Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
pobralam dziś ponownie posiew ale jak psikałam octaniseptem on zaraz zaczął sikać i nie zdążyłam wytrzeć do sucha.
Pediatra mówiła że takie maluszki leczy się dożylnie antybiotykami a tu jeszcze ten wirus. Mam nadzieje że to jakieś przekłamanie wyszło skoro wynik ogólny moczu wyszedł ok, bo nie wyobrażam sobie iśc jeszcze do szpitala w momencie kiedy szaleje ten wirus
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Menina wrote:Dziewczyny, zdrowia dla dzieciaczków i dla Was. U nas na szczęście nie jest gorzej z tym katarem. Może nawet ciut lepiej. Odciąganie na pewno pomaga...
Dziewczyny, a jak tam ze snem Waszych dzieci w ciągu dnia? Czy już jakiś rytm drzemek / czuwania się na tym etapie wytwarza? Czy to jeszcze za wcześnie? Próbujecie tworzyć już jakiś schemat dziecku, jeśli chodzi o czas snu, spaceru, aktywności?
My można powiedzieć mamy taki schemat: zasypianie na noc około 21-21:30, dwie pobudki w nocy na karmienie i zmianę pieluszki (o 1 w nocy i o 4 w nocy), o 6 rano pobudka na karmienie i zaczęcie dnia. Jak Julian zje o tej 6, przebieramy go w dzienne ciuszki (tak też daję mu do zrozumienia, że zaczął się dzień, a z kolei na wieczór ubieramy piżamkę i wtedy zaczynamy nockę). Aktywny jest od 6 do 9 rano, później zmiana pampersa i karmienie i ma drzemkę do 11. W ciągu dnia zależy czy jesteśmy w domu czy gdzieś wychodzimy, ale ma takie drzemki po około 2-2,5 godz. Ale też mu się wydłużyły okresy aktywności z czego najdłuższa aktywność jest z samego rana do 9. Wtedy kładę go na matę, albo leży w dostawce i obserwuje co robię w domu, gadając do niego cały czas 😊
W ogóle Julian zaczął gaworzyć 🥰 te jego pierwsze nieporadne "aguu" są takie rozczulające 😍 -
Ja już opadam z sil. Ten wiecznie na cyckach wisi nie ma dnia by chwilę odpoczął np trzy godziny czy pół godziny. Dziesięć minut i on dalej chce cycka. Nie chce spać. Stsrszy syn zaniedbany bo nic nie zrobie obok niego. 😭😭
-
Ulaa wrote:My można powiedzieć mamy taki schemat: zasypianie na noc około 21-21:30, dwie pobudki w nocy na karmienie i zmianę pieluszki (o 1 w nocy i o 4 w nocy), o 6 rano pobudka na karmienie i zaczęcie dnia. Jak Julian zje o tej 6, przebieramy go w dzienne ciuszki (tak też daję mu do zrozumienia, że zaczął się dzień, a z kolei na wieczór ubieramy piżamkę i wtedy zaczynamy nockę). Aktywny jest od 6 do 9 rano, później zmiana pampersa i karmienie i ma drzemkę do 11. W ciągu dnia zależy czy jesteśmy w domu czy gdzieś wychodzimy, ale ma takie drzemki po około 2-2,5 godz. Ale też mu się wydłużyły okresy aktywności z czego najdłuższa aktywność jest z samego rana do 9. Wtedy kładę go na matę, albo leży w dostawce i obserwuje co robię w domu, gadając do niego cały czas 😊
W ogóle Julian zaczął gaworzyć 🥰 te jego pierwsze nieporadne "aguu" są takie rozczulające 😍
Super. Nasz Franio polezy sam bez płaczu kilka minut, może z 10... Zasypia przy piersi i dopiero za którymś razem udaje mi się go odłożyć tak, żeby pospal dłużej. Też najbardziej aktywny jest rano, ale tak z godzinę to u niego trwa. Chyba muszę mu więcej atrakcji na ten czas zapewnić, bo póki co atrakcją jestem tylko ja i karty kontrastowe10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
anulka20 wrote:Ja już opadam z sil. Ten wiecznie na cyckach wisi nie ma dnia by chwilę odpoczął np trzy godziny czy pół godziny. Dziesięć minut i on dalej chce cycka. Nie chce spać. Stsrszy syn zaniedbany bo nic nie zrobie obok niego. 😭😭
Współczuję... U nas bywają takie dni, ale na szczęście to nie jest norma.10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
anulka20 wrote:Ja już opadam z sil. Ten wiecznie na cyckach wisi nie ma dnia by chwilę odpoczął np trzy godziny czy pół godziny. Dziesięć minut i on dalej chce cycka. Nie chce spać. Stsrszy syn zaniedbany bo nic nie zrobie obok niego. 😭😭
Też mieliśmy takie dni.. Teraz już się unormowało i Julek nie jest taki wymagający jak na początku. I nocki też się uregulowały. Bardzo pomogło w naszym przypadku m.in wstawienie oczyszczacza i nawilżacza powietrza do pokoju, w którym śpimy z Julkiem, możliwe, że wcześniej miał za suche powietrze (miał też więcej suchych gilków w nosie) i może gorzej mu się oddychało -
U nas podobnie jak u Uli tylko że my już kąpiemy po 19.00 obie dziewczyny. Jak się wykąpiemy to Aniela zasypia ok 20.00. wczoraj podpala do po 1.00. tu w tej przerwie nie wybudzam do karmienia. Póki śpi to śpi. O 7.00 się często przebudza bo wyprawiamy Maję do zerówki. Ale zazwyczaj po karmieniu jeszcze mała zasypia na godzinkę a ja z nią
wtedy dopiero zaczynamy dzień. Spacer mamy ok 12.00 i wtedy najdłuższa drzemka. Dziś np wyjątkowo wybrałam się na spacer ok 10.00 bo taka ładna pogoda. Udało mi się wcześniej zjeść śniadanie więc wydzlysmy
I jeszcze śpi na tarasiea ja mam chwilę na kawkę.
