Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie tak Gusia lepiej pomierzyć na spokojnie
Wrzuce Wam link żeby w razie co kogos nie obrzydzać jak moim zdaniem wygladal u mnie kawałek czopu z córka, dzień po terminie, tydzien przed porodem. Ale potem nic się nie działo, krwawy czop odszedł mi dopiero z wodami na 3 h przed porodem.
Ale nikt mi nie potwierdził ze to czop 😆🫣 wiec mogę się mylić..
http://foto-hosting.pl/img/bc/86/72/bc8672fc9e2a5cf439071a7dc5836d74b8d50286.jpegWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2023, 20:55
Tyśka lubi tę wiadomość
-
Niewidzialna,
To podobnie te nasze dzieciaczki wypadają! Mój mały jeszcze miesiąc temu ważył malutko, 11 centyl.
Teraz tyle przybrał 🥰
Lekarz coś wspomniał, że to powinno wyjść ok. 3kg na koniec…
Tylko ja nie wiem kiedy według niego jest ten koniec… 38+0? 40+0?
Ulaa,
Wszystkie trzymamy za was kciuki.
Każda ciąża inna. Faktycznie, może być Ci przykro, że ta ostatnia ciąża, z upragnioną córeczką jest pełna stresów.
Finalnie się o tych stresach zapomina, jeśli dziecko rodzi się zdrowe.
I tego Ci życzę! Zdrowego malucha! Inaczej być nie może…
Dziewczyny… a co wasi lekarze mówią o czopie?
Ja tym razem nie pytałam, ale w pierwszej ciąży mój lekarz nazwał go czymś „mitycznym”… Powiedział, że mam się nie przejmować tym… Są kobiety:
* którym wyjdzie na raz dużo śluzu,
* takie które nie zauważyły aby cokolwiek odeszło przed porodem
* takie którym odchodziło coś w częściach przez pare tygodni…
Mi jak zaczął odchodzić to ciągnął się i ciągnął… papieru nie starczało… pewnie pół szklanki tego było… glutowate i brązowawe…
Z czymś takim każdy by się zgłosił na IP. Pół szklanki… albo więcej 😜Ulaa lubi tę wiadomość
⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
BoboBolek- to ładnie nadrobił synek. Może w takim razie i mój jeszcze mile zaskoczy i trochę dogoni...
Ula, bidulko. Nastresujesz się przy tych wizytach... Mocno kciuki trzymam za Was.
Mika- oby to fałszywy alarm. Mi też ciągle coś cieknie- już mam tego dość bo się stresuję ciągle...Ulaa lubi tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630 -
Hej dziewczyny, ja w nocy obudzilam sie ze skurczami w obrebie jakby brzusznej, juz bylam przerazona ze Cos sie zaczyna …. Ale okazalo sie, ze po prostu chce mi sie nr 2 💩 mam nadzieje, ze po prostu oczyssczam sie ze zlogow szpitalnych, a nie czyszcze przed porodem. To beda ciezkie tygodnie, poki co aby do kolejnej srody, to bedzie 34+0…
-
Co za noc🙊 podczas snu zakrztusilam się własnymi sokami trawiennymi - coś okropnego. Później już spanie tylko na siedząca ale wcale nie było lepiej, w końcu musiałam zwymiotować żeby sobie ulżyć.🥴
Dzisiaj u mnie 34+0 chyba czas wyczyścić walizkę. -
nick nieaktualnyNapisałam wczoraj wiadomość i nie wysłałam 🙄
Cieszę się z udanych wczorajszych wizyt! Oby dobre wieści słyszała każda z nas!
Gusia dla własnego spokoju mierz ciśnienie, ale to pewnie przez stres Ci podskoczyło!
Ula kochana bardzo mocne kciuki trzymam za Twoją Gabrysię♥️ wiem że nie da nie nie stresować bo ja sama jestem w sytuacji gdzie nasza kruszynka jest mała, ale wierzę i wiem że będzie dobrze u każdej z nas!
Ktoś dzisiaj wizytuje ?
Ja odliczam dni do piątku żeby zrobili mi kolejne USG i w końcu mnie puścili do domu 🙂Ulaa, Mikaaa92 lubią tę wiadomość
-
Wczoraj dużo czasu rozmyślałam i popłakałam trochę.. Ułożyłam sobie w głowie, że dla dobra Gabrysi być może będą lekarze nalegać żebym została w szpitalu.
Starszaki sobie poradzą, bo to już duzi i zaradni chłopcy, chociaż są ze mną bardzo związani, ale najbardziej szkoda mi najmłodszego, niespełna 1,5 rocznego synka 😔
On to poza mną świata nie widzi, wszystko robimy razem 🥺
Nie wiem jak sobie poradzą i jak ja to zniosę 😔 -
Ulaa a na jaki okres czasu przewidywany jest pobyt w szpitalu? Jakieś badania więcej by robili czy częściej USG?
