X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie wrzesień 2021❤️
Odpowiedz

Mamusie wrzesień 2021❤️

Oceń ten wątek:
  • Magu Autorytet
    Postów: 1281 727

    Wysłany: 3 maja 2021, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja się nie odzywałam, bo miałam ciężki koniec miesiąca. W sobotę zrobiliśmy grilla na działce, bo miało być ciepło i słonecznie - cały dzień padało i było zimno. :D Wczoraj trochę sprzątałam, trochę odpoczywałam. Dzisiaj planuję dalsze sprzątanie. Może uda mi się wyciągnąć jakiś karton z ciuszkami po córce do przejrzenia. :)

    3jgxvfxmmo60rzi2.png
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 3 maja 2021, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ majówka, szkoda gadać, pojechaliśmy wzoraj na spacer nad zalew szczeciński, młody pojeździł chwilę na rowerku a wieczorem temperatura 39 stopni. Kuźwa żeby w maju było 8 stopni/// deszcz i zero słońca wrrrr

    Co do szczepień to właśnie zakrzepica predysponuje nas do szczepienia bo większym ryzykiem jest złapać covid przy tym schorzeniu.Ja już podjęłam decyzję, będę się szczepić po 24tc gdy całkiem zejdę z encortonu, wchodzi w grę tylko Pfizer(a tak nota bene do od lutego Pfizer prowadzi badania nad szczepieniem kobiet w ciąży)Tak jak Ulaa bardzo boję się separacji po urodzeniu gdy zarażę się ja albo dziecko

    Mam do Was pytanie, czy Wy macie też syndrom niespokojnych nóg wieczorem?Gdy jestem zmęczona nie mogę mieć nic na nogach,wszystko ściągam do gołej skóry, bo inaczej mam takie nerwy że nogi same mi chodzą

    Marianka@87, Marcelina85 lubią tę wiadomość

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • lestaa Autorytet
    Postów: 463 198

    Wysłany: 3 maja 2021, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, ja też byłam sceptyczna do szczepienia w ciąży, ale rozmawiałam z moją panią doktor i ona też bardzo poleca oraz poczytałam "internety" angielskojęzyczne o wynikach w tych krajach, gdzie Pfizer był podawany kobietom w ciąży.
    Tak sobie pomyślałam, że jednak nie chcę umierać na COVID. Jak nie byłam w ciąży, to łatwiej mi było powiedzieć, że mam silny organizm, ale widzę różnicę obecnie. Łatwiej się męczę, częściej słyszę swoje serce jak szybciej pracuje. Dzisiaj mogłam się rejestrować i w moim województwie nad ranem nie było żadnego Pfizera do końca maja! Może później dodali. Na razie umówiłam się na 29 maja - to termin po mojej następnej kontrolnej wizycie u pani doktor. Nie chciałam wcześniej, bo może jakaś gorączka i nie pójdę na wizytę, a też właśnie chciałam do skończonego 24 tc poczekać.

    09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka :)
  • Magu Autorytet
    Postów: 1281 727

    Wysłany: 3 maja 2021, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kania85 wrote:
    Ależ majówka, szkoda gadać, pojechaliśmy wzoraj na spacer nad zalew szczeciński, młody pojeździł chwilę na rowerku a wieczorem temperatura 39 stopni. Kuźwa żeby w maju było 8 stopni/// deszcz i zero słońca wrrrr

    Co do szczepień to właśnie zakrzepica predysponuje nas do szczepienia bo większym ryzykiem jest złapać covid przy tym schorzeniu.Ja już podjęłam decyzję, będę się szczepić po 24tc gdy całkiem zejdę z encortonu, wchodzi w grę tylko Pfizer(a tak nota bene do od lutego Pfizer prowadzi badania nad szczepieniem kobiet w ciąży)Tak jak Ulaa bardzo boję się separacji po urodzeniu gdy zarażę się ja albo dziecko

