Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja sie schizuje, napilam sie soku warzywno-owocowego na zimno tloczonego ze sklepu, oczywiscie nie pasteryzowany.... ufff teraz mam faze ze tam jakies bakterie toksy mogly byc😕
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
Kania85 wrote:Mnie plamienia stresują ze względu na progesteron, dzisiaj pobiegłam go oznaczyć bo szczerze martwi mnie nadal.W obu straconych ciążach w chwili gdy serduszka przestawały bić nie miałam żadnych plamień, więc też to nie zawsze idzie w parze.Dziwiłoby mnie gdyby to był progesteron bo ja ciągle dodatkowo go suplementuje (300mg/dzień) więc powinno być dobrze.
Może za wysoko szukasz serduszka? ja znalazłam tuż nad spojeniem łonowym po środku brzucha, ale dosłownie na kilka sekund i dzidzia uciekła, w tych tygodniach trudno znaleźć bo maluchy ciągle są w ruchu i mają dużo miejsca.Próbuj,to na prawdę uspokajaCorka - 2018
Syn - 2021 -
Kama91 wrote:Ja takie świeże soki robię raz w tygodniu. Trzeba tylko dobrze umyć owoce. Myślę, że w tych zakładach gdzie je produkują na pewno to robią
Pasteryzowane to chyba musi byc tylko mleko.
Mam taka nadzieje...W domu bezpiecznie, ale takie kupne wlasnie wyczytalam ze moga byc niebezpieczne 🙆♀️🤦♀️ Musze miec nadzieje, ze nic tam groznego nie bylo...eh..
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
Mum2b wrote:Kania Ty juz jestes 11 tydz, nie stresuj sie to juz daleko:)
Codziennie sobie to powtarzam, a potem widzę plamę na wkładce i stres rośnie, że to przez ten cholerny progesteron.No zobaczymy, jaki poziom wyjdzie.Kurcze w praktyce gorzej opanować stres niż w teorii -
Dziewczyny co Wy tak panikuje z ta toxo? Żyjcie tak jak zylyscie. Skoro przez trzydzieści kilka lat nie złapalysmy to znaczy ze to nie jest takie proste. Higiena i tyle. Bez surowego mięsa. Ale bez przesadu żeby się sokiem stresować.
Ja bym progesteronu na własna rękę nie odstawiala. Lepiej ustalić ten termin z lekarzem. I lepiej schodzić stopniowo. Np zmniejszyć o jedna tabletkęMarghe lubi tę wiadomość
-
Kama91 wrote:Ja akurat przeszłam kiedyś toxo. Nie wiem jak i kiedy. Ale całe życie latałam że zwierzętami, jak byłam mała to mnóstwo razy jadłam owoce i warzywa prosto z ogrodu oczywiście bez mycia...takie uroki życia na wsi.
Ale super miałaś 🥰🥰 Na wsi to fajne dziecinstwo, i te smaki malin prosto z krzaczka 🥰😍
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
Dreamer wrote:Dziewczyny co Wy tak panikuje z ta toxo? Żyjcie tak jak zylyscie. Skoro przez trzydzieści kilka lat nie złapalysmy to znaczy ze to nie jest takie proste. Higiena i tyle. Bez surowego mięsa. Ale bez przesadu żeby się sokiem stresować.
Ja bym progesteronu na własna rękę nie odstawiala. Lepiej ustalić ten termin z lekarzem. I lepiej schodzić stopniowo. Np zmniejszyć o jedna tabletkę
Pewnie ze tak, zawsze to ruletka. Możesz złapać a możesz nie. Moja koleżanka we wrześniu zaszla w ciąże i okazało się ze miała toxo- poroniła. Gdybym sama w domu robiła to bym się w ogóle nie przejęła, ale faktycznie wchodzi trochę schiza jak się walczyło o dziecko tyle lat 😅 No nic pewnie nic mi nie będzie 🙏 Panikuje Wam tu trochę 😅
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
Miracle na pewno nic nie będzie. Ja miałam akcje, że kroiłam pomidora, na niemytej desce po kurczaku -_- po tygodniu zrobiłam badania - ujemne.
ja też się wychowałam na wsi, mleko świeże od krowy piłam, zwierzęta, warzywa prosto z krzaczka i nicMiracle lubi tę wiadomość
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualnyJa miałam działkę to też prosto z krzaka jadłam a nawet jak pod łóżkiem starego cukierka znalazłam to zjadłam... Masakra. Wyników jeszcze nie znam to niewiem czy miałam/mam.
