Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Migotka29 wrote:Mnie chyba najbardziej stresuje moja sytuacja zawodowa właśnie... Prace mam genialna... Nie jest mocno ambitna ale kasa nie jest zła i prawda jest taka że praca jest lekka mam dużo wolnego. Pracuje w systemie 12h. Umowę mam do końca marca i teraz już powinny być na stałe... Tylko pytanie czy wiedząc o mojej ciąży przedłuża mi umowę. Wywołuje to u mnie ogromny stres... 😕
-
Mi się kończyła umowa w trakcie ciąży i przedłużyli mi do czasu porodu, a też normalnie powinnam dostać już na czas nieokreślony. Wiadomo, to się bardziej opłaca pracodawcy, a że prawo im na to pozwala - więc tak robią. Chyba że są w porządku, to wtedy dadzą Ci na stałe.
Dzisiaj mam o 17 wizytę i im bliżej tym się bardziej stresuję. Jeszcze muszę jechać z młodą po wyniki badań, bo w Synevo trzeba odebrać osobiście grupę krwi.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Kama91 wrote:Ja mam w porzadku szefostwo, umowę i wypłatę też ok. Ale jakbym była w takiej sytuacji czy isc na zwolnienie bo praca jest mega stresująca myślę, że nie zastanawialbym się długo. Zawsze w takiej sytuacji myślę co by było w odwrotnym przypadku. Czy mój szef i moi koledzy brali by pod uwagę czy mi będzie dobrze. W poprzednich firmach na pewno nie i tam nie miałabym żadnych wyrzutów sumienia. Powiedz, że musisz wziąć L4 bo lekarz Ci kazał. Jak ktoś jest normalny to na pewno to zrozumie.
Niby wie, że nie powinnam się denerwować. Jest miła, a za chwilę robi aferę, bo nie zrobiłam czegoś dokładnie jak ona myślała.
Co wazne- myślała, a nie powiedziała..
Jednej koleżanki mi szkoda, ale jej też po cichu powiedziałam o ciąży to sama mi mówi, że powinnam myslec teraz o sobie.
Do wieczora moja głowa eksploduje chyba od wszystkich "za" i "przeciw". -
Beza87 wrote:Ja tez biore Aspargin. Na szoty uważaj tylko ze wzgledu na tonze po takim szocie mozna dluuugo posiedziec na kibelku... Pij szota malymi dawkami. Bo jak łykniesz na raz to napiszesz do nas z tokio hihi
niewiem kochana czy to nawet nie lepiej bo od kilku dni mam problemy w drugą stronę;-( jabłka już nie pomagają
Beza87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBabetka chyba każda się martwi, czy wróci do pracy, jak nie ma umowy na stałe. Mi się umowa kończy 2 miesiące po porodzie i też nie wiem czy przedłużą. Dobra wola pracodawcy. Chociaż u nas wiele było ciężarnych i wszystkie wróciły, tylko nie wiem jakie miały umowy.
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!!! -
Ja tez raczej nie Bede pracować w tym samym miejscu po urlopie macierzyńskim. Jestem kierownikiem na budowie i normalnie siedzi się tu min. 10 h plus soboty. to nie jest praca dla kobiet mających małe dzieci Ale na razie o tym nie myślę. Wiem, że znajdę coś nowego. I tez powinnaś mieć takie podejście będzie dużo czasu na szukanie nowej pracy. A zresztą może podczas Twojej nieobecności szefowa zrozumie jakiego miała dobrego pracownika i że nie tak łatwo jest Cię zastąpić.
Mnie to już od rana skręca w brzuchu. Nie wiem czy to po tej pizzy czy tak się stresuje przed czwartkowymi badaniami. O niczym innym teraz nie myślę. W głowie już sto różnych scenariuszy... -
Kama91 wrote:Ja tez raczej nie Bede pracować w tym samym miejscu po urlopie macierzyńskim. Jestem kierownikiem na budowie i normalnie siedzi się tu min. 10 h plus soboty. to nie jest praca dla kobiet mających małe dzieci Ale na razie o tym nie myślę. Wiem, że znajdę coś nowego. I tez powinnaś mieć takie podejście będzie dużo czasu na szukanie nowej pracy. A zresztą może podczas Twojej nieobecności szefowa zrozumie jakiego miała dobrego pracownika i że nie tak łatwo jest Cię zastąpić.
