Mamy z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na razie zbieram po rodzinie ciuszki, wózki. I przygotowujemy powoli pokój. Mamy meble, łóżeczko ale ściany trzeba odświeżyć. A po nowym roku muszę spisać czego jeszcze mi brakuje i zacząć kompletowac. Zaczęłam czytać książki stricte o opiece i rozwoju dziecka wiec zaczynam już myśleć o momencie po porodzie
-
nick nieaktualnyU nas czas gna jak szalony, niestety.. te chwilę tak strasznie uciekają.
Hania nadal śpi ze mną, ale noce przesypia pięknie. Karmimy sie na leżąco (polecam).
I nawet pojawiły sie u Nas 2 drzemki w ciągu dnia, praktycznie o tych samych porach.
Kazdy dzień to nowe umiejętności. Na plecach juz się nudzi na macie. Teraz super lezec na brzuszku i bawić się zabawkami. choc mój leniwiec jakos średnio ma ochotę na obroty na boki i z pleców na brzuch. 
Nauczyła sie piszczec i krzyczeć - wiec teraz to robi cały dzień.
W tym roku to będą tak na prawdę nasze pierwsze święta od ... stu lat. Hehe.
Od kilku ładnych paru lat zawsze z mężem 2 razy do roku w okresie świąt robiliśmy sobie urlop i jechaliśmy do spa. a tym razem będziemy miec choinkę i zaprosimy najbliższych do Nas do domu..
Choinka będzie duża i żywa, na razie kompletujemy wszystko bo nigdy nie ubieralismy choinki. wiec wszystko trzeva kupić.
-
U nas żywa choinka w tym roku niestety odpada
. Bo ja już wiem co Amela będzie z nią robiła - jadła, targala i pewnie wiele innych rzeczy jej wpadnie do główki. Zastanawiam się nad taką wieszana do sufitu . A tak poważnie chyba pierwszy raz kupię sztuczna jakąś małą i postawimy na szafce rtv bo jest wisząca (szafka) i tam jeszcze nie dosiega 
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Jest ciekawa wszystkiego, wszystko musi dotknąć, spróbować (zjeść), potargac trochę. Do tego zaczęły się pierwsze próby wstawania, podnoszenia o wszystko (i wszystkich). Więc oczyma wyobraźni już widzę, co by robiła z choinka i bombkami jakby tylko znalazły się w zasięgu jej malych rączek/buzi
. A dojscie do czegoś co chce to dla niej nie problem, bo tak jak pisałam- zaczyna raczkowac, a jak nogi się rozjezdzaja to na brzuszek i się czolga z prędkością światła . Także jest co robić przy niej (pilnować, żeby krzywdy sobie nie zrobiła) i niestety skończyły się u nas czasy jak leżała sobie w jednym miejscu na macie a ja mogłam zrobić obiad czy w ogóle cokolwiek innego. Teraz jak chce coś zrobić to muszę włożyć ją do krzesełka do karmienia, dać ciekawe zabawki, śpiewać, zagadywac, a i tak wytrzyma kilka chwil . Nawet na raczkach już nie za bardzo chce, woli sama się przemieszczać .
malutka_mycha lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Nieźle mała daje Ci czadu ja chce żywa choinkę w tym roku to mama mi powiedziała ze za rok mam sobie kupić plastikowe bombki jak zacznie chodzic i łapać ale nas chyba ten czas ominie bo teraz jeszcze leży w miejscu a za rok już będzie bardziej kumaty.
