X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nie było mnie chyba ze dwa tygodnie, a już tyle przyszłych mam do nas zawitało :)

    U mnie właściwie nie ma żadnych dolegliwości. Mdłości i wymiotów brak, jedyne co odczuwam to zmęczenie i senność. Ostatnio też mam wieczny kwaskowy posmak w buzi... jakaś masakra. Jedyne co pomaga to guma do żucia.

    Jutro mam wizytę kontrolną. Już nie mogę się doczekać :)

  • dandelion Ekspertka
    Postów: 218 130

    Wysłany: 31 lipca 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny prawie zeszłam dziś ba zawał serca. wczoraj na obiad zrobilam sałatkę grecką, miałam taką ochotę na ser feta. nawet do głowy mi nie przyszło, że ser paczkowany moze być niebezpieczny.dziś coś mnie coś tknelo a tam cały (polski) internet aż huczy, że feta w ciąży szkodliwy ze względu na listerię. prawie się popłakałam. otwieram niemieckie strony a tam zupełnie inne podejście!! feta paczkowany jest z mleka pasyoryzowanego i nie grozi w ogóle w ciąży, podobnie jak paczkowana mozzarella brie itp...tylko te świeże zza lady mogą być szkodliwe. trzeba tylko czytać skład, więc szybko w nerwach przegrzebalam śmieci, a na opakowaniu oczywiście jak drut, że jest z mleka pasyoryzowanego. czasami polskie fora sieją taką panikę... a nie wiecie jak to jest z kabanosami? :)

    Lilcia, KasiaMarysiaaa, emi87, Ryjek lubią tę wiadomość

    uwo943r8mzz1x9gu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hatfe wrote:
    Dziewczyny, a czy któraś z Was przyjmuje heparynę? Zauważyłyście u siebie rozrzedzenie krwi? Ja ostatnio skaleczyłam się w nogę (niefortunnie, bo uszkodziłam żyłę) i przez 5h krew leciała tak samo. W końcu na pogotowiu mi szew musieli założyć. Trochę mnie to przestraszyło, bo przy większej ranie mogło by być niefajnie..

    Ja przyjmuję neoparin. Nie zauważyłam jakiegoś problemu z rozrzedzeniem krwi, ale też jakoś poważnie się nie skaleczyłam.

    Codzienne kłucie w brzuch... eh nic przyjemnego, co? Prawdopodobnie przez całą ciążę, więc jeszcze jakieś 210 zastrzyków przede mną xD

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 31 lipca 2017, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skali89 wrote:
    Częste usg wcale nie jest takie dobre dla płodu.Przynjamniej ja mam takie wiadomości.
    Gdy mialam krwiaka w pierwszej ciazy mialam usg co 3 dni przez jakies 2 tyg. Lekarze co sie zajmowali mowili ze usg nawet czeste nie ma zadnego negatywnego wplywu na płód. A moj lekarz mowi ze woli robic usg co dwa tyg by wychwycic jakas nieprawidlowosc jak najszybciej, np gdy skraca sie szyjka. Oczywiście nie mowie ze usg co miesiac to.za rzadko i zle, ale czestsze nie szkodzi

    anka418 lubi tę wiadomość

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Kazio14 Autorytet
    Postów: 1182 680

