Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiaaak wrote:Mimi, to normalne że masz takie myśli w nocy. Kiedyś słyszałam że nie można podejmować w nocy ciężkich decyzji bo niewyspanie nie pozwala racjonalnie myśleć. Coś w tym jest.
Ale, jeżeli w ciągu dnia nadal tak uważasz to ja jestem mam zdanie że nie można być matką Polką. Karmiłas pół roku, a że tak powiem: nikt Ci że to nie podziękuje 🤪 także myśl również o sobie, tak aby urlop macierzyński nie był obozem macierzyńskim przez cały czas ...
Co do upadków dzieci z łóżek to chyba nie każdemu spada bo nie każde dziecko śpi z rodzicami. U nas tego problemu nie ma więc myślę że się nie zdarzy taki przypadek. Mam przynajmniej taką nadzieję 😊
Jesteśmy po chrzcinach, Lucyfer przegoniony, impreza udana.
Na co wydajecie pieniądze, które zebralyscie? Młody dostał już łańcuszek i krzyżyk i za bardzo nie wiem co zrobić z tak duża kasą.
Gosiaak, chciałabym mieć problemy pt. "Co zrobić z tak dużą kasą"
Madzia 89 lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Mimi__ wrote:Żal post.
Ja już naprawdę nie dam rady tak dłużej nie spać. Dzieciak budzi się co godzinę albo dwie, jak nie na cycka to na zmianę pieluchy. Śpi z nami więc ja jej robię miejsce i nie śpię bo mi niewygodnie, jak zasne to ona się budzi. Mleka mma jak dla całego żłobka ale już mam tego tak po kokardę że pół nocy jestem wkurwiona, do południa zmęczona, a później już myślę tylko o wieczorze i usypianiu. Kocham tego terrorystę nad życie i papa mi się cieszy jak się rano do mnie uśmiechnie ale te noce są tak straszne że już nie dam rady chyba. 😭 I mam wyrzuty że chce dziecko odciąć od mleka dla własnego wyspania.
No i jak już wstanę i wypije kawę to dzień jakoś leci, ale jakby ktoś znał moje myśli w nocy to by mnie zamknęli do więzienia
Część dziewczyny. Od dawna się nie udzielam, ale czasem czytam co u Was i maluchów.
Mimi, muszę skomentować Twój post, bo ja przeżywałam to samo z pierwszym synem. Budził się co godzinę, a czasem i co 30 minut. Od jego urodzenia ciągle tylko odliczałam, a to do 1 miesiąca, do 3 miesiąca, potem do 6, do roku itd. Niestety żadnej poprawy nie było, a z czasem doszły do tego zęby, krzyki nocne, zachowywał się jakby go coś opętało. Domyślam się jakie masz myśli w nocy, też je miałam. Moje małżeństwo wisiało na włosku. Szukałam pomocy wszędzie, dzień w dzień czytałam fora. Kilka razy miałam podejście w aptece, żeby kupić syrop na sen, ale za każdym razem mi odradzano. Niestety nikt kto tego nie przeżył nie zrozumie.
Mi ciągle mówili, że to minie. I tak czekałam i czekałam ledwo żyjąc. Często odwoływałam spotkania z koleżankami, bo po prostu nie miałam sił po takich nocach.
I tak minęły ponad 2 lata. Teraz Mikołaj ma 2 lata 7 miesięcy i dopiero zaczęło się poprawiać. Nadal się budzi, ale już bez krzyku i 2-3 razy, czasem zdarzy się noc całkowicie przespana. Jesteśmy na dobrej drodze, ale pomógł nam dopiero osteopata. Mikołaj był wyciskany z brzucha i została naruszona kość krzyżowa.
Jak miał kilka miesięcy to próbowałam dawać mu na noc mm, ale spał identycznie jak na moim mleku. Za to drugi syn też jest na piersi i od początku śpi pięknie. Jedynie wstaje ze wschodem słońca 😉
Jeśli u Was to będzie trwało i trwało to może przejdź się do osteopaty.
