X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie wrzesień 2021❤️
Odpowiedz

Mamusie wrzesień 2021❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi__ wrote:
    https://zapodaj.net/27be094413beb.jpg.html
    Kluska nie kluska ale w 56 wchodzi bo nie jest za długa 😅
    prognozowana z ostatniego USG na mega dobrym sprzęcie 4400, trzy tygodnie przed rozwiązaniem. Na izbie w szpitalu 4700 i byłam pewna że kogoś poniosło 😂 ale jak ją wyjęli to jakby mi ktoś worek kamieni zdjął, taka ulga. Niestety ból po cięciu cały czas ogromny, jutro wychodzimy i mam brać paracetamol. Chyba zwariowali że to coś da 😭
    Kryzys laktacyjny zaliczony, zjazd hormonów, ryczę przy cdl bo mówi że mała pięknie ssie i czekamy na nawał bo na razie wisi na cycku pół dnia i nie daje sobie zabrać. Oby w domu było lepiej.

    Jakie cudne maleństwo :)

  • eska29044 Autorytet
    Postów: 2202 1065

    Wysłany: 10 września 2021, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wy rozpakowane w większości a ja po wizycie szyjka 3,3 cm wszystko pozamykane brzuch wysoko😕. Na poród nic nie wskazuje.

    er3m3e5e4xwzvyi9.png
    06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏 :-(
    7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
    1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
    Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
    AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
    On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eska29044 wrote:
    Dziewczyny wy rozpakowane w większości a ja po wizycie szyjka 3,3 cm wszystko pozamykane brzuch wysoko😕. Na poród nic nie wskazuje.

    No spokojnie, jeszcze masz czas ;)

  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 10 września 2021, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eska29044 wrote:
    Dziewczyny wy rozpakowane w większości a ja po wizycie szyjka 3,3 cm wszystko pozamykane brzuch wysoko😕. Na poród nic nie wskazuje.
    A który to tydzień?

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Madzia 89 Ekspertka
    Postów: 348 70

    Wysłany: 10 września 2021, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eska29044 wrote:
    Dziewczyny wy rozpakowane w większości a ja po wizycie szyjka 3,3 cm wszystko pozamykane brzuch wysoko😕. Na poród nic nie wskazuje.
    U mnie to samo 😱masakra jakaś!i nic się nie zapowiada żeby coś się szykowało!☹️

  • eska29044 Autorytet
    Postów: 2202 1065

    Wysłany: 10 września 2021, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    A który to tydzień?
    38 +4

    er3m3e5e4xwzvyi9.png
    06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏 :-(
    7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
    1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
    Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
    AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
    On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
  • eska29044 Autorytet
    Postów: 2202 1065

    Wysłany: 10 września 2021, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia 89 wrote:
    U mnie to samo 😱masakra jakaś!i nic się nie zapowiada żeby coś się szykowało!☹️
    Ale w przyszłą środę lub czwartek mam się stawić już na oddziale chodzi głównie o bezpieczeństwo i o spokój ducha. Choć nie wiem czy zaznam spokoju na patologii ciąży

    er3m3e5e4xwzvyi9.png
    06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏 :-(
    7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
    1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
    Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
    AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
    On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
  • Marcia86 Autorytet
    Postów: 767 904

    Wysłany: 10 września 2021, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia nic się nie bój o wagę Poli. U nas było tak samo. W szpitalu spadek 200g, w piątym dniu waga wg położnej o 100g większą , a po kolejnych 8 dniach przyrost 300g gdzie dostaliśmy zielone światło na smoczek bo Aniela by tylko jadła i jadła a się przejadą i strasznie ulewa. Na prawdę smoczek daje radę chociaz mialam zamiar jeszcze zaczekać.
    A co do starszego rodzeństwa to Was rozumiem. Sporo mąż ogarnia albo ja jak mała śpi ale wszystko w pośpiechu.. wczoraj zostałam sama z nimi wieczorem bo mąż poszedł na spotkanie z kolegami z pracy. Miałam je usypiać. Niestety Aniela nie dała się odłożyć. Strasza chciała żeby jej przeczytać książkę jak codzien i potem utulić do spania. Było to takie trudne bo w dodatku dostałam jakiegoś zastoju i dostałam gorączki. Dziś już na szczęście humor lepszy . Zaliczyliśmy wspólny spacer nad morze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2021, 20:53

    Maja 5.06.2015
    Aniela 27.08.2021
    lprkmg7yq9lzv97b.png
  • Madzia 89 Ekspertka
    Postów: 348 70

