X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe (2023) Mamusie
Odpowiedz

Marcowe (2023) Mamusie

Oceń ten wątek:
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6758 9542

    Wysłany: 15 września 2022, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz przy ostatnim synku, przez to, że on 3 tygodnie był na oiomie to musiałam ściągać mleko. Kupiliśmy medela swing i przez 3 tygodnie, co 2-3 godziny ściągałam mleko żeby utrzymać laktację.. Nienawidziłam tego szczerze. Ale udało się i jestem z siebie dumna

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2398 1502

    Wysłany: 15 września 2022, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że jak czytam to bardziej od całej otoczki związanej z problemami, które mogą pojawić się przy kp przeraża mnie reakcja otoczenia o której piszecie. Po prostu masakra...

    Ja wczoraj tak wyrolowałam pośladek, że aż mam dziś siniaki :) ale bol jak ręką odjął w końcu!!! To musiał być chyba jakiś nerwoból, który aż na biodro promieniował.

    Mikaaa92 lubi tę wiadomość

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
    22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
    7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
    9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
    NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
  • Aniamania Autorytet
    Postów: 481 357

    Wysłany: 15 września 2022, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam tylko taki ręczny laktator kupiony na szybko, na szczęście tylko sporadycznie się przydał. Wiadomo, elektryczny lepszy jest praktyczniejszy, ale nie zawsze kupiony na zapas może się przydać szczególnie jak to duży wydatek 😉

    Dzisiaj mam wizytę, chyba znowu że stresu posprzątam cały dom 😂

    age.png
    14.03.2023 💗
    28.06.2019 💙
  • Ciążowa_Gapsy Autorytet
    Postów: 748 486

    Wysłany: 15 września 2022, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też karmiłam 18 miesięcy (ponad rok całą dobę, ostatnie pół roku w nocy). Miałam to szczęście, że wspominam to wspaniale, w miarę bezboleśnie. Uwielbiałam karmić. Pod koniec byłam już trochę zmęczona, czułam, że to jednak moje siły witalne ze mnie wychodzą, ale generalnie mam wspomnienia bardzo dobre, wręcz magiczne. Ciekawe, czy teraz mi się to powtórzy.

    Kochane, ja dziś wizytuję. U tego mojego lekarza "od luteiny". Idę prywatnie, bo miał urlop i po mojej wizycie na IP już nie odebrał telefonu (a miałam się z nim skontaktować w poniedziałek). Chcę z nim szczerze pogadać o moim lęku przed "usadzeniem" w domu i ewentualnie nawet wyrazić gotowość na pessar, gdyby była potrzeba. Ale póki co moja szyjka ma ponad 4 cm. Traktuję tę moją potrzebę wychodzenia i w miarę normalnego życia jako profilaktykę depresji okołoporodowej. Piszę o tym nie w cudzysłowie, tylko dosłownie. Miałam taki epizod przy Krzysiu i myślę, że leżenie nie pomagało.

    BoboBolek - tym razem mam zamiar rodzić nad morze (czyli bliżej moich rodziców), ale nie wiem jeszcze, w którym szpitalu. Krzysia urodziłam na Siemiradzkiego w Krakowie.

  • Mikaaa92 Autorytet
    Postów: 714 562

    Wysłany: 15 września 2022, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gapsy, rozumiem Cię, ja też jestem typem "jak zabierzecie mi możliwość wychodzenia, jeżdżenia autem, łażenia po sklepach i spotykania się z ludźmi to oszaleję" więc jak najbardziej zadbaj o swoje zdrowie psychiczne, mam nadzieję że pogadacie sobie z lekarzem i wspólnie ustalicie jakiś plan :) Powodzenia na wizycie, Aniamania dla Ciebie również!

    Jusia ja po mojej wczorajszej wizycie u fizjo jestem mądrzejsza 😅 fajna, młoda babeczka która mi wszystko wyjaśniła, co się dzieje z miednicą i kręgosłupem lędźwiowym w ciąży, dała kilka prostych ćwiczeń na rozruszanie miednicy, kazała rolować pośladek przy ścianie po mięśniu gruszkowatym - może on Cię boli? Ja zmagam się teraz z bólem w stawie krzyżowo-biodrowym i budzę się po 2 w nocy i spać nie mogę... dlatego też dzisiaj będę rolować, mam nadzieję że z czasem przejdzie bo inaczej oszaleję 😨 no i wracam do jogi/stretchingu bo odpuściłam mocno jak miałam tego krwiaka, ale jak nie ćwiczę to strasznie dziadzieję, plecy mi siadają i jestem taka pousztywniana...

    Ciążowa_Gapsy, Aniamania, Jusia 82 lubią tę wiadomość

    💗 Iga 👶 3540 g 54 cm

  • Ciążowa_Gapsy Autorytet
    Postów: 748 486

    Wysłany: 15 września 2022, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika, to ja raczej widzę siebie jako typ introwertyczny, nie potrzebuję wielu spotkań z ludźmi, choć są dla mnie ważni, ale potrzebuję wiedzieć, że mogę wyjść, częściowo pracować, no i nie stresować się tym, że idę po schodach albo po synka do przedszkola. Cieszyć się ciążą, po prostu.

    Wiem, że są sytuacje, kiedy nie ma innego wyboru. Ale gdzieś trafiłam na badania, że zagrożenie porodem przedwczesnym przez skracającą się szyjkę i wprowadzanie profilaktyki (np. luteina lub pessar) diagnozuje się dopiero wtedy, kiedy na połówkowym szyjka ma mniej niż 25 mm. Ja w pierwszej ciąży miałam 3cm na połowkowym a na III trymestru - 28mm. Więc chyba miałam ostrożnych lekarzy. Ale z tego co wiem, chodzi też o konsystencję tej szyjki i wiotkość/trzymające mięśnie. Dobrze byłoby ufać lekarzowi, u którego się jest, wiem, że mam tendencje do czytania "Internetów", ale też nie chcę dać sobie odebrać tego luzu w ciąży, bo częściowo już opanowały mnie lęki.

  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 2788 3027

    Wysłany: 15 września 2022, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gapsy tak, na pewno chodzi tez o to czy szyjka jest miękka czy twarda. Ja miałam problemy z szyjka nie tyle, ze była ona bardzo krótka, choć po połówkowych zaczęła się skracać, ale właśnie ponieważ była bardzo miękka i lekarze się bali, ze nie utrzyma dzidzi za długo. Na szczęście udało się dociągnąć do 37+7

    Od leków, jeśli się ma za sobą trudne doświadczenia ciężko uciec. Ja byłam w poprzedniej ciąży kłębkiem nerwow, po poronieniu i w ciąży z problemami czasami czułam, ze wariuje. Teraz mysle, ze miałam epizod depresyjny, ale to przyszło do mnie z czasem, w sensie zrozumienie tej sytuacji. Teraz staram się podchodzić do wszystkiego inaczej, ja pewno jestem spokojniejsza, choć czasami leki odzywają. Na szczęście na krótko… przesyłam Ci wirtualne uściski i trzymaj się dziewczyno! Daj znać, co powie Ci lekarz

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2022, 10:29

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Ciążowa_Gapsy Autorytet
    Postów: 748 486

    Wysłany: 15 września 2022, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia, a brałaś wtedy luteinę i oszczędzałaś się?
    Ja leżałam do 38+0, raz byłam w szpitalu na kroplówce i sterydach (jakoś w 36 tygodniu), koniec końców urodziłam w 39+6.

  • Ciążowa_Gapsy Autorytet
    Postów: 748 486

    Wysłany: 15 września 2022, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Ci bardzo za Twoje słowa :)

  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 2788 3027

    Wysłany: 15 września 2022, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, miałam progesteron i lekarz mi kazał się oszczędzać, wiec naprawdę dużo leżałam, ale tez bez paranoi, czasem pojechałam do znajomych albo kupić dzieciece ubranka czy coś takiego, bo inaczej bym zwariowała. Mąż przejął wtedy pranie, sprzątanie, mnie tak naprawdę zostało gotowanie obiadu i praca. Praca mi zabijała czas, bo pracuje sprzed komputera w domu, wiec po prostu brałam laptopa na kanapę i jakoś to leciało. Tez mnie lekarz straszył szpitalem, ale udało się bez

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Ciążowa_Gapsy Autorytet
    Postów: 748 486

    Wysłany: 15 września 2022, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To trzymajmy się dzielnie razem :) Dziękuję Ci za Twoje słowa. Myślę często o przykładzie mojej mamy, która też miała zawsze kłopoty z szyjką, ale rodziła po terminie i szybko, tak jak ja. Może mają coś na rzeczy indywidualne dyspozycje tkanek i tendencje anatomiczne. Jedna moja koleżanka jest podobna, tylko że ma więcej luzu. Ja znowu mam "postulat luzu", ale nie zawsze potrafię wyłączyć lęki. Ot, macierzyństwo...

