
meerici wrote:Ja też zaczęłam delikatnie plamić, pojawiają mi się takie delikatne ślady koloru kawa z mlekiem - w ciągu całego dnia, tylko na jednej wkładce, ale i tak zaczynam lekko świrować. To moja pierwsza ciąża, nie wiem czy to normalne. Czuję tez delikatne ciągnięcia w macicy, zgłasza wieczorem. Mam nadzieje ze nie zwiastuje to czegoś niedobrego powiem Wam dziewczyny, że przez to sama się położyłam i ostatnie dni spędziłam obijając się na maksa. Od środy zamierzam udać się na urlop, narazie nie chce zgłaszać do kadr ciąży.
Podobno takie plamienia nie muszą zwiastować niczego złego, ale lepiej dmuchać na zimne. Ja w pierwszej ciąży, tej straconej nie miałam absolutnie żadnych plamień, więc nie ma reguły. Może to niski progesteron? Ja wczoraj leżałam ile mogłam, do tego wzięłam luteine, która mi jeszcze została. Na wszelki wypadek. Progesteron w piątek wyszedł mi 16,5. Niby w normie ale nie za wiele. Powtórzę jeszcze jutro albo we wtorek razem z betą. Moja lekarka mówi, że czasem powodem plamień może być zmęczenie, albo mały krwiak, który pojawia się przy zagnieżdżeniu a potem jest usuwany. Także bądź dobrej myśli, będzie co ma być a stres może tylko zaszkodzić. Też zastanawiam się nad urlopem.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, mam 36 lat, jestem z Warszawy, starania od prawie 2 lat i jak już straciłam nadzieję to 24.01, 15dpo beta 137mlU/ml
Martwi mnie tylko to że 8dpo miałam proga 6,6ng mimo brania luteiny. Po 10dpo odstawiłam luteinę terminie @ 21.01 a tu zamiast krwi, delikatne brązowe plamienia. Dlatego 24.01 poszłam na krew i od razu wróciłam do luteiny.
Jutro sprawdzę czy beta przyrasta.
Zwiększyłam dawkę do 3x2 i wczoraj już nie było śladu plamienia.
Boje się bardzo że to się nie uda.Kinia82 lubi tę wiadomość
-
trodde wrote:Podobno takie plamienia nie muszą zwiastować niczego złego, ale lepiej dmuchać na zimne. Ja w pierwszej ciąży, tej straconej nie miałam absolutnie żadnych plamień, więc nie ma reguły. Może to niski progesteron? Ja wczoraj leżałam ile mogłam, do tego wzięłam luteine, która mi jeszcze została. Na wszelki wypadek. Progesteron w piątek wyszedł mi 16,5. Niby w normie ale nie za wiele. Powtórzę jeszcze jutro albo we wtorek razem z betą. Moja lekarka mówi, że czasem powodem plamień może być zmęczenie, albo mały krwiak, który pojawia się przy zagnieżdżeniu a potem jest usuwany. Także bądź dobrej myśli, będzie co ma być a stres może tylko zaszkodzić. Też zastanawiam się nad urlopem.
-
Kinia82 wrote:Trodde to nie bierzesz luteiny?mi lekarz kazał od razu przyjść i przepisał mi 2razy po dwie tabletki 100.W tej pierwszej straconej ciąży też brałam luteinę ale w mniejszej dawce.A wy dziewczyny dostaliście luteinę?ja jeszcze biorę acard.
-
Kinia82 wrote:Trodde to nie bierzesz luteiny?mi lekarz kazał od razu przyjść i przepisał mi 2razy po dwie tabletki 100.W tej pierwszej straconej ciąży też brałam luteinę ale w mniejszej dawce.A wy dziewczyny dostaliście luteinę?ja jeszcze biorę acard.
Nie, luteiny nie kazała mi brać, w sumie nie wiem czemu. Tylko acard i encorton. Ale miałam jeszcze zapas, który dostałam od niej poprzednio, więc wzięłam. Zadzwonię do niej jutro i zapytam co dalej robić. Na razie plamienie nie wróciło.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
meerici wrote:Progesteron badałam kilka dni temu i wynik 28, więc chyba dobrze (?). Też powtórzę razem z betą jutro, a we wtorek zapytam lekarza co on o tym myśli. No i póki co odpoczywam ile wlezie.
Myślę, że dobrze. Zależy jakie są normy w konkretnym laboratorium, każde może mieć ciut inne. U mnie normy w pierwszym trymestrze 9-33, więc tragedii nie ma jeśli mam 16,5 ale bardzo wysoko też nie jest.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
trodde wrote:Myślę, że dobrze. Zależy jakie są normy w konkretnym laboratorium, każde może mieć ciut inne. U mnie normy w pierwszym trymestrze 9-33, więc tragedii nie ma jeśli mam 16,5 ale bardzo wysoko też nie jest.
-
nick nieaktualnyKlamka1982 wrote:Cześć dziewczyny, mam 36 lat, jestem z Warszawy, starania od prawie 2 lat i jak już straciłam nadzieję to 24.01, 15dpo beta 137mlU/ml
Martwi mnie tylko to że 8dpo miałam proga 6,6ng mimo brania luteiny. Po 10dpo odstawiłam luteinę terminie @ 21.01 a tu zamiast krwi, delikatne brązowe plamienia. Dlatego 24.01 poszłam na krew i od razu wróciłam do luteiny.
Jutro sprawdzę czy beta przyrasta.
Zwiększyłam dawkę do 3x2 i wczoraj już nie było śladu plamienia.
Boje się bardzo że to się nie uda. -
nick nieaktualny
-
Witam się dziewczyny, w czwartek w 9dpo blada kreska a w piątek beta 18,5 , czekam z utęsknieniem na 8 października póki co jeszcze ból brzucha jak na miesiączkę, która miałabyc we wtorek, ale na szczęście już nie przyjdzie
sunshine03, kkkaaarrr, meerici lubią tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Powoli nas przybywa, super
Kinia, jak bedziesz miala wolna chwile, wrzucisz nowe pazdziernikowki na pierwsza strone?
Sarrra, emikey i inne mamy majace już szkraba w domu - myslalyscie o tym kiedy mówić dziecku, że mama ma dzidzie w brzuchu? Wasze maluchy troche mlodsze od mojego, ale po swojemu cos kumaja. Moj M juz chce mowic synowi, ze bedzie starszym bratem, a to przeciez tak wczesnie, niech chociaz serducho sie pojawi.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKinia82 wrote:Widzę że mamy ze sobą dużo wspólnego i doskonale każda z nas rozumie Twój strach ,ale musimy być dobrej myśli i poprostu musi się udać:-)a kiedy się do lekarza wybierasz?
-
kkkaaarrr wrote:Powoli nas przybywa, super
Kinia, jak bedziesz miala wolna chwile, wrzucisz nowe pazdziernikowki na pierwsza strone?
Sarrra, emikey i inne mamy majace już szkraba w domu - myslalyscie o tym kiedy mówić dziecku, że mama ma dzidzie w brzuchu? Wasze maluchy troche mlodsze od mojego, ale po swojemu cos kumaja. Moj M juz chce mowic synowi, ze bedzie starszym bratem, a to przeciez tak wczesnie, niech chociaz serducho sie pojawi..