    Mam do Was pytanie, czy Wy macie też syndrom niespokojnych nóg wieczorem?Gdy jestem zmęczona nie mogę mieć nic na nogach,wszystko ściągam do gołej skóry, bo inaczej mam takie nerwy że nogi same mi chodzą
    Męczy mnie strasznie. Pojawiło się u mnie w pierwszej ciąży, po ciąży zdarzało się, ale tylko czasami, a teraz od drugiego trymestru bardzo często. :/

    3jgxvfxmmo60rzi2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2021, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magu wrote:
    Jaką chustę kupujesz? Ja właśnie oglądałam outlety little frog, ale nie zdecydowałam się jeszcze. Myślę chyba raczej o kółkowej, bo szybciej niż motanie, a mam wrażenie, że czasu będzie mało. Starsza córka lubiła wózek, więc za dużo nie nosiłam.

    Myślę o LennyLamb, poprzednim razem ją miałam i byłam bardzo zadowolona. Wtedy miałam bawełnianą, teraz bym chciała z domieszką wełny. Stąd cena 400 zł, może być też więcej, ale za chustę warto zapłacić no i zawsze można ją odsprzedać. Ja swoją poprzednią bez problemu odsprzedałam. Nosiłam córcię 10 miesięcy w chuście.
    Jeżeli chodzi o motanie, to szybko nabiera się wprawy i motanie zajmuje chwilę. Miałam zwykłą podłużną chustę i teraz też taką wybiorę bo można wiązać na wiele sposobów, chociaż ja i tak miałam jeden swój ulubiony.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ami_ami wrote:
    A ja Wam powiem, że siostry 4 dzieci wychowały bez przewijaka i ja nie kupuje. Wydaje mi się on zbędny.

    Też nie kupuję. U nas też się nie sprawdził, ani przy pierwszym ani przy drugim dziecku.

  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majóweczka83 wrote:
    Też rozważam przewijak w łazience. A jak z przechowywaniem pieluszek? Miałaś jakiś koszyczek przy przewijaku i kilka sztuk w nim czy szufladę? Zastanawiam się czy nie będą wilgotniały
    Mialam w koszyczku w szafce obok, noe było żadnego problemu, ale mamy też dobra wentylacje łazienki. Dodatkowo nie trzymałam znowu jakiegoś zapasu wielkiego, mąż dokładał ma bieżąco


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi__ wrote:
    Ja "na szczęście" nie mam dylematu ze szczepieniem. Mam problemy z krzepliwością, acard i heparynę prawdopodobnie do końca połogu, więc dla mnie sprawa jest jasna, że szczepienie najwcześniej na jesień.
    Cała rodzina się szczepi od razu, żeby w końcu się normalnie spotkać.

    ja mam trombofilię wrodzoną (V Leiden) i jestem po szczepieniu.
    Więc to nie jest tak, że z hemofilią nie można czy coś, ale rozumiem decyzję.

    Ja acard biorę stale, poza ciążami też, muszę go brać do końca życia.
    Heparynę biorę do pół roku po porodzie - w zależności od wyników anty Xa

    Kania85, Marcelina85 lubią tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marianka@87 wrote:
    A ja Wam powiem, że kupiliśmy duża komodę z przewijakiem przy pierwszym dzoecku nie z Ikei bo te były za malutkie, zamowiona gdzieś z polskich stron internetowych i po pierwsze nigdy nie zamontowaliśmy przewijaka na niej a obecnie pozbyłam się komody na rzecz dużej szafy, bo potrzebuje więcej miejsca. Ale do rzeczy, okazało się, że mając większą łazienkę, blat w łazience ( u nas zabudowa pralki i suszarki to spory blat) okazały się idealne! Zamontowalismy tam przewijak. Nie raz zdarzala się fontanna, albo "wystrzałowa" kupka. Nie dość, że wszedzie płytki więc łatwo posprzątać, woda na wyciągnięcie ręki ( jestem zwolennikiem podmycia wodą zamiast tarcia chusteczkami) to wszelkie smrodki i nieczystości zostaja w łazience. Później jak synek był na tyle duży, że się przekręcał, to podłoga i podkład w pokoju. Ale najważniejsze, zeby Wam było wygodnie i bezpiecznie;)

    mnie było bardzo wygodnie na komodzie, z tym że ja mam przewijak dedykowany do komody i ten komplet jest atestowany więc co do bezpieczeństwa, to nigdy nie miałam wątpliwości.

