Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, jak to jest z wyborem położnej?
Czy dobrze kojarzę, ze jeszcze przed porodem położna środowiskowa powinna złożyć mi wizytę? Może coś pogmerałam, ale jest szansa, że czeka mnie przeprowadzka do sąsiedniej miejscowości i zastanawiam się, czy położna zostaje narzucona z góry, czy można wyrać samemu.
I jeszcze, czy któraś z Was chodziła do szkoły rodzenia? Tutaj mam na miejscu przy szpitalu i chciałabym skorzystać (jeśli lekarz się zgodzi, bo na razie mam niewielkie przeciwwskazania do niektórych ćwiczeń...) Chciałabym tam pójsć z powodów edukacyjnych i towarzyskich:) Ale jak to jest z uczestnictwem męża? Planujemy poród rodzinny, czy wtedy on musi też chodzić do szkoły rodzenia?
Pozdrowionka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam zwykle niskie ciśnienie właśnie ok. 100/60. Wyższe mam wpisywane w kartę ciąży i u diabetologo bo muszę wejść po schodach
a takie jak OjMaryś to chyba miałam ostatni raz po bromergonie. Leciałam z nóg i o mało nie fiknęłam w szpitalu pod prysznicem...
Ja mam położną z czasów szkoły rodzenia z pierwszej ciąży. Za każdym razem wypełniając deklarację zmiany lekarza wpisuję ją mimo że zawsze mi proponowali miejscową położną z przychodni. Ja swoją położną uwielbiam, mogłam z nią o wszystkim bez krępacji pogadać i była jak koleżanka. Poza tym jej szkoła rodzenia za każdy miesiąc mojego przynależenia do niej dostaje kasę. Grosze niby ale zawsze coś.
Nie wiem czy jest ten obowiązek spotkania przed porodem. Położne środowiskowe z przychodni nie przejmują się raczej i nawet po porodzie przeważnie kończy się na jednej wizycie (poradzi sobie pani).
Do szkoły rodzenia chodziliśmy razem z mężem. Była prywatna z umową z nfz więc za darmo. Nie wiem jak w tych przyszpitalnych. Mąż był przy porodzie bez problemu ale jakby nie chodził na SR to też by mógł być. Obecność osoby towarzyszącej nie zależy od jej/jego komprtencji a od tego czy szpital dopuszcza onexność takiej osoby i na jakich warunkach.ZAneczka lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Ja się zapisalam w tym tygodniu do szkoły rodzenia Juliamed, bo podobał mi się program i to, że prowadzą osoby z różnymi specjalizacjami. Jest tez chustonoszenie i masaz shiatsu,fajny blok opieki nad noworodkiem co mnie przyciągnęło;)Opinie w necie szkola tez ma dobre, zobaczymy jak bedzie. Jest prywatna, ale z umową na NFZ, więc za darmo. Prowadzą zajęcia w kilku miastach ( Katowice też,piszę, bo wiem, że jest ktoś z okolic) właścicielka w mailu wyjaśniła dlaczego jest za darmo- bo trzeba wybrać od nich położną,wtedy dostają na naszą edukację fundusze z NFZ, ale po zajęciach można wypełnić deklarację zmiany położnej i wybrać swoją( trzy razy można zmienić położną bezpłatnie w roku kalendarzowym, za 4 zmianę płaci się 80 zl).No i zajęcia są po południu, co mi pasuje. Patrzyłam też na programy przyszpitalnych szkół rodzenia i tam dominuje nauka oddychania, ćwiczenia i opieka nad maluszkiem, więc wolę ten Juliamed. Przeczytałam to co napisałam i sama się śmieje, bo już mi powinni zapłacić za reklamę cha cha. Ale generalnie chodzi mi o to, żeby porównać sobie programy różnych szkół, bo naprawdę się różnią i wybrać sobie jakiś ciekawy.
panama, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Wydaje mi się że ph jest za bardzo zasadowe (chyba im niższe tym kwaśniejsze nie?) i w połączeniu z bakteriami może świadczyć o infekcji. Dodatkowo chyba są przy infekcji leukocyty ale już nie pamiętam. Ogólnie polecam jeść kwaśne rzeczy, wit c, żurawinę, kiszoną kapustę i dużo pić. Lekarz albo zlexi posiew albo da antybiotyk albo każe właśnie dietą i piciem zwalczyć.
ilonqa30 lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Kazio14 wrote:Wydaje mi się że ph jest za bardzo zasadowe (chyba im niższe tym kwaśniejsze nie?) i w połączeniu z bakteriami może świadczyć o infekcji. Dodatkowo chyba są przy infekcji leukocyty ale już nie pamiętam. Ogólnie polecam jeść kwaśne rzeczy, wit c, żurawinę, kiszoną kapustę i dużo pić. Lekarz albo zlexi posiew albo da antybiotyk albo każe właśnie dietą i piciem zwalczyć.
