Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
karakorum wrote:Dziewczyny mam trzecia wizyte we wtorek. Boje sie, bo nie mam ŻADNYCH objawow. W ogole nie czuje sie, jakbym byla w ciazy...
Poza tym, ze spóźniała mi się miesiączka to nie czułam się jakbym była w ciąży , i mimo wszystko nie podejrzewałam jej, Wiec nie robiłam testu. Poszłam do ginekologa przygotowana na to, ze jestem na coś chora lub torbiele mi wróciły. A maluszek miał już 5 tygodni
Wszystkie początkowe objawy przypisywałam, do mojego trybu pracy. Przede wszystkim niewyspanie , bardzo dużo pracuje, Wiec do tego przypisywałam i tłumaczyłam wszystko praca. Kilka dni przed wizyta mówiłam jeszcze koleżance, ze to niemożliwe , żebym była w ciąży , bo nic nie czuje . Wszystkie bóle piersi, ból brzucha, złe samopoczucie tłumaczyłam tym, ze miesiączka mi się spóźnia (a miewam w większości regularne) i mój organizm wariuje . Częste korzystanie z toalety tym, ze mam chyba jakaś infekcje..
Jest to moja pierwsza ciąża, w dodatku , której się nie spodziewałam. Myśle, ze mimo wszystko dopóki nie poczuje pierwszych ruchów maluszka w brzuszku, to nie będę sie jeszcze czuła "jak w ciąży" ..
Poza tym nie wymiotuje i nie mam większych objawów. Może jesteś po prostu szczęściara, która przejdzie ciąże bez żadnych dolegliwości i w stanie "idealnym"Cabank84 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, a czy któraś z Was przyjmuje heparynę? Zauważyłyście u siebie rozrzedzenie krwi? Ja ostatnio skaleczyłam się w nogę (niefortunnie, bo uszkodziłam żyłę) i przez 5h krew leciała tak samo. W końcu na pogotowiu mi szew musieli założyć. Trochę mnie to przestraszyło, bo przy większej ranie mogło by być niefajnie..Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hej kobietki,
udało mi się umówić wizytę u lekarza, który pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić. Idę we wtorek późnym wieczorem. Długo czekałam z pierwszą wizytą, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i szczerze już się nie mogę doczekać.
U mnie mdłości nasiliły się do tego stopnia że trudno mi jeździć samochodem bo na zakrętach, rondach etc mam odruch wymiotny. Nie ma znaczenia pora dnia, ani to czy jestem głodna czy najedzona, mdli mnie zasadniczo caly czas -
JC wrote:Poza tym, ze spóźniała mi się miesiączka to nie czułam się jakbym była w ciąży , i mimo wszystko nie podejrzewałam jej, Wiec nie robiłam testu. Poszłam do ginekologa przygotowana na to, ze jestem na coś chora lub torbiele mi wróciły. A maluszek miał już 5 tygodni
Wszystkie początkowe objawy przypisywałam, do mojego trybu pracy. Przede wszystkim niewyspanie , bardzo dużo pracuje, Wiec do tego przypisywałam i tłumaczyłam wszystko praca. Kilka dni przed wizyta mówiłam jeszcze koleżance, ze to niemożliwe , żebym była w ciąży , bo nic nie czuje . Wszystkie bóle piersi, ból brzucha, złe samopoczucie tłumaczyłam tym, ze miesiączka mi się spóźnia (a miewam w większości regularne) i mój organizm wariuje . Częste korzystanie z toalety tym, ze mam chyba jakaś infekcje..
Jest to moja pierwsza ciąża, w dodatku , której się nie spodziewałam. Myśle, ze mimo wszystko dopóki nie poczuje pierwszych ruchów maluszka w brzuszku, to nie będę sie jeszcze czuła "jak w ciąży" ..
Poza tym nie wymiotuje i nie mam większych objawów. Może jesteś po prostu szczęściara, która przejdzie ciąże bez żadnych dolegliwości i w stanie "idealnym" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hejka, ja śledzę Was mamuśki, ale nie za bardzo mialam czas napisać co u nas.
Remont u mnie na całego, burzenie ścian, burdel na kółkach.
Robimy korytarz i nowe drzwi, pokoik dla dziecka już gotowy, tylko zawiesić zasłony i firanki.
Nie oszczędzam się, pomagam jak mogę. Oczywiście w miarę rozsądku Gruzu ani betonu nie noszę. Lekkie rzeczy typu przynieś wynieś sklep itp.
U mnie na całego biegunki, nic nie pomaga.
Lekarz dał taninal, ale nic za bardzo nie pomaga. Po wszystkim lecę.
Dziewczyny zastanawiacie sie co macie w brzuszku? My obstawiamyy na chłopaka, ciekawe czy się sprawdzi. Bawię się we wróżkęemi87, KasiaMarysiaaa lubią tę wiadomość
niedoczynność tarczycy, pscos, cykle bezowulacyjne
Starania od grudnia 2016
]
26 czerwca dwie kreski:)
3 lipca pierwsza wizyta u ginekologa -
KasiaMarysiaaa wrote:Ja kolejną wizytę po serduszkowej mam prawie miesiąc później, czyli 24 sierpnia...