Mnie to już od rana skręca w brzuchu. Nie wiem czy to po tej pizzy czy tak się stresuje przed czwartkowymi badaniami. O niczym innym teraz nie myślę. W głowie już sto różnych scenariuszy... -
Umowa do porodu mnie nie urządza... Przez to że pracuje w 12h systemie połowę miesiąca praktycznie mam wolne... Dzięki temu mogę szyć. Uwielbiam to robić... Szyję dla dzieci ale na własny biznes się nie porwę bo się boję. A to jest dla mnie wyjście idealne. Poza tym praca na kolei jest raczej pracą stało co daje mi spokój ducha.
-
Migotka29 wrote:Umowa do porodu mnie nie urządza... Przez to że pracuje w 12h systemie połowę miesiąca praktycznie mam wolne... Dzięki temu mogę szyć. Uwielbiam to robić... Szyję dla dzieci ale na własny biznes się nie porwę bo się boję. A to jest dla mnie wyjście idealne. Poza tym praca na kolei jest raczej pracą stało co daje mi spokój ducha.
To mamy wspólne hobby;-) Ja przez wiele lat prowadziłam salon kosmetyczny ale powoli wypalałam się w tym.Po nocach szyłam dla dzieci, męża i dla siebie.Ludzie w około widząc co szyję zaczęli mnie namawiać aby w to iść zawodowo. Pandemia ułatwiła i przyspieszyła bieg zdarzeń, zamknęłam salon i wystąpiłam o dotację z UP. Szczęsliwie przyznali mi dotację więc zakupiłam za to maszyny przemysłowe i właśnie tworzymy sklep internetowy.Nie bój się spełniać marzeń, poproś partnera o wsparcie i rób to co kochasz!Migotka29, Miracle lubią tę wiadomość
-
Bebetka93 o której wizytujesz? kciuki już od wczoraj ściskam za Was!
Miracle niestety przypałętała się po raz drugi cukrzyca ciążowa, poza ciążą mam insulinooporność,stąd te żywe dyskusje o metforminie. Generalnie jestem szczupła więc u mnie to był szok że mam problemy z cukrem, niestety ale w rodzinie po stronie ojca jest cukrzyca więc do końca życia muszę się pilnować.
A przed nami taki piękny okres-nowalijki wiosenne, bobik młodziutki, truskaweczki z działki i czereśnie mmmmmm
Wiosno przyjdź!
Tak się cieszę, że ta ciąża przypadnie w większości na czas letni!Miracle lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny ☺️
Turkusowa witaj! Cieszę się, że dołączyłaś do nas ☺️
Dzisiaj od rana jem oscypka na ciepło z brusznicą, o mamuniu nie mogę się najeść 😂
Dostaliśmy od teściów, bo wrócili z Podhala, takie pyszka, świeżutkie!
Co do zwolnienia w ciąży to w pierwszej z powodu zagrożonej ciąży byłam od samego początku do końca, w drugiej ciąży od 5 miesiąca do końca, a teraz myślę żeby pójść tak po świętach wielkanocnych mniej więcej ☺️ chociaż nic się nie dzieje, ale będę miała czas aby kompletować wyprawkę akurat w najlepszym ciążowym czasie czyli w 2 trymestrze
Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
Kania85 wrote:To mamy wspólne hobby;-) Ja przez wiele lat prowadziłam salon kosmetyczny ale powoli wypalałam się w tym.Po nocach szyłam dla dzieci, męża i dla siebie.Ludzie w około widząc co szyję zaczęli mnie namawiać aby w to iść zawodowo. Pandemia ułatwiła i przyspieszyła bieg zdarzeń, zamknęłam salon i wystąpiłam o dotację z UP. Szczęsliwie przyznali mi dotację więc zakupiłam za to maszyny przemysłowe i właśnie tworzymy sklep internetowy.Nie bój się spełniać marzeń, poproś partnera o wsparcie i rób to co kochasz!
Podziwiam i bardzo gratuluję. Daj namiary na stronę choćby na fb... Uwielbiam oglądać takie szyte ciuszki.
Ja chyba jeszcze nie dorosłam... Boję się strasznie. Boję się że te opłaty mnie zjedza -
U mnie z pracą jest dobrze, bo od marca zeszłego roku, cały czas mamy HO, więc nie myślałam wcześniej o pójściu na L4. Ale przed zmianą działu miałam bardzo kiepską atmosferę przez byłą kierowniczkę, która poniekąd przyczyniła się do pogorszenia mojego stanu psychicznego i w tamtym okresie mówiłam sobie, że jak tylko pojawi się ciąża, to od razu idę na zwolnienie. Na obecną chwilę rozważam pójście po świętach Wielkanocnych, ale zobaczymy, co lekarz zaleci. Myślę jednak, że zdrowie nasze i maluszka jest najważniejsze, a praca to tylko praca. Gdybym miała zalecenia od lekarza, to bym się nawet nie zastanawiała, zespół musiałby sobie radzić beze mnie. Bebetka, tak jak dziewczyny pisały, uważam że powinnaś myśleć teraz w pierwszej kolejności o sobie i maluszku.Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka
-
nick nieaktualnyUlaa wrote:Cześć dziewczyny ☺️
Turkusowa witaj! Cieszę się, że dołączyłaś do nas ☺️
Dzisiaj od rana jem oscypka na ciepło z brusznicą, o mamuniu nie mogę się najeść 😂
Dostaliśmy od teściów, bo wrócili z Podhala, takie pyszka, świeżutkie!
