X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 lipca 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny czy czujecie takie pądy skrajnie w podbrzuszu?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja na męża narzekać nie będę, bo nauczyłam się go obsługiwać po prostu :P nie każe mu się domyślać tylko mówię wprost. Denerwowało mnie to, ze czegoś nie widzi i się nie domyśli, a jego denerwowało to ze ja nie widzę tego co jemu przeszkadza :D skutek taki, ze mówimy sobie wprost. Mój mąż no. Potrafi przejść obok worka ze śmieciami, który postawie przy drzwiach i wyjść do pracy- ob go nie widzi! Serio! Odkąd to zrozumiałam jest o niebo lepiej. Mówię wprost „postawiłam ci śmieci przy drzwiach, weźmiesz?” I robi to bez problemu. I tak ze wszystkim, sam nie zrobi z siebie- czasem ale rzadko, ale jak mu powiem idę kapać Kosie i usypiać, ty rozpakuj zmywarkę i pościel łóżko to zrobi- typ zadaniowy po prostu. Ogólnie dużo od niego nie wymagam, bo pracuje po 14 godzin czasami fizycznie :( własna firma niestety. Ale rano jak jestem zmeczona to bez problemu ubierze i zawiezie córkę do żłobka, o 15 się wyrwie żeby ja odebrać i przywieźć do domu. Zakupy zrobi bez problemu duze, odkurzy, wstawi prani i wrzuci do suszarki, na prawdę nie narzekam. Tylko na prawdę nie każemy sobie się domyślać i mówimy wprost dzięki temu każdemu krówek i mniej nerwowo :) od tygodnia męczą mnie skurcze i brzuch mi się stawia i on to widzi, każe mi leżeć, śniadanie robił zawsze, a wczoraj jeszcze obiad i kolacje :D w prawdzie dużo ugotować nie umie, ale doceniam chęci.

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara na razie nic nie czuję takiego. Więc nie pomogę :)

    Zastanawiam się w czym małego do domu zabrać. I znalazłam w szafce taki komplecik. Jest pluszowy. Pod spodem jest bluzeczka. Mogę zmienić w sumie na pluszowy bodziak na długi rękaw bo mam taki. Będzie mu ciepło. Czapeczka na głowę, okryć kocykiem i chyba starczy :)
    No a jak będzie zimno to go w kombinezonie cienki ubiorę a pod spód coś lżejszego :)

    3ef43debd64f.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 11:20

    kalcia, Cabrera lubią tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszczekrpras z was pisała, ze pracowała w żłobku i po dzieciach widać co się dzieje w domu... i to prawda! My z mężem ogrom miłości jej dajemy, często się wszyscy przytulny i całujemy, nosimy na rękach, siedzimy sobie na kolanach, mówimy do siebie pieszczotliwie i ze zeozumieniwm, staramy się nie kłócić przy małej, a jak już nam się wynaknie to córka nas upomina „tatusiu nie krzycz na moja mamusie, bo jej smutno „ :D i w żłobku często słyszymy, ze musimy być cudowna rodzina, bo Kosia jest bardzo opiekuńcza w stosunku do innych dzieci, empatyczna, wszystkich przytula, pociesza i podobno dużo opowiada co u nas w domu np. Ostatnio opowiadała w żłobku „tatuś jest koteczkiem mamusi, a mamusia jest koteczkiem tatusia, ja jestem myszeczka taty i mamy, a mamusia do mnie powiedziała kocham cię bardzo” <3 i często takie opowieści słyszymy. Wczoraj opowiadała, ze „jak Ignas w brzuszku będzie już duży to mamusia pojedzie do szpitala urodzi mi braciszka i wróci do domku, a ja z tatusiem kupimy balony, bo teraz nie mogę przytulić Ignasia bo jest malutki jak okruszek i jest w brzuszku” taka mądra nasza 2,5 latka <3 dumni z niej jesteśmy, ze tak wszystko rozumie.

