Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie to samo u mnie, kaftaniki to jakaś porażka dlanie była. Co do body z krótkim to na jesień/ zimę nie planowałam. Nie ubierałam mlodego za ciepło czy warstwowo. Bałam się na początku tego ubierania. Ale jak ktoś ma mega ciepło w domku to przecież i w krótkim może być. Czapki też mu nie zakładałam, na chwilke po kąpieli tylko bawełniana bo sie balam trzeć ręcznikiem te miękka główkę 🙈 ale wiem, ze sporo osób praktykuje ubieranie dziecka ciepłej niż siebie. Widziałam w necie taka rozpiskę, że maluszkowi jedna warstwę więcej niż sobie. Nam powiedziano, że ubieramy małego jak siebie. I tego się trzymaliśmy ku przerażeniu babćEmma_ wrote:Wzięłabym 6-8 par body z długim i krótkim rękawem, tyle samo pajacyków i spodenek. 10 par skarpetek. Kilka bawełnianych czapeczek. U nas nie sprawdziły się kaftaniki, śpiochy i półśpiochy, a także bluzy/sweterki z kapturem (jak dziecko leży, to kaptur przeszkadza).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 11:14
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Krótkie rękawki to bardziej z myślą o ubraniu na noc pod pajaca. 🙂 Nie wiemy też jaki będzie wrzesień - może będzie cieplutko. Moja lipcowa czasem nosiła krótkie rękawki w upalne dni (czasem nawet miała bose stopki). Myślę, że warto mieć kilka w szafie. 🙂 Czapki przydadzą się w szpitalu, w domu nie ubierałam. Z tym ubieraniem dziecku warstwy więcej to raczej tyczy się wyjść - na początku warto wziąć to pod uwagę, żeby nie przesadzić. Inaczej ubiera się malucha, który tylko leży, a inaczej już takiego biegającego.
Marianka@87 lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
nick nieaktualnyJa już po połówkowych, trwało dość długo i na to że przyszłam w 21+1 lekarz powiedział, że to trochę za wcześnie bo woli jak dziecko jest większe i ma ok. pół kilo 🤷 natomiast mój prowadzący mówił, że 21 będzie ok, więc chyba nie da się dogodzić wszystkim lekarzom na raz 😃 powiedział tylko żeby serce jeszcze raz sprawdzić później.
Podsumowując dziecko ma 390g, jest piękne i zdrowe i najprawdopodobniej jest to mała księżniczka 😍😍😍😍😍😍 nie będę ukrywać, że liczyłam po cichu na syna, ale jestem najszczęśliwsza na świecie, że jest zdrowe.
Trzymam kciuki za resztę!
Marianka@87, martuśka737, maama90, Nalia, Kama91, Tusianka, Marghe, Magu, nat87, opóźniona, Cola87, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Gratuluję udanych połówkowych.
Co do staników to ja się w ogóle zastanawiam jak można nie nosić stanika? Rozumiem,każda ma swoje preferencje jak i inny rozmiar biustu ale biust karmiący (każdy) jest cięższy niż zwykle i aby piersi nie dyndały u kolan stanik jest niezbędny.Ja noszę nawet w nocy zwykły bawełniany miękki bez fiszbin,a w dzień obowiązkowo z fiszbinami dobrze trzymający biust.Skóra na piersiach szybko się rozciąga wiec trzeba o to dbać za wczasu
12.03.2009 Córcia
19.02.2018 (*)9tydz
11.02.2019 Synek 34
07.2020 (*)7tydz
12.2020(*)CB
18.02. CRL 3,5 cm 176u/min
03.03. 46,XX 🎀
Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty... -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, a co myślicie o jeździe na rowerku stacjonarnym?
Czy prawidłowej ciąży może zaszkodzić pół godziny dziennie na rowerku stacjonarnym z kontrola tętna?
Dotychczas ćwiczyłam, nie chodzi o jakieś wielkie forsowanie ale lubię się trochę poruszać....
Jak u was to wyglada? Ćwiczycie?
-
Gratulacje dziewczyny udanych wizyt! Nie wiem co to za spiny w weekend majowy,ale już nie będę do tego wracała i doczytywala! Mam nadzieję że wszystkie dzieciaczków a zdrowe i jest okej!
Ja wczoraj zrobiłam już listę zakupów dla dzieciaczka i siebie do porodu i na najbliższe miesiące, zbankrutuje jak nic hahaha
Bratowa mi przed porodem prowadziła b nie kupowała jakiś super staników na początku bo rozmiar szybko się zmienia przy laktacji i żebym zaczekała z tym. Kupiłam do porodu dwa byle jakie staniki chyba po 20 zł na jakimś pchlim targu i w szpitalu je nosiłam. Raz że piersi mnie bolały, dwa jak musiałam pokazać brzuch to nie swiecilam gołymi cyckami, trzy bo mnie bolały niesamowicie jak się zaczął nawal i nie mogłam do nich dotknąć i dla mnie były nieocenione. Porządne staniki kupiłam 2-3 miesiące po porodzie jak laktacja się wyrównała tak jak mówiła mi brayowa i są tak fantastyczne że już je wyjęłam i nawet teraz w nich chodze bo piersi urosły a mi było niewygodnie w starych.
