Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Artykuł faktycznie ciekawe i warto się nad nim pochylyc i zastanowić
Dla mnie poród to nic strasznego weszło musi wyjśćmój mąż to nawet zasnął na porodowce więc nie jest tak źle najgorzej to słuchać opowieść innych jak sama nie przeżyjesz to się nie przekonasz
-
karakorum wrote:Masakra z tym naskakiwaniem na kobiety po cesarce. Nie wiem jak bardzo zakompleksionym czlowiekiem trzeba byc, by podwyzszac sobie ego sposobem w jaki urodzilo sie dziecko. To tez poklosie glupiego podejscia w Polsce, w ktorym gloryfikuje sie cierpienie. Jesli nie zrobilas kupy w czasie porodu, nie popekalas az do odbytu, albo dziecko ci nie utknelo w kanale to nie jestes prawdziwa matka. No dzien dobry.
Ja sama od poczatku chcialabym rodzic naturalnie (ze znieczuleniem), przy calej swiadomosci, ze czlowieczy porod to pomylka natury, w ktorej moze dojsc do mnostwa komplikacji. Jesli bede miala cesarke, nie wzruszy mnie to, bo porod to dla mnie zadna mistyka, tylko przykra robota do odwalenia.
Postarajcie sie nie przejmowac tym, co mowia inni ludzie, dziewczyny. Ja np. nie bede karmila piersia (sama rowniez bylam karmiona butlą), i nie obchodzi mnie kompletnie co inni sadza na ten temat. Ja jestem matką i to ja mam decydujace zdanie w tej kwestii, nie ojciec, nie babcia, nie polozna ani kumpelki.
Popieram Cie w 100% mimo że ja mam na odwrót bo wole rodzić naturalnie i chce karmić piersią uważam tak jak Ty że to moja indywidualna sprawa jako matki i moja decyzja
Z tymi zakupami to jest tak ze kupiłam dosłownie 3 ubranka i butelkę nie robię jakiejś wielkiej wyprawki a on mimo wszystko twierdzi ze powinnam z tym poczekać... Potem będzie się zastanawiał jak ja to zrobiłam ze poszłam do sklepu po ubranka i np wanienkę i mu tysiak z konta ubyło... bo tak będzie jak będę musiała kupić wszystko na razKasiaMarysiaaa, Jastin13 lubią tę wiadomość
-
Karakorum, głównie takie bzdury wypisują niestety osoby bardzo wierzące, Terlikowscy itp., którzy uważają że dzieci z in vitro to nie dzieci... może wg nich trzeba się poświęcić i nawet umrzeć w imię wiary, tego co wierzą i ich przekonań. Nienawidzę przegięcia. Niektórzy z wiarą przesadzają jak z partami politycznymi, tak to babcie w autobusie nie mogą postać, ale na miesięcznicy stoją a jak trzeba to i laską potrafią dowalić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 16:30
OjMaryś lubi tę wiadomość
-
Black&White
z ust mi to wyciągnęłaś kochana
jak dobrze poczytać wypowiedzi osób którzy tak mądrze piszą
Ja wiem ze gdyby przez 24 cykle nam się nie udało podchodzilibyśmy do in vitro na szczęście udało się po 18 cyklach starań.
Jakim trzeba być potworem żeby czerpać satysfakcję ze sprawiania przykrości innym, zwłaszcza kobieta kobiecie...
-
Głupoty piszą o tych cesarkach czasem to konieczność a nawet jak wybór to co z tego ważne że kochamy i dbamy o dzieci:) Ja już chciałam kupywać chyba w 13 tyg ale entuzjazm odszedł po usg genetycznym ,jutro mam wizyte boje się co zobacze czy pojawią się jakieś wady chyba z nerwów dziś brzuch boli od rana
od wczoraj chyba czuje ruchy takie całkiem wyraźne
Dzidzia wie że mama w stresie to uspokaja daje znak że żyje
2009- Synek Kacper
18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
(Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
-
nick nieaktualnySyna rodziłam we wrześniu 15r. wcześniej mieliśmy remont i zanim się skończył była połowa lipca od wszystkich dookoła słyszałam, że już na dniach będę rodzić po sklepach już nie miałam siły chodzić więc wszystko przez neta zamówiłam. Nie chciałam nic kupować przed remontem, bo zaraz wszystko byłoby zakurzone.