Ja żałuję, że tak późno do niego trafiłam. -
nick nieaktualnyAnia, dziękuję ci za odpowiedź. 2 lata 7 miesięcy... Boże. Cieszę się że znalazłaś rozwiązanie bo brzmi to naprawdę strasznie. Mi też wszyscy mówią że to przejdzie, a na pewno jak przestanę kp. Ja mam takie przeczucie że ma jakieś zaburzenia sensoryczne bo nie lubi za bardzo głaskania, mazasu, broń boże ją nakremowac, dotyku kołdry i wkurzają ją pajace. Fizjo mi powiedział że dzieci z CC mogą tak mieć bo się nie przeciskały przez kanał rodny. Dziękuję ci za radę, jeśli nie będzie zmiany na pewno będę szukać głębiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2022, 07:12
-
Jeśli mogę coś doradzić to jeśli podjerzewacie jakieś zaburzenia SI to idźcie jak najszybciej do terapeuty. Mam w otoczeniu chłopca 6letniego, którego rodzice olali temat i aż się serce kraje.
Dziecko nic nie jest w stanie zjeść, wymiotuje, płacze. Je tylko kabanosy drobiowe obrane ze skórki i kakao.
Mimi__ lubi tę wiadomość
-
Dokładnie. Jak masz podejrzenia to faktycznie lepiej szybko się udać do specjalisty.
Ta historia która opisała Ania jest bardzo bliska historii mojej szwagierki. Jej starszy syn (5 lat) również się budzil z krzykami w nocy, koszmarami, do tego wyciskany był z brzucha. W niedzielę powiedziała mi że miała dobra noc. Bo wstawała tylko 3 razy... Także niestety są takie przypadki 😫31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Benus@191 wrote:Dzieci spadają właśnie jak nie śpią, z kanapy, z sofy, położone na chwilę, bo idzie się po pieluszkę etc
Janek ma konto, którego jest właścicielem. Wpłacam mu tam wszystkie pieniądze jakie dostanie, 500+ i to całe 1000+ też jak już je dostanie. Wpłacam też zwroty podatku z ulgi na dzieci itp. córka ma takie samo, my nie mamy do tych kont prawa bez zgody sądu rodzinnego. będą pełnoletni to zrobia z tym co chcą
Myślisz, że to dobry pomysł w tych czasach ? Wartość pieniądza spada.. zawsze przypomina mi się co babcia mi opowiadała, że ciocia swojemu synowi odkladala pieniądze a później tak pieniądz spadł że nawet na rower nie było..
Też myślałam żeby odkładać przy starszaku, nawet mu konto w moim koncie założyłam ale później zaczęła się budowa domu więc trzeba było pożyczyć ale moim zdaniem to lepiej, wolę dzieciaczkom kupić to z czego będą na tą chwilę zadowolone, np plac zabaw ze zjeżdżalnią na działkę. Na 18 okazałoby się że to już marne grosze są, a szkoda..Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
omii wrote:Myślisz, że to dobry pomysł w tych czasach ? Wartość pieniądza spada.. zawsze przypomina mi się co babcia mi opowiadała, że ciocia swojemu synowi odkladala pieniądze a później tak pieniądz spadł że nawet na rower nie było..
Też myślałam żeby odkładać przy starszaku, nawet mu konto w moim koncie założyłam ale później zaczęła się budowa domu więc trzeba było pożyczyć ale moim zdaniem to lepiej, wolę dzieciaczkom kupić to z czego będą na tą chwilę zadowolone, np plac zabaw ze zjeżdżalnią na działkę. Na 18 okazałoby się że to już marne grosze są, a szkoda..
Takie rzeczy o których mowisz to i tak im kupimy jeśli będą chcieli.