Pozostałe parametry mam w normie w tym brak leukocytów. Wodę pije w dużych ilościach min 2,5-3 l dziennie ale też bardzo dużo sikam więc to co wypiję to praktycznie szybko znika. Faktycznie mało jem kwaśnych rzeczy więc może to to. Dziękuję za odpowiedź))
-
ilonqa30 wrote:Hej dziewczyny. Co może oznaczać ph moczu 8 (norma do 7) i bakterie w ilości 970 gdzie norma do 385,80? Wizytę u gina mam we wtorek ale chyba nie mam się czym martwić nie?
Miałam podobny przypadek kilka dni temu, tyle że pH 7. Powtórzyłam badanie moczu, prywatnie. Ale tym razem weszłam pod prysznic, dokładnie się umyłam, zatkalam wejście do pochwy (ewentualna wydzielina) i pobrałem próbkę. Wyniki idealne.
Także jak możesz powtórz badanie, a będziesz miała pewność, że faktycznie masz tyle bakterii. Koszt ok 8zl. -
Panama ja zawsze przed oddaniem moczu dokładnie się myje i oddaje wg instrukcji i zawsze do tej pory było idealnie ale może to przez to że nie mogłam wytrzymać i mocz oddałam o ok 5.30 a do laboratorium przyjęli dopiero o 7.40 bo prądu nie było i musiałam 40 min czekać. Pewnie trochę za długo bo ponad 2 h:/
-
Dziewczyny od paru dni obserwuję lekką aktywność w podbrzuszu, i dzisiaj mogę oficjalnie powiedzieć, że NARESZCIE czuję ruchy
Siedze sobie po turecku, ucze sie szydelkowac i czuję, jak młode szaleje
Mialam dzisiaj zły dzień, ale od razu poprawil mi sie humor
Agi83, KasiaMarysiaaa, ZAneczka, OjMaryś, Kasia.ke1, Dreamy_Girl, Oxalis, Lyanna lubią tę wiadomość
A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi o szkole rodzenia:)
Jeśli chodzi o badanie moczu to też zawsze wg instrukcji, myję się i zbieram ten środkowy strumień, ale czasami mi wychodzą dziwne rzeczy. Tzn jak dostaję wyniki to się zastanawiam jakie koszmarne dolegliwości mnie dopadły, po czym na wizycie u lekarza zawsze dowiaduję się, ze wszystko jest w normie. Raz tylko miałam bakterie, ale być może wtedy nie do końca poprawnie przygotowałam się do badania, przy następnym wyniku było ok. A tym razem mam podobnie jak ilonqa30.. ph 8! No ale mam wizytę we wtorek, więc na razie funkcjonuje jak dotychczas, a lekarz mi powie czy to dobrze, czy mam coś z tym robić. Czasami coś co nam się wydaje niepokojące jest zwyczajnie spowodowane dietą, więc tymczasowe i nie potrzeba się martwić dopóki lekarz nie potwierdzi, że to coś niedobrego.
Karakorum- gratulacje! Moja dzidzia tez całkiem niedawno się uaktywniła:D Ciesz się tą piękną chwiląJa teraz codziennie wyczekuję oznak od dzidzi:)
KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
Tylko że położna środowiskowa to jest taka położna co przychodzi po porodzie np dwa miesiące sprawdza stan domu warunki itp i ona jest z przychodni do której zapiszecie dziecko .
Co innego położna która przychodzi przed porodem i ma 6 wizyt po porodzie od 30 tygodnia przysługują wizyty położenie chyba 2 w tygodniu a od 21 jedna albo coś omieszalam z tygodniami Ale na pewno są dwie różne położneZAneczka lubi tę wiadomość
-
ZAneczka też mam wizytę we wtorek o 12.00. Zapytam się i zobaczymy. Być może już będę mieć połówkowe bo 20 tydzień się rozpoczął. Ja niestety żadnych ruchów nie czuję- nic a nic. Martwię się troszkę ale to też moja pierwsza ciąża więc czekam cierpliwie.
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ilonaq30 - nie martw się
w pierwszej ciąży nawet do 26 tyg możesz nie czuć ruchów. Przynajmniej tak mi lekarz mówił. No ja teraz 19 tydz. Ale połówkowe mi zapowiedział na 21-22 tydz, więc będę mieć niedługo kolejna wizytę... Także czekamy, będzie dobrze:D
ilonqa30 lubi tę wiadomość
-
karakorum wrote:Dziewczyny od paru dni obserwuję lekką aktywność w podbrzuszu, i dzisiaj mogę oficjalnie powiedzieć, że NARESZCIE czuję ruchy
Siedze sobie po turecku, ucze sie szydelkowac i czuję, jak młode szaleje
Mialam dzisiaj zły dzień, ale od razu poprawil mi sie humor
Też zaczęłam szydełkować. Ostatnio udało mi się zrobić pierwszą zabawkę dla dzieckatrochę koślawa wyszła ale córka chyba doceni :p