    KasiaP, Cabrera, Kookosowa, kasia1518, moni05, ammarylis lubią tę wiadomość

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 wrote:
    Sara na razie nic nie czuję takiego. Więc nie pomogę :)

    Zastanawiam się w czym małego do domu zabrać. I znalazłam w szafce taki komplecik. Jest pluszowy. Pod spodem jest bluzeczka. Mogę zmienić w sumie na pluszowy bodziak na długi rękaw bo mam taki. Będzie mu ciepło. Czapeczka na głowę, okryć kocykiem i chyba starczy :)
    No a jak będzie zimno to go w kombinezonie cienki ubiorę a pod spód coś lżejszego :)

    3ef43debd64f.jpg

    Myśle, ze spoko :) w tamtym roku 8 października bylismy na rocznicy ślubu i było ponad 20 stopni, miałam krótka sukienkę na ramiączkach i szpilki, wiec jeśli będzie taka sama pogoda, to myśle, ze założę bodziaka na długi rękaw i na to śpioszki, awaryjnie kocyk jeszcze będzie :)

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja do sprzątania nigdy nikogo nie wezme,nawet mamy i tesciowej ;p ja musze sama,nie znosze jak ktoś narusza moją przestrzeń. To już wolę mieć kilka dni kurz ;p

    Dolączam do rocznika 91 😀😀

    Kalcia specjalnie dla Ciebie zdjecie i odpowiadam- tak,zmieścisz sie do szpitala 😂😀
    68dcd5cffd0a.jpg
    Jest wielka! W srodku ta mata i sznurki długie. Do wózka sie nie nada jednak 😀

    kalcia, wiktoriaa, Cabrera, Kookosowa, kasia1518, moni05, sunshine03 lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej ale wielka ! :) dobra zamówię ja ale w przyszłym miesiącu już, później się przyda na wyjazdy po prostu. Jeszcze bardziej się napaliłam :D

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde serio fajna ta torba :) ale ja mam całą szafę toreb i torebek że chyba na razie nie będę o tym myśleć. Zastanawiam się tylko kiedy spakować? Macie już popakowane coś połowicznie czy na razie czekacie?

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh, sporo prawdy piszecie o tym wpływie kiepskich związków na dzieci, nie sposób się nie zgodzić, dlatego jest mi bardzo ciężko gdy wiem, że Borys patrzy na nasze kłótnie, albo na to jak M mnie celowo lekceważy. Któraś z was napisała, że trzeba mężowi mówić wprost, bo on nie widzi. Co do zasady zgoda, tylko on musi chcieć. Z moim próbowałam już prośbą, groźbą, żartem, na spokojnie, we łzach, nie działa nic, jemu się nie chce i tyle, a ja się 'czepiam'. On mi z resztą wprost mówi, że mnie lekceważy i nie szanuje i nie ma z tym absolutnie żadnego problemu. Rozwód. A i owszem, jakiś czas temu się przymierzałam, to się nie zgodził, zapowiedział, że będzie robić problemy, bo on jest taki świętojebliwy, że dla niego małżeństwo to po grób i nie ważne, że ma mnie za nic, rozwodu nie weźmie, bo nie (grunt to ganiać co niedzielę do kościoła, a ja to 'w życiu żadnych zasad nie mam, bo w boga nie wierzę'). Przed ślubem miałam swoje mieszkanie, malutkie ale swoje. Sprzedałam, wzięliśmy wspólnie kredyt na większe, czego się nie robi dla rodziny. Ja miałam oszczędności, on nie miał nic, bo przyzwyczajony, że jak chce to idzie do tatusia i tatuś da. Oczywiście nie mamy intercyzy. Przez wszystkie lata związku to ja zarabiam więcej, a i tak, jeśli szła bym w zaparte z rozwodem to przez ten durny podział majątku zostałabym albo bez dachu nad głową, albo z ogromnym kredytem, którego samej utrzymując jeszcze dzieci nie dam rady spłacić. No i jeszcze rozwód a dzieci. Znów, zgadzam się, że to da się załatwić tak aby dzieci nie cierpiały, ale on mi zapowiedział, że jeśli tylko pójdę do sądu to zrobi wszystko, aby ograniczyć mi z nimi kontakt do granic możliwości. On ma dzianych rodziców, wiem, że załatwiłby sobie i prawników i lewe zeznania, tak że ja na tym rozwodzie zostałabym z kredytem, bez mieszkania i bez dzieci (niestety zawodowo jest związany również z urzędnikami i może sobie załatwić wiele)...
    Także tak, czasem niestety, nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby i pchać ten gówniany wózeczek dalej. Jak dzieci odchowam, kredyt się spłaci, to na stare lata na pewno się z nim rozwiodę, ale teraz mam za dużo do stracenia, w zasadzie wszystko... Na co dzień się nie użalam, staram się nie myśleć o tym, bo bym zwariowała. Cieszcie się tym co macie, a jeśli macie u boku kogoś kto was kocha i o was dba to już w ogóle super. Tak powinno wyglądać życie!

