X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 8 lipca 2019, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jestem przerażona tym porodem i połogoem! Sama nie wiem czy bardziej boje się bólu czy jakiegoś załamania psychicznego.

    Już teraz mam różne rozkminy, których pewnie większość kobiet nie ma, wiec się zastanawiam co będzie dalej. Mysle sobie o tym jak dziecko zmieni mnie z niezależnej kobiety w zależna od kogoś matkę i nie chodzi mi tylko o bycie zależna od męża w jakimś sensie, ale tez o to poczucie wolności, które zawsze miałam w życiu - decyduje tylko o sobie i za siebie, jak podejmuje ryzyko np prowadzenia firmy w Afryce to to jest moje ryzyko, moja adrenalina i moje najwspanialsze na świecie uczucie zrobienia czegoś co ma znaczenie. I z jednej strony teraz się cieszę tak bardzo, że będę miała nowe poczucie sensu a z drugiej strony boje się straty tego co robiłam do tej pory. Dla mnie przerwa w pracy zawodowej to wielka sprawa, nie wiem jak to przeżyje. Mój mąż znając mnie mówi ze bedziemy tak robić żebym Mogła jak najszybciej po porodzie wychodzić z domu, nawet na godzinę na kawe na mieście, bo wie jaka się będę czuła uwięziona w domu. Staraliśmy się o to dziecko kilka lat, wydaliśmy na całe leczenie 70 tys, wylalismy tyle łez, a ja teraz mam takie rozkminy bez sensu.

    I jeszcze mam jedno przemyślenie. Jak tak opisujecie połóg to niech mi ktoś wytłumaczy jak i po co te celebrytki pozują na ściankach 2-3 tygodnie po porodzie??? I perfekcyjnie udają ze nic je nie boli, nic nie krwawi i w ogóle jest zajebiscie.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 8 lipca 2019, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni
    Moje księżniczki mają 7 i 8.5 lat:-). Czyli ogarniają:) no i są wspaniałe. Wiem że wszyscy rodzice tak mowią ale one są takie kochane i grzeczne i pomocne hehhehe. Zobaczymy jak będzie z synusiem. Mnid chłopcy zawsze przerażali bo dziewuszki takie ułożone a synowie koleżanek zawsze wulkany energi.

    moni05 lubi tę wiadomość

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 8 lipca 2019, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie dobrze z tym połogiem:-) Przeżyjemy o to. Rozumiem to poczucie utraty niezależności to jest chyba normAlne. Dziecko największego poświecenia wymaga od nas kobiet. Ja sie już cieszyłam wielką wolnością, miałam mieć awans w pracy, planowaliśmy do Usa leciec i Izraela. Taki plan zwiedzania w końcu bez dzieci:-) tu bach nasza niespodzianka. Ale ciesze się i dziękuje Bogu i wiem że on nas przeprowadzi i da siłe. Bardzo chce nauczyć małego ssania smoka oraz picia z butli. To moja misja bo młode nie umiały i niw chciały a potem ja nawet wyjsc nie mogłam bez stresu.
    Chce te PODRZUCAĆ czesto ludziom by chetnie z innymi zostawał. Bo moja młodsza corka z nikim nid chciała zostawać tylko wrzask. No i chciałabym.nauczyć samodzielnego zasypiania:-). Ponoć jest ksiązka jakiegoś magika gdzie uczy o tym 4 trymestrze. Koleżanka polecała:-). Wiec nauczona doświadczeniem wiem co robić by było łatwiej aale i tak wszystko zależy od egzemplarza dziecka:-).

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 8 lipca 2019, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie jak pojechałam rodzic mlodszą to też miałam obawy ale ona taka 1.5 roczna ale chyba zrozumiała od razu. To było magiczne bo z szpitala jak zobaczyła mała w nosidle od razu wskazała na moj brzuch i nosidło i powiedziała Eti tu jest..tak jakby skumała.
    No i mąż wspaniale dał rade:-). Ja mam takiego meza ze on by i beze mnie dał rade z rok z dziecmi. Tyle ze nie umie gotować. Czesto to nasza wina bo my im nie dajemy robić. A potem się boimy że nie ogarną.

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 8 lipca 2019, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa i dziewczyny są specjalni fizjoterapeuci dla kobiet w ciazy. Ja chodze cała ciąze i.mnie masuje bardzo bardzo polecam. Nie bolą już mnie plecy. Ona specjalny materac nakładke gdzie brzuch sie miesci i wtedy on tam.wchodzi i ja leze na płasko:-) ja place 130. Ona tez sprawdza potem brzuch czy ta kresa biała sie nie rochodzi. Wiec na takie bole idzcie bo po co sie meczyc. A w ciąży sie na maxa spinamy i stąd to sie bierze

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga mi z tą Nigerią wogole suuuuuper:-) jest mo bardzo bardzo bliska:-) te BYŁAM WIELE RAZY:-).

