Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Też mam dylemat z porodem. Nie wiem czemu ale panicznie boję się porodu sn i chyba mój lekarz to wyczuł i sugeruje mi CC. Konkretnych wskazań nie podał. Pierwszą miałam cesarkę ale nie było tętna u dziecka i szybka akcja a teraz nie wiem sama. Niestety już niedługo będę musiała podjąć decyzję bo ostatnio też lekarz pytał czy się umawiamy na konkretny termin. Powiem tak wielki szacun dla mam które rodziły sn, ale jak słyszę że cc to nic i nic nie boli to krew mnie zalewa (szczególnie jak usłyszałam to od teściowej, uważam, że porównywać porody mogą jedynie kobiety, które rodziły sn i cc)
Mam nadzieję, że żadnej z Was nie obraziła bo wiem że rodzaj porodu to często temat kontrowersyjny..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 21:27
moni05 lubi tę wiadomość
-
Co do porodu SN czy CC , ja tak strasznie się boję że przy astmie nie dam rady naturalnie A tak bardzo bym chciała...
Teraz mam duszności A co dopiero pod wpływem bólu, stresu i emocji... mam nadzieję że nie wpłynie to na dziecko, nie będzie jakieś niedotlenione czy coś
-
Ja mam wskazanie do cc. Bo dziewczyny były duże, jedną cesarke już miałam i 1.t roku temu miałam wyluszczanie miesniaka macicy a operacje na macicy te są wskazaniem. No i mały jest wcale nie mały i też pewnie bedziw blisko 5 kilowy. Chyba duze dzieci rodze. Ale do tego wszystkiego nie dał mi cukrzycy jako wskazanie do cc. Wiec jesli ci zalezy kiniorek to pogadaj z lekarzem. Bo w sumie to te wskazania to prawie nie wskazania. U.mnie sytuacja wygląda inaczej bo ja cc chciałam:-)ja już silami natury nigdy rodzix nie będe. Jest to przereklamowane:-)
moni05 lubi tę wiadomość
-
Jak dla mnie? Każda powinna rodzic tak, jak chce i czuje. Ale to się nie zmieni... na pewno nie prędko. U nas nie ma nawet przyzwoitego poziomu znieczuleń. Wiec o czym my mówimy. To całe „rodzic po ludzku” to kpina.
SN rodziłam długo. Ale panowałam nad ciałem, z czego jestem dumna. Dużo kobiet poddaje się bólowi i to tez jest ok. Każda z nas jest inna. Czuje inaczej.
Po porodzie byłam dość obolała, nacięta, napięta, ale to był rodzaj bólu, z którym dałam radę funkcjonować.
Co do cc boje się po nowotworach - moich i męża. Operacje pod narkoza, późniejsza rekonwalescencja etc. Przeraża mnie myśl operacji w znieczuleniu częściowym, mój organizm nie wytrzymałby takiego stresu. Wywaliloby mi tachykardie na poziom kuźwa smierć. Ja już mdlałam jadąc na blok z ciśnieniem wysokim do granic.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Goemi wrote:Też mam dylemat z porodem. Nie wiem czemu ale panicznie boję się porodu sn i chyba mój lekarz to wyczuł i sugeruje mi CC. Konkretnych wskazań nie podał. Pierwszą miałam cesarkę ale nie było tętna u dziecka i szybka akcja a teraz nie wiem sama. Niestety już niedługo będę musiała podjąć decyzję bo ostatnio też lekarz pytał czy się umawiamy na konkretny termin. Powiem tak wielki szacun dla mam które rodziły sn, ale jak słyszę że cc to nic i nic nie boli to krew mnie zalewa (szczególnie jak usłyszałam to od teściowej, uważam, że porównywać porody mogą jedynie kobiety, które rodziły sn i cc)
Mam nadzieję, że żadnej z Was nie obraziła bo wiem że rodzaj porodu to często temat kontrowersyjny..
A kiedy mialas cesarke? Bo faktycznie masz prawo zadecydować teraz.moni05 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny tak coś czułam od tygodnia, ze rozwarcie się robi i właśnie pojechałam na IP, bo miałam cały dzień skurcze mimo noc nierobienia i czułam rozwieranie w szyjce no i mam 1 cm rozwarcia. Kazali mi jechać do drugiego szpitala, bo akurat pojechałam do najbliższego, żeby tylko zbadać, a oni nie maja tego stopnia referencyjności, pojechałam do wojewódzkiego i od razu mnie przyjęli na oddział, właśnie xzekam na usg
a córcia w domu została i już przez telefon pytała gdzie jestem i kiedy wrócę
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Kalcia kurcze co Ty mówisz... le dobrze że pojechałas. Nie martw się. Mała da sobie radę. Będzie dobrze. A Ty teraz spokojnie czekaj na rozwój sytuacji. Daj znać po USG.
A jak czulas że rozwarcie się robi? Oprócz tych skurczy coś jeszcze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 22:01
-
Kalcia kciuki! 😘 Córcia jest w dobrych rękach, nic się nie bój!Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Uwemhe, teraz tak nie terroryzują na szczęście. Jeśli jest akcja to ja wyhamują kroplowkami i założą pessar raczej. Czasem pozwalają być w domu. Oby i tu tak było.
Czekamy na wynik usg.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Wiecie co. To się dużo pozmienialo chyba od tych 9lat... Ja w ok 30tc (nie pamiętam dokładnie) trafiłam do szpitala. Rozwarcie 2cm. Szyjka na 1.5cm i co? I nic. Dali na rozwój pęcherzyków zastrzyk. I po 3 dniach do domu z nakazem leżenia. No to leżałam. Nie słyszałam nic o zakładaniu krążka czy zatrzymywaniu na oddziale. Tylko ten szpital ma średnia renomę ale skąd ja to miałam wiedzieć? A pojechałam tylko z tym że mi się brzuch stawiał. Dlatego teraz trochę panikuje. Co prawda mam ostatnio więcej spokoju od tego , bo się bardziej oszczędzałam ale dzisiaj znowu pranie sprzątanie itp i już czułam ciągnięcie w dole brzucha i stawianie się. Jutro prenatalne więc pewnie coś więcej się dowiem czy jest ok. Ale szyjkę i tak pewnie dopiero będę mieć badana u moje lekarki
-
Kalcia daj znać co zaradzą. Trzymam kciuki. Dobrze że pojechałaś.
Moni ja miałam CC pod narkozą ( blokada nie zadziałała) i oczyszczanie w październiku też pod narkozą i to jest inne niż przy operacji. Bardzo mała dawka. Max pół godziny śpisz. Wstajesz jakby po sekundzie. Nie ma takivh objawow jak po narkozie przy operacji.
Myślę że anastezljolog jak widzi że ci ciśnienie rośnie a tu już na stole to narkozę poda.
A ja nadal nie wiem co ja chcę. Niby się boje ze pekne ale nie boje się samego porodu. Czuję luz. I sama nie wiem czy chce to CC czy czekać na rozwój wydarzeń. Najgorsze to decydowanie teraz jak nie wiadomo co będzie za tydzień.moni05 lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Kokosowa ja odzyskałam świadomość przy cc pod narkoza
wierz mi że nic miłego
skapneli się że coś nie tak jak zaczęłam płakać bo czułam jak małego wyciągają z brzucha ciepłe ręce
dlatego wolałabym sn bo boje się że psychicznie nie dam rady. A każda narkoza u mnie kończy się tym że po przebudzeniu wpadam w panikę i rozpacz...