Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Tyska co Ty, rodziłam w największy COVID, gdzie nie było nawet porodów rodzinnych i nikt się nawet nie zająknął o maseczce. Jedynie wiadomo do rejestracji założę rodzenie w maseczce to chyba jakiś żart
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 11:07
-
Hope, to swietne wiesci! Maseczki warto ze soba miec, na wypadek jakbyscie np trafily na patologie ciazy - ja uzywalam np jak wychodzilam na korytarz do automatu po kawe.
Wlasnie sie dopakowalam juz fest, jeszcze tylko maz musi mi przeprasowac koszule do porodu I szlafrok, a ja drukne plan porodu, i suszarke dopakuje. I wszystko. Mam kabinowke, torbe sportowa I shopperke.
Co do restrykcji, w moim szpitalu np porody rodzinne normalnie sa, ale nie ma odwiedzin - ani na patologii ciazy, ani na poporodowym. Co wydaje mi sie z jednej str sensowne pod katem szalejacyxh teraz infekcji i noworodkow, a z drugiej po obu porodach maz mi bardzo pomagal (bylam w pojedynczej sali), i teraz ciezko mi sobie wyobrazic jak to bedzie 🥶 ale jakos musi ..
-
Tyśka o raju, co to za szpital 🤯🤯🤯 ja biorę maseczki na korytarz właśnie, ale na pewno nie na poród. W ogóle nawet personel wtedy nie był w maseczkach… Ale na wejście wiadomo miałam test. Teraz tez są?
Aasha u nas tez nie ma odwiedzin w żadnym ze szpitali, które biorę pod uwagę. Ale paczkę można dostarczyć to brzmi strasznie, ale można przeżyć. U mnie położne były bardzo pomocne podczas pobytu w szpitalu, czasem nawet przychodziły po prostu posiedzieć przy łóżku i pogadać. Dobrze to wspominam choć wiadomo, brakowało męża. Teraz tez na pewno będzie, jak nie przywrócą odwiedzin…
Hope, dopiero doczytałam, ze wychodzisz. No i super! Wiadomo, człowiek w domu się zawsze lepiej czuje ❤️ waga tez wyglada obiecująco ❤️❤️❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 11:28
-
Hope super wiesci! 😊
Ja 2 lata temu rodziłam bez maseczki i bez testu, ale odwiedzin nie było i mąż musiał mieć test jak chciał wejść na porodówkę. Myśle ze teraz już bez testow raczej, a maseczki w takich częściach wspólnych..typu korytarze, portiernia itp
Ale nie wyobrażam sobie rodzic w maseczce, chyba bym ducha wyzionęła 😂🫣🫣 -
Hope w domku najlepiej ❤
Muszę w takim razie ciut zmodyfikować swoją torbę ale tylko troszkę spakowałam się do 2 toreb: mała sportowa na poród i średnia walizka na potem. Po porodzie mąż zabierze małą torbę ze sobą.
Wróciłam z Ktg i były 2 większe skurcze jeden pod 50 a drugi 100 😬 ale położna powiedziała żeby odpoczywać i dalej brać leki.💗 Iga 👶 3540 g 54 cm
-
Hope!
Dobre wieści 😉
Będę się upierać, że największe restrykcje były jednak w 2020.
Jakoś tak marzec-czerwiec 2020, później jeszcze końcówka 2020 w okolicach świąt.
Pamiętacie… Zakaz wychodzenia z domu bez konkretnej przyczyny, zamknięte restauracje, centra handlowe, parki i lasy…
Ja rodziłam sierpień 2020.
Miałam lepiej niż koleżanka która rodziła 4mc wcześniej.
Podczas mojego pobytu trzeba było nosić maseczkę na korytarzu, przed wejściem robili test, personel nosił maseczki ( w większości), mąż mógł być podczas porodu, ale w specjalnym stroju i z maseczką, był zakaz odwiedzin. Rodziłam w szpitalu który jako jeden z pierwszych w Polsce wznowił porody rodzinne.
Teraz mam zamiar mieć maseczkę na IP, później ewentualnie na korytarzu. Zobaczymy czy będą wymagać 😜
Co do tych odwiedzin… ja osobiście wolę żeby nie było 😅
Wiem, że dla mnie niekomfortowe będą odwiedziny nieznajomych ( rodziny współlokatorki) podczas karmienia, odciągania mleka lub jak mi się koszula/ pościel od krwi zaplami. Ojjjjj albo jak do koleżanki obok przyjdzie jakaś babcia z katarem 😳
⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
Cześć Dziewczyny, ja już po wizycie. Mała waży 1850g +/-200 🙂 leży tyłem i nie bardzo daje się oglądać.
Moja szyjka 2,9cm, lekarz mówi że 'na granicy' ale kurczę, na 34 tydz to chyba nie tak źle..
Następna wizyta 15 lutego.
Byłam też na zakupach i jestem tak padnięta jakbym nie wiem co robiła.Twilight, Roksi, Mikaaa92 lubią tę wiadomość
-
Aniamania ja również po wizycie i kolejną też mam na 15 lutego 😅 więc znowu razem idziemy 💪
U mnie waga około 2050g, idziemy 21 centylem, a pomiary były robione dwa razy - najpierw przez doktor, która dopiero robi specjalizację (i tu mała wyszła trochę mniejsza), a później przez tą doktor co zawsze i wyszło te 2kg :p
U mnie w szpitalu też jest narazie zakaz odwiedzin, ale porody rodzinne się odbywają. Jako pierworódka obawiam się trochę możliwości, że mąż nie będzie mógł mnie odwiedzić w następnych dniach po porodzie i że wszystko będę musiała robić sama 😞 wiadomo, są położne i koleżanki z sali w razie czego...