  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwemhe wrote:
    Moni
    Moje księżniczki mają 7 i 8.5 lat:-). Czyli ogarniają:) no i są wspaniałe. Wiem że wszyscy rodzice tak mowią ale one są takie kochane i grzeczne i pomocne hehhehe. Zobaczymy jak będzie z synusiem. Mnid chłopcy zawsze przerażali bo dziewuszki takie ułożone a synowie koleżanek zawsze wulkany energi.
    Mój jest spokojny,na koncertach jako jedyne dziecko siedzi i słucha i później bije brawo jak dorosły także nie wszyscy są mali rambo:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 07:04

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit wrote:
    Mój jest spokojny,na koncertach jako jedyne dziecko siedzi i słucha i później bije brawo jak dorosły także nie wszyscy są mali rambo:D
    Dobrze to słyszeć:-)
    Choć chyba raczej należy do wyjątkow czy nie?:-)

  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Ja tam wszystko wspominam źle- poród do bani, połóg do bani (psychika, bo fizycznie dość szybko doszłam do siebie), laktacja do bani, cyce popękane do bani, w małżeństwie do bani, szczerze mówiąc naprawdę był to baaaardzo ciężki okres dla mnie. Teraz liczę na to, że wszystko będzie lepiej i wszystko zniosę lepiej :-)


    Jupik to życzę ci zupełnego przeciwieństwa, żebyś teraz doświadczyła takiego szczęścia, spokoju i spełnienia jak ja przy corce :) na prawdę to ważne jak przebiega poród, bo później są różne właśnie psychiczne doły, hormony tez swoje i otoczenie, które nas wspiera lub nie.

    Jupik lubi tę wiadomość

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;)
    Aga ni ja się po porodzie super czulam. Połóg bez bólu,brzuch ładnie schodził,mało krwawilam. Miałam czas na kąpiele i robienie przy sobie więc one tak to robią,zwłaszcza że mają cały sztab nianiec,kosmetyczek czy stylistek obok ;)

    Jupik to u nas tak samo z tymi dziadkami. Z tatą to i zadowolona ze mamy nie ma bo mama nie widzi jak sie wydurniają a z dziadkami jak sie znudzi to już gorzej. No zobaczymy kiedy zacznę rodzic, sama nie wiem czy wolę dzien czy noc.

    moni05 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, nie bój się. Przeraża Cię to, bo to coś nowego. Zobaczysz, to dla nas kobiet naturalna sytuacja. 😊 masz cudownego męża i zaufaj mu. Przede wszystkim daj sobie pomoc. Najgorzej to właśnie zgrywać rycerza, co ja robiłam w poprzednim połogu. Fajnie jest mieć przy sobie ukochane osoby i w takim spokoju niespiesznie dojść do siebie. A ból? Zobaczysz, spełnienie marzenia w postaci tego pulchnego, różowego krzykacza wynagrodzi Ci wszystko. Przeszłaś tak długa i ciężka drogę starań, że uwierz mi - nie wiem jak fizycznie, ale psychicznie poród i połóg przy tym to pestka 😘 (mówię na swoim przykładzie, w obliczu trzech strat i czterech lat marzeń o drugim dziecku, jak patrzę pod tym katem to mnie pokrzepia ta myśl 😉)

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 8 lipca 2019, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwemhe wrote:
    Moni
    Moje księżniczki mają 7 i 8.5 lat:-). Czyli ogarniają:) no i są wspaniałe. Wiem że wszyscy rodzice tak mowią ale one są takie kochane i grzeczne i pomocne hehhehe. Zobaczymy jak będzie z synusiem. Mnid chłopcy zawsze przerażali bo dziewuszki takie ułożone a synowie koleżanek zawsze wulkany energi.
    O, to właśnie jota w jotę jak moja ❤️ Tez przecudowna, kochana, mądra i ułożona. Nie mam żadnych chłopców w rodzinie... sama mam dwie siostry, moja mama tez 😋 będzie ciekawie 😁🤷🏻‍♀️

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry.
    Wypilam glukoze i czekam🙄

    moni05, aga_ni, Kookosowa, Karooo93, ammarylis, Kasiulina lubią tę wiadomość

  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwemhe wrote:
    Aga mi z tą Nigerią wogole suuuuuper:-) jest mo bardzo bardzo bliska:-) te BYŁAM WIELE RAZY:-).

    Omg Uwemhe, po co Ty tam jeździłaś??? Chyba nie turystycznie ;) Jak dla mnie ten kraj jest brzydki i okropny często ale tez uzależniający i fascynujący. Ludzie są niesamowici i wszystko tam jest możliwe :)

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    Hej ;)
    Aga ni ja się po porodzie super czulam. Połóg bez bólu,brzuch ładnie schodził,mało krwawilam. Miałam czas na kąpiele i robienie przy sobie więc one tak to robią,zwłaszcza że mają cały sztab nianiec,kosmetyczek czy stylistek obok ;)

    Jupik to u nas tak samo z tymi dziadkami. Z tatą to i zadowolona ze mamy nie ma bo mama nie widzi jak sie wydurniają a z dziadkami jak sie znudzi to już gorzej. No zobaczymy kiedy zacznę rodzic, sama nie wiem czy wolę dzien czy noc.