To nie za długo ?
Myślę, że chyba nie za długo. W sam raz.niedoczynność tarczycy, pscos, cykle bezowulacyjne
Starania od grudnia 2016
]
26 czerwca dwie kreski:)
3 lipca pierwsza wizyta u ginekologa -
Zojkaaa wrote:Hej kobietki,
udało mi się umówić wizytę u lekarza, który pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić. Idę we wtorek późnym wieczorem. Długo czekałam z pierwszą wizytą, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i szczerze już się nie mogę doczekać.
U mnie mdłości nasiliły się do tego stopnia że trudno mi jeździć samochodem bo na zakrętach, rondach etc mam odruch wymiotny. Nie ma znaczenia pora dnia, ani to czy jestem głodna czy najedzona, mdli mnie zasadniczo caly czas
też miałam taki hardcore przez dwa i pół tygodnia i do tego zero apetytu jakbym miała mega kaca hehe albo jakieś zatrucie...koszmar efekt: dwa kilo w dół na szczęcie od ponad tygodnia jest lepiej, mdłości tylko przy myciu zębów no i apetyt powrócił...zjadłabym konia z kopytami
ps. ja też mam późną wizytę we wtorek więc wizytujemy razem :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2017, 22:33
nasz mały króliczku
-
No proszę, proszę! Wchodzę na marcowki i wodze znajoma twarz Marietta - dołączam do Was
Witam Was dziewczyny. Syn ma 14 mc. Ostatnia @ 22 czerwca. Kilka dni temu test ciążowy pozytyw, krew pozytyw. U gina ma razie tylko widoczny pęcherzyk czekam na serduszko.
Termin z om na 29 marcaKasiaMarysiaaa, Zgredek 12, Patu, Marietta lubią tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
nick nieaktualny
-
KasiaMarysiaaa wrote:Czyli później wizyty już co miesiąc ?
Jak mam mieć pewność przez ten miesiąc że wszystko jest ok ?
I pomyśleć że jak moja mama była mną w ciąży to miała tylko 3 USG...
Na Nfz zazwyczaj wizyty są co 3-4 tyg, dopiero na samej koncowce czesciej albo gdy cos zlego sie dzieje. Prywatnie zazwyczaj czesciej z wiadomych wzgledow
-
nick nieaktualny
-
KasiaMarysiaaa wrote:No właśnie ja chodzę prywatnie i to mnie dziwi
Jak ja wytrzymam do 24 ))))KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja:) Podczytuję Was od pocątku co kilka stron bo bardzo dużo piszecie. Mam nadzieję, że mogę dołączyć.
Jestem wrześniówką 2016 choć synek wybrał, że chce urodzić się w sierpniu i 3 tygodnie wcześniej wyskczył. Tym razem bardzo bym chciała donosić jeszcze chociaż 2 tygodnie dłużej, mam nadziję że szyjka tym razem nie będzie mi się skracać.
Termin mam na 8 marca, jestem po pierwszej wizycie w 6i4 biło serudszko. Kolejna 21.08 mój lekarz umawia co 4 tygodnie prowadzę u niego drugą ciążę.
Boję się tej małej różnicy półtora roku ale damy rade. O synka walcziliśmy 12 miesięcy tym razem w 1 cyklu nawet nie starań bo raczej myślelismy ze troche nam zejdzie ale udało się.
Druga ciąża inna bo poza spaniem było mi bardzo niedobrze nudziło ale odkąd przyjmuje eutyrox jest lepiej.
Biore tez kwas folipwy i witaminy i t odnośnik do mam, które boją się dużych dzieci brałam femibion całą ciążę, odstawiłam chyba tydzień przed porodem jak się okazało i synek 2690 więc nie jest prawdą, że rodzą się kolosy.
no to się witamy:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 07:59
Marietta lubi tę wiadomość
-
Cześć Skali89 ! Witamy!
KasiaMarysia ja też bedę miała wizyty co 3-4 tyg. Takie są chyba założenia ginekologów przy zdrowej ciąży.
Moja mama nie miała ze mną żadnego usg w czasie ciąży, a dowideidziała się płci jak się urodziłam Takie czasy:)KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
niedoczynność tarczycy, pscos, cykle bezowulacyjne
Starania od grudnia 2016
]
26 czerwca dwie kreski:)
3 lipca pierwsza wizyta u ginekologa -
Witajcie. Wekend u nas mega intesywny do sobota i niedziela goście z okazji drygich urodzinek Synka
TO MÓJ OSTATNI TYDZIEŃ W PRACY :o
ale nie mówie w pracy, że idę na l4 i, że jestem w ciązy. Od 7.08 mam urlop a 14.07 mam wizytę i jak bedzie ok to biore zwolnienie.
Ja chodze co tydzień (raz prywatnie raz na POLMED) ale to dlatego, że ciąża zagrozona więc czesta kontrola musi być. Pewnie dopiero od ok 14 tyg co 3,4 tygodnie będa wizyty.
Miałaqm miec teraz w środę ale mi przełożyli na piatek na 19.45 masakra!! Tyle czekania na serduszko.
Miłegooooo😇😁😇😇😁