    Wysłany: 31 lipca 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dandelion wrote:
    dziewczyny prawie zeszłam dziś ba zawał serca. wczoraj na obiad zrobilam sałatkę grecką, miałam taką ochotę na ser feta. nawet do głowy mi nie przyszło, że ser paczkowany moze być niebezpieczny.dziś coś mnie coś tknelo a tam cały (polski) internet aż huczy, że feta w ciąży szkodliwy ze względu na listerię. prawie się popłakałam. otwieram niemieckie strony a tam zupełnie inne podejście!! feta paczkowany jest z mleka pasyoryzowanego i nie grozi w ogóle w ciąży, podobnie jak paczkowana mozzarella brie itp...tylko te świeże zza lady mogą być szkodliwe. trzeba tylko czytać skład, więc szybko w nerwach przegrzebalam śmieci, a na opakowaniu oczywiście jak drut, że jest z mleka pasyoryzowanego. czasami polskie fora sieją taką panikę... a nie wiecie jak to jest z kabanosami? :)
    Spokojnie. Jak pasteryzowany to można :) też muszę chyba zrobić grecką. Ostatnio zajadałam się jarzynową. Ogólnie sałatki mi jakoś dobrze wchodzą bo warzywa na surowo jakoś nie do końca mi podchodzą niestety. O zgrozo mam ostatnio fazę na majonez. Muszę przystopować bo już się zaczyna na wadze odbijać ;)
    Kurcze szacunek dla tych co codziennie robią sobie zastrzyki. Nie wiem czy umiałabym sama sobie zrobić...

    Tp 26/27.04.2021
    10.2019 Aniołek 18tc
    02.2018 Synek
    12.2016 Aniołek 24tc
    09.2014 Córeczka
  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 31 lipca 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozgwiazdeczka wrote:
    Ja przyjmuję neoparin. Nie zauważyłam jakiegoś problemu z rozrzedzeniem krwi, ale też jakoś poważnie się nie skaleczyłam.

    Codzienne kłucie w brzuch... eh nic przyjemnego, co? Prawdopodobnie przez całą ciążę, więc jeszcze jakieś 210 zastrzyków przede mną xD

    Mam nadzieję, że to był po prostu pech i kiepsko trafiłam, bo inaczej pozostaje obłożyć się gąbką i nie ruszać nigdzie;)

    Nic przyjemnego, zwłaszcza, że raz na kilka dni robią się gigantyczne siniaki. Też muszę robić zastrzyki całą ciążę i dwa tygodnie połogu. Ale mogę się kłuć, brać te wszystkie leki, oby tylko było w porządku wszystko...:)

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hatfe wrote:
    Mam nadzieję, że to był po prostu pech i kiepsko trafiłam, bo inaczej pozostaje obłożyć się gąbką i nie ruszać nigdzie;)

    Nic przyjemnego, zwłaszcza, że raz na kilka dni robią się gigantyczne siniaki. Też muszę robić zastrzyki całą ciążę i dwa tygodnie połogu. Ale mogę się kłuć, brać te wszystkie leki, oby tylko było w porządku wszystko...:)

    No nie powiem ostatnio zaczynają mi się robić siniaki. Wcześniej miałam tylko czerwone kropki po wkłuciu, ale gigantyczne nie są. Max 1-2 cm średnicy i szybko schodzą. Aktualnie nie mam żadnego.

    A powiedz mi, bo nie miałam przygody z heparyną. Roztwór też jest taki szczypiący? Wbijanie igły to jeszcze pół biedy, tylko stresuje, bo zależy jak się wbije (raz dobrze, a raz boleśnie), ale szczypanie po jest gorsze.

    Co do kabanosów, słyszałam żeby jednak je sobie odpuścić, aczkolwiek sama mam na nie ochotę :P Tak samo ostatnio chciało mi się chipsy serowe, ale mówię sobie, że kategorycznie nie zjem tego świństwa.
    Tylko jak me oczy zobaczą te cieniutkie ziemniaczki ... eh

  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 31 lipca 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozgwiazdeczka - nie, zupełnie nie szczypie. Najgorsze wbijanie igły, która nie zawsze chce wejść. Też czasem mam malutki ślad, ale aktualnie zrobiły mi się dwa mega wylewy

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • Natka94 Ekspertka
    Postów: 240 137

    Wysłany: 31 lipca 2017, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta!
    Polecacie jakiś poradnik/ książkę dla kobiet w ciąży, o jej przebiegu, jak się przygotować.
    To moja pierwsza ciąża i zupełnie zielona jestem.
    Pozdrawiam :*

    60wzjk3.png
  • Kasia.ke1 Autorytet
    Postów: 400 229

    Wysłany: 31 lipca 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie, odebrałam wyniki krwi i mam lekko podwyższone leukocyty (10,05 do 10,04 jest norma) i leukocyty moczu. Reszta w normie, może trochę wysokie MCHC, chociaż w normie (pewnie jestem odwodniona). Czuje się ok, nie mam wrażenia jakbym miała zapalenie pęcherza. Dzwonić do lekarza z wynikami czy czekać do 04.08 na wizytę?

