Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kookosowa wrote:Aga ni spokojnie. Też mamy konflikt. Po pierwszym poronieniu nic nie dostałam bo oczyszczalam się w domu. Druga ciąża donoszona i córka zdrowa. Przeciwciała nie wychodziły.
To mnie pocieszyłaś, dzięki!23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Cześć dziewczyny, u mnie tez ciężka noc i niedziela. Skurcze dokuczają coraz częściej i mocniej. Wczoraj w dzień dwa razy brałam nospe, oj boje się strasznie, ze będzie powtórka z pierwszej ciąży
leżę i odpoczywam ciagle, a tylko wstanę to brzuch twardy. Syn już kopie po żebrach, jejku na usg wychodzi, ze ma nogi dłuższe o 3 tygodnie to jak on teraz mnie po zebrach kopie to co będzie na końcówce
haha jeszcze u nas w mieszkaniu oczywiście remont się przeciągnął jak to wykrakalam
mieliśmy w piątek wrócić po 2 tygodniach- akurat teściowie byli dwa tygodnie ma urlopie, wiec my u nich w domu, a mąż pracuje za płotem, wiec luz, ale teściowie wrócili już w piątek i od piątku już jesteśmy razem
wiecie jak to jest u kogoś jeszcze z kimś w domu. Mąż dziś jedzie dokończyć ile się da i sprzątać , a ja jadę pokazywać palcem bo już dziś chcemy wrócić do siebie, najgorsze, ze panele jeszcze nie doszły , wiec kawałek podłogi w salonie będzie jeszcze posadzka bez paneli
ale wolimy tak niż u teściów. Mąż się śmiał rano, ze ani się pokłócić ani pogodzić jak oni wrócili, wiec jak do siebie wrócimy to mu pewnie wyrzygaj za te 3 dni
no nie pomylił się haha
KasiaP lubi tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
KasiaP haha,mój tak samo wariat,zwlaszcza jak z zaskoczenia wypchnie girke
ale zdarzaly się takie 3 dni spokoju i na nowo więc licze,że się rozbryka znowu ;p
A co do twardnień to jak pisałam-u mnie dziwnie. Bo nie raz mam mega aktywny dzień,non stop na nogach i nic a nie raz zrobie obiad i leze z bolami. Ale to może tez od ułożenia dziecka zalezy(tak mi w poprzedniej mówili). -
Dzień dobry 😘
Mam tak samo jak kalcia i mi lekarz powiedział, ze na razie to ewidentnie od ułożenia Misia, bo poza tym wszystko jest ok. Tzn on dziwnie sobie leży. Bardzo jest uparty i dziwaczne rzeczy wymyśla. Np siedze sobie i on próbuje stopę zawinąć mi pod żebro jakby. Dość boli, wiec kładę się w pozycji leżąc lub na pół leżąc i kopie to miejsce jak wściekły bo już nie sięga 😋 masakra z tym nerwuskiem będzie 😋
Ja od trzech dni mam zgagę na potęgę. Nawet po wodzie mam zgagę. Masakra totalna to jest... 😕 i wczoraj do tego dziwna migrena - ból oczu i szczękościsk. Posmarowałam amolem, no i co mogę 🤷🏻♀️ Dzisiaj wcale nie lepiej.
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Hej dziewczyny.
Tez mnie wkurzają te dobre rady z internetu a do tego wszędzie wujki dobra rada. Temat czapeczki i mi jest znany. Moja teściowa też wiecznie te czapeczka Młodemu na głowę pcha. Ogólnie jak się nim zajmuje to go przegrzewa i często kończy się to katarem.
Pamiętam taka scenę 22+ mój mały z krótkim rękawem w wózku a obok kobieta z swoją pociecha w kombinezonie. Zastanawialam się której z nas się w głowie pomieszalo.
A ostatnio ja przy 20+ byłam w bluzce na ramiączkach, to babka pod biedronka mnie zaczepia czy mi nie zimno, bo jej zimno. To jej powiedziałam że kobietom w ciąży zawsze jest cieplej.
Biodra i mi nasuwają. Ciężko znaleźć wygodna pozycje.