Moje dziecko nadal śpi w łóżeczku do 5-6 rano wiec lozko jest moje i męża jedna noc strasznie marudził to spał między nami. A wczoraj o 6 rano się obudził, ja spałam a mąż go obserwował i mi później opowiadał że mały się przeturlal na bok i mnie z łóżeczka obserwował, kochany nie płakał ani nic tylko patrzył jak mama śpi
Ja sobie nie wyobrażam żeby mały spał w innym pokoju na razie ma kącik u nas w sypialni, nie wiem kiedy to wprowadzimy. Więc cieszę się że nie odswiezalismy pokoju dla niego. Bo teraz i tak stał by pusty. Mały siedzi że mną w salonie w dzień albo bawimy się na łóżku w sypialni
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
Daje czadu, bo jest ciekawa wszystkiego. Bo takto ogólnie jest bardzo grzeczna. Rzadko płaczę, marudzi tylko jak jest śpiąca lub głodna . W ogóle odkąd zęby dały nam spokój to jakbym zupełnie inne dziecko miała w domu . Z tym, że muszę jej pilnować, żeby sobie krzywdy nie zrobiła .
Malutka mycha jeszcze jakieś kilkanaście tygodni. Ale uwierz mi, że nie zamiebilabym Amelki na żaden spokój . Babcia czasami ją zabiera do siebie, ale p godzinie już tak za nią tęsknię, że zazwyczaj po nią idę .
malami91, malutka_mycha lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHanulka wazy 7230g. I zarowno pani doktor jak i pielęgniarki komentowały ze dluga jest jak na 4msc.
I doktor ząbki wróży! I chyba te cyrki na piersi, gryzienie mnie to nie skok rozwojowy a jednak zębyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 11:33
-
malami91 wrote:Dziewczyny, w którym tygodniu miałyście spakowaną torbę do szpitala?
Ja już miałam część jakoś w 32tc bo tak trafiłam na tydzień do szpitala to płakałam mężowi że mi coś musi dokupić jakbym miała do porodu zostać. A ostatecznie po tygodniu wyszłam i czekała ta torba aż do 40+2
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
To życzę, żeby ząbki wyszły bez większych problemówPLPaulina wrote:Hanulka wazy 7230g. I zarowno pani doktor jak i pielęgniarki komentowały ze dluga jest jak na 4msc.
I doktor ząbki wróży! I chyba te cyrki na piersi, gryzienie mnie to nie skok rozwojowy a jednak zęby. Amela miała 3,5 miesiąca jak wyszła jej pierwsza jedynka, tydzień później wyszła druga i w sumie, teraz tak sobie myślę, że marudzila tylko trochę, w porównaniu do tego, co działo się jak wychodziły górne jedynki i wszystkie dwójki. Górne jedynki też nie były takie ciężkie, ale ostatnia dwójka to już jazda bez trzymanki. Trwało to wszystko miesiąc. Ale w sumie, jak będą miały jej iść dalej zęby to wolę, żeby wychodziły jej znowu w jakiejś wiekszej ilości. Bo zostały nam teraz czwórki, trójki i piątki. Na razie u nas nic się w tym kierunku nie dzieje, choć ostatnio też zaczęły wychodzić nagle i nawet dziąsła nawet rozpulchnione nie były za bardzo.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Nie bój się, jedno dziecko przechodzi ciężko a inne nawet nie jekniePLPaulina wrote:Az sie boje tego ząbkowania... Nie ma reguły. Może u was akurat będzie spokojnie
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualnyTo chyba niedługo pora się pakować.
Wczoraj mieliśmy USG III trymestru i jestem ciut przerażona, bo mój "maluszek" wyprzedza o 3 tygodnie wiek ciąży. Lekarz mówi, że najprawdopodobniej zwolni teraz ze wzrostem, mam nadzieję, że faktycznie tak będzie, bo skoro już teraz waży ok.2,5kg to co będzie za 8tyg??? -
Malami91 to powiem Ci przykład z życia wzięty - niedawno rodziła moja znajoma. Mały miał ważyć ponad 4 kg, a urodził się niecałe 3 kg. nie wiem jaki lekarz robił jej usg, że aż taki błędnie oszacowal ale różnica spora . Wszystkie ubranka za duże, bo większość mieli na 62 a w 56 nawet pływał .
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