Aniela jeszcze takich długich aktywności nie ma.jak Julek. 3 h nie dałaby rady. PrYsnelaby chociaż na chwilę
Zdrówka dla dzieciaczków i tych młodszych i starszych. U nas na szczęście póki co spokój i zdrowie
W zeszły poniedziałek mieliśmy szczepienie. Aniela chyba mocno odchorowala to szczepienie, może zbiegło się to ze skokiem rozwojowym bo to 7 tydzień życia. Ale środa i czwartek była fatalna. Za to w piątek cudowne dzieckoi zaczęły się takie piękne świadome uśmiechy do nas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2021, 12:49
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
nick nieaktualnyMarcia cudne dziewczynki!
Ja niestety nie wiedziałam o takim zaleceniu, aby nie puszczać dzieci do przedszkola, gdy ma się dziecko w wieku do 3 miesięcy. Ale tak jak pisze Ulaa ze szkoły też można przyniesc. W przedszkolu zaczęli coś mówić o wirusie, gdy już moje dzieci byly chore.
Kolejna sprawa to nieodpowiedzialność rodziców, którzy świadomie przyprowadzają chore dzieci do przedszkola.
My zdecydowaliśmy, że córcia na razie nie będzie chodzić do przedszkola. Poza tym strasznie mi jej szkoda, bo ja jestem z synkiem na oddziale, a ona została w domu. Nigdy się nie rozstawałyśmy na tak długo.Marcia86 lubi tę wiadomość
-
Mama Trójki wrote:Marcia cudne dziewczynki!
Ja niestety nie wiedziałam o takim zaleceniu, aby nie puszczać dzieci do przedszkola, gdy ma się dziecko w wieku do 3 miesięcy. Ale tak jak pisze Ulaa ze szkoły też można przyniesc. W przedszkolu zaczęli coś mówić o wirusie, gdy już moje dzieci byly chore.
Kolejna sprawa to nieodpowiedzialność rodziców, którzy świadomie przyprowadzają chore dzieci do przedszkola.
My zdecydowaliśmy, że córcia na razie nie będzie chodzić do przedszkola. Poza tym strasznie mi jej szkoda, bo ja jestem z synkiem na oddziale, a ona została w domu. Nigdy się nie rozstawałyśmy na tak długo.
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
nick nieaktualnyeska29044 wrote:a jak u was sytuacja? Mam nadzieje, że malutki trochę lepiej?
Dziękuję, mój maluszek nadal pod monitorem i tlenem ale najważniejsze, że się nie pogarsza. Mogę go wyciągać z łóżeczka, przytulać, karmić, tylko maseczka i kable wędrują z nami. -
Mama Trójki wrote:Dziękuję, mój maluszek nadal pod monitorem i tlenem ale najważniejsze, że się nie pogarsza. Mogę go wyciągać z łóżeczka, przytulać, karmić, tylko maseczka i kable wędrują z nami.
Tak bardzo Cię rozumiem.. Trzymaj się! Niebawem będzie poprawa na pewno 🙏Mama Trójki lubi tę wiadomość
-
Mama Trójki wrote:Dziękuję, mój maluszek nadal pod monitorem i tlenem ale najważniejsze, że się nie pogarsza. Mogę go wyciągać z łóżeczka, przytulać, karmić, tylko maseczka i kable wędrują z nami.
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
nick nieaktualnyeska29044 wrote:najważniejsze, że się nie pogarsza ale też pokazuje to że ten wirus to poważna sprawa. Wierze, że najgorsze już za wami. Dostaje jakiś antybiotyk?
Nie dostaje. Ma tylko inhalacje z soli i oczyszczanie noska. Leżymy w szpitalu ze względu na obserwację i to, że wymaga podawania tlenu. Mówili, że jak zacznie mieć świszczący oddech to włączą dodatkowe leki do inhalacji.