    ale ja nie o tym, chciałam napisać, że mnie się z synem nigdy wystrzałowa kupka ani fontanna nie wydarzyła, ja wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale był bardzo łaskawy pod tym względem :)

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://bebeconcept.pl/kategoria/chusty-nosidla/ergonomiczne-nosidlo?property1=black&property2=1&

    Ja będę zamawiać to nosidło.

    Nie pamiętam kto szukał kocyków merino. Ja kocyka nie mam, ale mam ubranka merino i też w tym sklepie zamawiam.
    Kocyki też pewnie tu są :)

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Just95 Przyjaciółka
    Postów: 134 32

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam !
    Goszczę tu dziś pierwszy raz( nie wiem czy piszę na odpowiednim forum).
    Zwracam się z pytaniami do Was, drogie Panie !
    Staramy się z mężem o dziecko juz 11 msc. (w grudniu poronienie samoistne koniec 7 tygodnia-puste jajo płodowe). Lekarz dał nam zielone światło-->poczęliśmy starania po msc--pragnę dziecka. Ale nadal nic. Mierzę temp juz 3 msc. Nowy cykl 18 marca(krwawienia 5-6 dniowe->w tym 3 intensywne) ogóla długosc cyklu ok,30 dni. 29 marca robiłam monitoring owulacyjny, lekarz powiedzał ,,każda kobieta marzy o takim pęcherzyku'' pęcherzyk 24mm w lewym jajniku. Było przytulanie tak jak zalecił w dniu monitoringu i dzien po,,no coż i do dziś codziennie. Natomiast czuje ból podbrzusz, jakby delikatne zapalenie pęcherza, jajniki tez odczuwam. Jest mi niedobrze ( dodam,ze przyjmuję euthyrox N25, ponieważ moj wynik to 2,3...wiec go zbijamy) temp w tym cyklu skoczyła 2 maja na 36,82 --> skoczyła o o,3 stopnie od pzoostałych,,natomiast dzis ,dzien po spadła na 36,64. czy mam jakies szanse na ciąże? czy moj pęcherzyk nie pęka?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2021, 12:37

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    https://bebeconcept.pl/kategoria/chusty-nosidla/ergonomiczne-nosidlo?property1=black&property2=1&

    Ja będę zamawiać to nosidło.

    Nie pamiętam kto szukał kocyków merino. Ja kocyka nie mam, ale mam ubranka merino i też w tym sklepie zamawiam.
    Kocyki też pewnie tu są :)
    Tez trafiłam na to nosidło i zamierzam je kupić 🙂 do chusty nie miałabym cierpliwości...

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 3 maja 2021, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas przewijak zamontowany na komodzie służy do tej pory, a córka za chwilę kończy dwa lata. Do przewijaka dokupiłam miękki materacyk. Też słyszeliśmy przed narodzinami, że przewijak to najmniej potrzebny mebel, a jednak u nas bardzo się sprawdził.

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Magu Autorytet
    Postów: 1281 727

    Wysłany: 3 maja 2021, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nosidło, ale takie dla starszych dzieci, siedzących. Ogólnie wózek uważam za najwygodniejszy jeśli dziecko chce w nim jeździć. Natomiast nie wszędzie da się wózkiem wygodnie wjechać.
    Przewijaka nie kupuję, mieliśmy przy pierwszej córce pożyczony, ale rzadko używaliśmy. Przewijałam najczęściej na łóżku na podkładzie.