W moim przypadku było tak, że chciałam i karmiłam syna piersią bo tego chciałam i taka była moja decyzja. Moja mama się nie wtrącała sama nas z siostrą karmiła piersią i było ok. Wkurzała mnie teściowa, od której słyszałam tylko, że teraz jest jakaś głupia moda na karmienie piersią, że kiedyś kobieta sama decydowała. Ona dwóch synów na butli miała i jej wybór był taki. Ja chciałam inaczej. Kilka razy odpowiedziałam jej, że to sprawa indywidualna i kobieta w tych czasach jeszcze bardziej ma prawo decydowania o tym jak karmi bo mm jest na pewno lepsze jak 30 lat temu. -
nick nieaktualnyIndiana_dzika wrote:Głupoty piszą o tych cesarkach czasem to konieczność a nawet jak wybór to co z tego ważne że kochamy i dbamy o dzieci:) Ja już chciałam kupywać chyba w 13 tyg ale entuzjazm odszedł po usg genetycznym ,jutro mam wizyte boje się co zobacze czy pojawią się jakieś wady chyba z nerwów dziś brzuch boli od rana
od wczoraj chyba czuje ruchy takie całkiem wyraźne
Dzidzia wie że mama w stresie to uspokaja daje znak że żyje
Miałam ostatnio echo serca płodu bo z badań genetycznych wyszło, że tętno jest za wysokie. Najważniejsze uspokoić się, rozluźnić nie myśleć o tym, że będzie źle tylko o tym, że będzie ok.
-
Co do porodu, to jakoś nie bałam się porodu SN, dopóki nie dowiedziałam się, że na porodówce w moim mieście nie ma znieczuleń
Szpital nie ma pieniędzy na zatrudnienie anestezjologa na oddziale. A ja głupia byłam przekonana, że teraz to już standard w szpitalach
Dodatkowo mam świadomość, że nie wszyscy lekarze na oddziale są dobrymi specjalistami a jeden wręcz jest odrażający i nie szanuje pacjentek. Leżałam na sali z dziewczyną, którą przyjęli z powodu bólu nieznanego pochodzenia i jak w czasie badania powiedziała mu, że bardzo ją boli, to odpowiedział, że "jak jej nie pasuje, to powinna sobie znaleźć innego mechanika, żeby sprawdził jej podwozie". Dziewczyna wróciła na salę ze łzami w oczach. Miałam szczęście, że łyżeczkowanie wykonywał u mnie ktoś inny ale w dniu wypisu był właśnie ten lekarz. Zapytałam jakie są zalecenia po łyżeczkowaniu, to on powiedział, że trzeba się zachowywać "z umiarem" a więcej informacji mogę znaleźć w internecie.
I jak tu podchodzić ze spokojem do porodu, jak można trafić na takiego kogoś.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Lyanna a mogę zapytać z jakiego miasta jesteś, czy wolisz nie mówić ?
Bo wiem że z nad morza jak ja i zaczynam się martwić2018 👨👩👧 Córeczka ❤️
Ciąża z cukrzycą (dieta)
2023/24 starania o rodzeństwo 👶
Euthyrox 50
05.02 biel na teście (12dpo)
08.02 spodziewana 🐒 -
karakorum wrote:Wytlumaczcie mi, jaki problem mają tesciowe z karmieniem piersią?
Bo napotkalam sie juz na MNOSTWO historii, w ktorych teściówa odciagala synową od karmienia piersia. Dlaczego?
