Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Marghe, nie odczuwam swoich 34 lat, bo mając 29 czułam się podobnie fizycznie. Bardziej pisałam w kontekście medycznym. Tutaj nie da się oszukać
Po prostu jestem świadoma, że z każdym rokiem rośnie ryzyko np. Poronień, wad płodu czy trudności z zajściem w ciążę.
Na pewno nie zamierzam rezygnować z własnych pasji, więc już kilka tygodni po porodzie będę zostawiać męża z dzieckiem, a sama będę do konia jeździć, a jak już lekarz pozwoli to wrócę w siodło
Marghe lubi tę wiadomość
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Wiecie, kiepska noc. Nie spalam od 12 do 4. Czyściło mnie i czułam ból jak na okres. Spięcia brzucha i ból pleców. W koncu wzięłam Wiecie, kiepska nic. Nie spalam od 12 do 4. Czyściło mnie i czułam ból jak na okres. Spięcia brzucha i ból pleców. W koncu wzięłam nospe pokręciłam się i usnęłam. Teraz wstaje i spina brzuch i ból jak na okres znowu.
O 11 mam wizyte u lekarza więc sprawdzę co i jak, ale to jest strasznie męczące.
Ból nie jest nie wiadomo jak silny, ale na tyle upierdliwy, ze nie mogę spać 😑.
Mam nadzieję, że to sie uspokoi, bo to jeszcze sporo czasu pokręciłam się i usnęłam. Teraz wstaje i spina brzuch i ból jak na okres znowu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2021, 07:27
-
Apple Lady, który masz tydzień? Może macica sobie ćwiczy. Koleżanka ze szkoły rodzenia też tak miala, cały dzień spinania, nawet prysznic nie pomagał. Pojechała na izbę a to jednak okazały się skorcze przepowiadające...
Też mam 34 lata, zaszłam w drugim miesiącu bez zabezpieczenia bo tak zawsze byliśmy zabezpieczeni. Nie sądziłam że tak szybko pójdzie. Nie czuję swojego wieku, bo o wiele lepiej wyglądam niż 10 lat temu 😅 Bardzo dbałam w ostatnich latach o swoją kondycję, wygląd, chodziłam na siłownię, zmieniłam dietę. Pewnie dlatego mam teraz tylko piłkę w ciąży, całe ciało bez zmian. Także też nie czuje się jak na swój wiek.31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Nas dzieci nigdy nie ograniczały z podróżami 😊
Teraz 1,5 miesiąca po porodzie, wybieramy się do Mikołajek co prawda na weekend, starsi synkowie mają urodziny w październiku więc jedziemy do Gołębiewskiego, będą szaleć na basenach 😍
A w dalszą podróż jedziemy w góry, wyruszamy w pierwszy dzień świąt.
Wczoraj rozmawialiśmy z D, że jak Julian będzie miał półtora roku, mniej więcej kwiecień 2023 chcemy lecieć do Dubaju całą rodzinką 💪
My tak od zawsze, długo bez podróży nie wytrzymamy 😉
Zresztą, mamy dzieci stworzone do podróży, wsiadamy i jedziemy, a oni zawsze pierwsi 😄
Co do bólu pleców, to ja podobnie jak Gosiak, korzystam z usług specjalisty. Raz w tygodniu jeżdżę do mojej fizjoterapuetki, ona ma złote ręce, ból kręgosłupa, bioder i stóp odchodzi 👍
Dzisiaj wolny dzień, tylko zakupy mnie czekają, a jutro jadę do fryzjera 😍 -
Ja mam kłucia w szyjce macicy i ciągle uczucie napierania i rozpierania w pochwie, już wiem, że szyjka jest długi czas miękka i chodzę z tym rozwarciem co miałam już miesiąc, skurcze i napinania mam często, ale nic nie biorę nie, choć są bolesne często, ale nie chcę też hamować ćwiczeń macicy 😉
-
W ja od wczoraj jakoś dziwnie się czuję. Wczoraj miałam chyba syndrom wicią gniazda, bo poprałam i zmieniłam wszystkie pościele i koce i narzuty na łóżkach. Potem jeszcze dopakowalam torbę. Coś dziwnie się czuję i mam wrażenie że to chyba już blisko. Dzisiaj od rana mam mroczki przed oczami i jakoś mi słabo. Zaraz jadę na USG to zobaczymy czy coś się dzieje czy to tylko moje wyobrażenia. Ale spinanie i ból brzucha wczoraj miałam neizly, myślałam że nie dotrwam do rana. Dzisiaj 38+0
Ulaa, Mimi__ lubią tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Gosiaaak wrote:Apple Lady, który masz tydzień? Może macica sobie ćwiczy. Koleżanka ze szkoły rodzenia też tak miala, cały dzień spinania, nawet prysznic nie pomagał. Pojechała na izbę a to jednak okazały się skorcze przepowiadające...