    3jgxvfxmmo60rzi2.png
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 3 maja 2021, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    mnie było bardzo wygodnie na komodzie, z tym że ja mam przewijak dedykowany do komody i ten komplet jest atestowany więc co do bezpieczeństwa, to nigdy nie miałam wątpliwości.

    ale ja nie o tym, chciałam napisać, że mnie się z synem nigdy wystrzałowa kupka ani fontanna nie wydarzyła, ja wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale był bardzo łaskawy pod tym względem :)
    Hahaha, no ja dziękuję sobie w duchu, że przebierałam swojego w łazience bo pewnie i ściany i może nawet fotel obok byłby do czyszczenia, wymiany. Komodę też właśnie miałam super, duży przewijak i bezpieczny. No tyle że ta laziwbka się lepiej sprawdziła a obecnie zamieniłam komodę na większą szafę że względów praktycznych.


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 3 maja 2021, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak w ogóle to ja po polowkowych dziś. Wygląda na to ze mi sie kolejne superaktywne dziecko trafiło. Żadnego ładnego zdjęcia, a mimo że zrobili wyjątek podczas pandemi i mozna nagrać to i tak guzik z tego bo dzidzius jak pileczka:)

    Wszystko wygląda dobrze, odpowiednio na swój wiek itd. Nie udało mi się "wyżebrać" wielkości... babeczka widząc że tak usilnie dopytuje, zaczęła mi tłumaczyć, że ona nie stwierdza żadnych odchyleń i ryzyka w tym momencie, ale badania są nagrywane, nie w całości, ale "ujecia" I są oceniane przez innego lekarza I gdyby wówczas pojawiły się wątpliwości to zostanę wezwana na kolejne usg czy szersza diagnozę. Nie to zebym jej nie wierzyła, ale spokojniejsza głów w sumie ze ktoś jeszcze to weryfikuje. Samo usg 40 min

    Kama91, Kania85, opóźniona, majóweczka83, Tusianka, Etoilka, Marghe, Marcelina85 lubią tę wiadomość


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 3 maja 2021, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Just95 wrote:
    Witam !
    Goszczę tu dziś pierwszy raz( nie wiem czy piszę na odpowiednim forum).
    Zwracam się z pytaniami do Was, drogie Panie !
    Staramy się z mężem o dziecko juz 11 msc. (w grudniu poronienie samoistne koniec 7 tygodnia-puste jajo płodowe). Lekarz dał nam zielone światło-->poczęliśmy starania po msc--pragnę dziecka. Ale nadal nic. Mierzę temp juz 3 msc. Nowy cykl 18 marca(krwawienia 5-6 dniowe->w tym 3 intensywne) ogóla długosc cyklu ok,30 dni. 29 marca robiłam monitoring owulacyjny, lekarz powiedzał ,,każda kobieta marzy o takim pęcherzyku'' pęcherzyk 24mm w lewym jajniku. Było przytulanie tak jak zalecił w dniu monitoringu i dzien po,,no coż i do dziś codziennie. Natomiast czuje ból podbrzusz, jakby delikatne zapalenie pęcherza, jajniki tez odczuwam. Jest mi niedobrze ( dodam,ze przyjmuję euthyrox N25, ponieważ moj wynik to 2,3...wiec go zbijamy) temp w tym cyklu skoczyła 2 maja na 36,82 --> skoczyła o o,3 stopnie od pzoostałych,,natomiast dzis ,dzien po spadła na 36,64. czy mam jakies szanse na ciąże? czy moj pęcherzyk nie pęka?
    Witaj,
    Cóż, po pierwsze to chyba nikt nie odgadnie czy jesteś w ciąży:) oczywiście że możesz być, ale nie musisz. Najlepiej zrobić test. A poza tym 11 mcy to też nie jest tak bardzo długo.. Ja czekałam na pierwsze dziecko 3 lata. Oboje zdrowi ale skończyliśmy na ivf i się udało. Teraz druga ciaza naturals, w 5 CS. Pamiętaj też że baaardzo dużo siedzi w głowie. Wiem z doświadczenia, że nie da się wyluzować na zawołanie, ale rób dla siebie jak najwięcej i jak najmniej stresu.
    Powodzenia!