    (żalpost zaliczony...)

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 10 lipca 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam najpierw torbę A potem jak mały zaczął być mobilny i torba stała się niewygodna zamieniłam na plecak który teraz kocham :D do tego całkiem tani był a ma miejsce na butelki chusteczki itp:D

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogromna,to fakt😁
    Kiniorek a cos Ty,ja dopiero za ciuszki/kosmetyczne i torbe sie zabierac będę,poki co składuje ;p

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaP wrote:
    Kurde, też chciałam mieć dzieci przed 30, nie pykło niestety. 31 na karku i pierwsze w drodze. Ale słyszałam, że nawet jak z zajściem w pierwszą ciążę jest problem, to potem "jak się odkręci kurek z dziećmi" już idzie :D
    Kasia ha jestem tego żywym dowodem. Zawsze myślałam że w wieku 30 lat to będę planować 3 dziecko. Ale los bywa przewrotny... najpierw skupienie na pracy i awansach, potem choroba A potem 1.5 roku starań. Pierwsza ciąża w wieku 30lat, teraz 31 lat- ale udało się przy pierwszym współżyciu w środku cyklu. Z 3 to bym tak chciała ok 35 roku życia żeby trochę odpocząć- no ale to już życie zweryfikuje. Oboje chcieliśmy mieć duża rodzinę, 3-4 dzieci.

    KasiaP lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 wrote:
    Kurde serio fajna ta torba :) ale ja mam całą szafę toreb i torebek że chyba na razie nie będę o tym myśleć. Zastanawiam się tylko kiedy spakować? Macie już popakowane coś połowicznie czy na razie czekacie?

    Kiniorek ja mam już spakowana torbę do szpitala, ale to dlatego, ze ja w 30 tc już w szpitalu leżałam i teraz tez mam już żółta kartkę, a od dwóch tygodni jesteśmy u teściów , bo u nas remont- wyburzanie ściany i malowanie :) za tydzień wracam, zanim posprzątany, zawsze jakaś obsuwa może być, nie wiem jak się będę czuła, wiec ja wolałam to zrobić szybciej i mieć spokój.

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klkaarrr bardzo ci współczuje i podziwiam, ze się trzymasz i jesteś silna. Ja wiem ze psychicznie bym tego nie wytrzymałam, nie mam rodziców i dla mnie mąż i dzieci to cały świat, dla którego żyje. Zawsze o tym marzyłam i to mój cel życiowy, mimo problemów zawsze robię wszystko żeby było lepiej i z mężem pracujemy nad związkiem mocno. Mam niestety przyjaciółkę, która żyje podobnie jak ty ale nie maja dzieci. Nie kochają się z mężem, niestety ale ich drogi się po ślubie rozeszły, jednak przysięga rosła nich jest święta i żadne nie chce się rozwieść, wiec tak sobie mieszkają wspólnie, a żyją oddzielnie. Ja się z nią przyjaźnie, a mój mąż z jej mężem i już nawet do tego stopnia żyją oddzielnie, ze ciężko nam się spotkać we czwórkę, bo każde z nich tak usilnie planuje życie na przód w pojedynkę, żeby tylko nie spędzać ze sobą czasu wspólnie. Bardzo to smutne, mimo wszystko darzą się ogromnym szacunkiem.

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek91 wrote:
    Kurde serio fajna ta torba :) ale ja mam całą szafę toreb i torebek że chyba na razie nie będę o tym myśleć. Zastanawiam się tylko kiedy spakować? Macie już popakowane coś połowicznie czy na razie czekacie?
    Ja nie pakuje , bo ostatnio jak spakowałam to tydzień po byłam w szpitalu ( choć potem byłam zadowolona ze wszystko było przygotowane).