    06.01.2010 - syn Artur
    08.2013 - [*] 8t
    08.2016 - [*] 9t
    06.03.2018 - syn Marek
  • dandelion Ekspertka
    Postów: 218 130

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia.ke1 wrote:
    Słuchajcie, odebrałam wyniki krwi i mam lekko podwyższone leukocyty (10,05 do 10,04 jest norma) i leukocyty moczu. Reszta w normie, może trochę wysokie MCHC, chociaż w normie (pewnie jestem odwodniona). Czuje się ok, nie mam wrażenia jakbym miała zapalenie pęcherza. Dzwonić do lekarza z wynikami czy czekać do 04.08 na wizytę?

    ja bym moze tylko ze wzgledu na pocz zadzwonila dla swietego spokoju. leukocyty we krwi są bardzo czesto podwyzszone w ciazy, to swojego rodzaju reakcja obronna organizmu na ''cialo obce''. w moczu pewnie jakas infekcja, ale wg mnie nie jest to alarmujace?

    uwo943r8mzz1x9gu.png
  • dandelion Ekspertka
    Postów: 218 130

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka94 wrote:
    Dziewczęta!
    Polecacie jakiś poradnik/ książkę dla kobiet w ciąży, o jej przebiegu, jak się przygotować.
    To moja pierwsza ciąża i zupełnie zielona jestem.
    Pozdrawiam :*

    ja się zastanawiam nad tym poradnikiem nowym Ani Lewandowskiej bo podobno bardzo fajny :) jako takich nie czytalam, w internecie jest mnostwo stron tydzien po tygodniu o ciąży, tam jest cala wiedza.

    natomiast mega polecam na przyszlosc kupic sobie poradnik '' najszesliwsze niemowle w okolicy'' i obejrzec tez fiomiki do tego na youtube. mi ta ksiazka uratowala pierwsze 3 miesiace z noworodkiem :)

    uwo943r8mzz1x9gu.png
  • Natka94 Ekspertka
    Postów: 240 137

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dandelion wrote:
    ja się zastanawiam nad tym poradnikiem nowym Ani Lewandowskiej bo podobno bardzo fajny :) jako takich nie czytalam, w internecie jest mnostwo stron tydzien po tygodniu o ciąży, tam jest cala wiedza.

    natomiast mega polecam na przyszlosc kupic sobie poradnik '' najszesliwsze niemowle w okolicy'' i obejrzec tez fiomiki do tego na youtube. mi ta ksiazka uratowala pierwsze 3 miesiace z noworodkiem :)

    Dziękuję za odpowiedź :)

    Dziewczyny znacie jakieś stronki z darmowymi paczuszkami dla mam i maluszków? :)

    60wzjk3.png
  • Indiana_dzika Przyjaciółka
    Postów: 166 49

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam heparynę (clexane) czasem robią się małe siniaczki na 3mm ale ostatnio nie wiem jak to zrobiłam mam 3 siniaki takie mega fioletowe i duże na 5 cm :( Mnie boli przy wpuszczaniu tego płynu . Co do rozrzedzenia krwi to nie wiem bo się nie skaleczyłam . Dziś zrobiłam morfologie zobaczę czy coś się pozmieniało.
    Ja chodzę prywatnie i dr jeszcze przed ciążą zapowiedział że wizyty przez pierwsze 12 tyg co 2 tyg ze względu pewnie na poronienia a potem co 3-4 tyg :) Za dwa dni wizyta serduszkowa a ja już przebieram nogami z niecierpliwości :)

    f2w3dqk3zx7289z3.png
    2009- Synek Kacper <3
    18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
    29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
    8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
    (Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
  • olka89 Przyjaciółka
    Postów: 119 79

