Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W żadnej grupie ryzyka, mam 29 lat I ciąża żadnych wad w rodzinie. Czasami lekarze prywatnie wypisują skierowanie. Mi akurat wpisała na skierowaniu infekcja wirusowe we wczesnej ciąży bo byłam przeziębiona tydzień a wiem że są chyba 3 możliwości jakie lekarz może wpisać na skierowaniu żeby było na nfz.
-
Black&White wrote:W żadnej grupie ryzyka, mam 29 lat I ciąża żadnych wad w rodzinie. Czasami lekarze prywatnie wypisują skierowanie. Mi akurat wpisała na skierowaniu infekcja wirusowe we wczesnej ciąży bo byłam przeziębiona tydzień a wiem że są chyba 3 możliwości jakie lekarz może wpisać na skierowaniu żeby było na nfz.
Ok. Dzięki za info. Na razie to mam problem żeby trafić do dobrego lekarza na NFZ, dlatego korzystam z pakietu Enel Med i chodzę prywatnie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja sma z siebie pappa nie robię. Chyba, że w Warszawie zechcą z własnej inicjatywy to niech sobie tą krew pobiorą ale nie sądzę żeby mi proponowali bez skierowania. Pewnie jakbym poprosiła swojego lekarza to i na to by mi skierowanie wypisał ze względu na trisomię w poprzedniej ciąży ale nie zależy mi na tym badaniu.
DD89 lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Melduje, ze po wizycie wszystko super. Dzidzia ma już 2,2 cm i jest starsza o 4dni
Dostałam juz zwolnienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 17:16
Patu, Indiana_dzika, Kasia.ke1, Skali89, Zojkaaa, IskiereczkiTrzy, KasiaMarysiaaa, Planeheart, OjMaryś, Natka94, Marietta, syla2312, anettte, Mama Jusia lubią tę wiadomość
😇😁😇😇😁 -
Zgredku, super! To teraz już musi być dobrze ☺️Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Ja dzis po zastrzyku agolutin. Dostalam 3 ampulki. Za tydzień powtorka. Luteine lekarz zamienil na utrogestan, czeski lek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 17:23
Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
anka418 wrote:Również nie jestem w grupie ryzyka. Mam 27 lat na skierowaniu napisane a życzenie pacjentki. Mój prywatny ginekolog w poprzedniej ciąży tez zaproponował skierowanie na badanie wiec korzystam.
-
Patu wrote:Mnie w drugiej ciazy gin wcisnal na Nfz bo serce dziecka bilo za szybko na poprzednim Usg. Na szczęście wszystko bylo ok
To dobrze, że wszystko było w porządku
Byłam tydzień temu na USG - bicie serca 176/minuta, według USG wiek 8 tydzień i 2 dzień. Lekarz, który robił USG w żaden sposób nie skomentował zrobionego przez siebie badania. Mama mnie zestresowała, że to chyba za szybko, ale znalazłam gdzieś informacje, że w 8 tygodniu bicie serca do 180 jest jeszcze ok. -
Jagnasam wrote:To dobrze, że wszystko było w porządku
Byłam tydzień temu na USG - bicie serca 176/minuta, według USG wiek 8 tydzień i 2 dzień. Lekarz, który robił USG w żaden sposób nie skomentował zrobionego przez siebie badania. Mama mnie zestresowała, że to chyba za szybko, ale znalazłam gdzieś informacje, że w 8 tygodniu bicie serca do 180 jest jeszcze ok. -
Jagnasam wrote:To dobrze, że wszystko było w porządku
Byłam tydzień temu na USG - bicie serca 176/minuta, według USG wiek 8 tydzień i 2 dzień. Lekarz, który robił USG w żaden sposób nie skomentował zrobionego przez siebie badania. Mama mnie zestresowała, że to chyba za szybko, ale znalazłam gdzieś informacje, że w 8 tygodniu bicie serca do 180 jest jeszcze ok.Jagnasam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZgredek 12 wrote:Melduje, ze po wizycie wszystko super. Dzidzia ma już 2,2 cm i jest starsza o 4dni
Dostałam juz zwolnienie.