Nie oszczędzam w złotówkach, więc trochę mniejsze ryzyko ale fakt,biorę pod uwagę obecne czasy i myślę czy nie wystąpić do sądu rodzinnego o zgode i nie wypłacić tych pieniędzy zeby kupić im sztabki złota, to nigdy na wartości nie straci. -
Ja mam chyba takie podejście jak większość z Was dziewczyny, owszem dzieciaki dostają kasę od dziadków, od ciotek na urodziny, święta itp, mają też świadczenie 500+ i odkładam te pieniądze częściowo, wymieniam na Euro, ale nie są to duże kwoty (mając na względzie rynek i historię), ale generalnie jak jest większy wydatek taki jak np rowery, foteliki samochodowe itp to bez wahania biorę "ich" pieniądze na te cele, dlatego że m.in w momencie kiedy dzieci dostają jakieś pieniążki większe to osoby, które je dają, mówią żeby coś kupić dzieciom, bo one same pomysłu nie miały, także zgodnie z poleceniem kupuję dzieciom to co akurat jest potrzebne 😉
Teraz jak starszaki są już w takim wieku, że sami mówią co chcieliby sobie kupić to jest też inaczej, bo taki prawie 9latek chce zestaw Lego technic za kilka stówek, wtedy mówię, że proszę bardzo, tu dostałeś tyle pieniążków i możesz sobie je zagospodarować na ten cel 😃Madzia 89 lubi tę wiadomość
-
Mimi już niedługo powinny być lepsze nocki, z każdym miesiącem jest nieco lepiej. Może kaszka na noc pozwoli zasnąć na dłużej? Może to zęby dokuczają i minie.
Mój starszy ma dużą potrzebę bliskości i był nieodkładalny często budził się do dwóch lat może 2,5 a teraz już nieźle śpi. Zaczynaliśmy od 3 godzin snu w nocy, jak miał 1-4 mce w dzień drzemał tylko na rękach i ciągle darł się. Później ok 6 czy 7 godzin z wieloma pobudkami tak ok 6 mcy do 1,5 roku i do 2 lat po 4 pobudki. Były dni że miałam ochotę skoczyć z mostu, ale wszystko mija i z czasem tylko pozostają myśli że niemożliwe by było aż tak źle, a jednak.
Wiecznie przyklejony do mnie i nawet w trakcie kąpieli podczas której chciałabym mieć chwilę bez jęków, pod drzwiami mówi że tęskni i mały jest i chce wejść. Ciągle jakieś bunty, krzyki i afery. Nie chce spać w piżamce i nie potrafił zasnąć przykryty. Może warto sprawdzić zaburzenia integracji sensorycznej? Może u nas też są lub były? Raczej im szybciej tym będzie łatwiej.
Już niedługo będzie cieplej i może słonko trochę pozwoli naładować akumulatorki cieszyć się zielenią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2022, 11:31
-
Mimi__ wrote:Ania, dziękuję ci za odpowiedź. 2 lata 7 miesięcy... Boże. Cieszę się że znalazłaś rozwiązanie bo brzmi to naprawdę strasznie. Mi też wszyscy mówią że to przejdzie, a na pewno jak przestanę kp. Ja mam takie przeczucie że ma jakieś zaburzenia sensoryczne bo nie lubi za bardzo głaskania, mazasu, broń boże ją nakremowac, dotyku kołdry i wkurzają ją pajace. Fizjo mi powiedział że dzieci z CC mogą tak mieć bo się nie przeciskały przez kanał rodny. Dziękuję ci za radę, jeśli nie będzie zmiany na pewno będę szukać głębiej.
Słuchaj swojej intuicji. Jak będziesz czuła, że samo nie minie, to szukaj pomocy u terapeuty. Wiem jak jest ciężko kiedy taka noc nie zdarza się raz na jakiś czas, a trwa od miesięcy lub jak w moim przypadku jeszcze dłużej. Ja w najgorszym momencie ważyłam 48 kg, a jadłam 2x więcej od męża. Tak mnie te noce wykańczały.
Trzymaj się i angażuj w opiekę kogo możesz, żeby choć trochę odpocząć. -
Gosiaaak wrote:Dokładnie. Jak masz podejrzenia to faktycznie lepiej szybko się udać do specjalisty.
