Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa jutro druga dawka i mam nadzieje, ze na jesieni o żadnym covidzie nie bede musiała myslec.
Co do sesji to chyba odpuszcze - czuje sie jakas taka wielka, mimo ze 3 kg na plusie. Musialby sie mocno fotograf postarac, żeby moje wewnątrzne piekno wydobyc.
Chciałabym cala rodzina ale moja corka na ostatniej sesji świątecznej, cierpiala rakie katusze i byla tak nieszczesliwa, ze nie bede jej zmuszac drugi raz -
nick nieaktualny
-
Marcia86 wrote:My już po jednej sesji ciążowej . W 25 tyg jak niż miałam widoczny wyraźnie brzuch ale jeszcze nie taki ogromny zdecydowaliśmy się na sesje w plenerze o zachodzie słońca nad morzem. Efektu uważam że rewelacyjne, nie wiem czy zdecyduje się na taką w sierpniu
ale wiem że już jedną mamy i mamy wspaniała pamiątkę cała rodzina plus pies
nasza fotografką to moja dobra koleżanką więc tym lepiej dla mnie
Ulaa mogę dać namiary, albo innym dziewczynom z okolicy Trójmiasta
Co do szczepionki ja mam jutro druga dawkę i mam nadzieję że wszystko będzie ok i będę bezpieczna na jesieni. No o teraz bo tłumy wszędzie niesamowite.
Super! Jeśli możesz to poproszę o namiary na fotografkę 😘 -
nick nieaktualny
-
Mam wrażenie, że mi się dziecko obróciło. Słabiej czuję ruchy, a łożysko mam na przedniej ścianie dość wysoko, więc jak w łożysko kopie to tak nie czuję. I jak szukałam serca detektorem to znalazła niżej niż ostatnio. Oby tak było i oby już tak zostało.
-
martuśka737 wrote:Chodzę do fizjoterapeuty 2-3 razy w tygodniu. Niestety, dwa tyg temu wysiadając z auta z obciazeniem przesunął mi się staw biodrowo-krzyzowy i to on powoduje taki ból. Nastawic będę go mogła dopiero po porodzie, teraz jedynie nam masaże motywujące bo może uda się go chodź trochę przemieścić i rozluźniające. Jest trochę lepiej, nie powiem, ale i tak czuję się jak kaleka. A placic 3x w tyg po 150 zł to też dla mnie spory wydatek
oby Ci coś pomogło w bólu
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Kama91 wrote:U nas też już 3 trymestr
co do fizjoterapeuty to mój mąż ma taki zawód
Niestety po studiach praktykowal tylko rok i stwierdził, że to nie dla niego. Jak mnie przed ciążą coś bolało to potrafił zrobić masaż lub mi ponastawiac co nie co. Ale z ciezarnymi nie miał wiele do czynienia i woli nie ryzykować. A mam do Was pytanie z innej beczki, robicie sobie jakieś profesjonalne sesje ciążowe? Ja z jednej strony chcę Ale z drugiej nie mam pomysłu. Nie podobają mi się te oklepane fotki z golymi brzuchami
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
nick nieaktualnyMnie się podobają też sesje jak fotograf przychodzi do domu i fotografuje codziennie życie rodziny, takie naturalne zdjęcia. Albo w plenerze też są piękne jak znajdzie się odpowiednie miejsce. Takie zdjęcia też mają klimat.
Dreamer lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj bylam na konsultacji u ginekologami w Polsce. Trafiłam na bardzo fajnego gościa. Mimo, że prowadzę ciążę w Szwecji to był zaangażowany i dużo opowiadał i tłumaczył. Co ciekawe miałam pierwszy raz badana szyjkę
bo w Szwecji się nie bada rutynowo. Okazało się, że mój pierwszy poród nie przypadkowo był tak ekspresowy bo lekarz nie znając mojej historii stwierdził, że ze względu na budowę szyjki i fakt, że to drugi poród to radziłby gdy tylko coś się zacznie dziać, natychmiast do szpitala
niby wiedzieliśmy, że tak pewnie będzie, ale mąż przerażony:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 19:06
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
nick nieaktualnyMarianka@87 wrote:Ja dzisiaj bylam na konsultacji u ginekologami w Polsce. Trafiłam na bardzo fajnego gościa. Mimo, że prowadzę ciążę w Szwecji to był zaangażowany i dużo opowiadał i tłumaczył. Co ciekawe miałam pierwszy raz badana szyjkę
bo w Szwecji się nie bada rutynowo. Okazało się, że mój pierwszy poród nie przypadkowo był tak ekspresowy bo lekarz nie znając mojej historii stwierdził, że ze względu na budowę szyjki i fakt, że to drugi poród to radziłby gdy tylko coś się zacznie dziać, natychmiast do szpitala
niby wiedzieliśmy, że tak pewnie będzie, ale mąż przerażony:D
Super! Fajnie, że trafiłaś na takiego lekarza. A chcesz urodzić w domu czy w szpitalu? W ogóle w Szwecji praktykuje się porody domowe? -
nick nieaktualnymartuśka737 wrote:Chodzę do fizjoterapeuty 2-3 razy w tygodniu. Niestety, dwa tyg temu wysiadając z auta z obciazeniem przesunął mi się staw biodrowo-krzyzowy i to on powoduje taki ból. Nastawic będę go mogła dopiero po porodzie, teraz jedynie nam masaże motywujące bo może uda się go chodź trochę przemieścić i rozluźniające. Jest trochę lepiej, nie powiem, ale i tak czuję się jak kaleka. A placic 3x w tyg po 150 zł to też dla mnie spory wydatek
Współczuję Tobie i rozumiem. Dopiero co ja chodziłam jak kaleka skrzywiona i z bólami. Mi pomogły: wizyta u fizjo, parę masaży, no i stosowanie się do zaleceń fizjo. Niestety wydatki są z tym związane.Powinno być to finansowane z NFZ, chociaż częściowo.
-
Mama Trójki wrote:Super! Fajnie, że trafiłaś na takiego lekarza. A chcesz urodzić w domu czy w szpitalu? W ogóle w Szwecji praktykuje się porody domowe?
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Jeśli chodzi o zdjęcia to dla mnie ważne były ładne zdjęcia z usg 3D. Niestety ani w tamtej ciąży ani teraz dzieci nie współpracowały. A teraz szanse będą malec. W ogóle mam wrażenie ze dziecko się znowu nie przekręci. Cały czas czuje kopniaki w tym samym miejscu. I ono chyba w ogóle nie śpi. Cały czas kopie. Chyba ze dziecko może się tak wiercić podczas snu. Bo jeśli faktycznie tak mało śpi to mamy przegwizdane :p
-
Zaczęłam myśleć powoli o sesji, ale też bym nie chciała takich standardowych, bardziej pewnie coś mi bliższego np. sesja z moim koniem jak akurat jestem w ciąży
bez ubierania oklepanych już sukienek.
W Szwecji to na pewno poziom i podejście do pacjentek to inny wymiar. Jak kiedyś pracowałam ze Szwedami, to nigdy nie zapomnę jak musiałam Szwedowi-klientowi złą informację przekazać, że coś nie będzie na czas. Jego reakcja - "Aha, no szkoda"bez złośliwości i zbędnych komentarzy.
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Marcia86 wrote:https://nataliakobylak.pl/portfolio/
Proszęi polecam. Tu nasza sesja o zachodzie słońca
Dziękuję bardzo! Skorzystamy na pewno ❤️
Macie przepiękne zdjęcia! 🥰 Super pamiątka 😊Marcia86 lubi tę wiadomość