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Just95 Przyjaciółka
    Postów: 134 32

    Wysłany: 3 maja 2021, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marianka@87
    Dziękuje za odpowiedź :* Zgadzam się z Tobą , mogę być ,,,ale nie muszę. DO testowania jeszcze dużo czasu. Niemniej mam wiele pytań. Czy możemy poklikać ?

  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 3 maja 2021, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Just95 wrote:
    Witam !
    Goszczę tu dziś pierwszy raz( nie wiem czy piszę na odpowiednim forum).
    Zwracam się z pytaniami do Was, drogie Panie !
    Staramy się z mężem o dziecko juz 11 msc. (w grudniu poronienie samoistne koniec 7 tygodnia-puste jajo płodowe). Lekarz dał nam zielone światło-->poczęliśmy starania po msc--pragnę dziecka. Ale nadal nic. Mierzę temp juz 3 msc. Nowy cykl 18 marca(krwawienia 5-6 dniowe->w tym 3 intensywne) ogóla długosc cyklu ok,30 dni. 29 marca robiłam monitoring owulacyjny, lekarz powiedzał ,,każda kobieta marzy o takim pęcherzyku'' pęcherzyk 24mm w lewym jajniku. Było przytulanie tak jak zalecił w dniu monitoringu i dzien po,,no coż i do dziś codziennie. Natomiast czuje ból podbrzusz, jakby delikatne zapalenie pęcherza, jajniki tez odczuwam. Jest mi niedobrze ( dodam,ze przyjmuję euthyrox N25, ponieważ moj wynik to 2,3...wiec go zbijamy) temp w tym cyklu skoczyła 2 maja na 36,82 --> skoczyła o o,3 stopnie od pzoostałych,,natomiast dzis ,dzien po spadła na 36,64. czy mam jakies szanse na ciąże? czy moj pęcherzyk nie pęka?
    Musi Pani pojsc na monitoring owulacji. Generalnie jesli Pani by nie pekl, to czułaby Pani bol. Prosze pojsc do kliniki nieplodnosci, tam sa specjalisxi to pomoga. Niekazdy gin zna sie na problemach z plodnoscia

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 3 maja 2021, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marianka@87 wrote:
    Tak w ogóle to ja po polowkowych dziś. Wygląda na to ze mi sie kolejne superaktywne dziecko trafiło. Żadnego ładnego zdjęcia, a mimo że zrobili wyjątek podczas pandemi i mozna nagrać to i tak guzik z tego bo dzidzius jak pileczka:)

    Wszystko wygląda dobrze, odpowiednio na swój wiek itd. Nie udało mi się "wyżebrać" wielkości... babeczka widząc że tak usilnie dopytuje, zaczęła mi tłumaczyć, że ona nie stwierdza żadnych odchyleń i ryzyka w tym momencie, ale badania są nagrywane, nie w całości, ale "ujecia" I są oceniane przez innego lekarza I gdyby wówczas pojawiły się wątpliwości to zostanę wezwana na kolejne usg czy szersza diagnozę. Nie to zebym jej nie wierzyła, ale spokojniejsza głów w sumie ze ktoś jeszcze to weryfikuje. Samo usg 40 min[/QUOTE
    A widzisz Marianka to mi odmówili połówkowego, ze za wczesnie. Dopiero kolo 21 tc mam zrobic🤷‍♀️,

    Corka - 2018
    Syn - 2021
‹‹ 349 350 351 352 353 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