Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalcia trzymam kciuki. Najważniejsze, że jesteście teraz pod opieką.
Co do porodu mam nadzieję, że dam radę sn. Przy cc bez całkowitego uśpienia wpadłabym w histerię, a całkowitą narkozę miałam przed operacją w tamtym roku - ledwo się obudziłam i bardzo długo dochodziłam do siebie
-
Kiniorek musieli źle podać dawkę. Mi podali bo nie wierzyli że czuje wszystko dopiero jak skalpel po brzuchu poszedł i wrzasnęłam. Ale rozumiem twoja traumę. Teraz napewno by się nie powtórzyło. Damy radę
byle dzieci zdrowe.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Goemi wrote:My też z imieniem mamy mega problem. To co ja proponuje nie podoba się mężowi, ale sam nic nie wymyślił póki co. Ostatnio córka zaproponowała Adelajdę bo jak stwierdziła, siostra nie może nazywać się ładnie bo ona ma brzydkie imię. Czuję, że będzie ciężko. Trochę się denerwuje bo chciałbym już mieć to imię wybrane i mówić do brzuszka po imieniu. Z córką też nie wybraliśmy imienia wcześniej, potem po porodzie była kruszynka bez imienia 12 dni. A potem było mi strasznie ciężko się przyzwyczaić do jej imienia.
W poprzedniej ciąży bardzo podobała mi się Matylda, ale wszyscy mi odradzali i została Emilia Nadia. Teraz zastanawiam się nad Faustyną a może Dorotą??
Córka ma na drugie Faustynka ♥️Goemi lubi tę wiadomość
-
sandrina22 wrote:Kalcia trzymam kciuki. Najważniejsze, że jesteście teraz pod opieką.
Co do porodu mam nadzieję, że dam radę sn. Przy cc bez całkowitego uśpienia wpadłabym w histerię, a całkowitą narkozę miałam przed operacją w tamtym roku - ledwo się obudziłam i bardzo długo dochodziłam do siebie2017 #1
2019 #2
-
Widzicie? Każda z nas się boi zupełnie czegoś innego. Życzę naszym córkom, aby w przyszłości mogły decydować same o tym, czego chcą i otwarcie mówić o tym, czego się boja i żeby było to respektowane. (Po wspólnej analizie wszystkich „za” i „przeciw”)
Kookosowa lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualnyKalcia, trzymamy kciuki ❤️ Oby okazało się, ze możesz w domu leżeć...No i przede wszystkim żebyście zostali w dwupaku jeszcze dobrych kilka tygodni ✊
Dziewczyny, bardzo cieszę się, ze nie na tu nacisku na żadna z opcji porodu
Ja przy cc boje się tylko endomendy w bliźnie
Generalnie chyba jeszcze staram się o porodzie nie myśleć 🙈moni05 lubi tę wiadomość
-
Kalcia trzymam kciuki za Was. Z rozwarciem można przetrwać dobrych parę tygodni, odpoczywaj. Jesteście w dobry h rękach.
Ja panicznie bałam się cc. I choć poród SN nie należał do tych szybkich i łatwych nadal wolę żeby udało się naturalnie. Poprzednia ciąże miałam powikłania cukrzyca do tego z końcówką na insulinie. I rodziłam SN. Albo raczej siła woli hehe
Moja przyjaciółka miała 2 porody, jeden SN a drugi cc. I ona z swoich doświadczen opisuje SN jako super (bolesny fakt) bo od razu z synkiem na piersi. I było w tym coś cudownego. A cc z córką (ułożenie pośladków) wspomina jako operacje bez kszty bliskości.
Spać nie mogę. Za dużo dziś zrobiłam. Umylam szyby w 2 oknach i wyprasowalam firanki. Siostra przyszła wieszać. Ale to już ponad moje siły. -
Kalcia trzymamy tutaj wszystkie kciuki za Ciebie. Najważniejsze jest dobro maleństwa teraz i Twój spokój. Wierzę że jesteś w dobrych rękach.Czekamy na informacje. Chyba muszę zwolnić tempo bo umyłam dzisiaj 6 okien z roletami w tym 3 tarasowe i pomysłam podłogi, a teraz się martwię czytając Wasze historie żeby coś nie zaczęło się dziać. Od jutra leżę i pachnę. U mnie też cesarka 7 lat temu z powodu braku postępu porodu. Ja dla odmiany wspominam ją bardzo dobrze i teraz bym wolała CC.