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Indiana dzika Też mam wizytę w środę ale nie wiem czy serduszko wa raczej kontrolna.
    A z ta feta to nie wiedziałam. Wczoraj moja mama zrobił sałatkę z feta i zjadam wszystko. Na początku ciąży byłam też na sushi bo były 30 urodziny męża i chciałam mu przyjemność zrobić. Wczoraj pilam cole z limonka bo inni piwo redsy więc musiałam się czymś schłodzić. Opalam się w spodenkach ale brzuch też złapalo.. wychodzę z założenia ciąża to nie choroba babki w polu robiły w ciąży moja mama nieświadoma ciąży na rentgena poszła. A ja żyję mam się dobrze i wierzę że maleństwo też. Co mogę więcej zrobić i co mi da zmartwienie się.

    Natka94, Dreamy_Girl lubią tę wiadomość

    f2w3qqmz53tqp6av.png
    f2w3j48afnvhphsa.png
    2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
    02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
    08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
    02.01.22- II --> rośnij <3

  • JC Debiutantka
    Postów: 6 4

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaMarysiaaa wrote:
    Ja kolejną wizytę po serduszkowej mam prawie miesiąc później, czyli 24 sierpnia...
    To nie za długo ? :(

    Mi moja ginekolog (której bardzo ufam) powiedziała, ze zazwyczaj się robi wizytę raz w miesiącu, ale ona chciałaby mnie widzieć tak co 2-3 tygodnie . Wiec mino wszystko to chyba "niemałe", ze musisz czekać miesiąc.
    Jeśli chciałabyś mieć częściej wizyty po prostu porozmawiaj z lekarzem :)

    KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość

    b4e26d25bd.png
  • dandelion Ekspertka
    Postów: 218 130

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a teraz ja mam głupie pytanie, dziewczyny dlaczego przyjmujecie heparyne? bada się krzepliwosc? może i mi też badają i ja nic nie wiem :p bo u nas w niemczech krew pobierają u lekarza przed wizytą i wyniki sami sobie sprawdzają, ja mam niewielkie pojęcie o moich wynikach krwi, oprócz tych typowych na wirusy itp. to samo jest z moczem, badają od razu na miejscu przed wizytą paskami testujacymi

    uwo943r8mzz1x9gu.png
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny idę dziś na jeszcze jedną betę, by sprawdzić czy nadal jest wysoka i czy wszystko ok.
    Czy zrobić ponownie progesteron? (ostatni tydzień temu a wizyta za tydzień)

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje że nie można serów plesniowych i dlugodojrzewajaych, sushi, surowego mięsa. Ja jadłam fetę normalnie.

    Ja póki co będę chodzić co 4 tygodnie. W pierwszej ciąży też tak było pod koniec częściej no chyba że coś będzie niepokoić

    Oby było nudno bo robota jest przy synku. Może dzięki temu tyle się nie myśli

    Fajne książki są Zawitkowskiego mamo tato co ty na to całą serią. Moim zdaniem zdrowe podejście.

    Melisandra, KasiaMarysiaaa lubią tę wiadomość

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • Indiana_dzika Przyjaciółka
    Postów: 166 49

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja badałam krzepliwość przed wcześniejszą ciążą i była ok wszytko w normie .W ciąży płytki krwi zbliżały się do górnej granicy normy a że ciąża skończyła się bardzo szybko dalszej kontroli nie było. Natomiast wyszły przeciwciała Ana 2 i z tego powodu heparyna.

    f2w3dqk3zx7289z3.png
    2009- Synek Kacper <3
    18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
    29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
    8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
    (Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
‹‹ 103 104 105 106 107 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