I mam podły humor. Mąż niechcący mnie wkurwil tylko tego nie zauważył. W ciąży mózg jak kalafior a ja mam tyle na głowie i nie ogarniam. W następny weekend 2imprezy urodzinowo-parapetowkowe. I jestem z tym sama. Niby mam plan na catering ale i to muszę zorganizować. Przyjeżdża do nas para z dziećmi na noc. Muszę zorganizować im spanie i jakieś małe prezenty bo oni zawsze naszemu coś przywoza
I wynajem starego mieszkania. Pokazuje ludziom, sprzątam i teraz muszę umowę napisać. Wujek Google mi pomoże ale to na mojej głowie.
Plus wyprawka do której nie zajrzałam.
I takie przyziemne rzeczy. Zakupy, obiad, sprzątanie i urządzanie nowego domu. Buuu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry po weekendzie
Weekend był ciężki, wychodzi moje mocne rozchwianie emocjonalne.
Em. się jeszcze mało angażuje...uważa, że mamy jeszcze naprawdę dużo czasu,
I w sumie stwierdziłam, że mi też taki pośpiech nie służy...
I ustaliłam sobie listę priorytetów, bez których nie da się obejść:
1. Apteka/Drogeria (pieluchy, kremy, chusteczki etc.- lista Sunshine) - zamówię w przyszłym tygodniu
2. Łóżeczko, żeby Maluch miał gdzie spać (my jedno dostaliśmy, ale jest w średnim stanie, będzie służyło za awaryjne łóżeczko na parterze), drugie kupię w przyszłym tygodniu jakoś (+ prześcieradło i śpiworek/rożek (te drugie już mamy, zostały prześcieradełka)
3. Ciuszki na początek (tu już mam wszystko, a jeśli wyjdzie w praniu, że np. dziecko jest malutkie, to eM. dokupi coś stacjonarnie)
Zostaje wózek (tutaj daję sobie czas do połowy sierpnia, żeby upolować mój wymarzony na jakimś olx., a jeśli nie, to trudno, zamówię nowy) + mebelki do pokoju (mam już upatrzoną serię, myślę, że w sierpniu zamówię).
I wiecie co...z taką listą już mi lżej na sercu...teraz nie chcę się stresować, czy o czymś zapomniałam, czy wszystko mam, wolę cieszyć się tą ciążą
Ps. a na osłodę przesyłam moją ciuszkową wyprawkę, choć pewnie coś jeszcze wpadnie
ManiaM, kalcia, sandrina22, moni05, sunshine03, brunetka91, Kookosowa, mia4444 lubią tę wiadomość
-
Cabrera Dobrze to poukładałaś
Ja swój wózek odbieram we wrześniu, ale to są właśnie rzeczy, bez których DA SIĘ funkcjonować z dzieckiem. Też przestawiłam się na te najważniejsze.
W ogóle już ostatnia prosta, III trymestr, 29 tydzień... Już niedługo ten, na którego czekam prawie 4 lata będzie w moich rękachaga_ni, KasiaP, ManiaM, Cabrera, kalcia, mia4444 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Cieszę się, że piszecie o tym rozchwianiu emocjonalnym, wiem że nie jestem sama
Mi się wydaje, że czuje się świetnie i że w ogóle jest zajebiście. Mój mąż mnie kocha nad życia i rozpieszcza, mówi komplementy i dba o mnie. Mam wielu przyjaciół. Powoli realizuję sobie plan wyprawki i wszystko ogarniam. Potem nagle okazuje się, że nie mam mieszkania i to tragedia oraz że mam jeszcze wiele innych tragedii. I nagle życie jest bardzo złe, mój mąż się mną nie interesuje, wszystko muszę robić sama i nic nie ogarniam, normalnie dwubiegunówka.
I właśnie przed chwilą zadeklarowałam udział w wyjazdowym wieczorze panieńskim w ostatni weekend sierpnia. I zaraz po tym pomyślałam, że chyba jestem nienormalna, że zdecydowałam się na wyjazd w tak zaawansowanej ciąży.
Cabrera, piękne te ciuszki!moni05, Cabrera, Jupik lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aguś, ciąża to jest właśnie taki stan... jak w chorobie dwubiegunowej. Bardzo zaawansowany.
Cabrera, aga_ni, KasiaP, adella1 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
basia1987 wrote:Hej. Dziś na ochodzie dowiedziałam się że jeszcze mam cukrzycę... jakby mało mi było. Coś mi się zdaje że nigdy z tad nie wyjdę już...
Basia współczujętak na dokładkę, kolejna rzecz, masakra. Dobrze, że to nic poważnego, tzn wiem, że to nie jest dobra wiadomość, ale w szpitalu zadbają na pewno o Twoją dietę i będzie dobrze! A kiedy pomiary Filipka, jutro, czy coś pomyliłam?