Co do ilości ubranek to nie pomogę, ja przy małej dostałam mnostwo ubranek dla córki i kupowałam jedynie co mi się podobało. Jedyne co mi się sprawdziło to body krótki długi rękaw, spodnie i pajace. Do 3-4 miesiąca nic więcej nie uzywalam. Miałam jakiś ciepły polarowy pajac na chłodniejsze dni i cienki i gruby koc. Jakieś 2 czapeczki i kilka par skarpetek. To właściwie wszystko co mi się przydało. Miałam sporo ubranek na 56 i mała nosiła je jakieś 2 tygodnie i wszystko potem spakowałam i oddałam więc tym razem nawet takiego rozmiaru nie mam zamiaru brać zwłaszcza że my jesteśmy z mężem wysocy więc mały na pewno też będzie. Kaftaniki polspiochy itp sweterki do niczego się nie przydaly. A już ubrania z kapturami dla dzieci które ciągle leżą to już w ogóle porażka, nie wiem kto to projektował ale na pewno nie matki haha no i nie polecam ubranek z guzikami na plecach, to też niezbyt logiczny pomysł by nie powiedzieć durny13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualnyRoznie bywa z tymi rozmiarami, musialam corce dokupować 50tki i 56tki, mimo ze urodzona w terminie to taka drobna, ze do 3 mca chodziła w 56.
Mysle, ze wystarczy po kilka sztuk, w razie W mozna szybko dokupic.
Ja uwielbialam zestaw body+polspiochy. Najwygodniejsze to bylo dla mnie, pajacyków i kaftanikow nie znosilam i uzywalam rzadko.
Zagadkę mam teraz tylko z kurteczkami/kombinezonami - jakies trzeba mieć, bo niewiadomo co w tym wrześniu będzie ale jakie i ile to jeszcze nie wymyśliłam
-
Biegam i jeżdżę do pracy na rowerze. Basen odpada narazie bo sie boję w obecnym czasie takich skupisk. W pierwszej ciazy jeździłam do 8 ma prawie, biegałam do 7 a na basen to do końca praktycznie. Jak ciąża prawidłowa to czemu nie. Pamiętam porównanie, że poród to wysiłek jak wejście na Everest więc warto trzymać forme:)Martka89 wrote:Dziewczyny, a co myślicie o jeździe na rowerku stacjonarnym?
Czy prawidłowej ciąży może zaszkodzić pół godziny dziennie na rowerku stacjonarnym z kontrola tętna?
Dotychczas ćwiczyłam, nie chodzi o jakieś wielkie forsowanie ale lubię się trochę poruszać....
Jak u was to wyglada? Ćwiczycie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 13:22
Martka89 lubi tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Marianka@87 wrote:Biegam i jeżdżę do pracy na rowerze. Basen odpada narazie bo sie boję w obecnym czasie takich skupisk. W pierwszej ciazy jeździłam do 8 ma prawie, biegałam do 7 a na basen to do końca praktycznie. Jak ciąża prawidłowa to czemu nie. Pamiętam porównanie, że poród to wysiłek jak wejście na Everest więc warto trzymać forme:)
Ja biegałam przed ciąża. Ale jakoś się bałam tych wstrząsów. Przerzuciłam się na spacery i właśnie rower stacjonarny. Tez dalej pracuje, i chciałabym jak najdłużej utrzymać ten stan - lepiej pracuje mi głowa i czas leci szybciej.
-
Czy którejś z Was zwiększyła się wada wzroku w ciąży ? Mi niestety sporo. I nie wiem czy to wróci po porodzie czy nie.
Co do ubrań. U nas akurat 56 było dużo w użyciu. Najbardziej sprawdziły się pajace i Body kopertowe plus polspuichy. Jak mi zaczęło brakować ubranek to wyciągałam kaftaniki które od kogoś dostałam i o dziwo dl mnie to był strzał. Kaftanik plus polspuochy chyba najwygodniej ubrać. Łatwo przebrać jak się uleje. Ale ja nie uznawałam warstw. Kaftanik nie był na coś lub pod coś tylko sam. No i u mnie tylko długi rękaw bo to październik. A teraz może mnie sierpień złapać jak będzie cc na zimno. Wiec chyba coś z krótkim się przyda. Mam dużo w spadku ale wszystko przez Głowę a tego nie lubię. -
Polecam śpiworek do wózka! Pisałam jakis czas temu, że to moje odkrycie:) w zasadzie potrzeba tylko czapeczkę w zależności od temperatury to na górę kładłam kocyk czy pieluszkę flanelowa pod szyje, idealne rozwiązanie przy wizytach lekarskich, kontrolnych. Odsuwasz i po sprawie. Bez tego ubierania i rozbierania dziecka.Benus191 wrote:Roznie bywa z tymi rozmiarami, musialam corce dokupować 50tki i 56tki, mimo ze urodzona w terminie to taka drobna, ze do 3 mca chodziła w 56.