Ta historia która opisała Ania jest bardzo bliska historii mojej szwagierki. Jej starszy syn (5 lat) również się budzil z krzykami w nocy, koszmarami, do tego wyciskany był z brzucha. W niedzielę powiedziała mi że miała dobra noc. Bo wstawała tylko 3 razy... Także niestety są takie przypadki 😫
Jakie to prawdziwe 🙈 my z mężem codziennie rano jak wstaniemy rozmawiamy o nocy jak było, czy była ok czy nie. I często mówię: noc była naprawdę fajna, Miki obudził się jakieś 3 razy bez krzyku. Czuję się wyspana 😂
A najlepsze jest to, że młodszy śpi o wiele lepiej od starszego. A przecież jest niemowlakiem i jeszcze na piersi. -
Uzupełniłam post powyżej. Mój młodszy też zwykle śpi lepiej niż starszy, ostatnio zęby dokuczają to wybudza się częściej, ale jest kolosalna różnica miedzy nimi. Nie sądziłam że tak też może wyglądać macierzyństwo. Starszy wymaga 3 razy więcej uwagi niż młodszy.
Jak radzicie sobie z buntem upieraniem czy aferami dzieci? Jak upierają się że chcą wykupić pół sklepu bo im mało lub chcą kupić coś zupełnie niepotrzebnego, iść w stronę w którą nie chcecie, robić afery że nie chcą wracać do domu, idą na sąsiedni plac zabaw uciekają, 3 godziny na kulkach to mało i afera itp Pod pachę i niesiecie do domu czy tłumaczycie czy może dopiero jak krzyki ustaną to tłumaczycie i w jaki sposób? My mamy codziennie cyrk i jestem niewydolna wychowawczo od narodzin🤦♀️ -
Mimi, ja też mimo, że się nie odzywam, jestem z Wami od początku i czuję się przywołana do napisania swojej historii... My też od początku mieliśmy problemy ze snem u starszego syna, obecnie 3,5 latka. Było to nasze pierwsze dziecko i nikt nam nie pomógł, były tylko nic nie warte komentarze "głodny jest, zęby mu idą, to kolka, to małe dziecko, dzieci płaczą"... Nic z tych rzeczy, od początku było coś nie tak i żałuję, że dopiero, gdy syn miał 1,5 roku, a ja byłam na skraju załamania z braku sił po powrocie do pracy i śnie w granicach 2 godzin na dobę, że umówiłam nas do lekarza. Polecam panią dr Misztal Urszulę z Arkmedic. My mieliśmy przez covid wizytę online, ale nam wystarczyło, by syn zaczął lepiej spać. Dziś ma 3,5 roku i w sumie większych problemów ze snem nie ma, ale za to zaburzenia SI pełną parą... Nie chce Cie straszyć, ale Twoja historia wygląda jak moja. Za to drugi syn, urodzony we wrześniu, pięknie śpi od początku, właśnie leży obok mnie już 3 godzinę, a tez jest KP. I nie słuchaj innych, że przejście na mm załatwi sprawę i dziecko zacznie Ci spać, to bzdura. Szukaj pomocy u specjalistów czy jak jakaś inna dziewczyna pisała u osteopaty. Lepiej wcale nie będzie, a pomoc możesz nie tylko sobie, ale i dziecku. Powodzenia
-
majóweczka83 wrote:Uzupełniłam post powyżej. Mój młodszy też zwykle śpi lepiej niż starszy, ostatnio zęby dokuczają to wybudza się częściej, ale jest kolosalna różnica miedzy nimi. Nie sądziłam że tak też może wyglądać macierzyństwo. Starszy wymaga 3 razy więcej uwagi niż młodszy.
Jak radzicie sobie z buntem upieraniem czy aferami dzieci? Jak upierają się że chcą wykupić pół sklepu bo im mało lub chcą kupić coś zupełnie niepotrzebnego, iść w stronę w którą nie chcecie, robić afery że nie chcą wracać do domu, idą na sąsiedni plac zabaw uciekają, 3 godziny na kulkach to mało i afera itp Pod pachę i niesiecie do domu czy tłumaczycie czy może dopiero jak krzyki ustaną to tłumaczycie i w jaki sposób? My mamy codziennie cyrk i jestem niewydolna wychowawczo od narodzin🤦♀️
Staram się nie zabierać dzieci do sklepu 😂
Od zawsze jeżdżę na zakupy sama, bo z dziećmi to nie robota.. A jak już muszę jechać z nimi to umawiamy się przed wyjściem z domu, że nic nie kupujemy oprócz tego co jest na liście zakupów.