    Teraz sobie przygotuje, ułoże w jednym miejscu ale do torby nie wsadze ☺ planuje zrobić to później niż w pierwszej ciąży ( tu 30tc) A teraz ok 35tc chce , ale póki co nic nie mam- wrócę z pomorza to kupię koszulę które tak polecacie, cała część kosmetyczno-apetyczna zamówię w gemini i parę ciuszkow nowych- tak wszystko jest po Zosi .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 12:48

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr, smutne bardzo to co piszesz :-( oczywiście, dwójka musi chcieć, żeby coś grało, a skoro Twój mąż ma aż tak lekceważący stosunek do Ciebie to kaplica.. Niemniej - kurczę, zakochał się kiedyś w Tobie. Nie wierzę, że nie chciałby, żeby między Wami wszystko grało, było miło i dobrze, bo jak na dłuższą metę można funkcjonować w takiej atmosferze. Facet nie facet, też pewnie potrzebuje ciepła i miłości, no chyba, że ma kochankę, która mu to zapewnia (sorry, za bezpośredniość). Ciężko mi pojąć. Szczególnie to, że Ci mówi wprost, że Cię lekceważy i nie szanuje :-| Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. Rozumiem, że życie życiem, wszystkie te kwestie finansowe i inne - ale w Polsce nie tak łatwo pozbawić matki opieki nad dziećmi. Dobry prawnik i z finansami by się uporał, bo skoro to mieszkanko było Twoim majątkiem własnym, i zarabiasz więcej od męża, wszystko jest do udowodnienia. A faceci jak to faceci, jak im się grunt spod stóp usuwa to groźba idzie im najlepiej. No niemniej takie pójście na noże i wojna rozwodowa z mężem to też nie jest dobre dla dziecka, tak więc absolutnie rozumiem, że Ci się nie uśmiecha w to pchać. Strasznie masz trudną sytuację. Współczuję :-(

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taa, ja miałam mieć pierwsze dziecko przed 30 a rodziłam w wieku 33,5. Człowiek planuje, Bóg decyduje ;-)

    Wyprawkowo jestem w dupie. Jeszcze teraz sobie pomyślałam, żeby najpierw mieszkanie pomalować, tyle, że znajdź to na szybko kogoś kto to zrobi i nie weźmie za to za dużej kasy :-|

    kasia1518 lubi tę wiadomość

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniorek ja jeszcze nie pakuje. Planuje w lipcu remont i przepierke ( zamówiłam już ostatnie spioszki) przyjdą więc zacznę ich pranie prasowanie i układanie. Plus malowanie i nowe łóżko dla córki. Więc organizacja przestrzeni. W sierpniu jedziemy na wczasy i jak wrócimy to spakuję torbę. Potem we wrześniu przedszkole to będę zajęta córką ale będę miała z głowy przygotowania.

    Kaarrr współczuję. Moja przyjaciółka też jest w takim związku na szczęście bez ślubu. Ale dziecko małe więc już nie zawinie się i nie pójdzie w swoją stronę.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaar ale mimo wszystko zdecydowaliście się na drugie. Więc myślę, że jakaś nadzieja się tli, że będzie dobrze.

    Mam znajoma która miała dwoje dzieci. No i wpadli z 3cim. Ale u nich to była czysta wpadka. I mieli podoba relacje u was. Ona też w korpo wyższe stanowisko. Ale dzieci szkoda. Nir wiem jak teraz u nich. Dawno nie gadaliśmy. Ale wiem że są dalej razem.

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 10 lipca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr podziwiam - silna babeczka jesteś, bo swoje też z synkiem przeszliście. Naprawdę szacun że tak potrafisz - ja bym nie umiała.

    A choroba i przejścia związane z synkiem nic go nie nauczyły? Nie zmieniły?

    U nas od początku byliśmy dobrani, ale mój czerniak jeszcze bardziej nas do sobie zbliżył ( myślałam że się nie da jeszcze bliżej być) .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 12:57

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
‹‹ 758 759 760 761 762 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