Co do zwolnienia w ciąży to w pierwszej z powodu zagrożonej ciąży byłam od samego początku do końca, w drugiej ciąży od 5 miesiąca do końca, a teraz myślę żeby pójść tak po świętach wielkanocnych mniej więcej ☺️ chociaż nic się nie dzieje, ale będę miała czas aby kompletować wyprawkę akurat w najlepszym ciążowym czasie czyli w 2 trymestrze
U mnie też leży świeży oscypek z Zakopanego ale nie jadłam bo myślałam, że nie można bo z niepasteryzowanego mleka jest. A jak przyrządzasz na ciepło? To wtedy chyba jest ok? -
Kania85 wrote:Bebetka93 o której wizytujesz? kciuki już od wczoraj ściskam za Was!
Miracle niestety przypałętała się po raz drugi cukrzyca ciążowa, poza ciążą mam insulinooporność,stąd te żywe dyskusje o metforminie. Generalnie jestem szczupła więc u mnie to był szok że mam problemy z cukrem, niestety ale w rodzinie po stronie ojca jest cukrzyca więc do końca życia muszę się pilnować.
A przed nami taki piękny okres-nowalijki wiosenne, bobik młodziutki, truskaweczki z działki i czereśnie mmmmmm
Wiosno przyjdź!
Tak się cieszę, że ta ciąża przypadnie w większości na czas letni!
Kurcze to faktycznie musisz sie pilnowac, chcociaz ja zreszta tez bo krzywa mi wyszla fatalna..ale w druga strone czyli niedocukrzenie..
Oj tak, bardzo juz czekam na wiosne, tak wszystko wtedy pachnie, i tyle jest owocow i warzyw 😻
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
Tez czekam na namiary na stronkę z tymi pięknościami. Chętnie pooglądam. Jak wyjdzie dziewczynka to będę szaleć z zakupami. Jak chłopak to wszystko mam. No i Kania gratulacje odwagi na nowy biznes w tak trudnym czasie. Ale pamiętaj jakość się zawsze obroni.
Jeśli chodzi o prowadzenie firmy w pl. To ciężki temat. Nie jest łatwo przy takich opłatach
Co do l4. Ja jestem jednak zwolennikiem tego aby z pracodawca porozmawiać. Powiedzieć jakie masz obawy itp. Zawsze TREba być człowiekiem i popatrzyć z obu stron na dana sytuacje. Sprawa wyglada nieco inaczej jak pracujemy w korpo i zawsze nas ktoś zastąpi. A jak stanowisko jest samodzielne to już trochę komplikuje. Może wystarczy zapytać czy ma kogoś na Twoje miejsce tak żeby jej nie zostawić na lodzie. Teraz trudny okres na rynku pracy. Dużo osób zostało bez pracy. Może komuś ta praca uratuje życie ? A Ty jak się z nią kulturalnie rozejdziesz to może będzie łatwiej wrócić. Sytuacja na rynku pracy może być rożna w najbliższych latach. Musimy mieć to na uwadze. A to 1,5 roku naprawdę szybko zleci. Z reszta jak czytam ile z Was ma problem z praca przez pandemie to mnie tylko utwierdza w przekonaniu ze łatwo nie jest. Przez ostatnie lata był rynek pracownika. Już nawet do przesady pracownicy dyktowali warunki. Teraz trzeba prace szanować jak się ja ma.
Powodzenia na wizytach. Czekamy na same dobre wiadomości. Ciekawe jakie już duże bobasy -
Kania, też mam za sobą cukrzycę ciążową, pod koniec wjechała nawet insulina, bo nie mogłam opanować cukrów na czczo. Plus z tego taki, że przez całą ciążę przytyłam tylko 8kg, bo bardzo musiałam się pilnować. Nie chciałabym znowu tego przechodzić, ale teraz już znam temat, więc pewnie byłabym mniej przerażona.