Ja już też mam starsze dzieciaki, ale jak byli młodsi, to też jakoś udawało mi się omijać te aferki. Nie wiem czy to zasługa tego, że jestem dosyć surową mamą czy moje dzieci nie są aż takimi buntownikami..
Chociaż dzisiaj mój najstarszy syn zrobił taką popisówkę u mojej siostry, że nie wiedziałam czy mam zapaść się pod ziemię czy spakować nas i wyjść.. -
Czesc dziewczyny co słychać? Boże chyba z 5 miesięcu tutaj nie byłam. Co u was słychać jak maluszki? Jak rozszerzanie diety?
U nas wszystko ok Nathan rośnie jak na drożdżach je wszystko oprócz oczywiście brokułów 🤣🤦🏻♀️
Byliśmy trochę w Polsce wiec miał okazje zobaczyć śnieg ( mały kocha zimno wiec jak tyljo było 5 stopni to już nawet kurtek grubych nie chciał nosić pod śpiworek 🤣)
Jak tam wasze maluszki?
Zapomniałam na początku się zapytać czy ktos w ogóle mnie pamięta 🤣🥰Ulaa lubi tę wiadomość
1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
A znacie taki film jak starszak przynosi rotawirusa z przedszkola i bardzo cierpi przez 4 dni. Po 4 dniach bohaterka oddycha z ulgą, że nikt inny się nie zaraził i idzie spać. Po dwóch godzinach niemowlę zaczyna wymiotować, sprzątanie, płaczki ale nie ma dramaty. Rano niemowlak biegunka ale też bez dramatu, kiedy bohaterka oddycha z ulga,że już koniec utyka w toalecie na 4 h z wszystkimi objawami i gorączka 40 stopni . Dzwoni po męża, ten wraca z pracy z odsieczą i z angina! A nie to nie film, to mój tydzień <tu powinien być stek wulgaryzmów>
I kiedyś pisaliśmy o śmianiu się w nieodpowiednich momentach, no to właśnie się śmieje, bo co ja zrobię. -
Marghe wrote:Czesc dziewczyny co słychać? Boże chyba z 5 miesięcu tutaj nie byłam. Co u was słychać jak maluszki? Jak rozszerzanie diety?
U nas wszystko ok Nathan rośnie jak na drożdżach je wszystko oprócz oczywiście brokułów 🤣🤦🏻♀️
Byliśmy trochę w Polsce wiec miał okazje zobaczyć śnieg ( mały kocha zimno wiec jak tyljo było 5 stopni to już nawet kurtek grubych nie chciał nosić pod śpiworek 🤣)
Jak tam wasze maluszki?
Zapomniałam na początku się zapytać czy ktos w ogóle mnie pamięta 🤣🥰
Ja Cię pamiętam! ☺️
Fajnie, że napisałaś 😉
U nas rd idzie bardzo dobrze, jedynie na jajko kurze muszę uważać, uczuliło Julka jajo podane jako jajecznica, ale w naleśniku było już przyjęte bez problemu także mam nadzieję, że powoli organizm małego przyzwyczai się do tego alergenu.
Poza tym Julo rośnie jak na drożdżach, uśmiechnięty jest zwykle od ucha do ucha, pocieszny pucaty miś 😃Marghe lubi tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Ja Cię pamiętam! ☺️
Fajnie, że napisałaś 😉
U nas rd idzie bardzo dobrze, jedynie na jajko kurze muszę uważać, uczuliło Julka jajo podane jako jajecznica, ale w naleśniku było już przyjęte bez problemu także mam nadzieję, że powoli organizm małego przyzwyczai się do tego alergenu.
Poza tym Julo rośnie jak na drożdżach, uśmiechnięty jest zwykle od ucha do ucha, pocieszny pucaty miś 😃
No tak myślałam ze mało kto będzie mnie pamiętał bo jednak dużo czasu minęło, muszę przyznać ze myslalam ze będę go miec więcej będą w domu🤣🤣za miesiąc wracam do pracy to w ogóle będzie hardcore.
Wszystkie was pozdrawiam♥️1-sza ciąża ♥️ Hashimoto