  • Konieczynka Autorytet
    Postów: 1661 1353

    Wysłany: 15 września 2022, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laktator też miałam Medela. Sprawdzał się, tylko ja na sam dźwięk chyba mleko traciłam. Córka karmiona 16m bez dodatkowego mm, a laktatorem sciagalam max 20-30ml.
    Z synem walczyłam o pokarm właśnie z laktatorem i udawało się trochę podkręcić laktację, choć bez mm było bardzo krótko. Ale tak jak pisałam , zabrakło wsparcia i mego spokoju.

    Ciążowa Gapsy - ja pamiętam że z synem w ciąży 8 lat temu miałam szyjkę 25mm na połówkowym i to było ok. A potem narzekałam na skurcze i bóle podbrzusza, na USG wyszło 20mm i dał mi tylko L4. Nie miałam zaleceń leżenia.
    Może normy od tej pory się zmieniły .
    Moja szwagierka za to w 20tygodniu miała szyjkę skrócona do 10mm i rozwarcie na palec. Leżała plackiem,miała szew na szyjce, dolezala do 36tygodnia.

    Muszę się pochwalić z dzisiejszego osiągnięcia. 😁
    Zapisałam syna na naukę pływania.
    Teraz sobie myślicie coz to za wyczyn. Hehe
    Ale w moim miasteczku jak zapisy ruszają o 9.00 to o 9.01 nie ma już miejsc. Koszt za półrocze 300zl, więc myślę że nie strasznie. A to takie spełnianie ambicji Matki że dziecko musi umieć pływać 🙈🙈🙈
    Ogólnie chętnie chodzi na basen więc mam nadzieję że się odnajdzie.

    Ciążowa_Gapsy, Mikaaa92, Jusia 82 lubią tę wiadomość

    Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.

    starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka :)
    23.07.2015 - synek

    event.png
  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 15 września 2022, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No różne historie widzę są z tymi szyjkami. U mnie nie było tak wesoło, na prenatalnych już w 13 tyg lekarz zwrócił uwagę, ze szyjka ma 2.5 cm i to mało na ten etap ciąży. Ale nie miałam jakichś szczególnych zaleceń, żyłam normalnie. W 17tc pojechałam do szpitala bo miałam kłucie w podbrzuszu, nie jakieś silne mocno, ale niepokoiło mnie to wiec wolałam sprawdzić. Okazało się ze szyjka skrocoana, zostawili mnie w szpitalu. Z posiewu wyszła bakteria w kanale szyjki, dostałam antybiotyk dożylnie, założony pessar bez czekania na ponowny posiew bo szyjki praktycznie nie było. Uratowali mi wtedy ta ciąże. Ale stan był krytyczny, musiałam do końca ciąży leżeć plackiem, nawet jeść na leżąco. Wstawałam tylko na szybki prysznic i siku. Byłam w takiej paranoi ze zapisywalam ile razy byłam siku danego dnia…. Nigdy nie zapomnę tego strachu. Urodziłam 38+2. Ale gdyby nie to przeczucie wtedy, to Helenki by nie było … w kolejnej ciąży pessar miałam założony w 17tc profilaktycznie, urodziłam w terminie. Teraz tez idę za 2 tyg na założenie. Nie wiem, skąd te problemy z szyjka. Może to wpływ łyżeczkowania przy poronieniu? Nie mam pojęcia. Mam nadzieje, ze jednak wszystkie z nas donoszą przynajmniej do 36tc i będzie dobrze :)

    Ps tez was tak męczą gazy/wzdęcia? U mnie po południu i wieczorem jest dramat, kupiłam espumisan bo brzuch na wieczór jak w 7 miesiącu. Redukuje dziś dupka do 2 tabletek, może to tez trochę pomoże bo progesteron tylko pogarsza sprawę ;/

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 15 września 2022, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Konieczynka, super pomysł z tym pływaniem :) ja tez Helenkę zapisałam, dzielnie daje radę pomimo tego ze jest jedyna 5 latka w grupie 8 latków :D u nas 1 raz w tyg koszt 45 zł za zajęcia. Ale fajnie bo to taki kameralny basen w prywatnym przedszkolu we wsi obok, 2 min autem. Młoda tez chciałam zapisać (3.5 roku), ale na pierwszych zajęciach już spanikowała bez rodziców (dzieci wchodzą same).

