Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Norka01 wrote:Pojechałam do lekarza i niestety serce nie bije. Rozwój zatrzymał się kilka dni po ostatniej wizycie w 9 tyg. Serce mi pęka, bo to drugi raz w ciagu pół roku a jeszcze tydzień temu miałam mdłości i piersi nadal duże i bolą. Mam ochotę wyć do księżyca...
-
Norka01 wrote:Pojechałam do lekarza i niestety serce nie bije. Rozwój zatrzymał się kilka dni po ostatniej wizycie w 9 tyg. Serce mi pęka, bo to drugi raz w ciagu pół roku a jeszcze tydzień temu miałam mdłości i piersi nadal duże i bolą. Mam ochotę wyć do księżyca...❤Ada&Pola❤
-
nick nieaktualny
-
Bębenka, Norka... strasznie mi przykro 😔😥
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Bebetka i Norka - tulę bardzo mocno 😞😞😞 bardzo mi przykro, że Was to spotkało 😞😞😞Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiewiem co było przyczyną, lekarka mówiła że przezierność nie wyglądała dobrze, tylko ta główka była już tak napuchnieta, że niewiadomo dokładnie.
Nalia to nawet nie było plamienie, tylko takie nitki krwi. Teraz cały czas jest czysto. Dostałam skierowanie do szpitala ale mam czekać i się nie spieszyć. Mam nadzieję że w domu się uda.
Póki co kończę że staraniami. Muszę odpocząć fizycznie i psychicznie, przebadać się, może gdzieś wyjechać na kilka dni. No szkoda... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBeza87 wrote:Witajcie w słoneczny dzień 💕🌻🌻
Byłam dziś na badaniu krwi i moczu czrkam na wyniki, trzymajcie kciuki. Wizyta juz jutro po prawie miesiącu...jeszcze wysiadając z auta źle stanęłam i kolano mnie naparza że chodzić nie mogę
Trzymam kciuki!!! 😉 -
Norka01 wrote:Niewiem co było przyczyną, lekarka mówiła że przezierność nie wyglądała dobrze, tylko ta główka była już tak napuchnieta, że niewiadomo dokładnie.
Nalia to nawet nie było plamienie, tylko takie nitki krwi. Teraz cały czas jest czysto. Dostałam skierowanie do szpitala ale mam czekać i się nie spieszyć. Mam nadzieję że w domu się uda.
Póki co kończę że staraniami. Muszę odpocząć fizycznie i psychicznie, przebadać się, może gdzieś wyjechać na kilka dni. No szkoda...
Odpocznij, glowa musi także odpocząć. Ja wiem, co to dlugie starania... zobaczysz, że będziesz cieszyć się zdrowa ciąża. 😘
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualny
-
Przykro mi dziewczyny.
Co do prenatalnego to miałam iść do lekarza który bierze za USG 2d 250 zł, a 3d 350 zł.
Ale zdecydowałam się na doktora Preisa (dziewczyny z Trójmiasta pewnie to kojarzą), specjalista w perinatologii, założył poradnie diagnostyczna w Gdańsku. Wizyta 500 zł plus później decyduje czy robimy pappe czy nie (wtedy dodatkowo 200 zł). Doszłam do wniosku, że nie ma co oszczędzać na pierwszej wizycie prenatalnej bo jest bardzo wazna. Jedyny na Pomorzu ma jakąś tam maszynę dopplerowska co bada coś tam dokładnie. Także wizyta za miliony monet ale może warto.31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Norka01 wrote:Pojechałam do lekarza i niestety serce nie bije. Rozwój zatrzymał się kilka dni po ostatniej wizycie w 9 tyg. Serce mi pęka, bo to drugi raz w ciagu pół roku a jeszcze tydzień temu miałam mdłości i piersi nadal duże i bolą. Mam ochotę wyć do księżyca...
Teraz to i ja jestem przerażona, bo 18 i 19 lutego miałam plamienia
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Bebetka93 wrote:Cześć, ja już ostatni raz w tym wątku... We wtorek miałam wizytę no i się potwierdziło. Nieprawidłowe jajo płodowe. Jajko zmieniło kształt na coś podobnego do ślimaka bez muszli.. Spłaszczyło się. Na usg widać płynącą krew, tak jakby tkanki zaczynały się oddzielać. Pani doktor powiedziała, że jeżeli wytrzymam psychicznie to żebym poczekała do przyszłego wtorku. Jak nic się samo nie zadzieje, to mam skorzystać ze skierowania do szpitala...
Juz to przerobiłam w głowie, tylko tak bardzo boję się tego szpitala. Wolałabym aby zadziało się to wszystko w moim domu.
Trzymam za Was kciuki, a jeżeli mogę i Was prosić o kciuki i jakieś intencje.. Chciałabym żeby ten koszmar sie zakończył bez wizyty w szpitalu.
Powodzenia i zdrowia dla Was wszystkich 💓 fajne babeczki z Was.
Pomyślności
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Norka01 wrote:Niewiem co było przyczyną, lekarka mówiła że przezierność nie wyglądała dobrze, tylko ta główka była już tak napuchnieta, że niewiadomo dokładnie.
Nalia to nawet nie było plamienie, tylko takie nitki krwi. Teraz cały czas jest czysto. Dostałam skierowanie do szpitala ale mam czekać i się nie spieszyć. Mam nadzieję że w domu się uda.
Póki co kończę że staraniami. Muszę odpocząć fizycznie i psychicznie, przebadać się, może gdzieś wyjechać na kilka dni. No szkoda...
Trzymaj się. Wiem jakie to trudne. Myślę, że skoro masz ochotę płakać to płacz, trzeba to z siebie wyrzucić... Ja płakałam kilka dni, ale teraz już jest lepiej. -
Bebetka i Notką aż nie wiadomo co napisać... bardzo współczuję
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!!