Jeżeli chodzi o odwiedziny rodziny czy znajomych to ja minimum 2tygodnie wprowadzę kwarantannę 😅
Tworzę listę rzeczy do spakowania do szpitala na podstawie tego o czym piszecie i myślę, że jutro albo jeszcze dzisiaj zacznę się w końcu pakowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 13:18
Mikaaa92, Roksi, Aniamania, Twilight lubią tę wiadomość
-
Aniamania mi sie wydaje, ze 2.9 jak na ten Tydz to mega ja mialam tyle w 23tc 🙈🙈 ale Chyba wazniejsze czy jest Miekka i sie nie rozwiera.
Ja ostatecznie znalazlam moj stary plan porodu, nic w nim nie chce zmieniac (tylko leki jakie przyjmowalam), wiec zostawiam. Jesli dotrwam do 37tc to skocze na konsultacje z anestezjologiem zeby moc miec zzo, choc watpie ze mi sie przyda. Ale na wszelki.
-
Roksi idź "byle gdzie". Dostaniesz najprawdopodobniej Insulatard na noc. Za dużo opcji nie ma. Im szybciej tym lepiej, szczególnie że zaczyna się od małej dawki i zwiększa aż będzie git, więc to też trwa .
Trzymam kciuki za Twoje cukry ✊🍬
Mój pierwszy poród od odejścia wód do syna na brzuchu , trwał 13h. Prysznic pomagał mi bardzo, miałam na sali porodowej. Jak rozwarcie zatrzymało się, nie szło zupełnie nic a nic, to ta ciepła woda sprawiła że znowu coś drgnelo. Ale fakt że byłam z mężem, bardzo ułatwiał sprawę. W tych bólach nie wiem czy sama bym wyszła spod prysznica i się ogarnęła.
Przy kolejnym porodzie podobnie, rozbijał mi też skurcze z krzyża. Były jakieś łatwiejsze do zniesienia.
Więc ja ręczniki będę mieć pod ręką.
Koleżanka z pracy też rodziła w maseczce. Jakaś paranoja. Ja i bez maseczki oddechu złapać nie mogłam. A parte to chyba na bezdechu były w najgorszym szczycie skurczu 🙈
Mikaaa92 - ja nie mam zagrożenia wcześniejszym porodem, więc może trochę inaczej. Ale na ostatnim Ktg też miałam skurcze po 50-100, które czułam już dość nieprzyjemnie. Mi lekarz powiedział że jest piękny zapis.
Przy porodzie skurcz wystrzeliwał daleko na wykresie ponad 100, szczyt się nie mieścił na skali. Więc może nie bierz do głowy tej wartości.
Co do odwiedzin... Najchętniej powiem wszystkim że nie ma i tylko mąż może wejść. 😁
Żadna babcia mi nie potrzebna. Mam strasznie złe wspomnienia z tych odwiedzin w szpitalu.
Tylko na odwiedzających koleżanki z łóżka obok za dużo się nie zadziała. Pamietam jak do dziewczyny Matka przyszła tuż po obchodzie, a wyszła wieczorem jak ja wygonili.Mikaaa92, Roksi lubią tę wiadomość
-
Co do planu porodu to mi się bardzo przydał. Położna najpierw go przeczytała i wzięła sobie do serca. Dopytała tylko później o kilka ważnych kwestii .. dla mnie najważniejsze było żeby w bólach partych przybrać pozycje pionową i udało się. Najgorsze co może się przydażyć to rodzenie na leżąco.
Niestety jeszcze to się u nas praktykuje i jak trafi się na jakąś beznadziejna położną to nie ma zmiłuj. A przecież nasze ciało najlepiej wie co mu potrzeba.
Teraz to mi chyba żaden plan nie jest potrzebny 😞 Co ja mogę mieć za życzenia przy cc?
Ogólnie zastanawia mnie jak wygląda kwestią przystawienia dziecka do piersi po cc?
Chciałabym o to zawalczyć żeby później się nie męczyć. -
Elza mi po CC na poporodowej przystawiła położna o ile to można tak nazwać. Później jak mnie spionizowali to już sama musiałam wszystko robić więc sięgałam dziecko i przystawiałam. Plackiem trzeba leżeć do pionizacji, później już trzeba sobie radzić.
-
Hej dziewczyny, gratuluję udanych wizyt 😊
Ja dziś miałam pierwsze spotkanie z położną. Dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam, omowilysmy torbę do szpitala - i tak jak chciałam torbę sportową to jednak mam wziąć walizkę bo na izbę męża nie wpuszczą i sama będę z tym się taszczyć. Osobno tylko torebka z dokumentami a na górze walizki rzeczy na porodówkę, zapakowane w woreczek po 2 podkłady, podkłady na łóżko, pampersy i majtki. Lepiej jedna większa walizka niż 3 torby i zgrzewka wody 🙈 lepsza Dafi. I dostałam prezenty 😁 smoczek z Philipsa, wodę morską z pregny i żel ułatwiający poród Natalis - pierwsze słyszę ale podobno fajnyTyśka , Mikaaa92, Roksi lubią tę wiadomość
👧+🧑+👶+🐻❄️
2023 - synek ❤️
31.12.2024 ⏸️ beta 33
2.01.2025 beta 123
23.01 - wizyta