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • Hermiona5 Autorytet
    Postów: 408 311

    Wysłany: 15 września 2022, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aasha mnie też męczą gazy i wzdęcia, także łączę się w bólu 😓
    Ale za to od rana miałam dzisiaj przypływ energii, chyba faktycznie ten II trymestr jest lepszy 😁

    age.png

    👶 02.03.2023 💖 2600g bobasa 10/10pkt • 9cs 🍀 • 29.06 ⏸ • 24.10 345g • 02.11 480g • 30.11 750g • 19.12 1175g • 25.01 2050g • 15.02 2400g
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 2788 3027

    Wysłany: 15 września 2022, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aasha mój lekarz mówił, ze właśnie po lyzczekowaniu szyjki lubią się zachowywać inaczej niż normalnie. Tez miałam w pierwszej ciąży, właśnie ginekolog na to zwalał winę, ze ona jest miękka i się skraca. U mnie problem był dopiero pod koniec, po 35 tygodniu już miałam szyjkę zgładzona i rozwarcie. Najpierw lekarz kazał czekać póki poród się nie zaczyna, ale jak już rozwarcie było 2 cm na wizycie rutynowej 37+6 No to szpital i indukcja

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Tyśka Ekspertka
    Postów: 228 202

    Wysłany: 15 września 2022, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że jeszcze jest sporo czasu, ale czy macie już jakieś swoje typy wózków dziecięcych?

    preg.png
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2398 1502

    Wysłany: 15 września 2022, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika jak ja Cię rozumiem- tylko przestaję ćwiczyć od razu ból kręgosłupa - od szyjnego po lędźwiowy :D Dziś trener na zdrowym kręgosłupie powiedział żebym rollowała się co drugi dzień bo tylko gorzej może być im dalej w ciążę :)

    Hermiona- jestem już po wizycie. Lekarz powiedział, że to wysokie ryzyko to czynnik genetyczny i raczej mały wpływ mamy czy preeklampsja wystąpi czy nie. Jedynie ten acard, o którym rozmawiałyśmy dają. W ogóle jakoś tak nie skomentował tego za bardzo- jakby to było na porządku dziennym.

    Konieczynka- super z tym pływaniem. Moja mama zawsze była panikarą jeśli chodzi o wodę i wysłali mnie na naukę dużo za późno, więc tak naprawdę teraz nie pływam :( Ja nie chcę popełnić tego błędu, bo wiem jak pływanie dobre jest na wszystko :)

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
    22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
    7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
    9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
    NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2398 1502

    Wysłany: 15 września 2022, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyśka wrote:
    Wiem, że jeszcze jest sporo czasu, ale czy macie już jakieś swoje typy wózków dziecięcych?

    My już trochę oglądamy- mi na pewno zależy na porządnych, pompowanych kołach bo mieszkamy obok Kampinoskiego Parku, więc co tydzień jesteśmy w lesie na długim spacerze.
    Ale musi być też dobry w prowadzeniu dla mnie (156 cm w kapeluszu :) i mojego męża -189 cm)
    W niedzielę w W-wie są targi mamaville, więc jedziemy coś podpatrzeć.

    Tyśka lubi tę wiadomość

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
    22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
    7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
    9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
    NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 2788 3027

    Wysłany: 15 września 2022, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyska, chyba zaleznie od potrzeb ten wózek. Inny do miasta, inny na wies. My mieszkamy koło drogi tzw kocie łby i na spacery chodzimy pod las, no to mamy taki wózek ciezki, ale masywny Bebetto Bresso. Nam sie bardzo sprawdził na wsi i zostawiłam dla drugiego dzidziusia, ale np na wyjazdy jest okropny, bo zajmuje strasznie duzo miejsca i mamy lekkiego cybexa, który sie składa fajnie, ale on juz raczej typowo miejski i na podróże.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2022, 15:41

    Tyśka lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
‹‹ 123 124 125 126 127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