Rozumiem że się martwisz, szczególnie że nie spodziewałas się takiego rozwoju ciąży, może na trochę warto się położyć do tego szpitala?
Wygląda na to, że potwierdza się to przybieranie skokowe u dzieci jak u BoboBolek np, trzymam kciuki mocno żeby i u Twojej Gabrysi jakoś ta waga podskoczyła😊
Ja płaczę ostatnio prawie codziennie, mam nadzieję że to tylko ciążowe hormony dają o sobie znać.
Ja mam wizytę jutro, ciekawa jestem ile mała waży bo brzuch mam duuuży, ciężko już.
A moja psina ma zwyrodnienia w kręgosłupie uciskające na rdzeń kręgowy😞 póki co jest na lekach przeciwbólowych i zobaczymy jak będzie funkcjonować.
Co do czopa to ja w pierwszej ciąży nie zauważyłam nic takiego.
Ulaa lubi tę wiadomość
-
Aniamania wrote:Ulaa a na jaki okres czasu przewidywany jest pobyt w szpitalu? Jakieś badania więcej by robili czy częściej USG?
Rozumiem że się martwisz, szczególnie że nie spodziewałas się takiego rozwoju ciąży, może na trochę warto się położyć do tego szpitala?
Wygląda na to, że potwierdza się to przybieranie skokowe u dzieci jak u BoboBolek np, trzymam kciuki mocno żeby i u Twojej Gabrysi jakoś ta waga podskoczyła😊
Ja płaczę ostatnio prawie codziennie, mam nadzieję że to tylko ciążowe hormony dają o sobie znać.
Ja mam wizytę jutro, ciekawa jestem ile mała waży bo brzuch mam duuuży, ciężko już.
A moja psina ma zwyrodnienia w kręgosłupie uciskające na rdzeń kręgowy😞 póki co jest na lekach przeciwbólowych i zobaczymy jak będzie funkcjonować.
Co do czopa to ja w pierwszej ciąży nie zauważyłam nic takiego.
Nie mam pojęcia, ale lekarz prowadzący wspominał, że może być tak, że na 3-4 dni w ramach obserwacji (usg Doppler i ktg codziennie) albo w zależności od lekarza do 36-37 tygodnia więc miesiąc -
Trzymam dziewczyny kciuki za wasze maleństwa, niech siedzą jak najdłużej i nabierają masę do tych 3kg urodzeniowych.
Ja mam w druga stronę, podobnie jak Niewidzialna.
U nas już niby 3 kg było tydzień temu, więc ja się boje ze w 40tc będzie 4,5kg.
A zostało mi 24igly do insuliny, więc daje młodemu właśnie 24 dni i zapraszam na zewnątrz. Najbardziej by mi pasował 16.02 ♥️ a najmniej 24 - to teścia urodziny.
Kolejny mój strach to indukcja, bo z cukrzyca ciążowa chcą kończyć ciążę do końca 39tc.
I w poprzednich ciążach nie miałam takich myśli jak teraz, poza strachem o dziecko, pojawił mi się strach o to że mi się coś stanie i mąż zostanie wdowcem, osieroce trójkę dzieci. A tych obaw i strachów jest we mnie wiele.
W pierwszej ciąży poród zaczął się od odejścia wód płodowych. Czop nie odszedł wcześniej, więc nie wiem jak wyglądał.
W drugiej miałam zakażenia intymne co chwilę, co prawda wydawało mi się że może to czop, taki kawałek jakby galaretki. Ale nie wiem czy to było to.
Ale taki ciągnący, żółtawy śluz zawsze odbieram jako infekcje
Aniamania ja też często płacze. Może ostatnie dni jak śpię lepiej, to funkcjonuje też lepiej. Ale po nieprzespanej nocy, bólach z każdej strony, chce mi się tylko płakać. Szczególnie że u mnie wiecznie coś, tzn ja nie mam zagrożenia życia, z dzieckiem wszystko ok, ale moja lista dolegliwości tylko rośnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2023, 10:31
-
BoboBolek była bym bardzo zdziwiona gdyby mój był 3 kilowym maluchem. Pierwszy syn miał prawie 4 kilo a drugi prawie 4300- gdzie to było cięcie przed terminem.Choć nie powiem bardzo by mnie to cieszyło. Niemniej bardzo zaskoczyła mnie jego wczorajsza waga.