-
Lyanna wrote:Co do porodu, to jakoś nie bałam się porodu SN, dopóki nie dowiedziałam się, że na porodówce w moim mieście nie ma znieczuleń
Szpital nie ma pieniędzy na zatrudnienie anestezjologa na oddziale. A ja głupia byłam przekonana, że teraz to już standard w szpitalach
Dodatkowo mam świadomość, że nie wszyscy lekarze na oddziale są dobrymi specjalistami a jeden wręcz jest odrażający i nie szanuje pacjentek. Leżałam na sali z dziewczyną, którą przyjęli z powodu bólu nieznanego pochodzenia i jak w czasie badania powiedziała mu, że bardzo ją boli, to odpowiedział, że "jak jej nie pasuje, to powinna sobie znaleźć innego mechanika, żeby sprawdził jej podwozie". Dziewczyna wróciła na salę ze łzami w oczach. Miałam szczęście, że łyżeczkowanie wykonywał u mnie ktoś inny ale w dniu wypisu był właśnie ten lekarz. Zapytałam jakie są zalecenia po łyżeczkowaniu, to on powiedział, że trzeba się zachowywać "z umiarem" a więcej informacji mogę znaleźć w internecie.
I jak tu podchodzić ze spokojem do porodu, jak można trafić na takiego kogoś.nie wiem dlaczego o
nikt nie pisze skarg nie zgłasza czegoś takiego
u nas w mieście był taki doktor jak się kobiety zebrały z kilku miejscowości było nas ponad setkę to facet wyleciał ze stanowiska ordynatora i ogólnie z miasta nie przyjmuje nigdzie chyba w promieniu 30km -
karakorum wrote:Wytlumaczcie mi, jaki problem mają tesciowe z karmieniem piersią?
Bo napotkalam sie juz na MNOSTWO historii, w ktorych teściówa odciagala synową od karmienia piersia. Dlaczego?
Może dlatego żeby dziecko nie przywiązało się tak bardzo do matki tylko do babci :p
albo, że łatwiej będzie zostawić babci na cały dzień jak dziecko cyca nie będzie potrzebowało ;p
pewnie po prostu chce je zgarnąć dla siebie jakby to jej było ;o
tak sobie gdybam tylko, ale mam nadzieję, że w moim przypadku nie będą się do tego wtrącać.
-
nick nieaktualnyJestem po wizycie
I będziemy mieli córeczkę! A byłam pewna na milion procent, że to chłopak
Zmartwiło mnie bardzo to, że okazało się że te bóle o które Was pytałam są przez to, że mam nisko łożyskolekarz powiedział mi że mam dużo leżeć I chyba za dużo chodziłam a ja naprawdę prawie wcale nie chodziłam i teraz martwię się że coś będzie nie tak.
Dostałam pierwszy raz luteinę dopochwowo dwa razy dziennie czy któraś z was też tak ma? -
KasiaMarysiaaa wrote:Jestem po wizycie
I będziemy mieli córeczkę! A byłam pewna na milion procent, że to chłopak
Zmartwiło mnie bardzo to, że okazało się że te bóle o które Was pytałam są przez to, że mam nisko łożyskolekarz powiedział mi że mam dużo leżeć I chyba za dużo chodziłam a ja naprawdę prawie wcale nie chodziłam i teraz martwię się że coś będzie nie tak.
Dostałam pierwszy raz luteinę dopochwowo dwa razy dziennie czy któraś z was też tak ma?
Gratuluję
Ja dostałam luteinę dopochwową ze względu na bóle w podbrzuszu, ale na początku ciąży. Jednakże nie wykorzystałam jej i teraz leży i się kurzy. Przeczytałam, że z podrażnia i zaburza florę pochwy. Także później poprosiłam o luteinę podjęzykową.
Teraz z kolei biorę Duphaston, po którym na początku miałam migrenę i mdłości.KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość