Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Marcia86 wrote:U nas jakoś tak ostatnio intensywnie że nie mam czasu na nic a wieczorem już nie mam siły natomiast w zeszłym tygodniu udało mi się skoczyć do fryzjera i z córką do kina taka miła odskocznia. I mimo że jest piękna pogoda to postanowiłam Aniele położyć w wózku na tarasie i sama korzystam z czasu i że słoneczka. W sumie to nie trzeba cały czas dreptać
Jutro jedziemy na roczek 3 h drogi od nas. Wzięliśmy sobie nocleg w hotelu więc też będzie krótki wypad i mam nadzieję że jakiś tam odpoczynek bo jedzonko będzie podane pod nos
Madzia , a ile Twój maluszek teraz ma ? Teraz to się zacznie obracanie na całego
Dziewczyny, jakie polecacie śpiworki do spania ? Ja teraz mam z Sinsay i bardzo mi pasuje ale jeden to za mało. Szukam jakiegoś wygodnego i większego.Marcia86 lubi tę wiadomość
-
Mój się obraca na brzuch ale z brzucha na plecy to nie. Ale czworakuje już także nie wiem kiedy to nastąpi..
Madzia 89, majóweczka83 lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Cześć Dziewczyny, nie pisałam ostatnio, bo zmieniłam telefon i mam problem z zalogowaniem się, więc mogę pisać tylko z laptopa.
U nas w porządku. Wreszcie trochę poprawił się sen. Tzn. Franio śpi w swoim pokoju w łóżeczku do około 1 lub nawet 2 w nocy, a potem ląduje u nas (w ostatnich tygodniach już od 22 czy 23 nie chciał spać sam). W drugiej połowie nocy karmię go na śpiąco, więc nawet nie wiem, ile razy się budzi... Pobudka mu się przestawiła na wcześniejszą - ok. 6 rano, ale po zmianie czasu będzie idealnie
Porobił spore postępy w rozwoju motorycznym - udoskonalił obroty w obie strony, wysoki podpór, zaczął się turlać, robić amfibię i przemieszczać się do tyłu. Dobrze, że zdążyliśmy zabezpieczyć kontakty, bo oczywiście one najbardziej go interesują.
Zaczęliśmy rozszerzać dietę dopiero po skończonych 6 miesiącach (niecałe 3 tygodnie temu), więc jesteśmy bardzo do tyłu w stosunku do większości z Was.. Na razie wprowadziłam trochę warzyw, kurczaka i zaczęłam z owocami. Chyba czas na kaszki... Chyba za bardzo się tym spinam jak na razie - mam nadzieję, że nabiorę luzu. Franio próbuje po troszeczku, chętnie pije wodę z kubeczka doidy.
Dużo się śmieje, uwielbia ludzi, ale też sporo marudzi i jęczy. Wczoraj mieliśmy ostatnie szczepienia. Chyba na razie odpuszczę meningokoki. Zębów brak. Pediatra powiedziała, że jeszcze z miesiąc/dwa może potrwać, zanim wyjdą.
Cieszę się piękną pogodą. Dużo spaceruję, chociaż Franek jest nieprzewidywalny z drzemkami na spacerach - raz śpi 2,5 godziny, a innym razem w tych samych warunkach tylko pół godziny... Jak bardzo jęczy, to jeździ w gondoli na brzuchu i jest zachwycony. Powoli myślimy o spacerówce.
Waży 7630g, więc jego waga już nie spędza mi snu z powiek.
Uff, to chyba tyle.
Marghe - ja Cię pamiętam
Dużo dziewczyn zamilkło ostatnio, ale ostatnio pomyślałam o Nalii, że dawno się nie odzywała.majóweczka83 lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
U nas zęby wyskoczyły z dnia na dzień. W poniedziałek pisałam, że byliśmy na meningokokach i pediatra patrzyła i wtedy nic nie było, we wtorek wieczorem mój mąż mówi, że Mały go chyba coś dziąsłami zarysował. Patrzymy, a tam dwie dolne jedynki się wyrżnęły. I od wtorku noce znów przespane do 3/3:30 bez budzenia się co 2,5h.
Czekamy też na obroty z brzucha na plecy. Zdarzają mu się, ale mam wrażenie, że to prędzej kwestia przypadku. Chociaż jak go obserwuję, to widzę, że już się z brzucha odpycha na bok i podtrzymuje ręką, ale boi się jeszcze "puścić" na plecy i wraca ciężarem ciała na brzuch.
Ogólnie stwierdzam, że on jest bardzo ostrożny i boi się ryzykować
Pogoda piękna, ale ja już bym chciała deszcz. Wszystko się pyli, suche powietrze, trudniej się mi oddycha, kicham, a nie wspomnę że natura też już bardzo potrzebuje wody, bo trawa wysuszona.09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
nick nieaktualnyMi od tej jelitówki i odwodnienia i mięty dramatycznie spadła ilość mleka. Tak jak po kilku godzinach był prawie że nawał tak wczoraj młoda była ewidentnie głodna po dwóch piersiach. Zrobił mi się też straszny zastój i mimo ściągania czuję jakby mnie ktoś obił pierś i boli niemiłosiernie. Dziś mam teleporade z lekarzem i wydaje mi się że to doby czas żeby łagodnie wygasić kp. Już mi z tym mega ciężko ale cały czas nie mogę podjąć ostatecznej decyzji 😔
-
Hej! Przepiękna pogoda, ostatnie dwa dni spędziliśmy na zewnątrz po 5-6 godzin, bardzo mi brakowało tego.
U Jasia jelitowka trwała tydzień, tzn wymiotował jedna noc a potem biegunka bez dramatu no ale nie jadł pieron nic.
Dopiero wczoraj zaczął mruczeć z radości przy jedzeniu.
Znowu atakują zęby, chwili spokoju nie można mieć :p wczoraj bardzo płakał, dałam Nurofen w czopku (jestem zaskoczona, że one są takie maleńkie, łatwo podać, efferalgan jest wielki w porównaniu) i dopiero zasnął spokojnie do rana.
Słońce go budzi, więc ok 5 rano jest chętny,żeby się bawić z nim. Wczoraj go zabrałam, żeby córke obudził do przedszkola to był taki zszokowany,bo pierwszy raz widział, że ona śpi
-
Dzień dobry ☺️
My wyspani jak nigdy, Julian spał od 19:30 do 5:30 🥰 pierwsza w całości przespana nocka za nami ❤️
W ogóle Gościu mój tak się zmienia, że wzrusz mnie łapie! Dopiero co był małą, wijącą się poczwarką, a teraz ma prawie 7 miesięcy, mega łapie kontakt z nami, śpiewa sobie po swojemu, "czołga" się po mieszkaniu i wszędzie go pełno 🔥
Julek wczoraj wieczorem pokazał jak mobilny już jest 😃 próbuje raczkować, podnosi dupkę do góry i na rękach buja się do przodu i do tyłu 😂
Położyłam go na macie dosyć daleko od kanapy (jakieś 2 m na pewno), poszłam na chwilę do pokoju przygotować piżamkę do spania, przychodzę, a Julek w połowie pod kanapą śmieje się 😂
Kilka zdjęć z dzisiejszego śniadania, chleb z masełkiem i papryka czerwona ☺️
A tutaj z wczoraj z pod kanapy 😃 niewyraźne trochę, bo młody cały czas w ruchu 😂
Madzia 89, Swatka lubią tę wiadomość
-
Ja nie wiem czy mam jelitowke bo tylko mi niedobrze i brzuch boli. Przypomniało mi się jak to było w pierwszym trymestrze. Matko jak ja dałam radę przy rocznym dziecku? I to wyjątkowo ruchliwym. Nie mam pojęcia. Czlowiek jednak potrafi więcej niż mu się wydaje. Ciekawe czy to Rota panuje ? Bo moje dzieci jednak lepiej znoszą. Może te szczepienia jednak coś dają ?
Wiecie co na fb z poprzedniej ciąży doszukałam się wczoraj ze jedno 7 miesięczne dziecko zaczęło już chodzić. Były filmiki. Normalnie pierwsze ładne kroczki i stabilne stanie. To tak jakby nasze maluchy zaczęły teraz chodzić.Ulaa lubi tę wiadomość
-
Dreamer wrote:Ja nie wiem czy mam jelitowke bo tylko mi niedobrze i brzuch boli. Przypomniało mi się jak to było w pierwszym trymestrze. Matko jak ja dałam radę przy rocznym dziecku? I to wyjątkowo ruchliwym. Nie mam pojęcia. Czlowiek jednak potrafi więcej niż mu się wydaje. Ciekawe czy to Rota panuje ? Bo moje dzieci jednak lepiej znoszą. Może te szczepienia jednak coś dają ?
Wiecie co na fb z poprzedniej ciąży doszukałam się wczoraj ze jedno 7 miesięczne dziecko zaczęło już chodzić. Były filmiki. Normalnie pierwsze ładne kroczki i stabilne stanie. To tak jakby nasze maluchy zaczęły teraz chodzić.
Wcale mnie to nie dziwi, bo ja miałam 7 miesięcy jak zaczęłam chodzić 😃 jeszcze mam filmy na kasetach VHS 😂 -
Ulaa wrote:Wcale mnie to nie dziwi, bo ja miałam 7 miesięcy jak zaczęłam chodzić 😃 jeszcze mam filmy na kasetach VHS 😂
No to szacun. Chociaz podobno to nie jest zbyt dobre dla dziecka jak tak szybko zacznie.