Jak się czujesz ogólnie? My tu narzekamy na pierdoły...23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
basia1987 wrote:Hej. Dziś na ochodzie dowiedziałam się że jeszcze mam cukrzycę... jakby mało mi było. Coś mi się zdaje że nigdy z tad nie wyjdę już...
Pozostało cie jedynie wirtualnie przytulić. Ogarniesz tą cukrzycę mam nadzieje ze jestes w szpitalu gdzie dobrze komponujĄ POSIŁKI. A TY JAK SIE CZUJESZ? CZY MUSISZ LEŻEĆ CZY MOŻESZ CHODzić? Poznałaś tam.jakieś babeczki czy raczej atmosfera temu nie sprzyja? Czesto cię ktoś odwiedza?ManiaM lubi tę wiadomość
-
Cabrera wrote:+ mebelki do pokoju (mam już upatrzoną serię, myślę, że w sierpniu zamówię).
Cabrera lubi tę wiadomość
-
Pomiary mamy jutro. Jakoś to jedzenie szpitalne do mnie nie przemawia ani zwykle ani cukrzycowe... I te pory tutaj masakra. Ja ogólnie nie czuję się fizycznie źle. Chodzić mogę. Za to psychicznie już chyba upadam... jeszcze boję się jutrzejszych pomiarów... dziewczyny dość szybko sie tu zmieniaja. Jedna co byla tu że mną 4 tyg to urodziła tydzień temu a mialysmy fajny kontakt... teraz te co mam na sali takie sobie... najgorzej mnie wkurza że każda która tu przychodzi to się uzala nad sobą że musi tu być 2, 3 dni czy tydzień.. Co to jest tydzień??? I tak smeca wiedząc ile ja tu już siedzę!!! Szlak mnie trafia momentami!!! Ja nie wiem czym sobie na to wszystko zasłużyłam... I wcale silna nie jestem...
13 cs szczęśliwy ❤
25.01 beta 197
28.01 beta 599
31.01 beta 1636 -
basia1987 wrote:Pomiary mamy jutro. Jakoś to jedzenie szpitalne do mnie nie przemawia ani zwykle ani cukrzycowe... I te pory tutaj masakra. Ja ogólnie nie czuję się fizycznie źle. Chodzić mogę. Za to psychicznie już chyba upadam... jeszcze boję się jutrzejszych pomiarów... dziewczyny dość szybko sie tu zmieniaja. Jedna co byla tu że mną 4 tyg to urodziła tydzień temu a mialysmy fajny kontakt... teraz te co mam na sali takie sobie... najgorzej mnie wkurza że każda która tu przychodzi to się uzala nad sobą że musi tu być 2, 3 dni czy tydzień.. Co to jest tydzień??? I tak smeca wiedząc ile ja tu już siedzę!!! Szlak mnie trafia momentami!!! Ja nie wiem czym sobie na to wszystko zasłużyłam... I wcale silna nie jestem...2017 #1
2019 #2
-
Basia wirtualny przytulas :* będzie dobrze. Pamietaj, co nas nie zabije to nas wzmocni. A jaka będzie między wami więź :*
Ja się umówiłam na to prenatalne trzecie. Mąż powiedział że lepiej posprawdzac. I ma rację. Mój ukochany lekarz mówił sam, że trzecie płatne a chyba najważniejsze bo można wcześniej wykryć wady rozwojowe które powstały przy wzroście płodu. I że on wie że to jest koszt ale jakby miał być spokojniejszy to by poszedł.Więc idziemy w piątek na 12:50
Kookosowa, sunshine03 lubią tę wiadomość
-
Basia dziś o tobie myślałam. Przykro z powodu cukrzycy ale każda pozytywna wiadomość o Filipku powinna dodawać siły. Wiem że w szpitalu jest okropnie ale warto przetrwać. Niczym nie zasłużyłaś. Tak bywa. jedna trafia tak a druga inaczej. Ale po tym doświadczeniu będziesz jeszcze silniejsza. Teraz już z górki. Już bliżej niż dalej. Nadal trzymam kciuki.
Kiniorek ja mam wizytę 30 i tak liczę że chyba też wypadnie USG. No i trzeba teraz czekać żeby się obróciły gadziny. Mój tak skacze ze zastanawiam się jak on ma zamiar wyjść. Chyba bokiem.moni05 lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku