Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja córka miała puste łóżeczko. Spała na początku w rożku. Teraz ma prawie 3 lata i ciągle śpi na płaskiej poduszce, bo z normalnej zjeżdża w nocy. Dopiero jak już była bardziej mobilna i miała łóżeczko na najniższym poziomie, to kupiliśmy jej ochraniacz na szczebelki.
U nas był rodzinny weekend, super ciepło i dużo spacerów. I podjęliśmy decyzję, że prawdopodobnie się wyprowadzamy 500km dalej, co mnie lekko przeraża.
W sierpniu kończę 32 lata.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
To ja mam 27 lat i na stanie jednego chłopca
Młody na początku spał w rozku bez poduszki, raz na jednym boczku raz na drugim żeby z główką bylo wszystko Oki. Znajomi córeczkę kładli ciągle na plecach bo się bali że jej się uszy zaginaja jak bokiem kładą i żeby tak nie zostało 😂 No ale dzięki temu dziecko miało splaszczona glowke. Niby nic strasznego ale ja się tego obawiałam przy pierwszym dziecku
Wodę na mm podgrzewalismy w podgrzewaczu, pierwsze jedzonko również, dla mnie must have przy dziecku 😊Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
nick nieaktualny
-
Co do idealnego zajmowania sie dzieckiem, to tez bardzo nie lubię awantur na forum. Można się wymienić doświadczeniem czy aktualną wiedzą, bo niektóre rzeczy nie tylko są modne, ale też dobre dla dziecka, ale nie wszystkie. Więc wciskanie swojej racji i kłótnie, bo wyczytało się "mądre" rzeczy też mnie denerwują. Ostateczna decyzja co i jak będziemy robić z własnym dzieckiem należy tylko do nas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2021, 08:40
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Mi akurat rożki się sprawdziły. Lubiliśmy nosić małego w rożku bo to pierwsze dziecko i łatwiej było złapać. Dl mnie to był tani i potrzebny gadżet. Nawet w tym spał na początku. Kokon dostałam ale bezsens dla mnie. Ale u nas się łóżeczko nie sprawdziło wiec to inna sprawa.
Moj syn miał tendencje do spania na jednej stronie głowy. Ile razy go przekręciłam to wracała. I trochę ma spłaszczona głowę z jednej strony. Ale tu jeszcze ważna jest witamina d. Żeby kości czaszki twardnialy. Moj tez spał na przygietych uszach. Trochę mu końcówki przez to odstają. No ale trudno. -
nick nieaktualny
-
Mamma90 wrote:Dziewczyny co sądzicie o niani elektrycznej sprawdziła się u was?W jakich sytuacjach jej używałyście .Zastanawiam się czy nie kupić przy maluszku ?
-
Mamma90 wrote:Dziewczyny co sądzicie o niani elektrycznej sprawdziła się u was?W jakich sytuacjach jej używałyście .Zastanawiam się czy nie kupić przy maluszku ?
Ja używam, co prawda baaaardzo rzadko, ale jak ktoś do nas przyszedł, a córka spała, to mieliśmy ją na niani i nie musieliśmy latać do drugiego pokoju. Na pewno da się bez tego żyć, ale mi się czasem przydało.
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Mamma90 wrote:Dziewczyny co sądzicie o niani elektrycznej sprawdziła się u was?W jakich sytuacjach jej używałyście .Zastanawiam się czy nie kupić przy maluszku ?
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Mamma90 wrote:Dziewczyny co sądzicie o niani elektrycznej sprawdziła się u was?W jakich sytuacjach jej używałyście .Zastanawiam się czy nie kupić przy maluszku ?
Magda - mbc lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Ja podgrzewałam w kąpieli wodnej. Mleka mamy nie wolno gotować, bo traci na wartości. W większości przypadków podawałam jednak w temperaturze pokojowej. Teraz mała pije mm 1-2 razy na dobę (do spania i ew. w nocy) i wtedy łączę wodę butelkowaną z przegotowaną w czajniku.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Dreamer wrote:Dokładnie się z Tobą zgadzam i podpisuje pod każdym zdaniem. Wszyscy teraz dużo czytają jak idealnie zajmować się dzieckiem i traktują to jako wyrocznie. Skoro tak twierdzi fizjoterapeuta to z moim dzieckiem będzie coś nie tak jak się nie dostosuje. Te ochraniacze to tez temat rzeka. Są zagrożeniem dla niemowlaczka ale jak widzę jak kobiety plują jadem na matkę rocznego dziecka ze założyła mu ochraniacz i się udusi. Ludzie, roczne dziecko się tak wierci ze się obroni ja tez mam luz to robienia wszystkiego idealnie. Owszem dużo czytam chyba jak każda mama teraz ale to jest życie. Nie da się być idealnym rodzicem, lekarzem, dietetykiem i fizjoterapeuta w jednym. Wszystko z głowa. Mi się to kojarzy z wysyłaniem dzieci na wszystkie możliwe prywatne zajęcia. Często się zbiera dzieciom dużo dzieciństwa. Ale widzicie ja się nie nadaje na grupy fb. Bo by mnie zjedli. Już się dowiedziałam ze jak odstawiłam dziecko od piersi w wieku 14 mscy to nie uszanowaliśmy jego uczuć. Także tak.
Mi nie przeszkadza poruszanie różnych nawet ciężkich tematów. Ale ja się tym nie stresuje. Lubię czytać rożne opinie kobiet. I faktycznie jesteśmy bardzo rożne. Ja to szanuje. Jak mi temat nie leży to się nie udzielam i tyle w temacie. O czymś musimy tu dyskutować przez te kilka miesięcy.
Ja czuje się ewidentnie lepiej. Ale wczoraj wymioty zaliczone. Także jeszcze luzu nie ma.
Ja również tak uważam, temat ewidentnie dotyczy Nas kobiet, dlaczego więc nie miałybyśmy o tym dyskutować?
-
Przepraszam Was za moje dygresje o diecie, nie miałam zamiaru wywołać tu takiej burzy. Macie rację że każda powinna decydować sama za siebie, same też będziemy ponosić konsekwencje naszych wyborów.Niestety to nie jest prawda, że wszystkie kobiety mądrze podchodzą do żywienia w ciąży. Wiele kobiet nie interesuje się tym tematem, nie czyta, nie bada się, słuchają tylko zabobonów "jedz za dwoje"lub "jak masz ochotę na słodkie to musisz jeść bo organizm się tego domaga". Organizm będzie domagał się tego do czego go przyzwyczaimy, oraz do tego co powoduje spore wyrzuty dopaminy i serotoniny (cukier).No ale racja, że nie mi jest dane oceniać co kto może jeść.Więcej tego tematu nie poruszę.
-
Mamma90 wrote:Dziewczyny co sądzicie o niani elektrycznej sprawdziła się u was?W jakich sytuacjach jej używałyście .Zastanawiam się czy nie kupić przy maluszku ?
Dla mnie to absolutny must have. Używamy codziennie od samego początku. Ale nasze dziecko nie śpi w łóżeczku. Bo w łóżeczku Zawsze jest bezpieczniejszej. Nie wypadnie. A jak śpi na naszym łóżku to trzeba mieć go na oku. Nawet jak widzę ze się przebudza a nie powinien jeszcze wstawać to idę go jeszcze utulić i śpi dalej. Ja polecam.
Dla mnie niewypałem były śpiworki. Młody nie dał rady w nich spać. Budził się, kopał. Do teraz śpi nie przykryty.
-
Hej,
u nas był na początku różek, potem śpiworek (super sprawa), teraz już kołderka i podusia (tą ostatnią kocha miłością bezgraniczną ).
Podgrzewacza nie miałam, nie był nam potrzebny.
Niani też nie - choć zdarzyło nam się korzystać z telefonów. Gdybym miała duży dom, a nie mieszkanie, to pewnie bym się skusiła.