    Wysłany: 10 września 2021, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eska29044 wrote:
    Ale w przyszłą środę lub czwartek mam się stawić już na oddziale chodzi głównie o bezpieczeństwo i o spokój ducha. Choć nie wiem czy zaznam spokoju na patologii ciąży
    A to masz fajnie,mój gin powiedział że jak nie urodzę do dnia terminu czyli 22 to wtedy zbada mnie,i sprawdzi wody,a dopiero 20 mam z położna badanie😟ja już sił nie mam

  • Tusianka Autorytet
    Postów: 929 1118

    Wysłany: 10 września 2021, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eska29044 wrote:
    Ale w przyszłą środę lub czwartek mam się stawić już na oddziale chodzi głównie o bezpieczeństwo i o spokój ducha. Choć nie wiem czy zaznam spokoju na patologii ciąży

    Będziesz pod opieką. Jestem na patologii i mam głowę spokojną o tyle, że gdyby się coś zaczęło dziać, to jestem na miejscu i będzie szybka reakcja. U mnie od poniedziałku będą wywoływać w związku z ciśnieniem.

    km5stv73sw35n5tw.png
    04/04/2018 3:22
    3990g, 56cm
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 10 września 2021, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś bardzo nerwowy dzień. Huśtawki nastrojów pełną parą. Mąż miał badania na anginę, mononukleozę, covid - czekamy jeszcze na wynik ostatniego... oboje jesteśmy zaszczepieni, więc wierzę, że to jednak zwykłe przeziębienie, tylko bardziej uciążliwe... Lekarka podeszła do sprawy bardzo poważnie, głównie ze względu na to, że jestem tak blisko porodu.
    Staramy się z synem izolować jak możemy, ale łatwo nie jest. Bardzo nie chcę nic teraz podłapać. I nie chcę jeszcze rodzić... Paraliżuje mnie myśl, że jest prawdopodobieństwo, że będę tam sama.

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 10 września 2021, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi__ wrote:
    https://zapodaj.net/27be094413beb.jpg.html
    Kluska nie kluska ale w 56 wchodzi bo nie jest za długa 😅
    prognozowana z ostatniego USG na mega dobrym sprzęcie 4400, trzy tygodnie przed rozwiązaniem. Na izbie w szpitalu 4700 i byłam pewna że kogoś poniosło 😂 ale jak ją wyjęli to jakby mi ktoś worek kamieni zdjął, taka ulga. Niestety ból po cięciu cały czas ogromny, jutro wychodzimy i mam brać paracetamol. Chyba zwariowali że to coś da 😭
    Kryzys laktacyjny zaliczony, zjazd hormonów, ryczę przy cdl bo mówi że mała pięknie ssie i czekamy na nawał bo na razie wisi na cycku pół dnia i nie daje sobie zabrać. Oby w domu było lepiej.
    Jaka piękna dziewczynka! Mimi, ona wie, co robi - wisi na cycku, bo zamawia mleko. Im więcej wisi, tym więcej dla niej. Takiego masz mądrego dzidziusia. To w końcu minie, będzie się najadać i odwracać głowę. Trzymaj się.

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 10 września 2021, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Etoilka wrote:
    U mnie dziś bardzo nerwowy dzień. Huśtawki nastrojów pełną parą. Mąż miał badania na anginę, mononukleozę, covid - czekamy jeszcze na wynik ostatniego... oboje jesteśmy zaszczepieni, więc wierzę, że to jednak zwykłe przeziębienie, tylko bardziej uciążliwe... Lekarka podeszła do sprawy bardzo poważnie, głównie ze względu na to, że jestem tak blisko porodu.
    Staramy się z synem izolować jak możemy, ale łatwo nie jest. Bardzo nie chcę nic teraz podłapać. I nie chcę jeszcze rodzić... Paraliżuje mnie myśl, że jest prawdopodobieństwo, że będę tam sama.
    Nawet jeśli, to dasz radę. Mój mąż w dniu mojego poprzedniego porodu zachorował na anginę (zostawił mnie na wybudzeniowej i pojechał do lekarza, bo poczuł, że jest chory). Przez kilka dni wysoko gorączkował. Brakowało mi go, ale dałam radę. Niestety nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chciały. Bezpieczeństwo twoje i dzidziusia jest teraz najważniejsze. A może właśnie wszystko się ułoży... Nie stresuj się. Tak czy siak sobie poradzisz. 🙂

    Etoilka lubi tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2021, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mi to też tłumaczą więc tak się bawimy cały dzień. Najgorsze jest tylko to że mam już sutki pogryzione na maksa mimo dobrego przystawiania. Dadzą coś tr silikonowe nakładki? Wiadomo, dla małej mogę tak całą dobę wisieć

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 10 września 2021, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też po wizycie. Na ktg mała spała, co trochę niepokoiło położną, bo ciężko było ją dobudzić, ale bicie serduszka miarowe, kilka ruchów też zarejestrowałyśmy, więc ostatecznie wypadło w porządku. Pisał się stały skurcz, którego nie czuję na poziomie 30-40, był też jeden poważniejszy, który już mi nie umknął. Potem była wizyta w lekarza - mała waży ok. 3300g, szyjka miękka, 0,5cm rozwarcia. Dostałam skierowanie do szpitala na 40+2 gdyby nic się nie wydarzyło.

    Etoilka lubi tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 10 września 2021, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi__ wrote:
    Tak mi to też tłumaczą więc tak się bawimy cały dzień. Najgorsze jest tylko to że mam już sutki pogryzione na maksa mimo dobrego przystawiania. Dadzą coś tr silikonowe nakładki? Wiadomo, dla małej mogę tak całą dobę wisieć
    Dadzą, ja używałam jak bardzo bolało. Wietrzenie, smarowanie własnym mlekiem, lanoliną... Podobno dobre są też kompresy multi mam, nie używałam, ale kupiłam na teraz i spakowałam kilka do szpitala.

    Marianka@87, Mimi__ lubią tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 10 września 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, Emma! Wieeem, jakoś dam radę w razie czego. Na razie staram się nastawiać pozytywnie, jeszcze mamy tydzień czasu - zaciskam nogi i chętnie wpuszczę w kolejkę :)

    40+2 już na wywoływanie? Moja lekarka chyba też jest za takim scenariuszem. Termin mam na przyszłą sobotę, ostatnio mówiła coś o tym, że gdyby nic nie ruszyło, da nam pewnie na spokojnie przeczekać weekend i po nim do szpitala. Czyli też wychodziłoby 40+2.

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • anulka20 Autorytet
    Postów: 2206 1127

    Wysłany: 11 września 2021, 04:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marianka@87 wrote:
    Mój syn tak właśnie nieefektywnie ssał.. cdl poradziła, żeby połaskotać, podrapać stopki albo wnętrze dłoni dziecka, żeby coś więcej possal, jak się nie udawało to butla z mm albo moim odciągniętym. To takie troche błędne koło niestety. Męczy go jedzenie a nie ma siły bo jest głodne 🤷‍♀️
    No u nas łaskotanie gilgotanie rozbieranie nic nie daje.

    Anulka20

    Synek :) Wiktor
    3jvz82c38h6gh3mk.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 11 września 2021, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Etoilka wrote:
    Dzięki, Emma! Wieeem, jakoś dam radę w razie czego. Na razie staram się nastawiać pozytywnie, jeszcze mamy tydzień czasu - zaciskam nogi i chętnie wpuszczę w kolejkę :)

    40+2 już na wywoływanie? Moja lekarka chyba też jest za takim scenariuszem. Termin mam na przyszłą sobotę, ostatnio mówiła coś o tym, że gdyby nic nie ruszyło, da nam pewnie na spokojnie przeczekać weekend i po nim do szpitala. Czyli też wychodziłoby 40+2.
    Wciskam się zatem w kolejkę. 😀 Wczoraj pojawił się u mnie śluz podbarwiony krwią, dziś odpadł kolejny kawałek czopa, tym razem krwistego. Boli podbrzusze, a krocze to chyba tak, że bardziej się nie da. Chcę już rodzić.

    Tak, ze względu na "obciążony wywiad położniczy". Poprzednio przed porodem odkleiło mi się całkowicie łożysko. Podobno jest ryzyko, że stanie się to i teraz ☹️ U mnie po cc wchodzi w grę tylko delikatne wywoływanie, bez oxy, więc jeśli to nic nie da, to po prostu mnie znowu potną. Lekarz mówił, żeby poddać się temu, co radzą. Nie zamierzałam nigdy protestować i być mądrzejszą od lekarzy w szpitalu, ale trochę mi to podcięło skrzydła...

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 11 września 2021, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem. Trzymam kciuki, żeby samo ruszyło jak najszybciej - dobre przesłanki ku temu już są :)

    U mnie nadal cisza - uff! A wynik na covid meża ujemny - drugie uff! :)

    Emma_, Mama Trójki lubią tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
‹‹ 628 629 630 631 632 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