Też mam 34 lata, zaszłam w drugim miesiącu bez zabezpieczenia bo tak zawsze byliśmy zabezpieczeni. Nie sądziłam że tak szybko pójdzie. Nie czuję swojego wieku, bo o wiele lepiej wyglądam niż 10 lat temu 😅 Bardzo dbałam w ostatnich latach o swoją kondycję, wygląd, chodziłam na siłownię, zmieniłam dietę. Pewnie dlatego mam teraz tylko piłkę w ciąży, całe ciało bez zmian. Także też nie czuje się jak na swój wiek.
Ja mam 36+0. Jeśli ćwiczy to fajnie, ale.czemu nie może w dzień 😜. W dzień bym rozruszała się i w ogóle, a w nocy to tak ciężko.
Ahh ja mam 33 lata i też tego nie czuję 🙂 pierwsza ciąża więc wszystko nowe.Ulaa lubi tę wiadomość
-
Ja w piątek mam wizytę i takie jakieś podekscytowanie mną szarpie od środka 😍
Już tak blisko do poznania Juliana, tak wyczekanego i wyproszonego od losu ❤️
Jak o tym myślę, to mam łzy wzruszenia w oczach 🥺Marcia86, Apple Lady lubią tę wiadomość
-
Marghe wrote:Dziewczyny wy prawie wszystkie młodziutkie 🥰
Ja mam 36 lat i gdybym nie wpadła ze tak powiem to jeszcze z dwa lata bym poczekają na nasz cud. Co wy tak staro się czujecie?
My chcemy jeszcze jedno ale oczywiście zobaczymy jak nam pójdzie z pierwszym. Ciąża byla super wiec jakos nie narzekam by wiek mi coś tam utrudniał.
Co do podróżowania to mam nadzieje ze z jednym będzie łatwo i szybko damy radę do tego wrócić. Mamy nawet zaproszenie na ślub do Transylwania 🥰mały będzie mieć dwa miesiące zobaczymy czy dany radę 🤣🥰
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Marianka@87 wrote:To nawet nie chodzi o to jak się te ciążę znosi tylko jak fizycznie później to wygląda:) wstawanie, ganianie za maluchem, niewyspanie, organizm się już tak szybko nie regeneruje ale absolutnie wszystko jest indywidualne a co do podróży to się tylko apytam z ciekawości, bo w Szwecji odradzają jakichkolwiek podróży czy wyjść w skupiska ludzi (I nie chodzi o pabdemie) ale wg tutejszego planu szczepień dziecko ok 3 mc życia dostaje szczepienia i wcześniej nie wskazane jest wystawianie dziecia na większe ryzyko zachorowania. Jak to wygląda u Was?
U nas dziecko pierwsze szczepienia dostaje w drugiej dobie życia, potem w drugim miesiącu życia, ale generalnie nie ma jakiegoś zalecenia żeby nie wychodzić z dzieckiem. Wiadomo, że raczej nikt nie będzie specjalnie zabierał maleństwa na zakupy do centrum handlowego 🤷♀️Marianka@87 lubi tę wiadomość
-
Marianka@87 wrote:To nawet nie chodzi o to jak się te ciążę znosi tylko jak fizycznie później to wygląda:) wstawanie, ganianie za maluchem, niewyspanie, organizm się już tak szybko nie regeneruje ale absolutnie wszystko jest indywidualne a co do podróży to się tylko apytam z ciekawości, bo w Szwecji odradzają jakichkolwiek podróży czy wyjść w skupiska ludzi (I nie chodzi o pabdemie) ale wg tutejszego planu szczepień dziecko ok 3 mc życia dostaje szczepienia i wcześniej nie wskazane jest wystawianie dziecia na większe ryzyko zachorowania. Jak to wygląda u Was?
Serio takie zalecenia w Szwecji? Bo jak pamiętam sprzed kilku lat to moje koleżanki z ówczesnej pracy ze szwedzkiego biura to 3 tygodnie po porodzie z dzieckiem do restauracji chodziły, albo druga przyjechała z 2 miesięcznym dzieckiem w odwiedziny do biura jak akurat byłam w podróży służbowej w Szwecji, abyśmy mogły się poznaćWłaśnie myślałam, że Szwedzi mają takie podejście na luzie
Ja też zaczynam odczuwać powoli jakieś sygnały ze strony macicy. Kilka dni temu zakuło mnie tak jak czasem mi się zdarzało w cyklach na kilka dni przed okresem. Ostatnio w nocy budzę się z mega napiętym brzuchem, pełnym pęcherzem i lekkim bólem. Po skorzystaniu z WC jest lepiej, więc myślę, że to kwestia zapełnienia przestrzeni wewnątrz - rosnące dziecko, ucisk na pęcherz czy pełniejsze jelita.Marianka@87 lubi tę wiadomość
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Takie są zalecenia ale każdy robi jak uważa. Wiadomo, że jak nie masz jak zrobić zakupów to nie zostawisz dziecka w domu czy aucie tylko pójdziecie razem do sklepu, ale zaznacza się by niepotrzebnie nie ryzykować. Może dlatego też turaj nie ma odwiedzin w szpitalu na porodówce, tyljo rodzeństwo i ojciec a jak chcesz pokazać rodzinie to trzeba na korytarzu, klatce schodowej. No ja poczekam do tych szczepień pierwszych i dopiero polecę do Polski. Tak mi się właśnie wydawało, że w Polsce to szybciutko szczepią dzieciaczki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2021, 10:45
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
A zapytam z ciekawości, bo moja kuzynka urodziła doklanie miesiąc temu. Serio wciąż ludzie uważają, że z noworodkiem można wyjść na dwor po 2 tygodniach dopiero, a wcześniej się "balkonuje" po godzinie? Czy tylko u mnie w rodzinie wciąż takie nowatorskie podejścia? A i oczywiście jest na diecie matki karmiącej;) oczywiście się nie wtrącam ale zastanawia mnie bo wiem, że chodziła na szkole rodzenia.