    Super, że tak miałaś! Zdaje sobie sprawę ze może być różnie ale fajnie usłyszeć tez takie dobre historie. Mysle tez ze jak ktoś ma takie prawdziwe wsparcie w partnerze-ja na szczęście mam ale przecież nie zawsze tak jest - to jest wielki komfort że zawsze się nami zaopiekuje.

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Aga, nie bój się. Przeraża Cię to, bo to coś nowego. Zobaczysz, to dla nas kobiet naturalna sytuacja. 😊 masz cudownego męża i zaufaj mu. Przede wszystkim daj sobie pomoc. Najgorzej to właśnie zgrywać rycerza, co ja robiłam w poprzednim połogu. Fajnie jest mieć przy sobie ukochane osoby i w takim spokoju niespiesznie dojść do siebie. A ból? Zobaczysz, spełnienie marzenia w postaci tego pulchnego, różowego krzykacza wynagrodzi Ci wszystko. Przeszłaś tak długa i ciężka drogę starań, że uwierz mi - nie wiem jak fizycznie, ale psychicznie poród i połóg przy tym to pestka 😘 (mówię na swoim przykładzie, w obliczu trzech strat i czterech lat marzeń o drugim dziecku, jak patrzę pod tym katem to mnie pokrzepia ta myśl 😉)

    Moni, masz racje! Na szczęście dawno już wyrosłam ze zgrywania bohaterki! Tez Przeszliśmy tyle traumatycznych historii podczas starań że czuje się teraz silniejsza niż kiedykolwiek a jednocześnie wiem że mam najlepszego męża na świecie któremu na pewno powiem że nie daje rady rady jeśli tak będzie i przyjaciółkę która sama w połogu prawie umarła i jak tylko zauważy że coś jest nie tak - a na pewno zauważy - to nas wesprze.

    moni05 lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • KasiaP Autorytet
    Postów: 458 546

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny 😊
    Jak ja lubię Was czytać. Troszkę narzekania ale zaraz mnóstwo wsparcia i nadziei. Z Wami to nawet połóg nie straszny ☺️
    A ja zamówiłam łóżeczko. Zdecydowałam się na drewnianą dostawkę (udało się znaleźć taką pasującą do naszego łóżka, co nie było łatwe, ale też nie niemożliwe 😉), do tego materac w zestawie, zobaczymy jak z jakością. Bo jakoś mimo wszystko te siatki w materiałowych do mnie nie przemawiają w kontekście przewiewności. I jeszcze nieprzemakalny podkład pod materac i prześcieradło. Chciałam 3, ale nie dodałam do koszyka i nie sprawdziłam. Ehh ten ciążowy mózg. A właśnie, ile prześcieradeł Wam się przydało? Czy 3 to w porządku? Nie chce za dużo kupować, skoro to łóżeczko i tak tylko na parę miesięcy.
    Za to z wyprawką apteczną będę walczyć chyba z tydzień. Niby te listy wrzuciłyście super dokładne, ale tu jest tyle drobnych decyzji :D np. co jakiej firmy. Wczoraj mnie to przerosło :D a do tego muszę zdecydować co się opłaca zamówić w Polsce i żeby mi mama przysłała, a co lepiej tutaj. Za dużo tego decydowania :D
    Miłego dnia wszystkim, kciuki za glukozę i za wizyty :*

    moni05 lubi tę wiadomość

  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak mi niedobrze😑 Michaś kopie jak szalony.

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu, mi w dostawce jako prześcieradełko (tak jak i w wózku) sprawdzają się np. flanelowe pieluszki 😊
    Ale jak masz 3 prześcieradła to w zupełności wystarczy 😉

    KasiaP lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 8 lipca 2019, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Maniam mnie boli kręgosłup na wysokości szyi. I to nie przez spania bo wstaje wypoczęta i nie boli. Dopiero potem przy chodzeniu albo siedzeniu. No i biodra ale to już się przyzwyczaiłam że mnie palą jak zmieniam boczek.

    Aga nie martw się. Najważniejsze to wsparcie w mężu. Mój dużo pracował ale jak tylko był w domu to przejmował smrodka. W nocy też nie spał jak Kłoda tylko wymiana lulania. Dziecko zmienia dużo ale wydaje mi się że na lepsze. Wcale się nie tęskni za bieganiem po sklepach czy mieście bo masz takie cudowne dziecko że się od niego uzalezniasz ( dosłownie wąchanie główki jest jak narkotyk ).
    A na celebrytki to nie ma co patrzeć.

    moni05, aga_ni lubią tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
‹‹ 744 745 746 747 748 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