Gratulacje !mi do wizyty zostało 10 dni
mam nadzieję, że szybko zleci
Przeszedł mi nacisk na pęcherz i bieganie do toalety non stop, budzę się tylko raz w nocyw mojej pracy ta dolegliwość jest męcząca, ponieważ dużo jeżdżę autem.
-
nick nieaktualnyPatu wrote:Ale skoro na życzenie to na pewno na Nfz czy za opłatą? Bo jak w pierwszej ciazy zalecal zrobic (zalecal wszystkim pacjentka) i wypisal skierowanie to i tak musialam placic za badanie jakies 150 zl okolo a tylko Usg bylo bezplatne
Za darmo na nfz -
No ja po wizycie. Maluszek ma 4,62cm. Podrósł ładnie od ostatniej wizyty i usg zgrało się idealnie z terminem om i dziś jest 11t 3d. Lekarz zrobił genetyczne i przezierność karkowa 1,2 i pozostałe parametry idealne. Serducho bije 164/minutę. Mały machał rączkami i nóżkami. Lekarz robił usg już przez brzuszek bo tak lepiej widział. Od razu się uspokoiłam i ciśnienie spadło. Jednak całkowite ustąpienie objawów nie musi oznaczać nic złego. Jedyne co to pojawił się jakiś mały krwistek i za mało pije wody i maluch ma za mało miejsca do brykania ale to się zmieni. Od dziś mój cel to pić dużo wody. Wzięłam L4 na półtora tygodnia by odpocząć a potem do pracy. Na stałe to pójdę dopiero od 10 października bo nie lubię się nudzić w domu. Ciąża to nie choroba pod warunkiem że jest wszystko ok:)
Gratuluję dzisiejszych udanych wizyt:)
Dla tych co martwią się brakiem objawów jak ja wcześniej życzę spokoju i jak najmniej czytania w necie o ewentualnych złych zakończeniach. Po prostu niektóre z nas mają to szczęście i nieprzyjemne objawy je omijają. Choć już widzę po sobie że stres będzie towarzyszył od wizyty do wizyty a po urodzeniu przez resztę życia.Zojkaaa, Patu, OjMaryś, Natka94, PatSim, KasiaMarysiaaa, IskiereczkiTrzy, Marietta, Ryjek lubią tę wiadomość
-
ilonqa30 wrote:No ja po wizycie. Maluszek ma 4,62cm. Podrósł ładnie od ostatniej wizyty i usg zgrało się idealnie z terminem om i dziś jest 11t 3d. Lekarz zrobił genetyczne i przezierność karkowa 1,2 i pozostałe parametry idealne. Serducho bije 164/minutę. Mały machał rączkami i nóżkami. Lekarz robił usg już przez brzuszek bo tak lepiej widział. Od razu się uspokoiłam i ciśnienie spadło. Jednak całkowite ustąpienie objawów nie musi oznaczać nic złego. Jedyne co to pojawił się jakiś mały krwistek i za mało pije wody i maluch ma za mało miejsca do brykania ale to się zmieni. Od dziś mój cel to pić dużo wody. Wzięłam L4 na półtora tygodnia by odpocząć a potem do pracy. Na stałe to pójdę dopiero od 10 października bo nie lubię się nudzić w domu. Ciąża to nie choroba pod warunkiem że jest wszystko ok:)
Gratuluję dzisiejszych udanych wizyt:)
Dla tych co martwią się brakiem objawów jak ja wcześniej życzę spokoju i jak najmniej czytania w necie o ewentualnych złych zakończeniach. Po prostu niektóre z nas mają to szczęście i nieprzyjemne objawy je omijają. Choć już widzę po sobie że stres będzie towarzyszył od wizyty do wizyty a po urodzeniu przez resztę życia.
Super że wizyta owocna!
Maluch już duży
niedoczynność tarczycy, pscos, cykle bezowulacyjne
Starania od grudnia 2016
]
26 czerwca dwie kreski:)
3 lipca pierwsza wizyta u ginekologa