Mamuśki z rocznika 87'
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny
Przeglądam sobie forum i co widzę - mamusie rocznik '87 
To moje drugie dziecko, mam już 3-letniego synka. Teraz z kolei od jakis trzech tygodni borykam się z nawracającym krwiakiem i jestem uziemiona w łóżku
Dziś weszłam w drugi trymestr, a to jutro mam usg genetyczne i zobaczymy co z dzieckiem i krwiakiem, trzymajcie kciuki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 17:30
-
nick nieaktualny
-
Trochę jestem tym zdołowana, ale z drugiej strony trzeba być dobrej myśli. Gin powiedział, że biorę już końską dawkę progesteronu i oprócz leżenia już więcej nic nie może poradzić. Na dodatek mam cukrzycę ciążową i jestem na insulinie. Ogólnie pierwsza ciąża była książkowa, a w tej od samego początku jest pod górkę, no ale czego się nie robi dla dobra dziecka

Jak ja nie mogę się już doczekać tego usg! Idziemy do jakiegoś gina z super sprzętem najnowszej generacji, więc nieśmiało, po cichu liczę na płeć, może cos wypatrzy

-
nick nieaktualnyDżuls, jak bym samą siebie czytała ..
u Mnie również cały czas pod górkę było, dużą dawkę progesteronu czyli ile ?
Od początku ciąży faszerowałam się tabletkami, witaminami, zastrzykami - to mam do końca ciąży ..
Teraz daje Mi w kość spojenie łonowe, ale trzeba jakoś sobie radzić
Moja pierwsza ciąża zakończyła się bardzo szybko więc trzeba wierzyć że wszystko będzie w porządku
-
Hello, ja tez witam

Pierwsza ciąża - zapowiada się synek. Dotychczas wszystkie wyniki ok, prenatalne też bardzo dobrze. Jednak na wizycie w tym tygodniu bardzo się zmartwiłam. Z dzieckiem ok, ale szyjka delikatnie rozszerzona. Lekarz zapisał luteinę, kazał odpoczywać i za tydzien do kontroli. Mówił, żeby sie nie denerwować, że często jest to fałszywy alarm - np. zbierze się śluz. Bardzo się zestresowałam, mam nadzieje, że sprawa się unormuje i obędzie się bez szwu itd. Ehhh
-
hej Dziewczynki,
kurcze- nie zazdroszczę Wam tych krwiaków, cukrzyc i innych
ale na pewno bd dobrze!
trzymam mooooocno kciuki! i niedługo wszystkie będziemy się chwalić zdjęciami Naszych Pociech 
mi (dzięki Bogu!) tylko ból brzucha doskwierał. od ok 16 tyg się uspokoiło i teraz sporadycznie pobolewa.
sowa28, Dżuls lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDżuls wrote:Teraz 3x2 tabletki duphastonu, dodatkowo 2x1 luteina i nospa doraźnie, a wcześniej też 3x2, świeżo po krwawieniach.
Dopochwowa luteina jest lepsza i szybciej wchłanialna ..
Aplikowałam 4 razy dziennie setki ..
A przede wszystkim tańsza jedno opakowanie około 5 zł .. -
Na razie krwawiłam, więc gin uznał, że nie ma sensu dawać nic dopochwowo, mam wizytę we wtorek, więc skoro plamienia uposkoiły się, to może zmieni. Ten duphaston jest koszmarnie drogi, na dodatek ceny w różnych aptekach mogą wahać się nawet o 10 zł...Lena87 wrote:Dopochwowa luteina jest lepsza i szybciej wchłanialna ..
Aplikowałam 4 razy dziennie setki ..
A przede wszystkim tańsza jedno opakowanie około 5 zł ..
-
nick nieaktualny
-
siamyrka wrote:hej Dziewczynki,
kurcze- nie zazdroszczę Wam tych krwiaków, cukrzyc i innych
ale na pewno bd dobrze!
trzymam mooooocno kciuki! i niedługo wszystkie będziemy się chwalić zdjęciami Naszych Pociech 
mi (dzięki Bogu!) tylko ból brzucha doskwierał. od ok 16 tyg się uspokoiło i teraz sporadycznie pobolewa.
Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze. Trzeba być dobrej myśli, chociaż stres jest.
siamyrka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
WiadomoLena87 wrote:Najważniejsze aby się oczyściło

Ale stresik jest, nie ukrywam. Muszę się uzbroić w cierpliwość i mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni intruz się ewakuuje, a ja będę mogła się wreszcie cieszyć tą ciążą, bo jak do tej pory to albo byłam zmęczona, albo miałam mega nudności, potem bóle brzucha, a na końcu krwiak. Już o cukrzycy nie wspominając.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBluberry, zmartwienia całe życie będą Nam towarzyszyć

Trzeba cieszyć się z każdego dnia mimo tego że czasami ten piękny stan daje Nam popalić
Nie ukrywam, że i ja na początku byłam pesymistycznie nastawiona do wszystkiego, bo przez 13 tygodni ciągle pod górkę było ..
Sama nie potrafię w to uwierzyć, że już jutro zacznę 22tc , czas leci bardzo szybko i gdyby nie brzuszek i smyranie dzieciątka nie powiedziała bym że jestem w ciąży
Za niedługo zacznę kompletować wyprawkę i będę odliczać do lipca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 22:52