Ulaa dziękuję, czekam na ten moment 🙏🏻Ulaa lubi tę wiadomość
-
Gdzieś mi się rzuciła w oczy wypowiedź Mimi odnośnie odparzenia, zmień koniecznie pampersy z premium care na inne. Nie wiem co one w sobie mają, ale nawet zwykła Dada z biedronki nie odparza chociaż jest mało chłonna. Przy najgorszych odparzeniach kup bambiboo z Rossmana. Jeżeli masz chłopczyka bo nie kojarzę używaj sudokremu, przy dziewczynkach bepanthen
Dużo dłużej zanim się wygoi ale się wygoi z czasem. I susz tyłek suszarka, delikatnym strumieniem, tylko nie poparz malucha.
Eska cieszę się że pomogło to co radziłam! Ja już zupełnie zrezygnowałam z premium care. Za każdym razem jak założę mały ma odparzony tyłek do krwi. Kupuje radę albo te z Lidla i jest okej chocisz muszę je zmieniać co chwile. Ale wolę to niż ten płacz przy każdym siku i kupię.
Powodzenia dziewczyny!
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualnyHej, już się zaopatrzyłam w Bambiboo i do tego mała pół dnia spędza na wietrzeniu. Jakoś chyba się boje tej suszarki, że na taką ranę będzie jej mimo wszystko za ciepło. A czemu sudokrem nie dla dziewczynek? Jak na razie jest na pewno lepiej, ale do wygojenia jeszcze daleka droga
-
nick nieaktualnymartuśka737 wrote:Gdzieś mi się rzuciła w oczy wypowiedź Mimi odnośnie odparzenia, zmień koniecznie pampersy z premium care na inne. Nie wiem co one w sobie mają, ale nawet zwykła Dada z biedronki nie odparza chociaż jest mało chłonna. Przy najgorszych odparzeniach kup bambiboo z Rossmana. Jeżeli masz chłopczyka bo nie kojarzę używaj sudokremu, przy dziewczynkach bepanthen
Dużo dłużej zanim się wygoi ale się wygoi z czasem. I susz tyłek suszarka, delikatnym strumieniem, tylko nie poparz malucha.
Eska cieszę się że pomogło to co radziłam! Ja już zupełnie zrezygnowałam z premium care. Za każdym razem jak założę mały ma odparzony tyłek do krwi. Kupuje radę albo te z Lidla i jest okej chocisz muszę je zmieniać co chwile. Ale wolę to niż ten płacz przy każdym siku i kupię.
Powodzenia dziewczyny!
A tak zachwalają te pampersy! Ciekawe co mają w środku. Bambiboo z Rossmanna też bardzo lubimy. Bardzo fajne są tez Muumi.martuśka737 lubi tę wiadomość
-
Mimi__ wrote:Hej, już się zaopatrzyłam w Bambiboo i do tego mała pół dnia spędza na wietrzeniu. Jakoś chyba się boje tej suszarki, że na taką ranę będzie jej mimo wszystko za ciepło. A czemu sudokrem nie dla dziewczynek? Jak na razie jest na pewno lepiej, ale do wygojenia jeszcze daleka droga
Sudocream skleja wargi sromowe u dziewczynek, dlatego się go nie używa. Położna mnie ostrzegała kilka razy przy córce.
Ja mam dwójkę dzieciaków, którym tyłki odparzają się standardowo raz w tygodniu. Czego ja nie próbowałam przy córce żeby jej wygoić tyłek to tylko ja wiem i ona. Zrobisz jak uważasz, ale dla mnie suszarka uratowała jej tyłek niezliczoną ilość razy i to właśnie na bardzo mocne odparzenia to jedyne co działa. Pisałam wcześniej, letni strumień powietrza nie gorący. Najlepiej jak obok trzymasz dłoń, poczujesz gdy będzie za ciepło. Powodzenia!13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualnyUlaa strasznie lubię czytać Twoje posty, taka pozytywna dziewczyna z Ciebie.
U nas praktycznie identyczny rytm dnia jak u Was i też podchodzą nam pampers premium care.
Najgorsze wspomnienia mam z pieluchamy Happy - zrobiły córce taką masakrę, ze kilka miesiecy walczyłyśmy z uczuleniem.
Muszę bardzo pilnować pierwszej drzemki janka, żeby ją miał i żeby się porządnie wyspał. Jak pierwsza nam przepadnie, to do końca dnia mamy jęczybułę straszną.Zmęczonemu dziecku trudno zasnąć i tak to się nakręca.
Nistety mamy problem z mlekiem - co karmienie to kupa ze śluzem, głodny jest, rzuca się na butelkę i po kilku minutach przerażliwy ryk i kupa - brzuch boli, ewidentnie od latkozy. zaczęłam dawać delicol i jest lepiej w tym aspekcie.
Ulewa nam ostatnio, takim półścietym mlekiem, policzki zrobiły mu się brzydkie, szorstkie, czerwone.
Znów będzie zapewne alegia na białko mleka i nietoleracja laktozy.
Wyprosiłam alergolog o wizytę na jutro, zamówiłam już w aptece nutramigen,żeby już nie przeciągać w czasie tego jego męczenia się.
Szczepienia się zbliżają, chciałam w przyszłą sobotę ale ciagle mamy resztki kataru, może się tego pozbędziemy bo inaczej nici ze szczepień.Ulaa, Sto_krotka lubią tę wiadomość