Konieczynka ojj tak mamy podobne obawy. Ja wczoraj leżąc na kozetce bałam sie usłyszeć ile waży. Choć u mnie będzie planowane cięcie, więc napewno ma to mniejsze znaczenie niż u Ciebie jeszcze przy tej cukrzycy nieszczęsnej. A jak u Ciebie cukry? Są w miarę czy wariują? Od siebie bardzo polecam sensory - dzięki nim widzisz jak to faktycznie wyglada a skoro masz insulinę to nawet załapiesz się na częściową refundacjęWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2023, 11:26
-
Niewidzialnaa wrote:BoboBolek była bym bardzo zdziwiona gdyby mój był 3 kilowym maluchem. Pierwszy syn miał prawie 4 kilo a drugi prawie 4300- gdzie to było cięcie przed terminem.Choć nie powiem bardzo by mnie to cieszyło. Niemniej bardzo zaskoczyła mnie jego wczorajsza waga.
Konieczynka ojj tak mamy podobne obawy. Ja wczoraj leżąc na kozetce bałam sie usłyszeć ile waży. Choć u mnie będzie planowane cięcie, więc napewno ma to mniejsze znaczenie niż u Ciebie jeszcze przy tej cukrzycy nieszczęsnej. A jak u Ciebie cukry? Są w miarę czy wariują? Od siebie bardzo polecam sensory - dzięki nim widzisz jak to faktycznie wyglada a skoro masz insulinę to nawet załapiesz się na częściową refundację
Nie wiem czy to przy cukrzycy ciążowej jest refundowane, zresztą został jakiś miesiąc do porodu. Moje cukry po posiłkach zawsze są ok, chyba że obiad u teściowej 🤣 Ona wszystko mocno rozgotowuje, rozpaćkowuje, jak ryż to rozgotowany na papkę, jak ziemniaki to rozgniecione z śmietaną, a kotlety jak usmaży to wkłada do garnka i polewa tym tłuszczem z patelni. 🤪
W domu nie mam problemu, nawet po plackach,naleśnikach, serniczkach cukier max 120.
Na czczo długo walczyłam z insulina. Mam tylko na noc i w końcu jest poniżej 90 cały czas. Ale żeby było śmiesznie to widzę zależnośc między anemia i cukrem. Jak zaczęłam brać żelazo to cukry na czczo spadły. -
Konieczynka no typowy polski obiad 😁 zawsze u mojej mamy i u teściowej wszystko pływa w tłuszczu, mama gotuje wszystko 5min dłużej niż każą na opakowaniu bo ona wie lepiej (al dente nie istnieje 🙈). Zawszd po weekendach tęskniliśmy za swoją kuchnią 😉
Ja w sumie chętnie sprawdziłabym glukozę, ale teraz już nie mam jak, dawno powinnam też skontrolować tarczycę, ale jakoś zeszło to na drugi plan 🙄
Za to ostatnio mam czasami tak, że leżę na lewym boku, nic nie robię i nagle serce zaczyna mi świrować i bardzo szybko bije. Chyba muszę zacząć regularnie mierzyć ciśnienie...💗 Iga 👶 3540 g 54 cm
-
Mikaa ja właśnie w sobotę przy robieniu badań zleconych przez lekarza planuje dorzucić tarczyce, bo tez już ponad miesiąc nie robiłam. Ale mysle, ze to będzie moja ostatnia kontrola tarczycy w tej ciąży
O cukrach Wam nic dziewczyny nie napisze, bo się nie znam i podziwiam każdego, kto to ogarnia. Serio
U mnie dziś ciężki dzień. Nie ciazowo, a dwulatkowo. Młoda pierwszy raz w życiu ma dzień, ze płacze o wszystko. Teraz poszła spac, choć oczywiście nie chciała. A ja normalnie czuje, jak mi siwe włosy rosną 🤯 czekam na męża i idę popracować, bo potrzebuje chwili samotności i względnej ciszy. Żeby to praca ratowała człowieka… Został mi tydzień do skończenia projektu. Już bym go zamknęła, gdyby nie choroba, ale jak zle sie czułam to nie pracowałam. A potem wreszcie już totalne wolne ❤️ -
Hej dziewczyny, ja już po wizycie - dziś USG III trymestru. Wszystko wyszło w porządku, mały waży 1680g czyli w miesiąc przytył prawie kilo 🤭 ulżyło mi jak usłyszałam wagę. Ułożony glowkowo, przepływy dobre 😊
Ktoś jeszcze wizytuje w tym tygodniu?
Miłego dnia!Mikaaa92, Hermiona5, Tyśka , Jusia 82, Hope28, Roksi lubią tę wiadomość
👧+🧑+👶+🐻❄️
2023 - synek ❤️
31.12.2024 ⏸️ beta 33
2.01.2025 beta 123
23.01 - wizyta -
Twilight super!
Ja i Aniamania mamy wizyty jutro ☺
Dzisiaj wzięłam psa do lasu i teraz leżę i odpoczywam i nie mogę coś dojść do siebie 😅 jednak na tym etapie ciąży spacery też już są męczące bardzo... U mnie zostało 6 tygodni do terminu 🙈Twilight lubi tę wiadomość