U mnie nudności chyba trochę odpuszczają. Wieczory są najgorsze, w ciągu dnia jest ok
Syn mi wczoraj powiedział, że jestem "najlepszą dziewczyną na świecie" Rany, od razu się zapomina o tych wszystkich aferach i awanturach, które ma w zwyczaju urządzać
Tusianka, Emma_, Kania85 lubią tę wiadomość
-
Kania85 wrote:Przepraszam Was za moje dygresje o diecie, nie miałam zamiaru wywołać tu takiej burzy. Macie rację że każda powinna decydować sama za siebie, same też będziemy ponosić konsekwencje naszych wyborów.Niestety to nie jest prawda, że wszystkie kobiety mądrze podchodzą do żywienia w ciąży. Wiele kobiet nie interesuje się tym tematem, nie czyta, nie bada się, słuchają tylko zabobonów "jedz za dwoje"lub "jak masz ochotę na słodkie to musisz jeść bo organizm się tego domaga". Organizm będzie domagał się tego do czego go przyzwyczaimy, oraz do tego co powoduje spore wyrzuty dopaminy i serotoniny (cukier).No ale racja, że nie mi jest dane oceniać co kto może jeść.Więcej tego tematu nie poruszę.
Nie ma przecież żadnej burzy w tym temacie. Ja osobiście widzę potrzebę zdrowego żywienia w ciąży. Uważam się za świadoma osobę. Ale w praktyce idzie kiepsko. Żywię się gorzej niż normalnie bo wybrane rzeczy tylko akceptuje. Tez myślałam ze w ciąży będę jeść sałatki, ciemne pieczywo, owoce, ryby i chude mięso. Jem niestety to co jestem w stanie przełknąć. I tez co do tych zachcianek to nie wierze ze organizm się domaga czego mu brakuje. Bo u mnie się domaga właśnie jakiegoś tortu z masa którego normalnie nawet nie lubię. Ja się stram myśleć ze skoro wiele kobiet tak wyemituje w pierwszym trymestrze, tracą na wadze wiadomo są niedożywione a rodzą zdrowe dzieci to jakoś natura musiała to zorganizować tak żeby było dobrze. W drugim trymestrze się bierzemy za siebie. A wiecie to już tuż tuż -
A ja Wam powiem, że mam taką ochotę na zozole i je jem, pół drożdżówki też wleci. Cukier sobie co któryś dzień mierzę i jest ok 86, z krwi też taki miałam. Biorę sobie tą metforminę i czuję się ok.
Za to jem zawsze warzywa do każdego posiłku i sądzę, że odżywiam się całkiem ok.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
3
Jestem po wizycie ☺️
To serio się dzieje naprawdę 😯😅
Mimo ustania mdłości, dużo lepszego samopoczucia mały człowiek ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze, bo jest większy o 4 dni od daty transferu.
Ma dokładnie 4,72 cm. Serduszko bije 172 ud/min ❤️
Poza tym szyjka piękna 3,5 cm długa więc super, ja zawsze miałam problemy z szyjką, za szybko się skracała i rozwierała. Dużo przed terminem porodów..
Z Pani doktor jestem mega zadowolona! Cieszę się, że poszłam dzisiaj na to usg, dokładnie mnie zbadała, wypytała o wszystko 😍 zakochałam się w jej podejściu ☺️
Takze teraz oby do prenatalnych wytrzymać i będzie z górki - przynajmniej dla mnie ten czas do pierwszego usg prenatalnego jest okropnie stresujący. W każdej ciąży tak miałam. A potem już luzik, bo zaraz ruchy czuć 😅Nalia, Wombat, Etoilka, Migotka29, Magu, Kama91, Miracle, Emma_, Turkusowa90, opóźniona, Dagmara, Norka01, Martuśka82, Beza87, nat87, Apple Lady, Gosiaaak, Marcelina85 lubią tę wiadomość