Kania z jakiej firmy masz ten detektor bo ja sie już tak dobrze czuje że trochę stres łapie. Przed poniedziałkową wizyta już nie zdążę raczej kupić, ale fajnie by było dac mężowi serduszko do posłuchania, bo do przychodni mogą wchodzić tylko pacjenci. -
Kama91 wrote:Owoce i warzywa prosto z krzaczka... do tej pory pamietam ten zgrzytajacy piasek między zębami i strach po tym jak się okazało, że sąsiad dzień wczesniej zrobił opryski
Piekne czasy 😍😁
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
nick nieaktualny
-
Miracle wrote:Pewnie ze tak, zawsze to ruletka. Możesz złapać a możesz nie. Moja koleżanka we wrześniu zaszla w ciąże i okazało się ze miała toxo- poroniła. Gdybym sama w domu robiła to bym się w ogóle nie przejęła, ale faktycznie wchodzi trochę schiza jak się walczyło o dziecko tyle lat 😅 No nic pewnie nic mi nie będzie 🙏 Panikuje Wam tu trochę 😅
Spox, ja to rozumiem. W ciąży z synkiem zjadłam przez przypadek spleśniałego orzecha włoskiego i miałam trzy dni wyjęte z życia przez toną szczęście lekarz mi wyjaśnił że zanim coś trafi do krwi i do dziecka to zostanie metabolizowane przez moją wątrobę i nerki usuną to zanim dotrze do krwi
Miracle lubi tę wiadomość
-
Norka01 wrote:Ja miałam działkę to też prosto z krzaka jadłam a nawet jak pod łóżkiem starego cukierka znalazłam to zjadłam... Masakra. Wyników jeszcze nie znam to niewiem czy miałam/mam.
Kania z jakiej firmy masz ten detektor bo ja sie już tak dobrze czuje że trochę stres łapie. Przed poniedziałkową wizyta już nie zdążę raczej kupić, ale fajnie by było dac mężowi serduszko do posłuchania, bo do przychodni mogą wchodzić tylko pacjenci.
Dokładnie ! mój niemąż także pierwszy raz dzisiaj usłyszał serduszko, bardzo go to ucieszyło i widzę że chodzi zadowolony cały dzień
AngelSounds ten starszy model bez wyświetlacza. Kup sobie też żel usg, choć ja tam jadę na zwykłą oliwkę i też jest spoko a przy okazji brzuch nasmarowany dobrze ;-PNorka01 lubi tę wiadomość
-
Tylko z tymi detektorami nie panikować jak nie uda się znaleźć bo w tych wczesnych tygodniach to jest mocno zależne od tego czy łożysko jest na przedniej czy tylnej ścianie macicy.Jak z przodu to będzie trudniej bo tłumi te fale.
Wszystko ze spokojem, to nie jest urządzenie diagnostyczne -
Martuśka82 wrote:Nie mogę się już doczekać, aż się wyprowadzę na wieś. Tam jest zupełnie inne życie. 😌
Co do progesteronu, to trochę mnie zmartwilyscie. Mój prog zrobiony jakoś 5 dni po terminie miesiączki wyszedł 20.3 i choć lekarz mówi, że to ok to się teraz zastanawiam czy nie za mało....
No ale nie plamilam dotąd nie nic. 🤔Martuśka82 lubi tę wiadomość
30.09.2021r. Iga❤️ -
Miracle wrote:Dziewczyny ja sie schizuje, napilam sie soku warzywno-owocowego na zimno tloczonego ze sklepu, oczywiscie nie pasteryzowany.... ufff teraz mam faze ze tam jakies bakterie toksy mogly byc😕
Rozumiem Cię, świrowałam dokładnie tak samo. Zjadłam burgera, zobaczyłam, że jakiś milimetrowy kawałek był niedosmażony, a nawet go nie zjadłam i biegłam na badanie toxo xd drugi raz to samo, bo zapomniałam umyć marchewki. Nie współżyłam, nie piłam żadnej herbaty, bo czarna to kofeina, inne to hibiskus. Do tego wyszło podejrzenie hipotrofii to juz w ogóle chodziłam po ścianach. Na koniec wylądowałam w szpitalu ze względu na to, ze Ala już praktycznie nie rosła, a przepływy były dobre. No i zrobili mi badania, a tu chlamydia myślałam, ze zemdleje. A przecież przed in vitro miałam badania na chlamydie, ureaplasme i mycoplasme. I przypominam nie współżyłam, a tu niespodzianka, wzięła sie znikąd. No nie przewidzisz. Teraz wrzuciłam na luz, pije kawe, czarną parzoną, bo tylko taka lubię. W końcu 200 mg można, a taka kawa ma ze 100. Ogólnie wszytsko robię normalnie, tylko dużo lepiej się odżywiam. Ale w pierwszej ciąży mimo, że wiedziałam, ze postępuje nielogicznie, to strach mnie paraliżował.
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
nick nieaktualny