U nas tez już raczkowanie pełna para. Pamietam ze syn się czołgał bardzo długo i nie mógł złapać jak te nogi poprzestawiać w powietrzu. A ona nie lubi spać to dużo trenuje :p pochwaliłam ja wczoraj ze się poprawiła ze spaniem to mi wstała o 2 w nocy na 3 godziny. Odstawiliśmy ja od tv całkiem. Wychodzimy jak ktoś włączy. Może to coś pomogło.Madzia 89, majóweczka83 lubią tę wiadomość
-
Dreamer wrote:No to szacun. Chociaz podobno to nie jest zbyt dobre dla dziecka jak tak szybko zacznie.
U nas tez już raczkowanie pełna para. Pamietam ze syn się czołgał bardzo długo i nie mógł złapać jak te nogi poprzestawiać w powietrzu. A ona nie lubi spać to dużo trenuje :p pochwaliłam ja wczoraj ze się poprawiła ze spaniem to mi wstała o 2 w nocy na 3 godziny. Odstawiliśmy ja od tv całkiem. Wychodzimy jak ktoś włączy. Może to coś pomogło.
Wiesz, ja uważam, że jeśli dziecko samo z siebie stanie na nogach i pójdzie to znaczy, że jest gotowe na to, szkodliwe by było gdyby na siłę stawiać dzieciaka, nie wiem, prowadząc za ręce czy pod pachy, wtedy jak najbardziej, uważam, że można nieźle kuku wyrządzić maluchowi.
Ja nigdy nie narzekałam na problemy zdrowotne związane z tak szybkim pójściem na nogi jako niemowlę. Najbardziej styrała mnie siatkówka, w którą grałam "zawodowo" przez prawie 10 lat no i ciąże też pozostawiły ślad na moim kręgosłupie niestety 🤷♀️Madzia 89 lubi tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Julian waży 8,2kg. Wagę urodzeniową miał 3200g no i jednak 3 tygodnie leżał na oiomie z czego tydzień pod respiratorem więc biorę na to poprawkę. Ale przybiera regularnie, nie ma spadków ani nadmiernych wzrostów na siatce centylowej i to jest najważniejsze 💪
Ale za to długaśny jest, bo ma 78cm więc nie widać też po nim tej wagi 😃
Jejku już do pracy wracasz? My podjęliśmy decyzję, że nie wracam po macierzyńskim do pracy, zostanę z Julkiem w domu do 2rż minimum, nie chcemy oddawać go do żłobka, a też znaleźć zaangażowaną i kochaną nianię nie jest wcale tak łatwo 😉
O jej taki długi? To moj myslalam ze jest kawał chłopa bo ma 74 i 10 kg🤣 co do pracy to zdecydowalismy się ze wracam u nas i tak jest macierzyński tylko pierwsze 3 miesiące🤦🏻♀️ Ale jakos km bliżej tego żłobka tym mi gorzej na sercu. Nie wiem jak go do tego przygotować w końcu ani nie chodzi ani nie siedzi🥺nie wiem jak to wyglada z opieka takich maluchów 🥺
A czemu był 3 tygodnie pod respiratorem? To straszne przeżycie musiało być 🥺są jestem wcześniakiem z 7 miesiąca i dla mamy mojej tez to było ciężkie.1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
Gosiaaak wrote:Ja Ciebie też pamiętam, bo masz Hashimoto tak samo jak ja 😁
Mój kurczak wazy 7 kg, dzisiaj sprawdzałam. Także kruszynka z tego forum, ciągle centyl 12. Także na plecy nie narzekam 😂 na szczescie młody pięknie się rozwija, jest trochę hop do przodu jeżeli chodzi o rozwijanie się fizyczne, do tego nas stanie ma już 4 zęby.
Faktycznie przepadlas na te 5 miesięcy 😳😁😂
Wow 4 zeby♥️U nas tylko dwa i to od tygodnia je ma.