-
Hej, wczoraj padłam o 1 w nocy dopiero po wszystkich badaniach, lekach, pobraniach, wenflon przy którym zemdlałam i ktg pół godzinne- na szczęście do tego czasu skurcze ustąpiły i żaden się nie zapisał. DziecYny, dziękuje bardzo za ciepłe słowa. Wiem, ze jestem w najlepszym szpitalu w województwie jeśli nie lepiej. To u nas pierwszy raz zatrzymali akcje porodowa po odejściu wód na kilka tygodni, żeby dać jak najwiecej czasu maleństwu. A co do mnie to cóż... znam ta drogę już z autopsji. Nie wyjdę wcześniej, niż w poniedziałek ponieważ wczoraj dostałam w nocy sterydy na rozwój płuc- znów ta nieprzyjemność domięśniowo
po 24 godzinach dopiero druga dawka, a w weekend mnie nie wypuszcza, jeśli w poniedziałek na obchodzie będzie ok to pewnie wyjdę jeśli nie zapiszą się skurcze. Szyjka rozdarta na 1 cm ale na szczęście ujście jeszcze zakorkowana. Pani robiąc usg zapytała kiedy ostatnio miałam mierzona i ile miała. Mówię, ze tydzień temu 3,6 a jeszcZe tydzień temu 4,5 wiec teraz mam 2,6 i ona powiedziała, ze tak myślała bo widać, ze jest skracajaca i miękka. Dostałam domięśniowo nospe i magnez w kroplowce i pewnie w domu tez będę brała do tego luteina dziś ma wjechać, ale to jeszcze chce skonsultować z lekarzem.
Kookosowa, Karooo93, moni05, ManiaM, brunetka91 lubią tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
paulina2811 wrote:Dziewczyny mają rację, masz się podobać sobie przede wszystkim
u nas odwrotna sytuacja, bardzo dużo już przytyłam, sama na siebie nie mogę patrzeć a mój mąż jakby na nowo mnie poznawał jest mną zachwycony, twierdzi, że nigdy go tak nie kręciłam jak teraz.
Karooo93, moni05, brunetka91 lubią tę wiadomość
kasia1518
-
Nadrobilam Was dziewczyny... było tego sporo ☺ wczoraj po 3tyg wróciłam z pomorza... Tak złej pogody to nigdy nie miałam tylko wiatr , deszcz i zimno. A na Lubelszczyźnie słoneczko i 26 stopni i zapowiadają upały.
Kalcia będzie dobrze- kciuki zaciśnięte.
Co do imion też mamy dylemat, bo z biegiem czasu Hania do nas nie przemawia. Myślimy jeszcze nad Gabrysia albo Zuza - jeszcze trochę czasu mamy .
Miłego dnia Dziewczyny. Powodzenia na wizytach i krzywych 😊kasia1518
-
Cześć i czołem!
Dawno mnie tu nie było, gorsze dni miałam trochu
Kalcia, Basia trzymam kciuki!!
My trzy
U nas mąż imię Oliwia chciał już do pierwszej córki, ale mi się nie podobało wogole, więc zostało Jagódka. A teraz od momentu kiedy dowiedziałam się że dziewczynka poczułam, że to Oliwka i koniec, mąż oczywiście bardzo ucieszony, bo sam wybrał imięA do przyszłego syna mamy już wybrane od pierwszej ciąży Mikołaj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 07:15
moni05 lubi tę wiadomość
Nasza kochana córeczka Jagódka
20.02.2018r. - 01.03.2018r.
27.06. 2018r. - ciąża pozamaciczna
Zostałam mamą!
Oliwia 🥰 27.09.2019r.
Zosia 🥰 17.05.2021r.