Mysle, ze wystarczy po kilka sztuk, w razie W mozna szybko dokupic.
Ja uwielbialam zestaw body+polspiochy. Najwygodniejsze to bylo dla mnie, pajacyków i kaftanikow nie znosilam i uzywalam rzadko.
Zagadkę mam teraz tylko z kurteczkami/kombinezonami - jakies trzeba mieć, bo niewiadomo co w tym wrześniu będzie ale jakie i ile to jeszcze nie wymyśliłamWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 13:35
Benus191, Tusianka lubią tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Mi się sprawdziły takie kombinezony misie. Dość cienkie i wygodne dla dziecko. Na to coś do nakrycie jak zimno. I wiedziałam ze nie przepoce dziecka. Cała zimę tak chodziliśmyBenus191 wrote:Roznie bywa z tymi rozmiarami, musialam corce dokupować 50tki i 56tki, mimo ze urodzona w terminie to taka drobna, ze do 3 mca chodziła w 56.
Mysle, ze wystarczy po kilka sztuk, w razie W mozna szybko dokupic.
Ja uwielbialam zestaw body+polspiochy. Najwygodniejsze to bylo dla mnie, pajacyków i kaftanikow nie znosilam i uzywalam rzadko.
Zagadkę mam teraz tylko z kurteczkami/kombinezonami - jakies trzeba mieć, bo niewiadomo co w tym wrześniu będzie ale jakie i ile to jeszcze nie wymyśliłam -
Deeamwr mi w I ciąży wada wzroku poszła do przodu o -1,5 i -1. W dodatku miałam jeszcze rozwarstwianie siatkówki w jednym oku i dlatego głównie miałam CC. Wzrok leciał mi z tygodnia na tydzień aż się zaczęłam na serio bać czy do końca ciąży w ogóle coś jeszcze będę widziała.
Teraz jest 6 miesiąc a już widzę różnicę, wzrok znowu leci. Niedługo będę miała wizytę więc zobaczymy co się dzieje. Tym razem jednak nie nastawiam się nazaden poród, bo wtedy byłam bardzo rozczarowana ze mi nie pozwolili mi rodzić samej i miałam CC.13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualny
-
Hej.
Ja wróciłam z zakupów. Kupiłam jeden stanik, z fiszbinami, ale trzyma dobrze biust. Jeszcze na hm muszę zamówić takie do karmienia bez fiszbin, w sklepie był ale za mały 🙄 ja też nie wiem jak można bez stanika. Ja śpię bez ale wiem, że po porodzie muszę mieć taki wygodny do spania.
Wgl to strasznie mi się biust powiększył, mam takie żyły na cyckach, że szok. Czy Wam do porodu rósł, czy się zatrzymał?
Dreamer, ja muszę wziąć skierowanie do okulisty. Czasem mam wrażenie, że coś gorzej mi się momentami widzi, a ja już mam wadę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2021, 13:57
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Dziękuję za rady. Właśnie wiem, że coś dostanę po siostrzeńcu i po dzieciach od znajomych dla Młodego, więc będę musiała posortować czego mam ile, pewnie trochę dokupić na start. A później patrzeć co będzie się sprawdzało i mi pasowało, a co nie. Obecnie żyjemy w takich czasach, że dostawa do domu to żaden problem.
Jestem ciekawa czy i mnie wzrok poleci. Na razie nie zauważyłam różnicy.
Co do aktywności, to wszystko zależy co się robiło przed ciążą, jakiego typu to ciąża. Ja na czas ciąży musiałam zawiesić swój sport (jazdę konną), bo jest to jednak sport ekstremalny
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Maratonów nie biegam, max 2 km i to wolnym tempem (mąż to nazywa truchcikiem za potrzeba :p). To jest może kwestia kulturowa też, że w Polsce ciążą wiąże się ze zwolnieniem, czyli chorobowym? Jak w pierwszej ciazy wyszlam z mężem pobiegać w rodzinnej miejscowości to zanim wróciliśmy już dzwoniły sąsiadki do teściowej, że mi się w głowie pomyliło bo sie w xiazy odchudzam a może mi się "dziecko urwac"😂 ryzyko jest w zasadzie tylko podczas upadku. Ale zawsze trzeba skonsultować z lekarzem i fizjo, takie moje zdanie. Ja dzięki ruchowi nie miałam problemu z cukrem w 1 ciąży i teraz reż jest ok(czasem prze wysiłek fizyczny mam teoche niski ale wystarczy że jem extra owoc). Urodziłam pierwsze dIecko bardzo sprawnie i szybko tez wróciłam do aktywności. W moim przypadku to same zalety;)Dreamer wrote:Ja właśnie miałam pytać o rower ale normalny. Mam straszna ochotę pojeździć. Biegac bym się nie odważyła. SzcZerze podziwiam.
Kania85 lubi tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!!