No przepadlam jakos nie umiałam się zoorganuzowac po porodzie bo później byliśmy w Polsce na 3 miesiące teraz znów Włochy. Dodatkowo te rozszerzanie diety tam od 4 tutaj od 6 każdy ma swój pogląd na to a ja byłam za tym by czekać kiedy on będzie gotowy a nie kiedy lekarzom wypada w kalendarzu🤣
A jak u was z obracaniem? Raczkowanie? U mnie dużo chłop i dopiero od tygodnia opanował obroty1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
Rd diety od 4 miesiąca to chyba głównie presja handlowców. Przecież lada moment nasze dzieci będą jadły to co my. Wiec ten okres słoiczków jest stosunkowo krótki. My 7 miesięcy na karku a dalej rd idzie jak krew z nosa. Odruch wymiotny cały czas. Za to bardzo ja interesuje to co my jemy. Naleśnik, chlebek, chrupka wchodzą jak złoto. Za to mała mi w nocy sama usiadła. Nie wiem jak to zrobiła bo spałam. Obudziłam się i siedziała na łóżku zadowolona. W ogóle odkąd jest więcej w pozycji siedzącej bardziej się sobą zajmie. Więcej świata widzi. No i już się przemieszcza bardzo szybko wiec jak coś ja zaciekawi to mam dziecko z głowy. No i chyba będzie lubić świadome spacery. Siedzi i się rozgląda. Bo do tej pory był spacer na spanie. A syna to z każdego spaceru niosłam na rękach. Jak byłam daleko od Domu to dzwoniłam po męża.
No i jest jakiś przełom. Skończyła się mamoza. Z dnia na dzień chętnie idzie z dziadkami na ręce czy na spacer. Chwilo trwaj. Chyba jest wyrozumiała przy mojej jelitowce. Ale już nie chwale jej bo zawsze na tym zle wychodzę :p -
Dreamer wrote:Rd diety od 4 miesiąca to chyba głównie presja handlowców. Przecież lada moment nasze dzieci będą jadły to co my. Wiec ten okres słoiczków jest stosunkowo krótki. My 7 miesięcy na karku a dalej rd idzie jak krew z nosa. Odruch wymiotny cały czas. Za to bardzo ja interesuje to co my jemy. Naleśnik, chlebek, chrupka wchodzą jak złoto. Za to mała mi w nocy sama usiadła. Nie wiem jak to zrobiła bo spałam. Obudziłam się i siedziała na łóżku zadowolona. W ogóle odkąd jest więcej w pozycji siedzącej bardziej się sobą zajmie. Więcej świata widzi. No i już się przemieszcza bardzo szybko wiec jak coś ja zaciekawi to mam dziecko z głowy. No i chyba będzie lubić świadome spacery. Siedzi i się rozgląda. Bo do tej pory był spacer na spanie. A syna to z każdego spaceru niosłam na rękach. Jak byłam daleko od Domu to dzwoniłam po męża.
No i jest jakiś przełom. Skończyła się mamoza. Z dnia na dzień chętnie idzie z dziadkami na ręce czy na spacer. Chwilo trwaj. Chyba jest wyrozumiała przy mojej jelitowce. Ale już nie chwale jej bo zawsze na tym zle wychodzę :p -
Benus@191 wrote:Dreamer rota panuje w krakowie i w okolicach, 6cioro dzieci z córki przedszkola hospitalizowanych, wyniki badań potwierdziły,że to rota.
To w takim razie nie żałuje szczepień. Moja mamę i brata tak przetyralo ze ledwo żyją. Ja jako tako. Syn delikatna gorączka i śmierdzące baki. Bez biegunki i wymiotów. Malutka świeżo po szczepieniach jedna zielona kupa i tyle. Tylko śpi po 5 godzin w ciągu dnia wiec może to nie poprawa tylko tak przechodzi infekcje :p
No i dziewczyny jak się Wam wydaje ze dziecko mało śpi to zacznijcie to skrupulatnie zapisywać. Ja zaczęłam i okazuje się ze mała śpi po 13 godzin na dobę. A głowę bym dała ze dużo mniej. No i całkiem odstawiłam tv. Lepiej zasypia. Albo dojrzała poprostu. -
Dreamer ja uwielbiam Ciebie czytać. Chyba dlatego że nie jesteś taka matka co koloryzuje swoje macierzyństwo tylko wali prosto z mostu. Lubię takie osoby 😊
Marghe chwilę Ciebie nie było i już mogę napisać że zamiast 4 zębów młody ma 6. I kolejne dwa lada moment wyjdą..🤪
U nas rozszerzanie diety troszkę poszlo do przodu. Właściwie z dnia na dzień maly cieszy się do jedzenia i otwiera w końcu buzię szeroko.
Wczoraj w końcu udałam się sama z młodym do Gdyni, myślałam że będzie gorszej ale super zasnął w pierwszą stronę a w drugą beczał pół drogi ale to dlatego że wybudzilam go z drzemki i wypadł mu smok. Także jak wyciągałam go pod domem to wyglądał jak dziecko wojny. Gil pod nosem po pas.i cała czerwona buzia. Na szczęście płacze z jego problemami z brzuchem na początku życia były mocniejsze i te jakby mnie mniej ruszają...Madzia 89, jane789 lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g