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
dziewczyny wczoraj miałam schize że zjadłam dwa acardy 150 mg. Weszłam na net żeby przeczytać ulotkę a tam pełno info że, nie powinno się stosować acardu w ciąży, że mogą występować wady u dzieci itd.Ja mam brać do końca 36 tyg dawkę 150 biorę też heparyne 40 mg. Jak u was lekarze odnosili się do Acardu??
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Marianka@87 wrote:A zapytam z ciekawości, bo moja kuzynka urodziła doklanie miesiąc temu. Serio wciąż ludzie uważają, że z noworodkiem można wyjść na dwor po 2 tygodniach dopiero, a wcześniej się "balkonuje" po godzinie? Czy tylko u mnie w rodzinie wciąż takie nowatorskie podejścia? A i oczywiście jest na diecie matki karmiącej;) oczywiście się nie wtrącam ale zastanawia mnie bo wiem, że chodziła na szkole rodzenia.
Ja będę wychodzić praktycznie od razu (w zależności od tego kiedy się urodzi, może po 3-5 dniach), bo będę jeździć odbierać starszą córkę ze szkoły. Z dietą mamy karmiącej jest to samo. Młodsze położne mówią zazwyczaj, że nie istnieje, starsze trochę inaczej.
Marianka@87, Tusianka lubią tę wiadomość
-
eska29044 wrote:dziewczyny wczoraj miałam schize że zjadłam dwa acardy 150 mg. Weszłam na net żeby przeczytać ulotkę a tam pełno info że, nie powinno się stosować acardu w ciąży, że mogą występować wady u dzieci itd.Ja mam brać do końca 36 tyg dawkę 150 biorę też heparyne 40 mg. Jak u was lekarze odnosili się do Acardu??
-
Marianka@87 wrote:A zapytam z ciekawości, bo moja kuzynka urodziła doklanie miesiąc temu. Serio wciąż ludzie uważają, że z noworodkiem można wyjść na dwor po 2 tygodniach dopiero, a wcześniej się "balkonuje" po godzinie? Czy tylko u mnie w rodzinie wciąż takie nowatorskie podejścia? A i oczywiście jest na diecie matki karmiącej;) oczywiście się nie wtrącam ale zastanawia mnie bo wiem, że chodziła na szkole rodzenia.
teraz mam zamiar robić tak samo ... zresztą jak wytrzymać w domu z 14 miesięcznym dzieckiem plus noworodek hehhe
mój starszak jak wstaje to od razu biegnie do drzwi tarasowych żeby iść na dwór
Marianka@87, majóweczka83 lubią tę wiadomość
INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
PCO
NK-12%
Nasienie-Fragmentacja 30%
MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
16.01.2021 - test II kreski naturals???
04.02.2021- jest serduszko7tc 1 d
2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać)
* 6 dpt - 40,7
*10 dpt- 121,6
* wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk
* 05.11.2019 - jest serduszko
* 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
-
No ja też od razu wychodziłam a rodziłam w styczniu w Szwecji 🤔 ale co kto uważa w sumie, tak samo z kąpaniem widzę jest. Tutaj nikt dziecka w szpitalu nie kąpie..
A co do wakacji to my nie lubimy zbytnio wyjazdow All inclusive, czy ogolnie hoteli bo kojarza sie z pracądelegacje, konferencje itd. Wymarzone wakacje to najlepiej z plecakiem wśród lokalsow, żeglowanie z miejsca na miejsce przez 2 tygodnie, a kwatera to najlepiej prywatna itd. Ale wiem, niestety że najbliższe lata czeka mnie hotel z basenem... wiem, ze nie powinnam narzekać, jedyne co to chciałabym, żeby mi się udalo KP bo wyjazdy z całym tym majdanem butelek, termosów itd to udręka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2021, 11:19
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
eska29044 wrote:dziewczyny wczoraj miałam schize że zjadłam dwa acardy 150 mg. Weszłam na net żeby przeczytać ulotkę a tam pełno info że, nie powinno się stosować acardu w ciąży, że mogą występować wady u dzieci itd.Ja mam brać do końca 36 tyg dawkę 150 biorę też heparyne 40 mg. Jak u was lekarze odnosili się do Acardu??
Ja zarówno acard jak i heparynę miałam od samego początku ciąży. Acard 150 odstawiłam w 35+0 a heparynę 40 będę brać do końca 🙂